Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja akurat ze swoją teściową nie utrzymuje kontaktów, więc tu mam spokój. Ale moja mama, mimo że stara się pomóc jak może, to też potrafi coś palnąć i dowalić do pieca. Przy czym tutaj łatwiej mi ją spacyfikować, a do tego zawsze stara się szybko pogodzić i dojść do porozumienia. Ale do dzisiaj pamiętam jak np. 3 dni po porodzie wypaliła, że został mi duży brzuch 🤦♂️
Powiem wam, że ja mam duży problem, żeby zwolnić czy sobie coś odpuścić. Szczególnie jeśli chodzi o starszaka, nie chce, żeby czuł się zaniedbany w jakikolwiek sposób, więc wymyślam wycieczki i jakieś inne atrakcje, mimo że czasem nie czuje się już na siłach. Wiem, że to pewnie problem w mojej głowie, ale jakoś nie mogę tego sobie przepracować, więc przyjmę wszystkie rady, jak wy sobie z tym radzicie? Jak udaje wam się odpocząć mając już starsze dzieci? Dodam jeszcze, że mąż stara się często wyciągać syna z domu, żebym mogła w tym czasie odpocząć, ale Młody często chce, żebyśmy poszli gdzieś razem i wtedy ciężko mi odmówić, bo nie chce, żeby czuł się odtrącony 😕 -
Ja zapomniałam o drugim imieniu. W sumie zostawiłabym jedno, nie wiem po co te drugie. Mam dwa i uważam niepotrzebnie. Zobaczymy czy coś wymyślimy do porodu w tym temacie 😉
A my dzisiaj porządki, w końcu siłownia zostanie przeniesiona do właściwego pokoju. Komoda już uprzątnięta i zapakowana w dzidziusiowe rzeczy . Jeszcze regały ogarnąć, nie wiem gdzie damy ksiazki, trochę ich mam 🙈 chyba wywieziemy do rodziców i zostawię tylko te co nie czytałam i jakieś co mam sentyment .
Jutro chcemy kupić farbę i pomalować pokój, a o 16 będzie ostatnie USG prenatalne 😊
Ogólnie powiem Wam myślałam, że mamy duże mieszkanie, ale jednak 73 m to mało , nie ma gdzie rzeczy upchać 😅 dobrze, że mamy dwie piwnice -
sernik_z_rodzynkami wrote:Ja akurat ze swoją teściową nie utrzymuje kontaktów, więc tu mam spokój. Ale moja mama, mimo że stara się pomóc jak może, to też potrafi coś palnąć i dowalić do pieca. Przy czym tutaj łatwiej mi ją spacyfikować, a do tego zawsze stara się szybko pogodzić i dojść do porozumienia. Ale do dzisiaj pamiętam jak np. 3 dni po porodzie wypaliła, że został mi duży brzuch 🤦♂️
Powiem wam, że ja mam duży problem, żeby zwolnić czy sobie coś odpuścić. Szczególnie jeśli chodzi o starszaka, nie chce, żeby czuł się zaniedbany w jakikolwiek sposób, więc wymyślam wycieczki i jakieś inne atrakcje, mimo że czasem nie czuje się już na siłach. Wiem, że to pewnie problem w mojej głowie, ale jakoś nie mogę tego sobie przepracować, więc przyjmę wszystkie rady, jak wy sobie z tym radzicie? Jak udaje wam się odpocząć mając już starsze dzieci? Dodam jeszcze, że mąż stara się często wyciągać syna z domu, żebym mogła w tym czasie odpocząć, ale Młody często chce, żebyśmy poszli gdzieś razem i wtedy ciężko mi odmówić, bo nie chce, żeby czuł się odtrącony 😕
Rozumiem Cię doskonale… Tyle, że moja córeczka jest mniejsza i nic nie rozumie. Muszę ją nosić (12kg), tulić, bawić i tak prawie cały dzień. Jak mąż wraca z pracy to robi co może, ale też mam do siebie wyrzuty często, że nie poświęcam jej tyle sił co kiedyś. Teraz jest taki problem, że nie mam siły chodzić na spacer tak często jak wcześniej chodziłam codziennie. Teraz siły mi nie pozwalają albo samopoczucie. Na przykład dziś kiepsko spałam, pocę się okrutnie i co się nie ruszę to zaraz pot mnie oblewa i w głowie mi się kręci. No więc na spacer nie pójdę na słońce i to w górzyste tereny🙈 Ja mieszkam na wysokiej gorce, więc żeby gdzieś iść muszę z niej zejść i potem się tutaj jakoś wgramolić 🙈1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
09.02.2023 - córeczka 🌸
2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
13.06.2024 - połówkowe
15.07.2024 - 900g
13.08.2024 - 1600g
03.09.2024 - 2300g
23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸
-
Hera - bardzo Ci współczuję. Jest na horyzoncie jakaś perspektywa wyprowadzenia się od teściów?
