Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Katka123, ja już od połowy przyszłego tygodnia, będę próbować przygotowywać sobie sama, daje sobie jeszcze czas na dojście, ale wiem że do dobrego szybko się człowiek przyzwyczaja! Damy radę! Nie my pierwsze i nie ostatnie
Nasza @merry_merry , jest sama od początku i pięknie daje radę!
Kochana, ja mam ten sam problem.. ciągnie mnie po jednej stronie - po prawej Jak poleżę, to mąż mi czasem jeszcze musi pomagać wstawać, powinno się samemu, poprzez lewy bok, ale czasem naprawdę jest mi tak łatwiej, a mąż jest delikatny, nie szarpie
Wczoraj położna mówiła, że takie bóle jeszcze, to normalna sprawa.. Ja sobie jeszcze czasem biorę paracetamol, ale na spacerach też już śmigam
U nas dziś pierwszy cięższy poranek - dopiero piję kawę 😁 Mały wstał o 8:30 zjadł 70mm i sobie gugał, po 10:20 musiałam go dokarmić jeszcze 20mm i przez pół godziny ponad nie mogłam go ululać.. usnął 20 minut temu..
Dziewczyny nie radzę sobie z tym przemywaniem pępka położna mi kazała zamoczyć patyczek do uszu we wodzie i czyścić.. ale coś mi to nie wychodzi, jak wy robicie? Czy jak dziś próbowałam, to mogę potem spróbować jeszcze raz mu to przemyć?
Mila25 -ogromne gratulacje dla Was!! Odpoczywajcie!! I poznawajcie sięWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października, 11:44
Mila25, Hera098, merry_merry lubią tę wiadomość
-
Neta Byłam bardzo zawiedziona tym, że muszę mieć wywoływany poród i strasznie się bałam po pierwszym porodzie.
Założenia balonika do przyjemnych nie należy ale też nie ma moim zdaniem tragedii. Po założeniu miałam takie uczucie rozwierania i lekki dyskomfort, że coś tam jest. Troszkę denerwujacy też był ten wężyk który zwisał. Kazali mi dużo chodzić i tak też zrobiłam. Nastawiłam się na to, że on mi wypadnie więc gdy zaczęły się regularne skurcze to byłam załamana bo myślałam, że nie zrobił on wcale rozwarcia bo nie wypadł. O 18 odeszły mi wody a balonik dalej trzymał. Podjęto decyzję o usunięciu go i badaniu rozwarcia. Tu szczerze powiem, że to usuwanie już dość mocno bolało. Okazało się, że dał 4 cm rozwarcia i pojechałam na porodówkę. Z takich rzeczy które mnie jeszcze zaskoczyły to po jakims czasie pojawiła się krew w tym cewniku co bardzo mnie zestresowało ale położne uspokoiły mnie, że to nic takiego. W pierwszej ciąży miałam wywoływany żelem i później oksytocyna a teraz tym balonikiem i lepszy dla mnie okazał się ten balonik.Hera098, Kasiap899, Neta lubią tę wiadomość
06.2021r. Syn 💙
11.02.2024r. II Kreski
24.02.2024r. Potwierdzenie ciąży przez lekarza
10.04.2024r. Prenatalne ❤️
13.05.2024r. Będzie synek 💙 -
strzyga wrote:
Dziewczyny nie radzę sobie z tym przemywaniem pępka położna mi kazała zamoczyć patyczek do uszu we wodzie i czyścić.. ale coś mi to nie wychodzi, jak wy robicie? Czy jak dziś próbowałam, to mogę potem spróbować jeszcze raz mu to przemyć?
Strzyga tak teoretycznie jak uczono to najlepiej stosować metodę na sucho, czyli wycierasz pępek suchym gazikiem. W sytuacji kiedy jest np. ubrudzony, to moczysz sobie gazik w przegotowanej wodzie, możesz ten gazik też owinąć np. w patyczku, wtedy może być bardziej precyzyjnie, no i wycierasz do sucha. Tak samo przy kąpieli- normalnie moczysz, nic się nie stanie, ale pamiętaj o tym, by ładnie go osuszyć czyść kiedy chcesz, kiedy widzisz że ta wydzielinka tam się zbiera.. raz-dwa dziennie, no jak ty już sama uważasz jako mamusia 👍🏻♥️Hera098, strzyga , Vam lubią tę wiadomość
Starania od 12.2022
PCOS, cykle stymulowane.
