X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • strzyga Autorytet
    Postów: 326 673

    Wysłany: 13 października 2024, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cezarowa, ja też już mam dość tych bóli etc. etc. ale jak widzę wypinającą się dupkę w brzuszku, to jestem bliska płaczu.. płaczu szczęścia :)

    Cezarowa, cynamon, Zaczarowan, Olaura, Kasia111 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Neta Autorytet
    Postów: 583 1000

    Wysłany: 13 października 2024, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cezarowa wrote:
    _ine masz 38tc.. A zobacz na mnie :P
    Ja to dopiero poirytowana. Myślałam, że urodzę wcześniej, a tu dalej czekam.
    Mała w brzuchu to mi już daje popalić ruchami. Wcześniej to było miłe, a teraz to cholernie boli jak się rusza. Robi mi takie wypustki, czasem w okolicy pępka, że myślę, że zaraz przez niego wyjdzie..

    Taka prawda, że mogę sobie pomarudzić a za chwilę myślę o tych chwilach kiedy robiłam test ciążowy i nie widziałam drugiej kreski.
    Jestem zirytowana, ale jednocześnie przeszczęśliwa, że mogę mieć taki cud w brzuszku 🥰

    Racja, my jesteśmy jeszcze przed terminem a Ty już po. Na pewno czekasz jeszcze bardziej niż my.
    Podziwiam Cię bo ja to bym chyba codziennie była załamana wizją indukcji. A teraz mam jeszcze nadzieję, że zacznie się samo ale z drugiej strony coś czuję że właśnie to wywoływanie mnie czeka…

    Ale cieszę się że myślisz pozytywnie i się nie poddajesz 😁 trzymam kciuki za Ciebie ♥️

    Cezarowa lubi tę wiadomość

    93'
    AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
    PAI-1 -> heparyna

    10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
    28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️

    NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
    04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
    29.05 - połówkowe - 334 g
    30.07 - III prenatalne - 1369 g
    27.08 - 33 tc - 1900 g
    11.09. - 35+1 tc - 2270 g
    25.09. - 37+1 tc - 2650 g
    24.10. - 41 tc - 3110 g Alicja 🩷

    age.png
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1489 2410

    Wysłany: 13 października 2024, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Hera098 - ja bym nie wytrzymała. Mam wredny i trudny charakter, jestem indywidualistka i bym wyjechała teściowej, nie umiałabym takich rzeczy przemilczeć. Niestety te rodzinne sytuacje są cholernie trudne, bo jak tu powiedzieć chłopu, że mamusia zachowuje się po prostu głupio....

    Dlatego nigdy nie rozważałam mieszkania z dowolnymi rodzicami (ani z moimi, których kocham okrutnie, a z teściami to never ever, choćby skały srały)- po prostu to by się nie skończyło dobrze dla nikogo. Z tego powodu najpierw wynajmowałam, płacąc ciężki hajs, jednocześnie ciężko zapierdzielajac na własne mieszkanie - a teraz mogę stwierdzić, że choćby z takich względów było warto, choć kosztowało to dużo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2024, 14:32

    Hera098, espoir lubią tę wiadomość

    21.10.2024 Krzyś jest z nami 👶

    event.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2748 3428

    Wysłany: 13 października 2024, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maszonek wrote:
    @Hera098 - ja bym nie wytrzymała. Mam wredny i trudny charakter, jestem indywidualistka i bym wyjechała teściowej, nie umiałabym takich rzeczy przemilczeć. Niestety te rodzinne sytuacje są cholernie trudne, bo jak tu powiedzieć chłopu, że mamusia zachowuje się po prostu głupio....

    Dlatego nigdy nie rozważałam mieszkania z dowolnymi rodzicami (ani z moimi, których kocham okrutnie, a z teściami to never every, choćby skały srały)- po prostu to by się nie skończyło dobrze dla nikogo. Z tego powodu najpierw wynajmowałam, płacąc ciężki hajs, jednocześnie ciężko zapierdzielajac na własne mieszkanie - a teraz mogę stwierdzić, że choćby z takich względów było warto, choć kosztowało to dużo.

