Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia111 wrote:Czy też tak macie, że jak tata trzyma dziecko i zgaduje dlaczego marudzi/ płacze, to aż Was skręca, bo macie przeczucie, że chodzi o co innego? Np. ten zaczyna masować brzuszek, a myślicie, że powinien bujać do spania? 😬 Czy tylko ja jestem taka pieprznięta, że jak on trzyma dziecko to nie mogę się zająć sobą?
Hahahah też tak mam, ale zagryzam zęby i cieszę się, że się nim zajmuje😆Kasia111, Yggy, Hera098 lubią tę wiadomość
-
Apka no nie wiem co te nasze dzieci odwalaja 🤷🏼♀️☹️moze ma taki dzien i jutro, za dwa dni, za tydzien na nowo polubi cyca? Probuj rozne pozycje, proponuj zawsze przed butla, moze zaklika. A jesli nie to staraj sie tez nie zadreczac, wiem za latwo mowic, bo ja tez troche łez wylalam, ale nic nie poradzimy ❤️
Kasia111 ja tez czasami tak mam i mnie irytuje wrecz jak cos robi. Ja jestem spokojna i cicha i tak tez sie zachowuje do dziecka, a ex jak czyta ksiazeczke albo spiewa piosenki to sasiedzi za sciana pewnie tez slysza 🙄, jak smaruje balsamem albo oliwka to wyglada jak kurczak z rozna 😂, ale tez zagryzam zeby i ciesze sie, ze sie angazuje, a ja wtedy staram sie odpoczac ☺️Kasia111, Hera098, Vam lubią tę wiadomość
[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
Kasia111 wrote:Czy też tak macie, że jak tata trzyma dziecko i zgaduje dlaczego marudzi/ płacze, to aż Was skręca, bo macie przeczucie, że chodzi o co innego? Np. ten zaczyna masować brzuszek, a myślicie, że powinien bujać do spania? 😬 Czy tylko ja jestem taka pieprznięta, że jak on trzyma dziecko to nie mogę się zająć sobą?
Kasia111 lubi tę wiadomość
-
merry_merry wrote:Apka no nie wiem co te nasze dzieci odwalaja 🤷🏼♀️☹️moze ma taki dzien i jutro, za dwa dni, za tydzien na nowo polubi cyca? Probuj rozne pozycje, proponuj zawsze przed butla, moze zaklika. A jesli nie to staraj sie tez nie zadreczac, wiem za latwo mowic, bo ja tez troche łez wylalam, ale nic nie poradzimy ❤️
Kasia111 ja tez czasami tak mam i mnie irytuje wrecz jak cos robi. Ja jestem spokojna i cicha i tak tez sie zachowuje do dziecka, a ex jak czyta ksiazeczke albo spiewa piosenki to sasiedzi za sciana pewnie tez slysza 🙄, jak smaruje balsamem albo oliwka to wyglada jak kurczak z rozna 😂, ale tez zagryzam zeby i ciesze sie, ze sie angazuje, a ja wtedy staram sie odpoczac ☺️
Spoko. Jak tak zechce to będzie miec butle, ale na KPI na dłuższa mete sie nie zdecyduje12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Kasia111 wrote:Czy też tak macie, że jak tata trzyma dziecko i zgaduje dlaczego marudzi/ płacze, to aż Was skręca, bo macie przeczucie, że chodzi o co innego? Np. ten zaczyna masować brzuszek, a myślicie, że powinien bujać do spania? 😬 Czy tylko ja jestem taka pieprznięta, że jak on trzyma dziecko to nie mogę się zająć sobą?
