Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Yggy - Mega mega gratulacje❤️
Nadrobiłam dzisiejsze wiadomości Wasze😍
Ver6ena - przykro się czyta, że nie był to wymarzony poród, ale serdeczne gratulacje z córeczki i to jest najważniejsze, że już jesteście razem ❤️❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 22:07
ver6ena lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hera, slyszalam o urokach drugiej doby. U Ciebie faktycznie się sprawdziło. Szkoda ze tatusiowie nie mogą być wtedy obecni… a najczęściej zdarza się tak w nocy. Dobrze że chociaż odpoczęłaś. To była dobra decyzja bo zdrowa mama to zdrowa rodzina❤️
No i w domku to już na spokojnie leci żyćko
Kasia111, Hera098 lubią tę wiadomość
-
Hera- dobrze, że jesteście już w domu!
W domu zawsze najlepiej 🙂
Na pewno chwilę wam jeszcze zajmie wzajemne poznanie się ale trzymam kciuki, żeby z każdym dniem było coraz lepiej!
Odpoczywaj ile wlezie - siły będą teraz potrzebne!
Oczywiście będzie nam miło, jak od czasu do czasu napiszesz co u Was i podeślesz słodkie foteczki 😎Hera098 lubi tę wiadomość
-
ver6ena wrote:Dziękuję dziewczyny za każde wasze wsparcie. Póki co chce sobie ponarzekać bo jest na co, chce wyrzucić tą frustrację która się zbierała przez ostatni miesiąc żeby wejść w nową przygodę po opuszczeniu szpitala już jako inna osoba. Teraz potrzeba mi bycia marudą przez jakiś czas😏
Marudź ile trzeba! najlepiej wyrzucić z siebie złe emocje - my je weźmiemy na klatę 😎
espoir lubi tę wiadomość
-
Ja to tu przecież tyle zawsze piszę😁😁 na 2 tys postów na pewno nie skończę, będę się odzywać na bank😁 Wyśpię się to znowu będę Was męczyć jak zawsze 😂
Katka123, espoir, Mkm89, Malutka 35, Kasia111, Tajlandia22, Nicole123, nutella_, Zaczarowan lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
ver6ena wrote:Ktoś musi robić statystyki tych kilku procent porodu w 42 i 43 tygodniu🤣 Róża urodzona w niedzielę sn 4040g w 41+5 USG/ 42+4 om
Zaczęłam na 2cm w dzień 0, 1 dnia żel i +1cm, 2 dnia membranowanie i +niecsly 1cm, 3 dnia oxy i już było 4, czyli w sumie 2 palce na spokojnie (to jednak mało)… a
4 po południu przebito pęcherz i się zaczęło w końcu. Dostałam remifentanyl. Jestem bardzo rozdrażniona i się trzęsę, dlatego nie chce trzymać dziecka. Nie mam czucia w palcach, cała zmrowialam… jeszcze analizuje przebieg zdarzeń. Żmudna i przykra droga. Nie rozumiem, dlaczego nie miałam skurczy sama z siebie. A może jakbym poczekała to rozwinęłoby się w swoim czasie? Zdrowa? Tak. To najważniejsze, ale wyobrażałam to sobie bardziej magicznie😒
-
Hera a Laura nie uspokaja się w ogóle przy piersi? nie mówię o karmieniu a takim ciumkaniu, żeby się potuliła i usnęła...