strzyga - trzymam kciuki i daj koniecznie znać, jak tam jutro pójdzie ❤️
Apka - wiesz co, ja uważam, że drugie imię powinno być po kimś, kogo chcemy w ten sposób uhonorować. No i jedyna osoba, o której pomyślałam, to mój niedawno zmarły dziadek. Tylko że on miał na imię Janek, a nie nazwiemy dziecka Julian Jan, bo to by już było robienie sobie jaj z dziecka 😂 Więc zostaje sam Julek
Merry merry - za dobra jesteś z tym drugim imieniem, zgadzam się z Herą 😣 Ale rozumiem Cię oczywiście, że nie chcesz zaognić konfliktu… Mam nadzieję, że jakoś się dogadacie.
Ja dzisiaj mam taki dzień, że mąż ma urodziny, świętujemy we dwójkę w domu, a ja jednocześnie sikam do wielkiej kuli, bo muszę zrobić dobową zbiórkę moczu pod kątem białka 😂 Nie polecam, obrzydliwe doświadczenie, ale jak trzeba to trzeba.strzyga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie mam wybranego drugiego imienia i nie wiem czy będzie drugie imię - nie myślałam nad tym
A kiedy zamierzacie chrzcić dzieci? Będziecie czekać do wiosny czy szybciej?
Hera, ja Ci powiem jeszcze tak, bo malutka tu napisała, że jak przyjdzie Laura na świat, to dopiero będę kłótnie, a więc jeśli chcesz tego uniknąć, to niestety, ale po porodzie w domu już musisz być bardzo stanowcza i nie zaciskać zębów, bo może nie wypada, bo będzie jej przykro etc. etc. To oczywiście do złotych rad, których nie chcesz.. Ja również nie chcę.. chcę sobie robić przy synku jak, mi będzie pasować i będzie mi wygodnie.. Moja teściowa myśli, że ja przyjdę do niej po porodzie po pomoc, bo będę obolała itp. itd. ale jak pisałam to jej nie doczekanie... Dwa tyg. będzie ze mną mąż i ta opcja też jej się nie podobała, bo przecież po co mąż ma mieć urlop ,skoro ona jest prawie na miejscu.. Ja powiedziałam prosto, że nie chcę jej tak samo jak nie chcę jej w szpitalu po porodzie..
Wydrzemałam się, zjadłam cały talerz leczo i teraz leżę i oglądam defiladę z mężem gorąco, oszczędzam się.. mały sobie fajnie działa w brzuszku
Anna_bella, ja też jutro prenatalne trzymam kciuki żeby było wszystko okej! -
nick nieaktualnyświtezianka wrote:Hera - bardzo Ci współczuję. Jest na horyzoncie jakaś perspektywa wyprowadzenia się od teściów?
strzyga - trzymam kciuki i daj koniecznie znać, jak tam jutro pójdzie ❤️
Apka - wiesz co, ja uważam, że drugie imię powinno być po kimś, kogo chcemy w ten sposób uhonorować. No i jedyna osoba, o której pomyślałam, to mój niedawno zmarły dziadek. Tylko że on miał na imię Janek, a nie nazwiemy dziecka Julian Jan, bo to by już było robienie sobie jaj z dziecka 😂 Więc zostaje sam Julek
Merry merry - za dobra jesteś z tym drugim imieniem, zgadzam się z Herą 😣 Ale rozumiem Cię oczywiście, że nie chcesz zaognić konfliktu… Mam nadzieję, że jakoś się dogadacie.
Ja dzisiaj mam taki dzień, że mąż ma urodziny, świętujemy we dwójkę w domu, a ja jednocześnie sikam do wielkiej kuli, bo muszę zrobić dobową zbiórkę moczu pod kątem białka 😂 Nie polecam, obrzydliwe doświadczenie, ale jak trzeba to trzeba.