HSG- styczeń 2024 ✅
10.02 ⏸️
💙 -
Apka - na zaczerwienienie rany położna poleciła mi Microdacyn dwa razy dziennie, po trzech dniach stosowania nie było śladu po zaczerwienieniu ani opuchliźnie Dostaniesz to normalnie w aptece.
Vam, dziękuję za kciuki, antybiotyk na szczęście zadziałał od razu i już w nocy czułam się o niebo lepiej. Nie w 100%, bo dalej spociłam się jak nie powiem kto i miałam dreszcze, ale już nie czułam się, jakbym balansowała na skraju życia i śmierci 😂 Super, że udało Ci się pokonać zapalenie piersi bez antybiotyku, ja chyba przewaliłam sobie tym, że piłam zdecydowanie za mało wody Jednak przy KP trzeba pilnować tych 3 litrów bardzo.
Maszonku - przytulam Cię mocno. Mnie baby blues bardzo mocno dojechał i wiem, jakie to okropne Ale będzie lepiej, z każdym dniem! Płacz ile wlezie i żal się mężowi, żeby był na bieżąco z Twoimi uczuciami ❤️
Strzyga - piękniutki ten Twój syneczek, sama słodycz 🥰 Co do pępuszka, to musisz się niestety przełamać, bo ten kikucik trzeba odsuwać dość mocno na bok na różne strony i dokładnie do sucha go oczyszczać. Mnie też było najwygodniej takim dziecięcym patyczkiem do uszu, gazik był jakiś taki nieporęczny. No i podczas kąpieli normalnie go moczyłam, tylko potem wycierałam do sucha. I po niecałych dwóch tygodniach odpadłHera098, strzyga , Vam lubią tę wiadomość
-
Jezu jaka jestem wściekła. Poszłam dzisiaj na izbę przyjęć na to kontrolne ktg.
Wszystko idealnie.
Zapis super, USG świetne. Skurczów brak, szyjka zamknięta.
I co..... już miałam wychodzić z zaleceniem powrotu za dwa dni, ale ktoś zmienił zdanie "a to zostanie pani na obserwacji". - ale poproszę się nie martwić nic kompletnie się nie dzieje.
Wiec Od dzisiaj będę kwitła w szpitalu
-
Mila25 wrote:Witamy się z synem Antosiem. Waga 3230. Poród wywoływany. Balonik założony wczoraj o godzinie 9.00
Mały urodził się o 20.40. Teraz się poznajemy 😍 I nie możemy doczekać się spotkania z bratem.
Jejku, gratulacje 😊😊 Dobrze, że poród trochę łatwiejszy niż poprzedni i balonik okazał się lepszy😀
Strzyga - ja zauważyłam, że dużo zbiera się tam wydzieliny w pępku Laury, więc czyściłam częściej. Minimum 2x (rano i wieczorem) ale czasami przeczyściłam w południe. Robiłam głównie na sucho, ale jak zaczęło pojawiać się dużo krwistej wydzieliny to wpierw patyczkiem z Octaniseptem a potem na sucho.
Najważniejsze, aby był wyczyszczony do sucha ten pępuś😘
Alga_I- rety, ale współczuję... Ale może chociaż wywołają Tobie poród w najbliższym czasie - jest jakaś szansa?strzyga , Mila25 lubią tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hera098 wrote:
Alga_I- rety, ale współczuję... Ale może chociaż wywołają Tobie poród w najbliższym czasie - jest jakaś szansa?
Nie mam pojęcia właśnie - jak na razie nikt się nie podzielił pomysłem na mnie.
