PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Hahaha ależ wy to już macie obcykane! Nie mam pojęcia o czym mówicie i bardzo możliwe, że się nigdy nie dowiem, bo nie będę aż tak drążyć tematu
Łóżeczko najlepiej jak będzie miało barierkę obniżaną a potem jak posłuży do 18 roku życia
No chyba że wcześniej uda się szkołę z internatem załatwić
Wózek, fotelik samochodowy... Nie mam pojęcia! Pewnie z olx jakiś, a co do parametrów wiedzę mam zerową! Wspominam co było dostępne za mojego dzieciństwa i jedyne co pamiętam z tamtego czasu to bujak, który stał na stole, granatowa spacerówka i tyleTeraz jest szał i kosmos! Sky is the limit!
Praskovia, Umka lubią tę wiadomość
-
Eskalopka to już chyba wpisane w "debiut" macierzyński
Która nie popełniła nigdy wyprawowego błędu - niech pierwsza rzuci kamień
A co najlepsze, są np rzeczy, które przy pierwszej córce były u mnie niezbędne i w ciągłym użyciu a przy kolejnym dziecku były zbędnym klamotemGrubAsia lubi tę wiadomość
-
Eskalopka wrote:Tylko, że ty już coś masz
Mnie też by nie zrobiło różnicy czy mam stare czy nowe, ale dzidziuś będzie pierwszy i ostatni
Tak więc o ile nie dostaniemy ciuszków w spadku po ciut starszych kolegach/koleżankach to wszystko musimy kupić. W zasięgu koleżeńskim będą 2 bobasy starsze o 3-4 miesiące, co być może ratuje nas jakkolwiek w przypadku najmniejszych ciuszków, ale potem już dzieciaczki będą chyba wolniej rosły
Dlatego już zaczynam przeglądać co mamy do wyboru i ile nas to będzie kosztowało. Na pewno coś tam dostaniemy, ale myślę, że większość rzeczy bierzemy na swoje barki / portfel ;P
Bardziej chodziło mi o to, że jak kupię to zapeszę, a po poronieniu mam lęki. Coś w stylu, że po co kupować spodnie lub wyprawkę, jeśli może nie być żadnej ciąży. Już mi trochę to mija i oswajam się z myślą o dziecku.
Ja rozumiem o co chodzi z tym strachem. Dlatego my po połówkowych badaniach kupiliśmy wszystko. Oprócz ubranek, bo mieliśmy po kuzynce. A tak wózek, fotelik, łóżeczko i inne bajery. -
U nas wózek po córce, fotelik i łóżeczko też. Wózek u nas Roan Bloom i jako gondola i spacerówka do samego końca się sprawdził. W gondoli do 6 miesiąca jeździła. Spacerówkę uwielbia nawet teraz w ma 2 latka. Fotelik mieliśmy cybexa obrotowy na bazie. I ogólnie niby zadwolona jestem, ale myślę że tej samej a może lepszej jakości. A tańszy byśmy znaleźli. Ale skusilismy sie atestami, testami itp.
Łóżeczko w sumie z małymi przerwami było nie używane. A tak w użytku cały czas do tej pory, bo kupiliśmy ze zdjemowanym bokiem i taka mała barierka. I teraz musimy kupić jej normlane łóżko, żeby oddałam młodszemu bobo. Ogólnie u nas nie było kokonu, bujaczkow i lezaczkow. Tylko mata ewentaulanie po 2 miesiącu i to było super wyjście. Albo pożyczone chicco huge czy jakos tak, i to akurat świetnie sie sprawdzało u nas. W sumie podsumowując, to wszystko było minimalistycznie tylko podstawowe rzeczy i wszystko sie sprawdziło. Nawet rożek się przydał. W szpitalu był obowiązek spania malucha w rożku, i w nocy spała w rożku jakos przez 2 miesiące.(kupiłam w lidlu za 30 zl)
Z ubrań, za to u nas body kopertowe to był strzał w dziesiątkę. Chociaż i tak w sumie miałam w spadku po kuzynce. Ale za to nie chciałam zadnych sukieneczek i falbaneczek i bardzo dobrze. Bo jak dostawałam od teściowej,.bo jak to dziewczynka nie w sukieneczce, to nawet nie razu nie miała założonych, bo po pierwsze nie lubiła jak sje ją ubiera, po drugie to takie niewygodne było 🤦🏻♀️ także tylko body, krótki bądź długi rekaw i spodenki. Nawet śpiochy, czy pajace rzadko używaliśmy. Na samym początku jedynie. Ale to chyba w najmniejszym rozmiarze. A żeby ubrać ciepłej zakładaliśmy mikro bluzy na guziki czy suwak 😛 po za tym u nas w domu było ciepło wiec nie było potrzeby opatulać tysiacem warstw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 17:19
Umka lubi tę wiadomość
-
Ja nigdy w życiu przy 3 dzieci rożka nie używałam i teraz też nie kupuje
Za to na pewno otulacze
Wózek prawdopodobnie kupimy x lander albo joolz. Ale nie chcę przepłacać bo i tak na spacery popołudniowe będę malucha nosiła bo dwóch wózków nie popchnę
Co do ciuchów to ja będę kupowała tylko body, spodenki i skarpetki. Żadnych dziwnych koszul, koszulek, polspiochow etc. I pajacyki do spania na noc jako piżamkii wsio. I nic co ma jakiekolwiek napy na plecach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 17:22
Umka lubi tę wiadomość
-
Eskalopka wrote:Chciałabym w sumie już rozpocząć zakupy, ale trochę boję się zapeszyć. Też tak macie? Nawet spodni ciążowych jeszcze nie kupiłam, bo chciałam do USG poczekać.
Ja mam dokladnie tak samo!
Ogladam, ogladam ale czekam.Eskalopka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja zapytam jeszcze o rozdzielenie dzieci po pokojach.
Mam problem. O ile na początku mogą razem mieszkać, tak po swoim 5 latku widzę że to czas na 'indywidualny' pokój. Starszak na pewno będzie miał swój. A ta dwójka to nie wiem co robić.
Jesteśmy na etapie fundamentów i mam jeszcze możliwość rozdzielenia pokoi który nie planowałam pod trójkę dzieci 😂
Są dwa pokoje 11m2 identyko, nasza chyba była sypialnia 🤣 12m2 i miał być gabinet niecałe 8m2 (jestem architektem).
Wpadłam na pomysł oddania sypialni bliźniakom żeby nie robić piętrowego łóżka. Syn w swoim a my w drugim identycznym.
Nie wiem co zrobię jak będzie parka, bo w końcu trzeba będzie ich rozdzielić a ze starszakiem jest za duża różnica wieku.
Wtedy chyba my do dużej sypialni, bliźniaki do dwóch identycznych pokoi a starszak poszkodowany w mini gabinecie.
Nie chcemy robić piętra. Inaczej już ciężko coś zmienić czy dodać pokój. Ale trzeba pamiętać też o przyszłości.
Ja do ślubu mieszkałam z siostrą w jednym pokoju i marzyłam zawsze o swoim. Natomiast wiem, że człowiek się dostosuje do sytuacji i jak trzeba to będzie dzielił pokój.
-
Sara30 wrote:Ja nigdy w życiu przy 3 dzieci rożka nie używałam i teraz też nie kupuje
Za to na pewno otulacze
Wózek prawdopodobnie kupimy x lander albo joolz. Ale nie chcę przepłacać bo i tak na spacery popołudniowe będę malucha nosiła bo dwóch wózków nie popchnę
Co do ciuchów to ja będę kupowała tylko body, spodenki i skarpetki. Żadnych dziwnych koszul, koszulek, polspiochow etc. I pajacyki do spania na noc jako piżamkii wsio. I nic co ma jakiekolwiek napy na plecach
O tak! Kto guziki na plecach wymyślił 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ u nas body kopertowe. Spodenki. Skarpetki. Bo to jednak jesień/ zima sezon i nic wiecej... Bo te cuda na kiju tylko ladnie wyglądają, a założyć to.. córka u nas nie lubiła się ubierać. Miała problem żeby przez głowę przeciągnąć wiec te body kopertowe były. A rożek mam po córce, bo był do szpitala konieczny, dlatego też kupiłam za 30 zl 😛 a w sumie do 2 miesiaca używała. A jak nie. To mam też śpiworek. Dostałam. Wiec na nocki przygotowana jestem. No chyba że nie będzie tak jak córka spać w łóżeczku, to wtedy co innego 😛 -
Ania_1003 wrote:Dziewczyny a ja zapytam jeszcze o rozdzielenie dzieci po pokojach.
Mam problem. O ile na początku mogą razem mieszkać, tak po swoim 5 latku widzę że to czas na 'indywidualny' pokój. Starszak na pewno będzie miał swój. A ta dwójka to nie wiem co robić.
Jesteśmy na etapie fundamentów i mam jeszcze możliwość rozdzielenia pokoi który nie planowałam pod trójkę dzieci 😂
Są dwa pokoje 11m2 identyko, nasza chyba była sypialnia 🤣 12m2 i miał być gabinet niecałe 8m2 (jestem architektem).
Wpadłam na pomysł oddania sypialni bliźniakom żeby nie robić piętrowego łóżka. Syn w swoim a my w drugim identycznym.
Nie wiem co zrobię jak będzie parka, bo w końcu trzeba będzie ich rozdzielić a ze starszakiem jest za duża różnica wieku.
Wtedy chyba my do dużej sypialni, bliźniaki do dwóch identycznych pokoi a starszak poszkodowany w mini gabinecie.
Nie chcemy robić piętra. Inaczej już ciężko coś zmienić czy dodać pokój. Ale trzeba pamiętać też o przyszłości.
Ja do ślubu mieszkałam z siostrą w jednym pokoju i marzyłam zawsze o swoim. Natomiast wiem, że człowiek się dostosuje do sytuacji i jak trzeba to będzie dzielił pokój.
Ja bym chyba w gabinecie zrobiła sypialnie a synka w wiekszym pokoju.. 🤔 bo jednak dorośli tylko śpią. A taki nastolatek potrzebuje wiecej przestrzeni w swoim pokoju. A to koledzy, a to biurko łóżko i kawałek podłogi. Ale to zależy od Waszych potrzeb. Bo pewnie gabinet do pracy byś zrobiła w sypialni?.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 17:34
Umka lubi tę wiadomość
-
Ja ogólnie nie potrzebuję szczególnego miejsca do pracy, bo nie pracuję w zawodzie. Wystarczy mi kanapa i laptop na kolanach. Może kiedyś wrócę do zawodu.
Raczej gabinet miał być na domowe dokumenty których nie ma gdzie wsadzić. I ewentualnie dla gości którzy u nas i tak nie sypiają.
Łóżko do niego się niestety nie zmieści, dlatego jako nasz pokój odpada. I robi się przez to problem.
Nie mam pojęcia jak to jest przy takich trochę większych różnicach wieku u rodzeństwa. I jak się znoszą razem w pokojach.
Dlatego też liczę mocno na dwóch chłopaków 🤣🤣🤣 Łatwiej będzie ich trzymać w jednym pokoju niż parkę 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 17:48
-
Ania tak czy inaczej ktoś będzie "pokrzywdzony" najmniejszym pokojem. Jeśli zmiescicie się na 8m z sypialnią to ja bym oddała większe pokoje dzieciom.
U nas na razie przejściowo, dziewczyny mają pokój razem, syn osobno i maluch (prawdopodobnie płci męskiej) leci do pokoju syna. Mieliśmy właśnie startować z przebudową domu i adaptacją całego piętra dla dzieci. Całe szczęście, że zaszłam w ciążę przed postawieniem ścianek 😅 ale za rok - 1,5 dzieciaki będą miały ok 100m dla siebie. 4 pokoje + swoją łazienkę + wspólny salon. A starzy na dole
Póki co, musimy się przemeczyć i pocisnać na dole -
Ania u mnie będzie syn z 2017 z bratem w pokoju. Ale tak jak pisałam, to kwestia przejściowa.
Gdyby jednak, nie było planu na rozbudowę domu to zdecydowanie lepiej 2 chłopców z 5 letnią różnicą wieku niz chłopca i dziewczynkęchoć to też nie powinno im przeszkadzać dopóki nie wejdą w okres dojrzewania
Moje starszaki mają 6 (chłopiec) i 7 (dziewczynka) i mimo, iż mają osobne pokoje, często śpią razem 😅 ale oni przez małą różnice wieku są strasznie zżyci ze sobą -
Taki mamy układ pokoi.
Dzisiaj siedziałam i przesuwałam ściany w łazienkach żeby w gabinecie za drzwiami była jeszcze wnęka.
Ale nic bardziej się już nie da.
Przeprowadzka pewnie za 3 lata także kwestia pełnowymiarowych łóżek już na pewno. I piętrowych nie chcę.