Dziękuje kochana dam znać na pewno! o 9:30 mam badanie
Współczuję Ci tego siusiania. ja jestem chora jak wstaję w nocy, a co dopiero sikać do takiej butli Wszystkiego najlepszego dla męża!świtezianka lubi tę wiadomość
-
Oj tak, ja już to sobie obiecałam, że jak Laura się urodzi to nie będę miała skrupułów. Jak trzeba będzie to będę się kłócić, awanturować, stawiać granice, będzie przy dziecku po mojemu. Narzeczonemu też już to powiedziałam. Jakoże odroczył lanie fundamentów wiedząc że ja nie chcę dziecka tu wychowywać.
Więc juz wie, że przy dziecku będę ostrą suką jeśli jego mama mnie wkurzy, bo go uprzedziłam. A to się na nim odbije - pamiętam jak latał cały nerwowy wtedy gdy ten jeden raz pokłóciłam się z jego mamą. Miał biegunkę, bóle brzucha, nie mógł spać i bóle w klatce piersiowej, bo on tak reaguje silnym stresem. Powiedziałam mu, że będę to miała w dupie i będę się z nią kłócić jak zacznie mi się rządzić, i będzie w domu niemiło.
Perspektywa przeprowadzki dopiero za 2 lata. Oby. Błagam, oby za 2 lata już być na swoim🙏🏻Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Nie chcę czuć tu się skrępowana w domu, a tak się ciągle czuję. Że mają mnie za idiotkę, bo np powiedziałam, że chce iść z dzieckiem po narodzinach do fizjoterapeuty.
Teściowa spojrzała się na mnie jak na kretynkę, że po co, a teściu odezwał się do niej "niech robi sobie co chce, to jej dziecko, i niech wychowuję je po swojemu" i widziałam minę teściowej, że jestem jakaś głupia...
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Też ogladam defiladę😜
Rok temu nawet byłam na miejscu, ale było 32° i ludzie dookoła bardzo mdleli. Ja też niemal zasłabłam.
Ogólnie super sprawa, fajnie było, ale ten upał i tłum, to dramat był🥵Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Nooo najgorzej, że teściowa zawsze może wyskoczyć z uniwersalnym niepodważalnym argumentem każdej osoby, która tak naprawdę nie ma argumentu, czyli: jesteś pod moim dachem i masz mnie szanować 🤮 Bardzo Ci współczuję, ja jestem pewna, że gdybym musiała mieszkać z teściową, to prędzej czy później skończyłoby to się tak, że musiałybyśmy po prostu przestać się do siebie odzywać dla wzajemnego zdrowia psychicznego. A co jest przepraszam dziwnego w zabraniu dziecka do fizjoterapeuty? Że wymyślasz dziwactwa, tak? No przecież wsadziłabyś dziecko do chodzika i od razu byś zobaczyła, że nie ma problemów z poruszaniem się 😂
Strzyga, mąż bardzo dziękuję za życzenia ❤️Hera098, strzyga lubią tę wiadomość
-
Hej.
Hera no nie mogę, jak czytam o teściowej. Podziwiam Cię bardzo. Ja z natury też nie jestem kłótliwa i wiem, że nie zawsze te sytuacje o których piszesz wyglądają tak drastycznie, ale aż się trzęsę że złości jak czytam. Na pewno jak urodzisz lepiej nie będzie, wręcz gorzej. Skoro teraz mamusia nie ma skrupułów wchodzić do Waszego pokoju kiedy chce to potem też tak będzie. Czy będziesz z gołym cycem, czy mała będzie spala bez różnicy. Mieszkacie u Niej, rozumiem ale pokój to wasze osobiste ustronne miejsce i ja bym jasno postawiła granicę albo zamontowała zamek w drzwiach i tyle.