Kurde chciałabym żeby się samo zaczęło - czop odszedł wczoraj i miałam nadzieję że właśnie w ciągu paru dni coś się ruszy. No, ale chciałam być w domu, na spokojnie, w komfortowych warunkach.
Hera098 lubi tę wiadomość
-
Alga_I wrote:Nie mam pojęcia właśnie - jak na razie nikt się nie podzielił pomysłem na mnie.
Kurde chciałabym żeby się samo zaczęło - czop odszedł wczoraj i miałam nadzieję że właśnie w ciągu paru dni coś się ruszy. No, ale chciałam być w domu, na spokojnie, w komfortowych warunkach.
Może pogadaj jeszcze z doktorem? masz prawo chyba się wypisać, skoro nie ma skurczy itp. to wiesz.. masz jeszcze te 2 tygodnie Może maluszek potrzebuje jeszcze troszkę czasu 😘🫂Kasia111 lubi tę wiadomość
Starania od 12.2022
PCOS, cykle stymulowane.
HSG- styczeń 2024 ✅
10.02 ⏸️
💙 -
Wczoraj z narzeczonym rozmawiałam o wyciszaniu laktacji. Jakoś jak wcześniej gadaliśmy, że "najwyżej przejdzie się na mm" to był chętny, ale teraz gdy już przyszło co do czego to trochę poczułam się nieswojo, bo jemu szkoda zakupu nowego laktatora i że jeszcze w listopadzie będzie podcięte wędzidełko i że może bym spróbowała wytrwać do tego czasu... No ja też bym wolała karmić swoim mlekiem, ale nie dam rady.... Wczoraj już się z nim zgodziłam, ale dziś rano Laura była tak wymagająca że jest godz 13 a ja jeszcze śniadania nie jadłam. Próbuje ją uśpić na sobie, i nie wiem nawet kiedy zjem. Teściowej sprzedałam ją godzinę temu na chwilę aby przebrać się z piżamy, ogarnąć łóżko, wysterylizować butelki i.... odciągnąć mleko😵💫😵💫 No i tu się wkurzyłam i napisałam staremu, że nie i koniec kropka. Mogłabym w tym czasie zjeść śniadanie. Teściowa pojechała do stomatologa, ja zdążyłam tylko pokroić dwie bułki i już słyszę ryk...... Nawet nie płacz, ale ryk😂 Po moim lamencie na Messengerze narzeczony szybko sie zgodził ze mną, że ok bo to mi ma być dobrze przy zajmowaniu się dzieckiem. Szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko. Nawet zaczęłam się śmiać, że jak teraz wrzucę na luz z tym KP i zacznę to wyciszać to jeszcze mi się rozkręci, bo jednak głowa i spokój ducha dużo daje przy KP😂😂 Laura lubi ciumkać cycka dla uspokojenia i nie chce jej tego zabierać - ona wtedy nie je, tylko tak traktuje jak smoczka, i położna powiedziała, że mogę ją tak przystawiać. Laktacją będzie się dłużej wyciszać przez to, ale będzie ta bliskość i potrzeba uspokojenia zapewniona. Wiecie, nawet jak wyprodukuje wtedy np 50ml dziennie mleka to mi nie przeszkadza - to pewnie raz dziennie się odciągnie. Ale najgorzej to taka spina, że co 3h odciąganie albo przystawianie, rozkręcanie laktacji, woda, Femaltiker, a tu 35ml z obu cycków 6x na dobę i dlaczego.
Dziś akurat odciągnęłam 2x po 60ml.