tak to już właśnie Dziewczyny jest z tym macierzyństwem, że potrafi od początku dać w kość, aż człowiek sam siebie nie poznaje, ale kolejny raz powtarzam, że radzicie sobie świetnie ❤️😘 -
Verbena rozumiem 🙂 tym bardziej wielki szacunek! Odpoczywaj teraz i ciesz się Różyczką 😘
Hera dobrze , że jesteście już w domu. Na pewno będzie Wam dużo wygodniej i swobodniej. Nameczylas się biedna i Laura też, choć niestety z początku tak jest, że mamy poznają się z dziećmi i nie zawsze się załącza magiczny guzik, który nam zdradza wiedzę tajemna o dzieciach. Ja też z pierwszym synem trochę przepłakałam. On płakał nic go nie uspokajało nawet cyc, a ja nieprzytomna i też ryczalam, ale to przeszło. Każdy dzień to nowe doznania i nauka siebie nawzajem. Dla takiego malucha to zupełnie inny świat 😉 a my jako mamy jesteśmy dla nich najważniejsze. Super sobie radzisz i pamiętaj, że jesteś cudowna wspaniała i zupełnie nie zła jeśli prosisz o pomoc i chwilę oddechu. Nawet teściowa się przyda jak będziesz się chciała zdrzemnąć 😉✊Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 22:35
-
@Ver6ena - Serdeczne gratulacje!🥳🩷 Cieszę się, że i Ty nareszcie doczekałaś się maluszka po tej stronie brzucha. Bardzo Cię podziwiam za siłę i wytrwałość. Niesamowite ile my kobiety możemy niekiedy znieść 😵💫 Jesteś bohaterką ! 🌸 Ściskam Cię i śmiało wylewaj swoje żale i frustrację a my postaramy się pomóc a napewno wysłuchać 😉😅
@Hera - Biedna Ty 🙊🙈 Liczyłam dziś, że miałaś już lepszą noc niż poprzednio… 😬 Przykro mi, że miałaś znów tyle stresu… Mi też nikt nie powiedział o tym wcześniej, że druga doba jest paskudna 😵💫 Ja oczywiście rodziłam 36h, potem całą noc nie spałam z tej radości i endorfin a potem kolejnego dnia też byłam na łączach z rodziną i był mąż więc też nie spałam. Więc jak przyszła druga noc to myślałam, że zejdę - tak jak Ty 🙈 Koszmar… Mi Polożna CDL mówiła, że maluszki mają bóle brzuszka często właśnie w drugiej dobie, bo przyjmują troszkę więcej pokarmu, pomiędzy jeszcze opróżniają jelita ze smółki i te jelita jakby pierwszy raz zaczynają pracę, dlatego jest to dla maluszka bolesne doświadczenie…
Życzę Ci żeby już było wszystko pięknie i żebyś mogła spokojnie cieszyć się tymi pięknymi chwilami macierzyństwa 🌸🩷 Zdrówka dziewczyny 🩷1 IVF/ 6 zapłodnionych komórek - została 1 blastocysta (nie zostało nic do mrożenia) / udało się 🩷
09.02.2023 - córeczka 🌸
2 IVF/ 9 zapłodnionych komórek - 3 ❄️❄️❄️/ z pozostałych 6 została 1 blastocysta/ udało się 💪🏻
14.02.2024 - test ciążowy pozytywny
29.02.2024 - mamy serduszko 🩷
04.04.2024 - wyniki NIFTY PRO - zdrowa dziewczynka ! 👧🏼
13.06.2024 - połówkowe
15.07.2024 - 900g
13.08.2024 - 1600g
03.09.2024 - 2300g
23.10.2024 - termin porodu - czekamy na Melisę 🌸
-
🌸Hera, ciężkie noce za Tobą, ale trzymam kciuki, żeby było już tylko lepiej! Bardzo dobrze, że personel zabrał małą, dzięki temu mogłaś choć troszkę odpocząć. Absolutnie nie wyrzucaj sobie, że jesteś złą matką. Dzieci wyczuwają emocje mam, także im Ty będziesz spokojniejsza, tym Laura też 😘 ale swoją drogą jestem w szoku, że po cc tak szybko Cię do domu puścili! Myślałam, że trzymają zwykle 3-4 doby.👩🏻27 👱🏼♂️26
👰🏻♀️🤵🏼 04.2023
Termin porodu: 09.10.2024 ♎️
30.01.2024 - ⏸️🤞🏼
01.02.2024 - ⏸️🥳
03.02.2024 - beta 844,54 prog 27,30
05.02.2024 - beta 1942,33 prog 22,27
14.02.2024 - wizyta u ginekologa ❤️ CRL 0,22
01.03.2024 - CRL 1,72 cm ❤️
27.03.2024 - prenatalne ❤️ CRL 5,43 cm, wszystko dobrze!
