Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha chodziło mi czy po szczepieniu
ah te skróty myślowe
pytanie miało brzmieć:
Dziewczyny czy wychodzicie ze swoimi maluszkami na podwórko następnego dnia po szczepieniu?
odnośnie karmienia to ja mam w drugą stronę. Karolinka pije z jednej piersi, nigdy nie wypija do końca, a nasze karmienie trwa max. 10 minut. Zazwyczaj około 6 minut. Najada się bo je przeważnie co ok 2-3 godziny. A w nocy ma przerwę 5 -6 godzin. Przybiera około 170g na tydzień. Pediatra powiedziała, że dolna granica normy to 125g na tydzień więc nie muszę jej wybudzać do karmienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2014, 21:41
-
ataga4 wrote:Myślałam że tylko ja tak mam...
Jak piszecie, ze maluchy siedza Wam po 40 min na cycach to nie wiem czy zazdrościć czy nie. Agatka teraz pije po 10min i za 2h znowu. Jeszcze się wkurza jak cycki są za liche i słabo leci. Potem płacz że głodna i tak w koło.
ataga4 lubi tę wiadomość
-
Sroka skoro pije 10 minut to znaczy ze się najada
a dwie godziny przerwy w jedzeniu to wcale nie mało na takiego maluszka. A może się wkurza z innego powodu. Moja Karolinka ma na przykład tak ze po tych max 10 minutach tez się już wkurza przy cycusiu ale to dlatego że chciałaby sobie posmoczkować a ciągle leci :p i się bardzo denerwuje
wtedy ją odstawiamy i się bawimy
-
Julka je 10 minut jednego cyca, a jak mleka jest wiecej to dluzej i tylko jeden jej wystarcza.
Na dzisiejszym wazeniu miala 4700 wiec ok.
Widze, ze nie tylko my mialysmy dzis szczepienie. Julcia jest troszke niespokojna i bardziej senna. W nocy zamierzam czesto wstawac i mierzyc temperature. -
nick nieaktualnySroka wrote:Nie tylko Ty. Chociaż w tą sobotę sama wybrałam się na szybkie zakupy zaraz po karmieniu. Ale to były takie najważniejsze produkty.
Jak piszecie, ze maluchy siedza Wam po 40 min na cycach to nie wiem czy zazdrościć czy nie. Agatka teraz pije po 10min i za 2h znowu. Jeszcze się wkurza jak cycki są za liche i słabo leci. Potem płacz że głodna i tak w koło. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
renatkach wrote:Dziewczyny czy wychodzicie ze swoimi maluszkami na podwórko następnego dnia po szczepieniu?
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
Hejka
u mnie bylo przymusowe karmienie
jak przed 4 wstalam do pionu po grzmotach w pieluszce synka. No jeszcze nigdy mnie kupa nie obudzila
walil jakby bombardowali. Przewinelam i oczy jak 5zl i mi sie tu usmiecha wiec bach cyc z nadzieja ze zasnie i uff udalo sie
MOI, ataga4, Nelly, DeLaCruz, lubek, ao12. lubią tę wiadomość
-
jak tu gwarno przez noc, my po drugim karmieniu ale juz chyba spania nie bedzie bo oczy jak 5 zl.
U nas karmienie trwa minimum 15-20 minut po czym odbijam, odkladam i zdarza sie ze za niecale 10 minut znow placz o jedzenie.
Aniqa juz 4 miesiace ale super jak to szybko zlecialo -
Aniqa wrote:Dziewczyny jak nauczyłyście swoje dzieci tego zeby lezaly sobie same np w lozeczku, a potem zasnely, u nas zaraz jest ryk i caly czas musi byc z nami, a chcialabym zeby jak jest zmeczona polozyc ją w lozeczku polezy i sama zasnie, marzenie dla mnie.
-
Nasz Franuś w łóżeczku zasypia po kołysaniu albo cycu, ale musi być już mocno śnięty. Sam zaśnie tylko w wózku, no ale wtedy jest też kołysane plus włączamy jakiś szum
Także samodzielnością tego nazwać nie można
Ale na razie żadnej metody nie próbuję, bo zauważyłam, że z dnia na dzień wymaga coraz mniej bujania i noszenia, sam czasem woli poleżeć w łóżeczku, pogapić się na zabawki. Myślę, że "odzwyczajanie" wyjdzie naturalnie. Teraz spędzamy z nim więcej czasu na podłodze na kocyku, o wiele dłużej jest w stanie się tak bawić niż w łóżeczku czy na rączkach. Jak już się tak zmęczy to bardzo szybko zasypia, czyli po naszemu "odjeżdża misio-busem w krainę misio-snów"
Nelly, ataga4, lubek lubią tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Nelly wrote:A nasza właśnie coraz więcej, coraz częściej po pół godzinie bujania mamy 15-minutową drzemkę
Dawniej po 10-minutowym usypianiu spała co najmniej godzinę...
Ja mam podobnie, więc również podlaczam się pod pytanie o samodzielne zasypianie w lozeczku. -
czesc dziewuszki jestem troche zmartwiona- bylismy wczoraj z malym u neurologa i Nikus dostal skierowanie na badania krwi + rehabilitacja.
Nikus jest asymetryczny i zauwazyla babeczka ze odpycha glowke do tylu i moze miec skrzywienie kregoslupa wiec potrzebna jest rehabilitacja a to dlatego ze mial malo miejsca w brzuszku i zle lezal. Ma tez zespol napiecia miesniowego przez co jest nerwowy i nie potrafi sie rozluznic i kazala sie rowniez zapisac na masaze gdzie naucza nas jak malego masowac. Zauwazyla ze mu drza nozki i buzia ale mowila ze to powinno przejsc. Do niej mamy przyjsc na kontrole za 2 mce- i kazal odroczyc na miesiac sczepienia.
W pn idziemy na badania krwi - wyniki mowila ze poda nam przez telefon zebysmy sie nie stresowali