Co do podwójnych imion to u nas w rodzinie na szczęście nie ma tej mody. Mama ciągle mnie namawiała żebym dała po dziadku jak się syn urodził, ale daliśmy jedno, córce też a teraz nawet nie mamy wybranego pierwszego imienia a co dopiero dwóch 😅
Co do chrzcin to nie myślałam. Wyzwaniem będzie znaleźć chrzestnych, wszyscy mają już na stanie po dwoje, troje chrześniaków więc dobrze by było gdyby ktoś się zgodził tym bardziej ze szwagierką rodzi tydzień przede mną i też będzie potrzebować. Kiedyś się zaśmiałam że chrzciny zrobimy razem, to będzie taniej a rodzina praktycznie ta sama to nic nie powiedziała. To Jej pierwsze dziecko i pewnie chce wszystko sama i po swojemu trochę to rozumiem. Syna i córkę chrzcilismy wcześnie mieli po 2 m-ce, ale w obu przypadkach był to sierpień i było ciepło. Teraz 2 m-ce wypadnie na święta gdzie absolutnie nie zamierzam chrzcić więc myślę że na spokojnie po Nowym Roku zaczniemy wybierać termin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 15:30
-
Miałam już o tym nie pisać🙈
To właśnie mój najwiekszy strach, że będę w pokoju z pieluchą i z cyckami na wierzchu, a ona będzie wchodzić.
Raz już tak mi zrobiła. Przyszła porozmawiać z synem, a ja obok cała naga po kąpieli i kremowałam się, i myślicie że sobie poszła? Nie. Udawała, że na mnie nie patrzy i tyle...
Dlatego po narodzinach Laury będę po prostu odzywać się. Że nie życzę sobie itp. Choć ona ma takie teksty w stylu "a co ja nie kobieta, cycków nie widziłam?".
Boję się też, że będzie chciała tu spać pierwszą noc lub w ogóle na dole spać ze mną w łóżku, by pomagać przy dziecku😵💫 Już mam przygotowane teksty, co jej powiem, gdy wpadnie na takie pomysły.
Nie chcę również, aby tu często zaglądała, bo zawsze gdy to robi to psy się na nią drą, a to oznacza, że dziecko się obudzi i mi tylko więcej problemów narobi...
No cóż, zobaczymy już za miesiąc/ półtora jak to wszystko wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, że będzie dobrze, że dam radę.
Już obiecuję kończę temat! Po prostu musiałam to z siebie wyrzucić wszystko.Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
A jest szansa wziąć ją na rozmowę jeszcze przed porodem, żeby ustalić zasady na pierwsze dni i tygodnie?
Ja mojego wzięłam i powiedziałam, że chce ustalić między nami zasady i jak to oboje widzimy. Kiedy pierwsze odwiedziny rodziny i znajomych, jakiej pomocy oczekujemy a w czym nie chcemy niczyjej ingerencji itp. No i każdy ma egzekwować te zasady po swojej stronie rodziny, tj. liczę na niego, że ustali to ze swoją mamą, żeby nie było stresów na początku.TynciaQ94, Vam, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość
-
TynciaQ94 wrote:Rozumiem Cię doskonale… Tyle, że moja córeczka jest mniejsza i nic nie rozumie. Muszę ją nosić (12kg), tulić, bawić i tak prawie cały dzień. Jak mąż wraca z pracy to robi co może, ale też mam do siebie wyrzuty często, że nie poświęcam jej tyle sił co kiedyś. Teraz jest taki problem, że nie mam siły chodzić na spacer tak często jak wcześniej chodziłam codziennie. Teraz siły mi nie pozwalają albo samopoczucie. Na przykład dziś kiepsko spałam, pocę się okrutnie i co się nie ruszę to zaraz pot mnie oblewa i w głowie mi się kręci. No więc na spacer nie pójdę na słońce i to w górzyste tereny🙈 Ja mieszkam na wysokiej gorce, więc żeby gdzieś iść muszę z niej zejść i potem się tutaj jakoś wgramolić 🙈
Z jednej strony przykro mi, że też masz takie odczucia, a z drugiej to się cieszę, że ktoś mnie rozumie, bo jak czasem mówię o tym bliskim, to czuję się jak kosmitka. Bo przecież dziecko tak tego nie odbiera 🙈 -
@ine masz świetne podjescie do sprawy 👍🏻🩷
_ine lubi tę wiadomość
1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
09.02.2023 - córeczka 🌸
2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
13.06.2024 - połówkowe
15.07.2024 - 900g
13.08.2024 - 1600g
03.09.2024 - 2300g
23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸
-
_ine wrote:A jest szansa wziąć ją na rozmowę jeszcze przed porodem, żeby ustalić zasady na pierwsze dni i tygodnie?
