Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Mewa, bardzo ładne imię, sami myśleliśmy nad Emilką ♥️
Ja właśnie po Ktg, zero skurczy. A ja myślałam że jak miałam dwa mocniejsze skurcze tydzień temu to teraz będzie ich więcej ale nic z tego.
mewa lubi tę wiadomość
93'
AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
PAI-1 -> heparyna
10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️
NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
29.05 - połówkowe - 334 g
30.07 - III prenatalne - 1369 g
27.08 - 33 tc - 1900 g
11.09. - 35+1 tc - 2270 g
25.09. - 37+1 tc - 2650 g
24.10. - 41 tc - 3110 g Alicja 🩷
-
espoir wrote:mewa u mnie kolejna córka by była Emilia ❤️
jeny ostatni rajd przed porodem po dzieci do szkoły za mną. dzisiaj ubrałam 4 podpaski i szlam jakbym w gacie narobiła 🤪🫣
Espoir czemu 4 podpaski aż? Zapobiegawczo rozumiem ?🤭
Kurczę to też nie wiedziałam, że dodatni GBS jest przeciwwskazaniem do porodu w wodzie . Przykro mi w takim razie .
Czy na ktg dostajecie skierowanie? Mi lekarz nie dał i czytałam w necie, że nie trzeba. Natomiast położna jak dzwoniłam to kazała dzwonić w pon bo akurat nie ma kolezanki co robi ktg i twierdziła, ze powinnam je mieć, ale że jakoś może się dogadamy …
🙋🏼♀️91 💁🏻♂️88
💪🏻 starania od 2022r.
🦋 Hashimoto
🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny
14.02.2024 ⏸️ 🤰🏼
29.10.2024 🐣 Emilka 😍
21.10.2025 ⏸️ 🤰🏼
euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan
-
espoir wrote:świtezianka jak się czujesz? jak nastrój przed poniedziałkiem? ❤️
Dzięki, kochana, że pytasz. Mam to w swojej głowie tak rozgraniczone - najpierw muszę odhaczyć zadanie pod tytułem „straszna operacja”, a dopiero później odblokuje mi się „kochany dzidziuś”. Trochę żałuję, że nie wyczekuję tego dnia po prostu z czystą radością jako dzień narodzin mojego syneczka, ale rozmawiałam o tym z przyjaciółką i ona przed swoim pierwszym CC też tak miała, więc chyba nie będę z tym walczyć.
Oczywiście, że jednocześnie się cieszę, mąż podchodzi do tego wszystkiego z wręcz wkurzającym optymizmem, że na pewno będę się dobrze czuła, szybko się zagoję i w ogóle zapomnę, że mam ranę 😂 Więc mam nadzieję, że będzie miał rację.
Już jestem spakowana na tip top łącznie z dokumentami, więc w sumie jak Julek chce, to niech się już rodzi, nie musi koniecznie czekać do poniedziałku
Vam, Maszonek, Kasiap899, Hera098, Katka123, Nicole123, mewa, espoir, nutella_, Olaura lubią tę wiadomość
7.10.2024: Na świat przyszedł mój ukochany synek 🩵
17.10.2025: ⏸️ - totalna niespodzianka 🙈
4.11.25: śliczne maleństwo z bijącym serduszkiem ❤️
25.11.25: 3 cm skaczącego bobaska
8.12.25: wynik NIFTY: zdrowa dziewczynka 🥹🩷
-
Mnie mój prowadzący też nie zlecał KTG a umówił mi wizytę na 14.10 czyli na 5 dni przed terminem. Gdyby nie szpital to pewnie też bym nie miała robionego. A tak to rano i wieczorem i do tej pory zapisał mi się tylko jeden skurcz na poziomie ok 60, którego w sumie nawet nie czułam. Jak sobie myślę, że prawdopodobnie w przyszłym tyg Mała już będzie ze mną to mi tak dziwnie...
Maszonek, a Ty miałaś skierowanie od lekarza na ktg czy sama chciałaś zrobić, że płaciłaś za to?
-
Miałam przed chwilą badanie - rozwarcie na opuszek, szyjka znacznie skrócona, główka napiera. Pan doktor przewiduje poród na jutro 🫣 trochę się boję 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2024, 20:15
Neta, _ine, Maszonek, Cezarowa, Hera098, świtezianka, Vam, TynciaQ94, ms, cynamon, Mkm89, merry_merry, Katka123, Kasia111, Nicole123, Kasiap899, mewa, Ilona.., Zaczarowan, nutella_, strzyga , Olaura, Mandarynka89 lubią tę wiadomość
👩🏻27 👱🏼♂️26
👰🏻♀️🤵🏼 04.2023
30.01.2024 - ⏸️🤞🏼
14.02.2024 - wizyta u ginekologa ❤️ CRL 0,22
27.03.2024 - prenatalne ❤️ CRL 5,43 cm, wszystko dobrze!