Przed porodem myślałam, że też taka będę, ale dosłownie nie czuję potrzeby kontroli w stosunku do mojego męża, gdy zajmuje się synkiem. Natomiast jak osoby z rodziny- typu moja mama, teściowa itp trzymają synka, to wtedy już odpala się u mnie czujne oko 😂🙈 -
Kasia111 wrote:Bardzo się staram mu nie dawać rad, ale 🙀 to takie trudne, poszłam do innego pokoju 🤪 ale serio, od zaciskania zębów dostanę jakiegoś szczękościsku 😅
U mnie podobnie. Wczoraj myślałam, że wyjdę z siebie. Jak byliśmy u mojej babci to Mała zasnęła a ten kazał mi szykować jej butlę bo już minęły 4h i dziecko musi zjeść (a ona spała i wcale jeść nie chciała i nie zjadła oczywiście). Jak później byliśmy w domu i Mała zaczęła marudzić to mówił, że na pewno głodna. Ja mówię, że chyba jeszcze nie powinna bo minęły dopiero 3h od karmienia a średnio jedzenie jest co 4h to usłyszałam, że to przecież nie robot i nie będzie jadła z zegarkiem w ręku. No myślałam, że go strzelę w łeb... -
ja tak nie robię, bo wiem, że gdyby mnie się ktoś tak czepiał, to bym w końcu się wypięła i kazała mu samemu to robić, skoro wie lepiej... takie coś może strasznie zdemotywować... tak samo jakby do mnie się ktoś czepiał, że ciągle robię coś nie tak jak gotuję, to w końcu bym powiedziała, że to pier*ole i niech gotuje sobie sam... itp 🤪
to, że oni robią coś inaczej nie znaczy, że robią źle, dajmy im myśleć samodzielnie 🙂 może być kilka dobrych sposobów, nie tylko nasz 🙂 i co innego się sprawdza gdy dzieckiem zajmuje się mama, a co innego gdy tata - tak jak my się uczyłyśmy metoda prób i błędów tak i oni niech się nauczą i to "poczują" 🙂
poza tym będą mniej się bać obsługi dziecka, jeśli nie będą ciągle poprawiani 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2024, 23:36
Zaczarowan, Yggy, Alga_I, Hera098, Olaura, _ine, Vam, mewa, sundari86 lubią tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
A już myślałam że tylko ja czepiam się męża że np jak nosi córkę że chodzi z nią “za szybko i za szybko zawraca “ 😜😂😆 mąż dzielnie to znosi
W nocy przewijam jak czuję że jest kupka albo zrobi podczas karmienia, no i jeśli po karmieniu to rzeczywiście to wybudza dziecię na jakąś dłuższą chwilę, używamy też pampers premium i na szczęście póki co bez odparzeń. Córka starsza miała bardzo dużo odparzeń pomimo tych samych pieluszek- ale to dlatego że miała nietolerancję laktozy niezdiagnozowaną jeszcze wtedy i to było bardzo trudne do opanowania .
Nasza mała też czasem patrzy w pusty sufit i mnie to rozbawia co ona tam widzi , na mnie patrzy i się uśmiecha a do siostry starszej to już szaleństwo, za zabawkami ładnie wodzi wzrokiem i przed siebie również . Póki co nasza mała jeszcze nie wydaje dużo dźwięków, czasem jej się zdarzy ale dopiero 8 tyg. Zaczyna za to wyciągać rączki do zabawek. Piszę to ale nie porównujmy proszę umiejętności naszych dzieci na tym etapie bo każde jest inne i tylko wpędzimy się w jakieś doszukiwania. Problemów których nie ma.
Przez ten paskudny refluks spodziewam się że będzie troszkę wolniej szło bo są dni (jak wczoraj) że prawie zero aktywności na plecach, zabawy czy czegokolwiek poza noszeniem, płaczem, trudnym snem i karmieniem.) zasnęła o 1:30 w końcu po podaniu pedicetamolu którym jeszcze się zakrztusiła i mieliśmy chwilę grozy. Dzisiaj już spokojniejszy dzień i sen od 22:30.
Anna_bella- jak się ma córcia? Myślę on was nieraz i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia 🌸🌷🌻
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 00:14
Yggy, Alga_I, Hera098, Kasia111 lubią tę wiadomość
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
Myślałam, że duszenie jest słowem ogólnopolskim😂
Ja też poprawiałam narzeczonego, ale już dawno przestałam. On obserwuje mnie i widzi co się sprawdza, więc robi podobnie + ja nie noszę jej nigdy na leniwca bo lubię jak on to robi, więc jest Mistrzem Leniwca😁 no i on mówi, że matki mają instynkt macierzyński i ja bardzo szybko odgaduje o co chodzi Laurze, więc jak ona marudzi to polega na mojej reakcji. Np "chce kupe" i kladzie ją na przewijak i jej pomagamy. Ale dużo on też sam się domyśla. Chyba jest dobrym obserwatorem. Ogólnie jest najlepszym ojcem jakiego Laura może mieć i ogarnia dookoła nas wszystko Fenomenalnie. Jak ja chodzę z małą to on myje butelki i sterylizuje, a jak on z nią chodzi to robię nam śniadanie. Itp. Itd.
A wpadłam tutaj na szybkie pytanie, które jest z dupy, ale tak mi przyszło na mysl😂
Czy jak rodziły Wam się kolejne dzieci to korzystałyście ze smoczków i butelek z opieki nad poprzednim maleństwem czy to wszystko kupować lepiej nowe?😁 Tak przyszłościowo pytam😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 06:01
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Dzień dobry dziewczyny,
Czy kontrolujecie poziom wilgotności w Waszych domach i czy używacie nawilżaczy powietrza? A może macie też oczyszczacz? Przy okazji tego katarku pomyślałam, że może warto byłoby się wyposażyć, i zastanawiam się co u Was się sprawdza? U mnie w mieszkaniu średnio 20-21 stopni przy wilgotności 45-50.3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
Co do nocnego przewijania - dziękuję za rady 💚 Jakoś nie mogę przekonać się do nieprzewijania w nocy, nawet jak nie ma kupy, ale dziś przewinęłam tylko raz, koło 2 i zrobiłam to w dostawce zamiast na przewijaku. Chyba pomogło w szybszym powrocie do snu
Hera098, Kasia111, merry_merry, Zaczarowan lubią tę wiadomość
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
Hera098 wrote:Myślałam, że duszenie jest słowem ogólnopolskim😂
Ja też poprawiałam narzeczonego, ale już dawno przestałam. On obserwuje mnie i widzi co się sprawdza, więc robi podobnie + ja nie noszę jej nigdy na leniwca bo lubię jak on to robi, więc jest Mistrzem Leniwca😁 no i on mówi, że matki mają instynkt macierzyński i ja bardzo szybko odgaduje o co chodzi Laurze, więc jak ona marudzi to polega na mojej reakcji. Np "chce kupe" i kladzie ją na przewijak i jej pomagamy. Ale dużo on też sam się domyśla. Chyba jest dobrym obserwatorem. Ogólnie jest najlepszym ojcem jakiego Laura może mieć i ogarnia dookoła nas wszystko Fenomenalnie. Jak ja chodzę z małą to on myje butelki i sterylizuje, a jak on z nią chodzi to robię nam śniadanie. Itp. Itd.
A wpadłam tutaj na szybkie pytanie, które jest z dupy, ale tak mi przyszło na mysl😂
Czy jak rodziły Wam się kolejne dzieci to korzystałyście ze smoczków i butelek z opieki nad poprzednim maleństwem czy to wszystko kupować lepiej nowe?😁 Tak przyszłościowo pytam😀Hera098 lubi tę wiadomość
-
U nas dzis Emi przespala pierwszą noc u siebie w pokoju. Zaczelismy od popoludniowej drzemki. Zamontowalismy monitor oddechu, powyciagalam wszystkie zbedne kocyki, pieluszki itd ktore gdzies wisialy na ramie lozka, nawet daleko od niej. Spala w spiworku, jak byla z nami to przykrywalam ja czasem kocykiem, teraz sie balam. I nie wiem czy to dlatego ze lepiej jej sie tam spi czy to zbieg okolicznosci czy cos innego ale jak zasnela przed 23 tak obudzila sie na pierwsze karmienie po 3. 🤩 to jest wgl jej rekord zawsze bylo karmienie po 1 jeszcze. Kolejne karmienie po 6 i teraz dalej spi. Drzwi do naszej sypialni i jej pokoju byly otwarte cala noc ale i tak mialam nianie na max glos wlączoną. Troche mi bylo pusto w sypialni i dziwnie jak kladlam sie spac. Ale jak popoludniu mloda mogla spac a my ze starsza spokojnie moglismy sie bawic glosniej albo jak rano na luzie rozmawialismy a nie szeptem to stwierdzilam ze jednak lepiej jak spi w swoim pokoju. Zobaczymy jak kolejne noce.
