Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Maszonek powodzenia jutro 🤞🤞🤞
Ja też jutro rano mam się zgłosić do szpitala na indukcje bardzo się stresuje mam nadzieję że sprawnie pójdzie i do piątku wyjdę bo na trzynastą starszak ma pasowanie.Kasia111, Hera098, Zaczarowan, Maszonek, strzyga , Vam lubią tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz cud ❤️❤️❤️
08.02 AZ FET
11dpt - 206 mlU/ml
14dpt - 1292mlU/ml
19dpt - 7688mlU/ml
28dpt - ❤️ -
Maszonek powodzenia 😘
Neta, Ewuszek trzymam kciuki ✊❤️
Neta oczywiście dam znać i czekam na wieści od Ciebie 🫂Neta, Maszonek, Ewuszek lubią tę wiadomość
06.2021r. Syn 💙
11.02.2024r. II Kreski
24.02.2024r. Potwierdzenie ciąży przez lekarza
10.04.2024r. Prenatalne ❤️
13.05.2024r. Będzie synek 💙 -
Dziewczyny jutro będzie piękny dzień na porody! Ładna data, ładna słoneczna jesień! Trzymam kciuki za Was 🤞
Kasia111 wrote:
Ine jak się czujesz? Jutro sprawdzą jeszcze raz i podejmą decyzję czy masz zostać w szpitalu?
Dokładnie tak - jutro pojadę rano, niech ponownie zbadają czy to małowodzie rzeczywiście jest. Jeśli tak - zostanę i zgadzam się na indukcję. Jeśli nie - wolałabym czekać jeszcze w domu.Maszonek, Kasia111, nutella_ lubią tę wiadomość
-
Strzyga, przy takiej pogodzie to grzech nie skorzystać!! Więc śmiało łapcie te piękne dni ☀️
Maszonek, Ewuszek, Neta - trzymam kciuki z balonami!!! 🎈🎈🎈
TynciaQ, masz jeszcze czas na poród, malutka na pewno jak będzie gotowa to sama ruszy na świat!
Maja super przechodzi badania, ja się czuję dobrze, oby jutrzejsze wyniki też były pomyślne - i do domu!!! Do synka 👶🏻 i pieska 🐶Ewuszek, Neta, strzyga , Hera098 lubią tę wiadomość
👨👩👦 30 / 29 / 2 + 🐶
10.02.2024 - ⏸️
04.04.2024 - 12w0d - CRL 5,70 cm 🩷 na 80% dziewczynka
14.05.2024 - 17w5d - CRL 11,40 cm 🩷 potwierdzona dziewczynka: Maja
05.06.2024 - 20w+6d - EFW 354g 💗
09.07.2024 - 25w+5d - EFW 747g 💗
06.08.2024 - 29w+5d - EFW 1315g 💗
20.08.2024 - 31w+5d - EFW 1685g 💗
03.09.2024 - 33w+5d - EFW 2270g 💗
23.09.2024 - 36w+4d - EFW 2647g 💗
08.10.2024 - 38w+5d - EFW 3270g 💗
-
ms wrote:Strzyga, przy takiej pogodzie to grzech nie skorzystać!! Więc śmiało łapcie te piękne dni ☀️
Maszonek, Ewuszek, Neta - trzymam kciuki z balonami!!! 🎈🎈🎈
TynciaQ, masz jeszcze czas na poród, malutka na pewno jak będzie gotowa to sama ruszy na świat!
Maja super przechodzi badania, ja się czuję dobrze, oby jutrzejsze wyniki też były pomyślne - i do domu!!! Do synka 👶🏻 i pieska 🐶
Kciuki z balonami się przydadzą bo właśnie najbardziej boję się zakładania tego balonika 😑Hera098 lubi tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz cud ❤️❤️❤️
08.02 AZ FET
11dpt - 206 mlU/ml
14dpt - 1292mlU/ml
19dpt - 7688mlU/ml
28dpt - ❤️ -
Dziewczyny, trzymam kciuki za jutrzejsze indukcję! Maszonku i za Twoje CC! ♥️
Tyncia głową do góry będzie dobrze! Współczuję gorszego nastroju...