    Maszonku, ja mam podobne podejście! Też wolałabym płacić ciężką kasę za wynajem, niż mieć tą "super pomoc" teściowej...
    Prawie się dzisiaj pokłóciłam z TZ. Co prawda, on sam wyskoczył z tym mieszkaniem na wynajem, ale ja dobrze wiem jak to by się ostatecznie skończyło - wielka kalkulacja, że te pieniądze przydadzą nam się na budowę i żeby jakoś przetrwać, wytrzymać.
    Teściowa znowu jest na mnie zła, i myślę że po moim wkurzonym tekście przestanie przynajmniej wchodzić małej do pokoju...
    Chociaż jeden sukces będzie.
    Aż miło powspominać te fajne czasy, gdy nie przychodziła do nas przez 3-4 dni z rzędu, jedynie my sami z Laurą przychodziliśmy do nich wtedy kiedy uznaliśmy, że dziecko jest gotowe na tyle bodźców i wrażeń.
    Mogłyby te "czasy" wrócić.
    Sorka, musiałam się znowu tu pożalić, wyładować się🙈 Noe musicie odpisywać, ja po prostu sobie to z siebie wyrzucić chcialam😂

    Malutka 35, Zaczarowan, Olaura lubią tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️

    event.png
  • Miphuhiz Autorytet
    Postów: 1676 2391

    Wysłany: 13 października 2024, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    ja przepadałam totalnie. Amelia jest cudowna. Bardzo ja obydwoje kochamy .
    Jest zdrowa i jutro idziemy już do domku :)))

    strzyga , Maszonek, Cezarowa, Tajlandia22, sernik_z_rodzynkami, Nicole123, Malutka 35, Hera098, Zaczarowan, Katka123, TynciaQ94, espoir, nutella_, _ine, Mkm89, Nejt, świtezianka, Olaura, Kasia111, ms, Kasiap899, merry_merry lubią tę wiadomość

    👩‍🦱84 - niewydolnosc przysadki (wtórna niewydolność tarczycy, nadnerczy, gonad)
    👨‍🦱85 wyniki siusiakowe OK. HLAC ❌

    AMH -1,01 ->1,59
    Mutacja MTHFR 677C-T i PAI-1 4G ❌
    Kir AA ❌, białko S - 58% ❌
    Kariotypy OK, brak stanu zapalnego endometrium.

    12.2021 cb 😭
    08.2023 start ivf
    30.08 transfer 3BB 💔😭

    11.2023 II podejście do ivf
    ❄️❄️❄️ na zimowisku

    05.02 transfer 4AA (accofil, intralipid, encorton, prograf, bryophyllum, acard, heparyna)
    5dpt - beta 24; 7dpt - beta 93; 9dpt - beta 214; 11 dpt - beta 600 22dpt mamy ♥️
    8tc - 1,72 cm 🐣
    21.08 - III prenatalne, zdrowa Amelka :)
    age.png
  • strzyga Autorytet
    Postów: 326 673

    Wysłany: 13 października 2024, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miphuhiz wrote:
    Hej dziewczyny
    ja przepadałam totalnie. Amelia jest cudowna. Bardzo ja obydwoje kochamy .
    Jest zdrowa i jutro idziemy już do domku :)))

    Cudownie, że jutro do domku 🤗 Ja myślę, że każda z nas która jeszcze jest w dwupaku przepadnie na chwilę jak zobaczy swoje maleństwo, więc nie stresuj się ☺️ ciesz się chwilami z Amelką 🥰❤️

    Jejku, Hera.. ja już nie mam słów na twoją teściową, bo i nie mam na swoją już... Ale ja z moją to się nie pieszczę i nigdy nie pieściłam.. Jeśli pomaga Ci takie wyżalenie się , to się wyżalaj.. zawsze Cię tu wesprzemy dobrym słowem.. i nie daj się kochana ❤️❤️ bo jak raz popuścisz, to już Ci wejdzie totalnie na głowę "mamusia". Tulę!