Hera098, świtezianka, merry_merry, Kasia111, Vam lubią tę wiadomość
-
mewa wrote:U nas dzis Emi przespala pierwszą noc u siebie w pokoju. Zaczelismy od popoludniowej drzemki. Zamontowalismy monitor oddechu, powyciagalam wszystkie zbedne kocyki, pieluszki itd ktore gdzies wisialy na ramie lozka, nawet daleko od niej. Spala w spiworku, jak byla z nami to przykrywalam ja czasem kocykiem, teraz sie balam. I nie wiem czy to dlatego ze lepiej jej sie tam spi czy to zbieg okolicznosci czy cos innego ale jak zasnela przed 23 tak obudzila sie na pierwsze karmienie po 3. 🤩 to jest wgl jej rekord zawsze bylo karmienie po 1 jeszcze. Kolejne karmienie po 6 i teraz dalej spi. Drzwi do naszej sypialni i jej pokoju byly otwarte cala noc ale i tak mialam nianie na max glos wlączoną. Troche mi bylo pusto w sypialni i dziwnie jak kladlam sie spac. Ale jak popoludniu mloda mogla spac a my ze starsza spokojnie moglismy sie bawic glosniej albo jak rano na luzie rozmawialismy a nie szeptem to stwierdzilam ze jednak lepiej jak spi w swoim pokoju. Zobaczymy jak kolejne noce.
Super, że początek wyszedł Wam tak świetnie ❤️❤️ Oby tak dalej😍Kasia111, mewa, Zaczarowan lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
espoir wrote:ja tak nie robię, bo wiem, że gdyby mnie się ktoś tak czepiał, to bym w końcu się wypięła i kazała mu samemu to robić, skoro wie lepiej... takie coś może strasznie zdemotywować... tak samo jakby do mnie się ktoś czepiał, że ciągle robię coś nie tak jak gotuję, to w końcu bym powiedziała, że to pier*ole i niech gotuje sobie sam... itp 🤪
to, że oni robią coś inaczej nie znaczy, że robią źle, dajmy im myśleć samodzielnie 🙂 może być kilka dobrych sposobów, nie tylko nasz 🙂 i co innego się sprawdza gdy dzieckiem zajmuje się mama, a co innego gdy tata - tak jak my się uczyłyśmy metoda prób i błędów tak i oni niech się nauczą i to "poczują" 🙂
poza tym będą mniej się bać obsługi dziecka, jeśli nie będą ciągle poprawiani 🙂
To samo uważam, ale myślę że ten luz w stosunku do TZ i obsługi dzieci przychodzi wraz z ilością dzieci i czasem, przy 1szym bobo jest największy stres.
Mam też przykład z życia wzięty ku przestrodze 😆 otóż mąż zawsze składał pranie po wyjęciu z suszarki. Trzeba od razu złożyć żeby nie było pogniecione. Pewnego dnia powiedziałam mu, że składa w duże prostokąty a powinny być małe kwadraty żeby pasowało w półkach (w ciąży miałam czas to poukładałam młodszym dzieciom rzeczy w szafach w kwadraty). Od tamtej pory przynosił mi pranie z suszarki mówiąc że on nie umie w ładne kwadraciki, więc tylko ja składałam od kilku miesięcy. Wczoraj wieczorem przyniósł pranie a ja karmiłam i zapytał czy to ma być jakoś specjalnie złożone i powiedziałam, że nie, więc zrobił to sam po swojemu. Nic już nie mówiłam o kwadratach i na pewno nie będę 🤣.Hera098, Kasia111, Zaczarowan lubią tę wiadomość
-
Anna Bella jesteś naprawdę dzielna w tym szpitalu, trzymam kciuki aby choroba już odeszła i żeby święta były spokojnie.
