Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ja wlasnie mialam czas sie troche ogarnac bo moj pojechal z malym do pediatry wypytac jeszcze o te szczepienia ( oczywiscie do innego nie do tego co chodzimy ) i zeby go jeszcze zbadala- mowilam mu ze przesadza ale on sie uparl a ja sie wkurzylam i powiedzialam no to jedz sam i kurde wychodze z lazienki a mojego synka i meza nie ma - szok !!!! sam wzial dziecko ubral i pojechal - wow robi postepy bo na poczatku to nawet przewijac nie chcial. Ja sobie spokojnie zjadlam juz sniadanko i zrobilam pranie- nie ma ich juz okolo godzinke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 09:39
paaolka, Aniqa, ataga4, ao12., Anoolka lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Wczoraj Kajtek spał od 21 do 9, z chyba 3 przerwami na karmienie, przebieranie itp. Z tym, że spał z nami w łóżku. Czyli noc trwała 12godzin (ach, zeby tyle snu bylo!) Ale powiem Wam, ze obudzilam się bardziej zmęczona po tej nocy we 3 w łóżku, niż gdy on śpi w swoim lozeczku a ja wstaje do niego.
Moja dzisiejsza noc podobna, z tym że zaczeła sie o 24 i tez mały całą noc był z nami w łóżku, ale wcale nie jestem bardziej wyspana, bo on oczywiscie spokojnie nie spał, wiem że miedzy karmieniami przysypiałam bo widziałam po zegarku, ale generalnie cała noc zlała mi sie tak ze mam wrazenie ze non stop on sie wiercil a ja go uspokajałam i lulałam.. nie mam juz pomysłu jak to usprawnic. A w łózeczku tez sam raczej nie zaśnie, zdarzylo sie to tylko kilka razy i to po krótkiej chwili sie budził.
Przydałaby sie dobra instrukcja, jak nauczyc samodzielnego zasypiania, ale w sumie kazde dziecko inne jest, no i niektóre z naszych maleństw to trudniejsze przypadki...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 10:07
-
DeLaCruz wrote:Po prostu stabilizuje Ci się laktacja. Piersi nie gromadzą już tyle, co na początku tylko produkują w miarę na bieżąco, jak dziecko ssie. Na Twoim miejscu starałabym się jak najczęściej przystawiać do piersi zamiast mm.
DeLaCruz, Nelly, lubek lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
nick nieaktualnySylwia niezamartwiaj sie tym napieciem miesniowym, u nas tez cos wynalezli i skierowali na rehabilitacje, termin mam dopiero na polowe stycznia, czytalam o tym i ponoc lekarze przesadnie to diagnozują,za czesto. Oczywiscie podpytalam kolezanek i duzo mialo takie rozpoznanie,a to nic takiego, minelo za nim doczekaly sie na wizyte.
DeLaCruz, Nelly, ataga4 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa niemam co narzekac na noce,bo u hani zaczynaja sie od ok 19, tylko wstaje wczesniej bo tak 5-6, ostatnio nawet 7-8 godz. Ale np teraz juz od 9 chce spac i niemoge jej uspac,
Teraz owinieta kocykiem spi mi na rekach,i co z tego , bo jak tylko wstane ja przelozyc to zaraz sie wybudzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 10:53
-
KasiaMJ wrote:Dzięki:-) ja mm podałam dosłownie 3 razy, jak już naprawdę wyciągnął wszystko, a był bardzo zmęczony bo długo nie spał i chciałam mu pomóc zasnąć. Dziś odciagnelam laktatorem ręcznym z jednej piersi (bo idę do lekarza na ok 1,5h) ok 60ml! A wcale nie była jakaś napelniona bardzo, więc chyba masz rację z tą stabilizacją
KasiaMJ ile czasu zeszło Ci ze sciagnieciem 60ml recznym laktatorem?
Mnie w nocy po karmieniu elektrycznym zeszlo niecale 30min z tym, ze odrywalam sie do malego bo sie wybudzal. -
Dziewczynki, chwile mnie nie było a wy już tych kilka stron zapisałyście super, że forum się rozkręciło
My w środę mieliśmy szczepienia, stresa miałam jak cholera, ale Zosia dzielna dziewczynka, zero reakcji. Jedyna moja reakcja, jak przyszło mi zapłacić za te szczepienia. Braliśmy wszystkie płatne, 6w1, pneumokoki i rotawirusy (mamy drugą pociechę w przedszkolu), a pani neonatolog mi mówi, że kolejna dawka za 6 tyg, mamo, zapomniałam, że to są takie krótkie przerwy między szczepieniami. Pytanie do was, ile płaciłyście za te szczepienia?
My wózek mamy po synusiu z 2010 X-landera, wózek ok, ale jak dla mnie ciężki (może dlatego, że uparłam się na te dętkowe koła) i spacerówka, tylko tyłem do mnie, czyli przodem do kierunku jazdy.
My mamy problem z kupami. Młoda do ukończenia 1 miesiąca załatwiała się modelowo, po każdym karmieniu dżizd lub kupa. Odkąd skończyła 1 miesiąc to kupa co 4-5 dni, nasza pani neonatolog mówiła, że mleczko z piersi jest małoresztkowe i to się dzieciakom często zdarza, że tak rzadko robią kupkę, ale ja psychicznie już siadam, w kółko wszyscy pytają: była juz kupka? I oczywiście sto dobrych rad, kręcenie głową, ooo to nie dobrze itd. te komentarze rodzinne mnie słabią. A jak jest u was?
My śpimy z Zosią w łóżku, mamy duże małżeńskie łoże, a po synusiu, który był łóżeczkowy wiem, że bardziej się wysypiamy, bo tylko cyc i śpimy dalej
-
Sisilla wrote:My mamy problem z kupami. Młoda do ukończenia 1 miesiąca załatwiała się modelowo, po każdym karmieniu dżizd lub kupa. Odkąd skończyła 1 miesiąc to kupa co 4-5 dni, nasza pani neonatolog mówiła, że mleczko z piersi jest małoresztkowe i to się dzieciakom często zdarza, że tak rzadko robią kupkę, ale ja psychicznie już siadam, w kółko wszyscy pytają: była juz kupka? I oczywiście sto dobrych rad, kręcenie głową, ooo to nie dobrze itd. te komentarze rodzinne mnie słabią. A jak jest u was?
My tez ostatnio mamy problem z kupami, jak tak to były prawie w każdą pieluszkę, ostatnio raz na dzień a teraz już drugi dzień nie ma