05.04.2024 - CRL 7,9 cm ❤️
06.05.2024 - 223 g, ładnie się rozwija ❤️
22.05.2024 - połówkowe, 343 g, Gabrysia 🩷
03.06.2024 - 446g 🩷
01.07.2024 - 957g 🌸
22.07.2024 - 1376g 🌺
24.07.2024 - 1533g 🩰
19.08.2024 - 2471g 🎀
09.09.2024 - 2900g 🍬
23.09.2024 - następna wizyta
-
Ja tylko -w ramach epopei pt. Moja straszna teściowa- opowiem o dzisiejszej rozmowie telefonicznej męża z mamunia. Cytuje drobne urywki (X to kuzynka z USA)
- tesciowa - No szkoda, że Cię nie bylo...wszyscy dali radę dotrzeć, cała rodzina była, no oczywiście poza Tobą....
- T: X przywiozła takie piękne ciuszki z USA dla Twojego maleństwa. Wysyłam Ci zdjęcia - takich nikt na pewno nie będzie mieć, no i są NOWE (ja większość ciuszków kupiłam z drugiej ręki i widać mąż o tym mowil. Na fotach moje wprawne oko dojrzało polskie metki 😅 - po co wlec takie rzeczy z USA akurat?),
- T: mąż X tak się pięknie wpasował w rodzinę. Cały czas siedział i się uśmiechał. Mój mąż- ale on nic nie rozumie po polsku. Ktoś tam z nim rozmawiał po angielsku? Teściowa- Nie, ale sie tak ładnie uśmiechał, na pewno coś zrozumiał. 🫠
-T: no X mowila,ze zrozumiałe, że nie przyjechałeś, ale na pewno jej było bardzo przykro. Mój mąż: ale coś mówiła o tym? Tesciowa: Nie, powiedziała z grzecznosci, że rozumie że zona w wysokiej ciąży. Ale X zawsze była taka uprzejma, na pewno jej było przykro.
Ja chyba muszę oduczyć męża gadania na głośniku przy mnie, bo kisnę....
Edit : Mój mąż też PO RAZ KOLEJNY zapowiedział, że Boże Narodzenie spędzimy u siebie. Było niedwierzanie, smutek, hasło: co to za Święta bez rodziny. Obstawiam, że to nie ostatnia rozmowa o tym.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 23:23
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
17.04->prenatalne
15.05 -> Sanco - wynik prawidłowy, ryzyka niskie, 👣💙chłopak!
17.06 -> połówkowe -> bez zastrzeżeń; 440 g kawalera
11.07 -> 800 g synka 👶
16.07 -> echo serca wzorcowe
12.09 -> 2.8 kg chłopa!
-
Jeny @ver6ena @Hera chyle czoła.. Zajebiecie jesteście silne 🙏 ja miałam Bruna przez 2 pierwsze noce z poloznymi, bo byłam na kroplówkach i silnych lekach, po których krecilo mi się w głowie i 🤮, ale dziś jest ze mna 🥹❤️ mamy pierwsze male sukcesy w dostawianiu, sam zawedrowal do cyca, potem wziął drugiego, o mleko jeszcze walczę, jak @espoir pisała...
Ten szczęśliwy wieczór poprzedzony byl popołudniowa 2 h walką o każdy wypity mililitr, 3 kupo niewidomo czym w minute i kwileniem, ze łzy stają w oczach...
Tak, to będzie nowa przygoda 🤯😁🤣espoir lubi tę wiadomość
-
Jeny @ver6ena @Hera chyle czoła.. Zajebiecie jesteście silne 🙏 ja miałam Bruna przez 2 pierwsze noce z poloznymi, bo byłam na kroplówkach i silnych lekach, po których krecilo mi się w głowie i 🤮, ale dziś jest ze mna 🥹❤️ mamy pierwsze male sukcesy w dostawianiu, sam zawedrowal do cyca, potem wziął drugiego, o mleko jeszcze walczę, jak @espoir pisała...
Ten szczęśliwy wieczór poprzedzony byl popołudniowa 2 h walką o każdy wypity mililitr, 3 kupo niewidomo czym w minute i kwileniem, ze łzy stają w oczach...
Tak, to będzie nowa przygoda 🤯🥹🤣
@Hera ależ pięknie powitanie Ciebie i Laury 🩷 -
Hera super, że jesteście w domu i że takie powitanie przygotowała rodzinka ❤️ zazdroszczę, mój mąż raczej o tym nie pomyśli
Maszonek mąż zdecydowanie nie powinien rozmawiać na głośnomówiącym 🤪 szkoda stresu dla Ciebie, co za agentka z tej teściowej 😵💫 aż się wzburzyłam czytając to
-