Co do przewijania nocnego to u nas nie ma, pampers premium care daje radę,kup nocą nie robi i nic się nie dzieje przez noc, żadnych podrażnień.
Mamy nawilżacz który pokazuje poziom nawilżenia i włączam go tylko gdy poziom wilgotności zbliży się do 40 procent,na ogół po wywietrzeniu, bo u nas jednak dużo osób oddycha, więc wilgotno jest,ale i duszno niestety.
Nie ma głupich pytań. Smoczki trzeba wymieniać dosyć często, nie wiem co ile w butelkach, ale np smoczek uspokajacz luu jest w rozmiarze 0-3 i 3+ i po tych 3 miesiącach max kupuje większy rozmiar do użytku na 3 kolejne miesiące i potem mam nadzieję wyrzucić smoczki po prostu a do użytku dla kolejnego dziecka nie ma mowy bo ten materiał się zużywa i to po prostu fizjologiczne niezdrowe by było. A takie bibsy to max po miesiącu bym zalecała wymienić bo one potrafią zniekształcać buźkę 😬Hera098 lubi tę wiadomość
-
Hera098 wrote:Myślałam, że duszenie jest słowem ogólnopolskim😂
Ja też poprawiałam narzeczonego, ale już dawno przestałam. On obserwuje mnie i widzi co się sprawdza, więc robi podobnie + ja nie noszę jej nigdy na leniwca bo lubię jak on to robi, więc jest Mistrzem Leniwca😁 no i on mówi, że matki mają instynkt macierzyński i ja bardzo szybko odgaduje o co chodzi Laurze, więc jak ona marudzi to polega na mojej reakcji. Np "chce kupe" i kladzie ją na przewijak i jej pomagamy. Ale dużo on też sam się domyśla. Chyba jest dobrym obserwatorem. Ogólnie jest najlepszym ojcem jakiego Laura może mieć i ogarnia dookoła nas wszystko Fenomenalnie. Jak ja chodzę z małą to on myje butelki i sterylizuje, a jak on z nią chodzi to robię nam śniadanie. Itp. Itd.
A wpadłam tutaj na szybkie pytanie, które jest z dupy, ale tak mi przyszło na mysl😂
Czy jak rodziły Wam się kolejne dzieci to korzystałyście ze smoczków i butelek z opieki nad poprzednim maleństwem czy to wszystko kupować lepiej nowe?😁 Tak przyszłościowo pytam😀
Ja butelki zostawiłam, ale wszystkie smoczki kupiłam nowe. Finalnie i tak pije z innych, bo z tych strasznie cmokał i się męczył -
_ine wrote:Dzień dobry dziewczyny,
Czy kontrolujecie poziom wilgotności w Waszych domach i czy używacie nawilżaczy powietrza? A może macie też oczyszczacz? Przy okazji tego katarku pomyślałam, że może warto byłoby się wyposażyć, i zastanawiam się co u Was się sprawdza? U mnie w mieszkaniu średnio 20-21 stopni przy wilgotności 45-50.
My mamy oczyszczacz, nawilżacz i osuszacz powietrza 🙈 oczyszczacz przestawiam, na ogół chodzi u Młodego w pokoju na noc, nawilżacz też do pokoju synka. Za to osuszacz musimy mieć w sypialni, bo bez mamy wilgotność ponad 70%, bo połowę nocy śpimy w czwórkę (sypialnie mamy dosyć mała)_ine lubi tę wiadomość
-
Mnie się na początku ciągle cisnęło na język „doradzanie” mężowi, jak ma się zajmować dzieckiem, ale zrozumiałam w końcu to, o czym napisała Espoir. Teraz dalej czasem coś mi się zdarzy skomentować, ale raczej zagryzam zęby