Ja dość długo dochodzę do siebie po tym porodzie mimo, że nie był zbyt skomplikowany. To goraczkowanie, rozległe szycie krocza i fakt że wolno mi się goi zupełnie mnie zmęczyły. Zaczęłam chodzić więcej po domu i robić powoli i na raty. To pranie to coś w kuchni, ale widzę po sobie że tyłek będzie dochodził do siebie długo. Zbyt długie siedzenie mnie męczy, ale tak samo stanie czy chodzenie z tego względu nie wyszliśmy jeszcze na spacer i trochę tego żałuję 😔 ale wolę poczekać, na pewno w tym tygodniu się uda narazie rozgrzewam się w domu.
Dobranoc 😘
Edit. Mąż też dziś zważył młodą na domowej wadze. Najpierw siebie, potem razem z nią i wychodzi, że przez tydzień urosła ok. 400g 🤭 nic dziwnego to mały cycoholik waży teraz ok. 3kg. A mi spadło 8, więc jeszcze 3 do wagi zero, a przecież głównie siedzę i leżę. Jak tylko ruszą spacery zamierzam się więcej ruszać 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października, 22:23
Hera098, strzyga , mewa, Mkm89 lubią tę wiadomość
-
Maszonek, trzymam kciuki, czekamy jutro na Twojego maluszka ❤️
Vam, może to wszystko co przytyłaś w ciąży to nie był tłuszcz i organizm pozbywa się nagromadzonej wody itp, dlatego chudniesz "nic-nie-robiac" (w co wąpitę, bo już samo ogarnianie dzidzi to dużo!)😜😜
Wyjazd nad jezioro uważam za udany, ale czujemy się trochę styrani. Połączone to było z moją działalnością i było dużo do zrobienia + wymagająca Laura, i nas to przeorało, ale było warto wyjechać mimo wszystko i było super😜
Najdłuższa do tej pory podróż autem - 1,5h☺️
Akurat okazało się, że było to blisko miejscowości, w której przebywałam 2 lata w pogotowiu opiekuńczym zanim moi rodzice mnie wzięli do rodziny zastępczej -> podjechaliśmy tam, ale tylko zobaczyć miejscowość, powspominać, ale nie miałam odwagi zapukać do tej cudownej pani która opiekowała się mną wtedy. Narzeczony mówił, że jak kiedyś będę gotowa to możemy przyjechać odwiedzić ją😉Kasia111, Mkm89, cynamon, merry_merry, nutella_, strzyga , _ine, Alga_I, Maszonek, ms, mewa, Zaczarowan, Neta, Vam, Katka123, Olaura lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Zapomniałam dodać, że cały weekend miałam makijaż 🙈 No ja wiem, że może śmiechu warte, ale ja w ciąży malowałam się może ze 4 razy, a przed ciążą przestałam bo podczas PCOS bardzo mocno pociłam się na całej twarzy mimo dobrych i dobrze dobranych kosmetyków do niej (i wcale nie drogich, tylko po prostu naturalnych i oddychająch). Teraz PCOS znikł, a ja widzę kolosalną różnicę w wielu aspektach dzięki temu. Np chodziłam w tym make-upie i ani się nie pociłam, a makijaż wytrzymał cały dzień na mojej skórze a nie tylko 2-3h😂
Weszłam też w końcu w spodnie sprzed ciąży- ale no bardzo ciasno było🤪
Poczułam się trochę lepiej ze sobą. Może wrócę do częstszego malowania się, może nie na codzień, chyba że delikatnie. Teściowa jak mnie zobaczyła w pełnym makijażu to nie mogła wyjść że zdziwienia i powtarzała ciągle, że jak inna dziewczyna wyglądam😝
Na wyjeździe napstrykałam sporo zdjęć z narzeczinym i dzieckiem, bo chciałam taką domową sesję rodzinną i udało się😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października, 23:42
nutella_, Alga_I, Mkm89, mewa, Zaczarowan, Neta, Vam, Kasiap899, Katka123, Olaura lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Maszonek wrote:@strzyga - położna w szkole rodzenia doradzała nam przetarcie mokrym wacikiem/chusteczka brzuszka przed odpieciem pieluchy - w celu uniknięcia fontanny. Jeszcze nie próbowałam, czy działa ale będę na pewno sama to testować, gdy przyjdzie czas 😁.