Strasznie mi przykro, ale jednak będę kończyć przygodę. Aż mam wyrzuty sumienia I czuję się z tym okropnie, ale Kurczę... No nie tędy droga aby się zmuszać. Zawsze można rozkręcić KP na nowo - czytałam w necie że jak za miesiąc mi się odmieni to bez problemu się da😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października, 13:14
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Zaczarowan wrote:Może pogadaj jeszcze z doktorem? masz prawo chyba się wypisać, skoro nie ma skurczy itp. to wiesz.. masz jeszcze te 2 tygodnie Może maluszek potrzebuje jeszcze troszkę czasu 😘🫂
Pytanie tylko jak ją potraktują, gdy wróci za dzień lub dwa ze skurczami porodowymi :c Bo różni są lekarze i pielęgniarki. Ma prawo się wypisać, ale żeby nikt nie robił jej przykrości później.Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Hera098 wrote:Anna_bella pisałyśmy kiedyś o podgrzewaczach do butelek takich turystycznych jak się idzie w zimę z dzieckiem na spacer itp, A ja właśnie planuję jakiś kupić - Czy ty już swój kupiłaś i go polecasz, jaka to była firma?😜
Ogólnie Czy macie jakieś takie podgrzewacze i polecacie? 😉
Ja kupiłam taką butelkę przenośną do podgrzewania mleka/ wody. Już na wodzie sprawdzałam i działa fajnie. Tylko kupiłam ją ostatecznie na ali bo te na allegro wyglądają tak samo a są nawet 3 razy droższe . Moja kosztowała niecałe 100 zł.
https://zapodaj.net/plik-sDqY76W7cc
Myślałam jeszcze nad podgrzewaczem z lionelo, są dwie wersje tańsza i trochę droższa (70-150 zł). Są na allegro i mają dobre opinie, ale wydaje mi się, że to bardziej na zasadzie podtrzymywania ciepła (to takie otulacze na butelki).
Mila gratulacje dla Was 😍🥳Mila25 lubi tę wiadomość
-
🌸Mila, gratulacje!
🌸strzyga, mi położna poleciła do dbania o pępek takie gaziki do dezynfekcji. One są nasączone czymś. Bardzo ładnie to zadziałało. Jeszcze czasami jej ten pępek przemyje takim gazikiem, jak widzę jakieś zabrudzenie w pępku. A kikut odpadł nam równo po tygodniu od porodu no i oczywiście jeśli była jakaś wydzielina jeszcze, to patyczkiem lub jałowym gazikiem do suchastrzyga , Mila25 lubią tę wiadomość
-
Mila gratulacje 🥳
Alga dziwne, że Cię zatrzymali skoro wszystko ok 🤔 ja mam w piątek ktg i jak wszystko będzie ok, to nie ma opcji, że zostanę w szpitalu 😶 nie zgodzę sięMila25 lubi tę wiadomość
-
Mila - gratulacje 🩵
Alga - znam Twój ból i współczuję, że Cię zostawili. Też miałam nadzieję, że ostatnie dni spędzę w domu a nie w szpitalu ale ostatecznie dobrze wszystko wyszło.
Też się zastanawiam właśnie nad jakimś przenośnym podgrzewaczem i myślałam właśnie o lionelo ale ciekawa jestem czy faktycznie dobrze trzyma temperaturę.
Strzyga - ja używałam patyczków tych dla dzieci. Fakt, że trzeba dość głęboko go włożyć ale używaliśmy na sucho tylko i pępek odpadł nam w 8 dobie a później moczyłam patyczek w wodzie żeby wymyć krew i wycierałam do sucha i jest wszystko ok.strzyga , Mila25 lubią tę wiadomość
-
Ja również patrzyłam za tym Lionelo Thermup za 80zł😀 Teoretycznie on nie tylko podtrzymuje temp, ale też ma opcje podgrzewania butelki od 38 do 50 stopnii. Kusi mnie, bo to tylko taki "otulacz" na butelkę, i nie zajmie dużo miejsca.