I wejście do garderoby na rzutach z pnb jest z korytarza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 18:02
-
Hej!
Po badaniach melduje, że wszystko idealniei wg lekarza będzie córeczka 😍
Co do wyprawki to już wyszłam z wprawy…
Lubię zestawy body, spodenki, skarpetki + jak zimniej to sweterek rozpinany, kaftanik no i śpiochy. Wiec tutaj wymyślać nie będę.
Co do fotelika to musi być porządny - na tym nie oszczędzam nigdy. Później dla starszaka tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej. Pracowałam w pogotowiu i szpitalu… za dużo widziałam i wiem, że to pierwszoplanowa rzecz, a dużo jeździmy.
Drugie to nosidło chyba wybierzemy Tule - dużo chodzimy po górach i lasach
Wózek do biegania - najlepiej taki, który też podłączę pod rower i koła zmienię na płozy zimą xD
Wózek z gondolą i adapterem do nosidełka ze spacerówką na pierwsze miesiące - poprzednio używałam często - długie spacery i w dzień młoda spała w wózku, a w nocy tylko w łóżeczku. A później pewnie kupimy zwinną spacerówkę, bo wózek biegowy będzie grać pierwsze skrzypce. Pewnie rozwiązanie znajdzie się w trakcie. Jednak wózek kupimy używany z gondolą, bo jakoś lubię nurt Zero WASTE
Może jakieś turystyczne łóżeczko…
Meble nowe, bo aktualnie remontujemy dla małego człowieka pokój. Każdy u nas będzie mieć swój pokój kosztem gabinetu.
i to chyba tyle 🤷🏼♀️ najbardziej się boje jak możemy się pomieścić. Mamy jeszcze 3 duże psy, które z nami podróżują xD
Ania_1003, gabryśka, MinnieMe, Praskovia, Umka lubią tę wiadomość
-
Ja mam nosidło hybrydowe My Old Town i Tula się nie umywa
ale w nosidle wiadomo, noworodka nie ponosimy
Ja też wolę jednak chusty 😅 ale to moje spaczenie 😅
Elforia super wieści 😍 no my właśnie w weekend kupiliśmy nowe auto bo 5-osobowym, choć vanem, daleko byśmy nie zajechali 😅
Umka lubi tę wiadomość
-
elforia wrote:Hej!
Po badaniach melduje, że wszystko idealniei wg lekarza będzie córeczka 😍
Co do wyprawki to już wyszłam z wprawy…
Lubię zestawy body, spodenki, skarpetki + jak zimniej to sweterek rozpinany, kaftanik no i śpiochy. Wiec tutaj wymyślać nie będę.
Co do fotelika to musi być porządny - na tym nie oszczędzam nigdy. Później dla starszaka tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej. Pracowałam w pogotowiu i szpitalu… za dużo widziałam i wiem, że to pierwszoplanowa rzecz, a dużo jeździmy.
Drugie to nosidło chyba wybierzemy Tule - dużo chodzimy po górach i lasach
Wózek do biegania - najlepiej taki, który też podłączę pod rower i koła zmienię na płozy zimą xD
Wózek z gondolą i adapterem do nosidełka ze spacerówką na pierwsze miesiące - poprzednio używałam często - długie spacery i w dzień młoda spała w wózku, a w nocy tylko w łóżeczku. A później pewnie kupimy zwinną spacerówkę, bo wózek biegowy będzie grać pierwsze skrzypce. Pewnie rozwiązanie znajdzie się w trakcie. Jednak wózek kupimy używany z gondolą, bo jakoś lubię nurt Zero WASTE
Może jakieś turystyczne łóżeczko…
Meble nowe, bo aktualnie remontujemy dla małego człowieka pokój. Każdy u nas będzie mieć swój pokój kosztem gabinetu.
i to chyba tyle 🤷🏼♀️ najbardziej się boje jak możemy się pomieścić. Mamy jeszcze 3 duże psy, które z nami podróżują xD
U nas dwulatka niestety już jezdzi przodem. To moja macierzyńska klapa... Najwieksza w sumie. A tak sobie obiecywałam. Fotelik tylko z atestami i nowy, zaden nie używany. A co przyszedł moment darcia, wycia. Nawet włożyć się nie chciała do samochodu i decyzja odwracamy.