-
Hera mam pytanie odnośnie PCOS, bo też niestety mam i zastanawiam się po czym lekarz stwierdził u Ciebie, że już nie masz pcos? Z tego co wiem, nie tylko po usg stwierdza się pcos bo u mnie w obrazie USG różnie to wygląda ale za to badania hormonalne potwierdzają, a pcos chyba nie można wyleczyć całkowicie.
Hera098 lubi tę wiadomość
-
Paula00 wrote:Hera mam pytanie odnośnie PCOS, bo też niestety mam i zastanawiam się po czym lekarz stwierdził u Ciebie, że już nie masz pcos? Z tego co wiem, nie tylko po usg stwierdza się pcos bo u mnie w obrazie USG różnie to wygląda ale za to badania hormonalne potwierdzają, a pcos chyba nie można wyleczyć całkowicie.
Też jestem podobnego zdania. Według mnie PCOS można tylko wprowadzić w stan regresji. Badań hormonalnych ginekolog mi nie zleciła, tylko obejrzała mnie na usg. Powiedziała, że 90% przypadków kobiet po ciąży jeśli zanikł im PCOS to już się tak utrzymuje, ale jest niestety 10% pacjentek, które wracają do niej i okazuje się, że po zakończeniu laktacji wróciła im choroba.
Ja z ciekawości zrobię sobie również badania horminalne faktycznie😁
Teoretycznie moja ginekolog specjalizuje się właśnie w pcos, endometriozie, niepłodności itp, więc jakoś tak zaufałam jej, gdy zapewniała "jest tak jakby nigdy pani nie była chora".Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Witam się przed porannym ktg - zestrachana, ale też szczęśliwa. Najgorszy ten "kapeć" w gardle, że względu na to że nie wolno pić.
ms, mewa, _ine, Zaczarowan, Nejt, strzyga , nutella_, Kasia111, Hera098, Miphuhiz, Vam, sernik_z_rodzynkami, Olaura lubią tę wiadomość
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Vam, super waga małej i Twoja 🙌🏻wcześniej pisałam że chce przejąć po Tobie pałeczkę w szybkości rodzenia, urodziłam w 4h od skurczy więc teraz poproszę o pałeczkę z tą wagą !!! 😀😂
Maszonek, lubię za to że to już zaraz 🫢👶🏻
Hera, super że się wyrwaliście z domu!! A samą podróż jak zniosła malutka?
U mnie cycki już od wieczora twardnieją, chyba już dziś w domku będzie co zbierać do zamrożenia 😂🙏 muszę sobie jeszcze przypomnieć zasady przechowywania w lodówce, które mleko można mieszać, które mrozić itd.Vam lubi tę wiadomość
👨👩👦 30 / 29 / 2 + 🐶
10.02.2024 - ⏸️
04.04.2024 - 12w0d - CRL 5,70 cm 🩷 na 80% dziewczynka
14.05.2024 - 17w5d - CRL 11,40 cm 🩷 potwierdzona dziewczynka: Maja
05.06.2024 - 20w+6d - EFW 354g 💗
09.07.2024 - 25w+5d - EFW 747g 💗
06.08.2024 - 29w+5d - EFW 1315g 💗
20.08.2024 - 31w+5d - EFW 1685g 💗
03.09.2024 - 33w+5d - EFW 2270g 💗
23.09.2024 - 36w+4d - EFW 2647g 💗
08.10.2024 - 38w+5d - EFW 3270g 💗
-
Maszonek powodzenia!