A ogópnie mm tej firmy co mam - Hipp Bio Combiotic to oni robią też takie małe flaszeczki z gotowym już tym mlekiem. Takie dostawałam właśnie w szpitalu. Drogie są jak cholera - jedna butelka 100ml ok 4zł. Ale właśnie idealna na podróż / dłuższy spacer i akurat dziecko byłoby głodne. Dokupilam do tego smoczki jednorazowe RTF i nie musiałabym dzięki temu przelewać tego mleczka do osobnej butelki. Teraz tylko ten podgrzewacz i można chodzić z dzieckiem bez odmierzania czasu, że o tej i o tej lepiej być już w domu / hotelu bo czas karmienia🤪🤪Anna_bella lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
04.06 - 513g⚖️
13.06 - 714g ⚖️
17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
24.07 - 1720g⚖️
08.08 - 2200g⚖️
12.08 - 2600g ⚖️
27.08 - 2800g⚖️
02.09 - 3140g⚖️
09.09 - 3600g⚖️
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️
-
Dziewczyny mój Julek jest już na świecie bardzo podobny do starszego brata 🙂 po przebiciu pęcherz płodowego poród ruszył z kopyta startowałam z rozwarciem 4cm po trzech pierwszych skurczach było już 6cm po kolejnych 10 min 8 cm potem jeszcze z 20 min i synuś był już na świecie. Mimo że poród szybszy niż pierwszy to mam wrażenie że bardziej bolesny sparaliżowało mnie na partych i krzyczałam że nie dam rady był też lekki problem z urodzeniem barków ale na szczęście nie trwało to długo mam nadzieję że nie będzie żadnych negatywnych konsekwencji. Udało się bez nacięcia mam tylko kilka szwów wewnątrz pochwy przez otarcia.
Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane za szybkie porody bez komplikacji 🤞🤞🤞Kasia111, Nejt, Hera098, strzyga , Kasiap899, merry_merry, Zaczarowan, Mila25, Neta, TynciaQ94, sernik_z_rodzynkami, Tajlandia22, Maszonek, nutella_, ms, Miphuhiz, sundari86, Vam, Katka123, Olaura lubią tę wiadomość
2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz cud ❤️❤️❤️
08.02 AZ FET
11dpt - 206 mlU/ml
14dpt - 1292mlU/ml
19dpt - 7688mlU/ml
28dpt - ❤️ -
Neta wrote:Dziewczyny czy balonik zawsze boli? Bo mi dziś włożyli, trochę bolało przy wkładaniu ale teraz jest wszystko ok, czuję go bardzo delikatnie, spaceruję i nie mam dużego dyskomfortu. Martwię się że nie działa…
Neta lubi tę wiadomość
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
Dziękuje dziewczyny za rady odnośnie pępuszka teraz mąż powiedział, że spróbuje może mu lepiej wyjdzie, bo karmienie Kacperka mu świetnie wychodzi wbijam sobie do głowy, że go to nic nie boli, a musimy dla jego dobra
Alga_I, ja bym się nie wypisywała na własne życzenie, bo może się okazać, że poród się zacznie.. wrócisz i będziesz mieć nie miłe komentarze i mruczenie pod nosem.. wiadomo jaka jest nasza służba zdrowia.. Ja raz na nocnej zmianie miałam taką położną, gdzie chciałam paracetamol, to mi powiedziała, no przecież wiedziała pani na co się pisze, a teraz woła pani przeciwbólowe.. no miała szczęście, że byłam taka otumaniona i tak nie reagowałam..
Hera, ja odpuściłam KP po kilku dniach i nie czuję się gorszą matką więc się już nie zadręczaj!! Jesteś najlepszą mamą na świecie.. nam też musi być dobrze.. bo jak my jesteśmy nerwowe, to i maleństwo odczuwa.. będzie dobrze! Maluchy nam wyrosną zdrowe, pomimo że na MM
Odezwała się teściowa.. pominę fakt, że nie zapytała o moje samopoczucie, tylko prosto z mostu zapytała czy może jutro zabrać na spacer Kacperka - no teraz będzie po wsi udawać wielką babcię, szkoda że nie była taką jak Kacperek był w brzuchu
Jestem chora jak ma go wziąć, ale myślę że im szybciej, to od bimbam, to tym lepiej jutro ma być chłodniej, to dostanie go na 40 minut i koniec i oczywiście w między czasie dwa razy do niej zadzwonię czy wszystko ok.. - tak jestem złośliwa.. a jak będę jej dawać Kacperka, to powiem do synka, że zaraz wróci do mamusi Ja dziś, aż spacerowałam 1.5h
świtezianka, Katka123 lubią tę wiadomość