    Hera098 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1489 2410

    Wysłany: 13 października 2024, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Hera098- jasne, każdy z nas podejmuje swoje decyzje w oparciu o swoje przesłanki i nie da się "wejść w buty" drugiej osoby. Ja absolutnie nie udzielam rad, pisze tylko jak to wygląda z mojej perspektywy.

    21.10.2024 Krzyś jest z nami 👶

    event.png
  • Cezarowa Autorytet
    Postów: 272 645

    Wysłany: 13 października 2024, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miphuhiz piękne słowa 🥰 czeka Was cudowny czas.

    Hera089 jestem pełna podziwu, że jeszcze dajesz radę w tej sytuacji. Podobnie jak Maszonek chyba bym oszalała mieszkając z którymiś z rodziców. Co prawda masz super pod tym względem, że gdybyście potrzebowali pomocy to ją macie od ręki. U mnie jedni i drudzy rodzice oddaleni są ok. 2h jazdy autem i gdyby coś się działo to nie mam takiego szybkiego wsparcia.
    Też teraz nie tak łatwo wynająć mieszkanie z dzieckiem, bo boją się, że ktoś się osiedli i będzie ciężko eksmitowac.
    Piszesz o tej budowie i jak to teraz u was wygląda? Ile to potrwa?

    Miphuhiz lubi tę wiadomość

    👩'88 🧔‍♂️'86

    2023 💔 puste jajo płodowe
    2024 🤰 ⏸️ 17.10.2024 🎀 🩷
    ______________________
  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 498 555

    Wysłany: 13 października 2024, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera098 wrote:
    Maszonku, ja mam podobne podejście! Też wolałabym płacić ciężką kasę za wynajem, niż mieć tą "super pomoc" teściowej...
    Prawie się dzisiaj pokłóciłam z TZ. Co prawda, on sam wyskoczył z tym mieszkaniem na wynajem, ale ja dobrze wiem jak to by się ostatecznie skończyło - wielka kalkulacja, że te pieniądze przydadzą nam się na budowę i żeby jakoś przetrwać, wytrzymać.
    Teściowa znowu jest na mnie zła, i myślę że po moim wkurzonym tekście przestanie przynajmniej wchodzić małej do pokoju...
    Chociaż jeden sukces będzie.
    Aż miło powspominać te fajne czasy, gdy nie przychodziła do nas przez 3-4 dni z rzędu, jedynie my sami z Laurą przychodziliśmy do nich wtedy kiedy uznaliśmy, że dziecko jest gotowe na tyle bodźców i wrażeń.
    Mogłyby te "czasy" wrócić.
    Sorka, musiałam się znowu tu pożalić, wyładować się🙈 Noe musicie odpisywać, ja po prostu sobie to z siebie wyrzucić chcialam😂


    Chciałam zacytować 🙂 a polubiłam.
    Hera ja Cię rozumiem doskonale, my zrobiliśmy tak samo jak Maszynek. Kocham swoich rodziców i jestem na kazde zawołanie jak się coś dzieje ale dla czystości naszego związku mieszkamy osobno.

    Ja też już czekam i wyczekuje czy się zacznie coś dziać. Mam dzisiaj zgłosić się na szpital a jutro niby indukcja najpierw ten balonik. Cały czas liczę że się samo zacznie. Wszystko sprawdzałam jeszcze raz, jak zobaczyłam te małe ciuszki to 😭 jakie to małe i że faktycznie za chwilę będzie.
    Ja według Om miałam termin na 7.10 a według Usg na 14.10 trzymaliśmy się USG i tak jest w stopce. Więc trochę to jestem weteran 🙈 nie wiem czy pomału organizm się nie przygotowuje, mały napiera na dół aż mam wrażenie że również na tyłek. Cisnienie mi idzie do góry chodź jest w normie i od wczoraj toaleta była nie na siku 🤭 już mu mówię że może wychodzić jestem gotowa nawet w nocy, a najlepiej nad ranem żebym miała siły.