Ms ja sobie zapisałam posta od hafiji dot. przechowywania mleka, może się przyda :
https://www.instagram.com/p/C94Tf3lNcTb/?igsh=NzdkOTduN3Mxdmdk
A ja od wczoraj jestem znerwicowana. Babka która kupiła od nas auto zadzwoniła, że się zepsuło. Ogólnie nie wiedziała co się zepsuło tylko, że problem z biegami i miała dać znać u mechanika. Zaraz dzwoni jej narzeczony, że ona się nie zna i tłumaczy co tam nie tak. W dniu zakupu wszystko działało, wzięli mechanika który sprawdzał komputerem i nic nie wykrył. Jedynie do uszczelki głowicy się przyczepił, ale że to mały koszt ok. 100 zł z robocizną. W ramach tego i dobrych negocjacji upuściłam im 500 zł. W dodatku oglądali auto wieczorem z latarkami i nie chcieli przyjechać w dzień ani jechać na stację diagnostyczną … Teraz się okazuje, że ta uszczelka się rozpadła, coś tam jest z głowicą, ale że z tymi biegami to pikuś . Kazałam im dzwonić do mojego taty, który był współwłaścicielem ( zniżki ) bo lepiej się zna (były policjant, po prawie i tworzył umowę) i mówię, ze nie chce się denerwować w ciąży . Do taty dzwonił jakiś inny mechanik, z zachowania jakby pijany, awanturował, straszył że auto mu przywiozą pod dom i w ogóle dramat….. Ja już z mężem gadałam że spuścimy im jeszcze 500 zł dla spokoju, ale dostałam smsa od tej dziewczyny (mimo, że prosiłam o kontakt z tatą ) że niby wartość naprawy przekracza cenę kupna samochodu i chce mój adres żeby auto podstawić zepsute na lawecie. Gdzie odjechała sprawnym działającym autem. Auto 17 letnie z przebiegiem ponad 200 tys. , sprzedane za 9,5 tys, dostali wszystkie rachunki i jeszcze mówiłam co ostatnio tam naprawiałam. Powiem Wam, że po prostu strach sprzedawać auto, nie wiem co Ci ludzie myśleli, że będzie śmigać jak nowe i będzie miało kilkuletnią gwarancję za takie pieniądze 😏 Ona jeszcze niedoświadczony kierowca bo ma prawko od 5 miesięcy, skąd pewność że czegoś nie popsuła… Oczywiście w umowie się zabezpieczyliśmy, że sprzedający akceptuje stan samochodu, że wykluczamy gwarancję i rękojmię, ale nie chce skończyć w sądzie ...
W każdym razie nie spałam całą noc bo się tym stresowałam, dodatkowo się stresowałam tym, że się stresuje i zaszkodzę małej i jeszcze doszedł stres o to, że może za mało się rusza . Wiecie już się sama nakręciłam. Do tego bolała mnie łydka i ręce i tak się kręciłam całą noc…
Kończąc te żale jadę zrobić badania, lekarz powiedział, żebym sobie odświeżyła i miała aktualne skoro nie rodzę. -
@Anna_bella - moi znajomi z rok temu sprzedawali auto i mieli bardzo podobna sytuacje (doradzałam im w tej kwestii). Wydaje mi się, że to są ostatnio częste praktyki, żeby wymusić opuszczenie ceny po sprzedaży. Na pewno tata Ci dobrze doradzi, ale gdybyś potrzebowała info jak ja pomogłam znajomym dawaj znać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października, 07:59
💃40🕺44
♀️endometrioza, Hashimoto, insulinoopornosc i cholera wie co jeszcze... AMH 1.9
♂️ Wszystko ok
kariotypy ok
12.2022- stymulacja, długi protokół -nieudana, 2❄️❄️ z monosomią
06.2023 - stymulacja krótki protokół, 1❄️z monosomią i 1❄️zdrowy (pgt-a ok)❤️
06.02.2024 transfer 4.1.1+EmbryoGlue
beta HCG:
16.02->10 dpt -> 94.6
19.02->13 dpt -> 459
26.02->20 dpt -> 6524
7.03->30 dpt -> 💖 CRL 0.91 cm
21.10.2024 Krzysiu jest z nami 👶
-
Vam, pięknie Ci małą rośnie no i twoja waga - zazdro!!
Maszonku, za chwilę będziesz tulić swoje maleństwo i będzie płacz radości! Będzie cudownie, zobaczysz! Jak już będziesz na siłach, to daj znać!