22.05.2024 - połówkowe, 343 g 🩷
05.10.2024 - Gabrysia na świecie! 3960g 💪🏼🌸♎️
-
Maszonek wrote:Ja za KTG płaciłam...
Jak to 😮 A gdzie robilas???
U mnie wiem ze w szpitalu można zrobić za darmo, ale bliżej mam do przychodni do swojej położnej i tam też nie będę płacić .🙋🏼♀️91 💁🏻♂️88
💪🏻 starania od 2022r.
🦋 Hashimoto
🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny
14.02.2024 ⏸️ 🤰🏼
29.10.2024 🐣 Emilka 😍
21.10.2025 ⏸️ 🤰🏼
euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan
-
Tajlandia22 wrote:Miałam przed chwilą badanie - rozwarcie na opuszek, szyjka znacznie skrócona, główka napiera. Pan doktor przewiduje poród na jutro 🫣 trochę się boję 😅
O matko, super ♥️ Twoje ciało i maluszek już gotowe do porodu. Chciałabym też tak usłyszeć bo bardzo nie chciałabym wywoływania.
Nie stresuj się, na pewno będzie dobrze. Poznasz dzidziusia kochanego 🥹
Tajlandia22 lubi tę wiadomość
93'
AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
PAI-1 -> heparyna
10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️
NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
29.05 - połówkowe - 334 g
30.07 - III prenatalne - 1369 g
27.08 - 33 tc - 1900 g
11.09. - 35+1 tc - 2270 g
25.09. - 37+1 tc - 2650 g
24.10. - 41 tc - 3110 g Alicja 🩷
-
Tajlandia22 wrote:Miałam przed chwilą badanie - rozwarcie na opuszek, szyjka znacznie skrócona, główka napiera. Pan doktor przewiduje poród na jutro 🫣 trochę się boję 😅
Będzie dobrze, zapewne jak rano się obudzę to napiszesz że już trzymasz w rękach Maleństwo 🤱🫂
Hera098, Tajlandia22 lubią tę wiadomość
-
Miałam zlecenie od lekarza, ale zażyczył sobie, że ma być zrobione u nich (ciążę prowadzi mi lekarz z Gamety), a oni nie robią tego na NFZ. Miałam możliwość zrobienia u swojej położnej (wtedy byłoby na NFZ), ale lekarz nie chciał się zgodzić.Kasiap899 wrote:
Maszonek, a Ty miałaś skierowanie od lekarza na ktg czy sama chciałaś zrobić, że płaciłaś za to?
Zastanawiam się - wybierając się na te patologię mam wziąć cały ten mandżur porodowy? Walizkę itp.? O której godzinie wg Was powinnam się zjawić? Obstawiam pewnie godziny 9-10. Pewnie będę do nich dzwonić z tymi pytaniami, ale pytanie czy się dodzwonię....Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2024, 20:45
21.10.2024 Krzyś jest z nami 👶
-
Tajlandia super, trzymam kciuki! Czy czujesz jakoś w Twoim ciele, że to już blisko? Czujesz to napieranie?