    Maszonek, Hera098 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Maszonek Autorytet
    Postów: 1489 2410

    Wysłany: 13 października 2024, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie dziś okropnie dokucza przepona - młody jest bardzo wysoko i w poprzek i katuje mi te przeponę.

    21.10.2024 Krzyś jest z nami 👶

    event.png
  • Neta Autorytet
    Postów: 583 1000

    Wysłany: 13 października 2024, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera ja też bym nie wytrzymała z taka teściowa. Nawet nie chce sobie tego wyobrażać. Ogólnie jestem osobą niekonfliktową ale nie lubię jak ktoś się wtrąca a ona przychodzi co chwilę, nie pytając o zdanie i robię co uważa za słuszne.
    My z mężem właśnie dla takiego świętego spokoju najpierw wynajmowaliśmy a teraz już kupiliśmy swoje mieszkanie mimo że moi rodzice mają spory dom. Uważam, że szkoda zdrowia psychicznego i tych kłótni z mężem o to. Ale też rozumiem Twoją sytuację bo budowa dużo kosztuje. Chyba po prostu musisz postawić twarde granice.

    93'
    AMH - wrzesień 0,9 styczeń 0,66
    PAI-1 -> heparyna

    10.02.2024 ⏸️ - beta 308, prog. 36,8
    28.02.2024 - CRL 1 i bijące ❤️

    NIFTY - zdrowa dziewczynka 🩷
    04.04- I prenatalne - wszystko dobrze, CRL 5,7 cm
    29.05 - połówkowe - 334 g
    30.07 - III prenatalne - 1369 g
    27.08 - 33 tc - 1900 g
    11.09. - 35+1 tc - 2270 g
    25.09. - 37+1 tc - 2650 g
    24.10. - 41 tc - 3110 g Alicja 🩷

    age.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2748 3428

    Wysłany: 13 października 2024, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mega dzięki dziewczyny❤️
    Maszonku, to prawda. Nie można dać sobie wejść na głowę, a ja taka głupia zrobiłam przedwczoraj błąd - byłam u teściowej i przeprosiłam ją, że czasami taka ciężka jestem, że ją poprawiam, mam zastrzeżenia i że pewnie w jej oczach przesadzam, ale ja chcę po prostu jak najlepiej dla Laury i dlatego tak ją poprawiam we wszystkim, ale też rozumiem, że ona wychowała dwójkę dzieci i jakieś tam doświadczenie i swoje przyzwyczajenia ma.
    No i od tych przeprosin teściowa stała się strasznie natrętna i namolna😂 Sama to sobie zrobiłam, bo mam za miękkie serce, a wiem że teściowa kocha na zabój wnuczkę i przykro mi się jej zrobiło, ehhhh....
    Fajnie gdyby tak poczekała aż Laura będzie większa. Wtedy może nawet zabrać ją na cały dzień, zabawiać i się nią cieszyć, ale teraz Laura potrzebuje najbardziej mamę i tatę, a nie babcię...

    Cezarowa - niestety czekamy z rozpoczęciem budowy na przyszły rok. Miało być teraz na jesień (fundamenty, a do stanu surowego na wiosnę), ale narzeczony bardzo chciał większe oszczędności najpierw uzbierać. Ja mu oczywiście jeszcze w ciąży powtarzałam, że jak dziecko się pojawi to zapewne będą problemy z teściową i ja bym wolała jak najszybciej się budować i nie przekładać tego. A jak postawił na swoim to go ostrzegłam, że w takim razie ma nie narzekać jak będzie w domu ostro między mną a jego mamą po urodzeniu dziecka. Chciałabym mu to dzisiaj wypomnieć, ale widzę jak się przejmuje więc nie będę mu dokładać...