Olu.. co tam u Was? melduj się!!Vam, Olaura lubią tę wiadomość
-
Dopiero nadrobiłam wszystkie posty;)). @ Hera, nie nie cesarka tylko mnie uśpili po porodzie bo nie udało się urodzić łożyska. Dostałam malutką na kangurowanie ale Podobno łożysko przyczepiło się bo przy pierwszym porodzie też nie urodziłam łożyska i byłam łyżeczkowana i wrosło jakoś w ścianę macicy. Po prawie godzinie prób decyzja o zabiegu więc łyżeczkowanie (4 już moje bo jeszcze dwa po poronieniach). I podczas tego zabiegu podobno miałam krwotok. Ale wszystko już zapomniałam:) biorę nadal antybiotyk i żelazo. Ginekologicznie już u mnie super ( bo pękłam ale na starym szwie z pierwszego porodu więc zszyli mnie ale nic nie czuję na zewnątrz i od początku mogę siedzieć a to wielka ulga.Krwawienia prawie już nie ma wystarcza mi wkładka higieniczna. Karmimy się tylko piersią. Co 3-4 h i wybudzam ssaka w nocy. Plus na żądanie żeby np. uspokoić córkę lub aby popiła gdy jej kwaśno w buźce po ulaniu, dosłownie kilka łyków. Poszedł też w ruch smoczek na sytuację gdy wiem że tylko o ssanie chodzi a ssakiem od początku jest niesamowitym jakby robiła to od zawsze. I tak, czasem przysypia podczas karmienia ale łaskotanie pod brodą pomaga. Nawal pokarmu już się uspokoił. Maleństwo przekochane i przesłodkie. Wczoraj poryczałam się gdy karmiłam gdy sobie przypomniałam moje lęki w ciąży. Ale to już na inny post, dziewczyny nierozpakowane, medytacja ( zdążyłam jeszcze na sali porodowej sobie włączyć) modlitwa i wiara że będzie to najlepsza wersja porodu jaki niesie wam los. U mnie bardzo to pomogło, sterowałam myślami bo inaczej bym zwariowała podczas ciąży porodu i 13 letnich starań okupionych bólem łzami i nie wiem czym jeszcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października, 08:35
Maszonek, _ine, Hera098, Zaczarowan, Kasia111, Vam, Nejt, Mkm89, Nicole123, mewa lubią tę wiadomość
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
cynamon wrote:Ale to już na inny post, dziewczyny nierozpakowane, medytacja ( zdążyłam jeszcze na sali porodowej sobie włączyć) modlitwa i wiara że będzie to najlepsza wersja porodu jaki niesie wam los. U mnie bardzo to pomogło, sterowałam myślami bo inaczej bym zwariowała podczas ciąży porodu i 13 letnich starań okupionych bólem łzami i nie wiem czym jeszcze.
Dziękuję za to 💚 taki plan. I bardzo się cieszę twoim szczesciem, które po tylu latach do Ciebie przyszło!
cynamon lubi tę wiadomość
-
Espoir ja myślę o Was jak ogarniacie taką gromadkę w podobnym wieku. U mnie mąż jest w domu z nami od kiedy urodziłam i łącznie będzie miesiąc. Razem ciągle coś robimy, pranie, składanie, zakupy, gotowanie, lekcje, przewijanie, inhalacje, odkurzanie, podrzucanie i odbieranie z zajęć, lekarze, apteki, ciuchy, buty, spacery, czytanie, zabawy, rozmowy i to nie ma końca a przecież już 2 dzieci to nastolatki i dużo robią apropo chociaż swoich spraw czy po prostu spojrzą na młodsze rodzeństwo albo skoczą po coś do sklepu, malutka sporo śpi więc staram się ogarniać otoczenie jak mogę i w ciąży zrobiłam tyle ile mogłam a mimo to ta robota się nie kończy. Ciasno też nam a nie można nic znaleźć nawet jak było przeglądane i układane 😬 Nie wiem czy ja jestem niezorganizowana, ale chyba tak, patrzę na te mamy co mają wszystko pod linijkę, ale one tym po prostu chyba żyją. Z czasem myślę, że mam coś w stylu ADHD po prostu, natłok myśli, działań, zaczynam, nie kończę, szybko się nudzę, robię dużo a jakbym nic nie robiła,sama nie wiem. Najlepsze jest to, że przecież to wszystko robiliśmy będąc w pracy przecież i jak pomyślę że za rok będzie jedno dziecko więcej do ogarnięcia a my w pracy to czuję już lęk jak my damy sobie radę, czuję się jak dziecko a nie kobita tak naprawdę w środku swojego czasu życia 🤦.