My dziś pojechaliśmy do szpitala, w którym chce rodzić, żeby zobaczyć salę porodową. Generalnie na oddziale puściutko. Trzy porodówki, tylko jedna zajęta, sala przedporodowa też pusta. Wszystko ładne, nowe, dobrze wyposażone, mąż zadowolony, a ja… rozdrażnienie maks. Oprowadzała nas taka położna, że gdybym na nią trafiła podczas porodu, to nie wiem, co bym zrobiła. No masakra jakaś! Starej daty, z miną “nie chce mi się tu być”, wszystko na nie. Zapytałam ją o porody do wody (mimo że wszystko wiem, wypytałam już ich kierowniczkę na szkole rodzenia), a ona jęczeć zaczęła… że to bardziej dla łagodzenia bólu, a nie sam poród, że muszę mieć wskazania (jakie, kurna, wskazania?), no ze nie mogę mieć przeciwwskazań (xD no wiadomo), że każdy się tak idealistycznie nastawia a to muszę wiedzieć że jak będę miała oksytocynę to nie mogę do wody (wiem to, do jasnej, a po co ona mnie straszy?). No, wkurzyła mnie baba strasznie. Może nie samą dzisiejszą sytuacją (potrzebowałam jej tylko żeby pokazała mi salę) ale wizją że mogę na kogoś takiego trafić przy porodzie. I jestem trochę w dupie. I znów wróciło mi to myślenie, jak super byłoby mieć własną położną (a w tym szpitalu nie mogę). No nic, muszę to przemyśleć i nastawić się tak, by nie uzależniać swojego nastawienia do porodu od kobiety, na którą trafię.3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
Sernik_z_rodzynkami - już jeden klocek wyjęliśmy właśnie mimo że ona ma 55cm😃
Anna_bella - no pewnie, że już moja położna ma w SMS-ach 4 zdjęcia kupy Laury😂😂😂
Tajlandia - będzie dobrze🫂 Poznasz swoje maleństwo za chwilę❤️ Trzymam mocno kciuki☺️
Świtezianka - ja też podchodziłam do cesarki z podejściem, że to coś co ma być, a nie jakaś wielka radość. W dniu CC pamiętam, że na pół godziny złapała mnie panika. Ale później było już tylko dobrze 😉 A sama cesarka okazała się doświadczeniem pięknym - pewnie dlatego że w głowie miałam nastawienie, że to będzie koszmar😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2024, 20:52
Tajlandia22, świtezianka lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
O to dobra wiadomość! Będzie dobrze! A jak się czujesz? Skurcze już są, czy znów się uspokoiły?Tajlandia22 wrote:Miałam przed chwilą badanie - rozwarcie na opuszek, szyjka znacznie skrócona, główka napiera. Pan doktor przewiduje poród na jutro 🫣 trochę się boję 😅
-
Zwykle tak jest, że trafi się chociaż jedna franca. A może ma zły dzień i w trakcie porodu zachowywałby się zupełnie inaczej? Albo niestety jest taka właśnie jak jest wygodna i nie chce się jej bawić w wodne porody itp. eh no decyzja trudna, ale nie masz gwarancji, że w innym szpitalu będzie lepiej 🤷_ine wrote:Tajlandia super, trzymam kciuki! Czy czujesz jakoś w Twoim ciele, że to już blisko? Czujesz to napieranie?
My dziś pojechaliśmy do szpitala, w którym chce rodzić, żeby zobaczyć salę porodową. Generalnie na oddziale puściutko. Trzy porodówki, tylko jedna zajęta, sala przedporodowa też pusta. Wszystko ładne, nowe, dobrze wyposażone, mąż zadowolony, a ja… rozdrażnienie maks. Oprowadzała nas taka położna, że gdybym na nią trafiła podczas porodu, to nie wiem, co bym zrobiła. No masakra jakaś! Starej daty, z miną “nie chce mi się tu być”, wszystko na nie. Zapytałam ją o porody do wody (mimo że wszystko wiem, wypytałam już ich kierowniczkę na szkole rodzenia), a ona jęczeć zaczęła… że to bardziej dla łagodzenia bólu, a nie sam poród, że muszę mieć wskazania (jakie, kurna, wskazania?), no ze nie mogę mieć przeciwwskazań (xD no wiadomo), że każdy się tak idealistycznie nastawia a to muszę wiedzieć że jak będę miała oksytocynę to nie mogę do wody (wiem to, do jasnej, a po co ona mnie straszy?). No, wkurzyła mnie baba strasznie. Może nie samą dzisiejszą sytuacją (potrzebowałam jej tylko żeby pokazała mi salę) ale wizją że mogę na kogoś takiego trafić przy porodzie. I jestem trochę w dupie. I znów wróciło mi to myślenie, jak super byłoby mieć własną położną (a w tym szpitalu nie mogę). No nic, muszę to przemyśleć i nastawić się tak, by nie uzależniać swojego nastawienia do porodu od kobiety, na którą trafię.
-
Tajlandia22 wrote:Miałam przed chwilą badanie - rozwarcie na opuszek, szyjka znacznie skrócona, główka napiera. Pan doktor przewiduje poród na jutro 🫣 trochę się boję 😅
A skurcze są? Bo u mnie tak od poniedziałku i nie dzieje się nic więcej 😂20.01 punkcja , 6 komórek, 5 zapłodnionych, 3 zarodki
25.01 transfer 5dniowej blastki
5dpt cień na teście
6dpt beta 45,9
8 dpt -129,2
11 dpt- 482,2
18 dpt - 10355,3
NIFTY - zdrowy chłopak
ale pewnie co szpital to obyczaj