    Właśnie wzięliśmy Laurę do fotelika i jedziemy na naszą działkę ☺️ Pierwszy raz w trójkę. I to będzie jej najdłuższy jak do tej pory wypad - 45min w jedną stronę😜
    Ja się w ogóle na ten fotelik strasznie uparłam. Ciągle odnosiłam wrażenie, że Laura ma w nim nieprawidłową pozycję i coś jest nie tak, że ciężko jej się oddycha mimo wyjęcia poduszeczek bocznych i zrobienia jej więcej miejsca... I wiecie co? Wyjęłam otulacz i tak ją wsadziliśmy do auta.... I nagle wszystko super🤪 Pozycja prawidłowa, oddycha ładnie. Także narazie otulacz idzie w odstawkę, ale przyda się za miesiąc jak pozbędziemy się wkładki noworodkowej i wtedy pewnie będzie już wsam raz pasował jej😜

    Dziewczyny, śmiesznie to zabrzmi, ale kiedy zacząć się starać o kolejnego dzidziusia najwcześniej?😂😂 Mówię serio. Nawet jak daje mi ona w kość to mam ochotę już robić sobie kolejne dzidzi. Niby wytyczne są, że po CC trzeba odczekać rok, a Wy jakie macie podejście?🙈🙈
    Espoir kiedyś pisała tutaj ile czasu czekała między kolejnymi ciążami, ale już się do tego nie dokopię, a screen mi gdzieś się zapodział i nie mogę go odnaleźć 🤪

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️

    event.png
  • mewa Autorytet
    Postów: 605 905

    Wysłany: 13 października 2024, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maszonek wrote:
    Co do aktywności - w ciągu dnia jest mniejsza niż wcześniej, za to totalna dyskoteka jest w nocy... U mnie ze względu na to ułożenie poprzeczne napór głowy jest na żebra i bok, i szczerze mówiąc jest to cholernie nieprzyjemne i już bolesne.

    Ktoś też pytał o "solidne" obiady - ja tez mam ochotę na takie "cięższe" rzeczy np. chodzi za mną klasyczny kotlet schabowy z kapustą i ziemniakami, albo placek po cygańsku. Na co dzień prawie nie jem mięsa, a jeśli się zdarza to jest to indyk, czy kura a teraz bym tylko mięcho żarła.
    Mnie też na mięcho gdzie przed ciążą praktycznie wege. A ostatnio naszło mnie na leniwe i dawno nie wciągnęłam ich z takim smakiem. Dziś też na obiad klasyczne kotlety, ziemniaki i kalafior.

  • mewa Autorytet
    Postów: 605 905

    Wysłany: 13 października 2024, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka 35 wrote:
    Chciałam zacytować 🙂 a polubiłam.
    Hera ja Cię rozumiem doskonale, my zrobiliśmy tak samo jak Maszynek. Kocham swoich rodziców i jestem na kazde zawołanie jak się coś dzieje ale dla czystości naszego związku mieszkamy osobno.

    Ja też już czekam i wyczekuje czy się zacznie coś dziać. Mam dzisiaj zgłosić się na szpital a jutro niby indukcja najpierw ten balonik. Cały czas liczę że się samo zacznie. Wszystko sprawdzałam jeszcze raz, jak zobaczyłam te małe ciuszki to 😭 jakie to małe i że faktycznie za chwilę będzie.
    Ja według Om miałam termin na 7.10 a według Usg na 14.10 trzymaliśmy się USG i tak jest w stopce. Więc trochę to jestem weteran 🙈 nie wiem czy pomału organizm się nie przygotowuje, mały napiera na dół aż mam wrażenie że również na tyłek. Cisnienie mi idzie do góry chodź jest w normie i od wczoraj toaleta była nie na siku 🤭 już mu mówię że może wychodzić jestem gotowa nawet w nocy, a najlepiej nad ranem żebym miała siły.
    Malutka a dlaczego już jutro indukcja? Bońka chyba coś przegapiłam? Wychodzi na to że na jutro masz termin a to nie jest tak że do 10 dni po terminie się czeka?

  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2748 3428

    Wysłany: 13 października 2024, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dodam jeszcze, że narzeczony troszkę mi wchodzi z tą budową na emocje😂 Bo ja zarabiam 3x więcej od niego i kiedy wchodzi mowa o budowie i braniu Kredytu, to powtarza często, że jak on ma się czuć, że ja chcę większość raty wziąć na siebie, że musi być po pół i że ja tak cisnę o budowę, a go nie bardzo stać teraz i że czuje się okropnie, że nie może nam zapewnić tego wszystkiego tak jak byśmy chcieli. Wiecie, że mało zarabia, i potrafi mieć łzy w oczach wtedy i mi go żal, bo wiem, że to on chciałby być takim mężczyzną, który może zapewnić wszystko swojej rodzinie.
    On się mega cieszy z moich sukcesów, wspiera mnie, pomaga mi dużo w firmie, i nie ma za złe że tyle zarabiam. Mam nadzieje, że rozumiecie😜
    Jak wrócimy do domu to nadrobię Wasze posty, bo ja tu narazie za dużo o sobie, sorki🙈

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️

    event.png
  • mewa Autorytet
    Postów: 605 905

    Wysłany: 13 października 2024, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera najlepiej to pewnie skonsultować z lekarzem, żeby sprawdził czy wszystko się zagoiło i czy można działać. Poza tym nie ma innych wytycznych. Np moja koleżanka teraz po CC dostała absolutny zakaz zachodzenia prze jakiś czas i lekarz od razu zapisał tabletki antykoncepcyjne bo coś tam się nie goi jak trzeba i ew. Zajście w ciążę byłoby niebezpieczne.

    Maszonek, Hera098 lubią tę wiadomość

  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 498 555

    Wysłany: 13 października 2024, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mewa wrote:
    Malutka a dlaczego już jutro indukcja? Bońka chyba coś przegapiłam? Wychodzi na to że na jutro masz termin a to nie jest tak że do 10 dni po terminie się czeka?


    Lekarz stwierdził że nie ma na co czekać bo mam termin USG i już jest przenoszony według miesiączki. I zważył go na 3100g że potem mogę mieć problem z urodzeniem naturalne. Nic więcej mi nie powiedział dlaczego, ale mówił że wszystko jest dobrze żebym się nie martwiła. Zobaczymy co mi powiedzą w szpitalu 🫣 nie ukrywam trochę się boję czy nie za wcześnie czy nie lepiej zaczekać, ale chyba wie co robi. A kolejna rzecz podnosi mi się ciśnienie niby mówi że jeszcze w normie ale już mam 130/90 a u mnie normal koło 109/70.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2024, 16:09

    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5332 7534

    Wysłany: 13 października 2024, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera tutaj to wszystko zależy od tego kiedy się "pozbierasz" po ostatnim cięciu (i wróci Ci okres).
    u mnie różnica między dziećmi jest:
    rok i 9 miesięcy,
    rok i 7 miesięcy,
    2 lata i miesiąc,
    rok i 6 miesięcy
    i teraz będzie rok i 10 miesięcy.

    ale znam osoby po 2 cc, które mimo, że od ostatniego cięcia upłynęło powyżej 5 lat nie dostały zgody na kolejne ciąże.

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2748 3428

    Wysłany: 13 października 2024, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    Hera tutaj to wszystko zależy od tego kiedy się "pozbierasz" po ostatnim cięciu (i wróci Ci okres).
    u mnie różnica między dziećmi jest:
    rok i 9 miesięcy,
    rok i 7 miesięcy,
    2 lata i miesiąc,
    rok i 6 miesięcy
    i teraz będzie rok i 10 miesięcy.

    ale znam osoby po 2 cc, które mimo, że od ostatniego cięcia upłynęło powyżej 5 lat nie dostały zgody na kolejne ciąże.

    Czyli Ty z każdą kolejną ciążą najpierw byłaś u lekarza prowadzącego po zielone światło?😜

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️

    event.png
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 1022 1498

    Wysłany: 13 października 2024, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak to jest z porodem naturalnym? Chyba można szybciej się starać ? Tak tylko pytam, jeszcze nie planujemy 😅

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
‹‹ 914 915 916 917 918 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