Ja mojego wzięłam i powiedziałam, że chce ustalić między nami zasady i jak to oboje widzimy. Kiedy pierwsze odwiedziny rodziny i znajomych, jakiej pomocy oczekujemy a w czym nie chcemy niczyjej ingerencji itp. No i każdy ma egzekwować te zasady po swojej stronie rodziny, tj. liczę na niego, że ustali to ze swoją mamą, żeby nie było stresów na początku.
Ja bardzo bym chciała. Próbowałam raz nawet, mówiąc że bardzo zależy mi, aby po narodzinach nie całować dziecka. Mówiłam to delikatnie. To oczywiście usłyszałam chamskie tonem tekst "Mogę w ogóle nawet do niej nie przychodzić, nie dotykać".
Trafiłam serio na ciężki orzech do zgryzienia. Jak będę chciała ustalić zasady, to usłyszę że robię wielkie hallo i mam się ogarnąć.
Z narzeczonym też chciałam ustalić jakieś zasady, to mówił, że co będzie to będzie... Bo jego rodzina wszystko odbiera jako ataku w ich kierunku🙄
Nikt nie liczy się z tym, że się martwię i chcę dobrze.
Ale jakoś dam radę!😜 Już nie martwcie się, nie chcę cały dzień Wam tym głowy zaprzątać 😙
Ale mnie dzisiaj przywaliło przeziębienie😔 Dostałam mocny katar, i ciągle kicham i kaszlę. Na szczęście bez gorączki (odpukać).Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 17:03
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Sernik_z_rodzynkami mam tak samo 😞 Bardzo się boje jak to będzie jak pójdę do szpitala i później z dwójką w domu.06.2021r. Syn 💙
11.02.2024r. II Kreski
24.02.2024r. Potwierdzenie ciąży przez lekarza
10.04.2024r. Prenatalne ❤️
13.05.2024r. Będzie synek 💙 -
strzyga wrote:Ja nie mam wybranego drugiego imienia i nie wiem czy będzie drugie imię - nie myślałam nad tym
A kiedy zamierzacie chrzcić dzieci? Będziecie czekać do wiosny czy szybciej?
My nie zamierzamy w ogóle chrzcić synka. Nie braliśmy ślubu kościelnego, nie jesteśmy praktykujący, więc i w tej kwestii właściwie nie było żadnych wątpliwości. Wiemy, że będzie to problem dla moich teściów, ale mamy na ten temat swoje poglądy, których chcemy się trzymać.
👩 31🧔♂️33
👰🤵 2021
💔 06.2023 cb
💔 08.2023 poronienie zatrzymane 9 tc
01.2024 🤰
5.02.2024 💓 (5+5) crl 3 mm
26.03.2024 prenatalne, wszystkie ryzyka b. niskie
10.05.2024 (19+2) badania połówkowe - 324 g, anatomicznie wszystko ok, 💙chłopiec 💙
5.07.2024 - wizyta, 1179g chłopca 💙
2.08.2024 (31+2) - prenatalne III trymestru, wszystko ok, waga 2088 g 😱
17.09.2024 (37+6) - skierowanie do szpitala, planowana indukcja porodu
18.09.2024 (38+0) synek Adaś na świecie, waga 3980 g, 10 punktów 💙
-
nick nieaktualnyHera, to widać że taka sama sytuacja u Ciebie jak i u mnie - teściu bardziej ogarnięty od teściowej.. Mój teść to jest złoty człowiek, serio.. Złoty człowiek pod rządami toksycznej baby, która zabiera mu nawet jego emeryturę i wydziela mu miesięcznie 300zł rozmawiałam z nim kiedyś o tym, bo z nim mam naprawdę fajne relacje, ale stwierdził że nie ma o czym gadać, sam się poddał jak był młodszy rządom teściowej i teraz już nie ma siły się szarpać.. Czasem nawet sama każę mężowi kupić mu jakiś czteropak piwka i dać po cichu przed tą jedzą, bo jest mi go szkoda..
Skąd ja znam takie teksty że może w ogóle nie przychodzić, nie dotykać.. 😂😂 jeszcze niech nóżką tupnie..Vam, Hera098 lubią tę wiadomość
-
Mila25 wrote:Sernik_z_rodzynkami mam tak samo 😞 Bardzo się boje jak to będzie jak pójdę do szpitala i później z dwójką w domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 17:19
TynciaQ94, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość