Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
lubek wrote:Ja pije, jeden dziennie, bo smaczny
. Nie widzę różnicy, jak zdarzyło mi się nie napić jeden dzień. A pije od 3doby, wiec trudno mi powiedzieć, czy działa.
-
Zbliża się okres świąteczny i chcemy Gabrysi kupić na święta matę edukacyjną. Wybór jest duży i ceny też różne, ma któraś z was taki "gadżet"? Może polecicie jakąś? Chciałabym żeby była w miarę duża i miała jak najwięcej wiszących zabawek no i żeby nie rozleciała się zbyt szybko;-) Na chwilę obecną przeszukuje allegro ale nie ma to jak na żywo zobaczyć. Byłam dziś na szybko w smyku ale bieda była, nie było zbyt dużego wyboru.
-
nick nieaktualnyTez chcemy kupic hani mate, wiec tez chetnie skorzystam z sugesti,
Chce napisac ze niektorzy producenci ubranek to chyba rozumu niemaja. Chodzi mi o h&m. Hania dostala 2 kompleciki zestawow :cienka czapeczka z uszami, body z dlugim rekawem,i spodenki, rozm 68, nienosi jeszcze 68,tylko 62, ostatnio wzielam te 68 bo myslalam ze fajnie wieksze bdn na rajtki ubiore,a tu dupa! Na dlugosc za duze,a w pasie strasznie ciasne, nawet jakbym ubrala je na gole nozki, do tego z taką mocną gumą. Tak ze ladne ale niepraktyczne ubranka zostaną nieużyte,a szkoda. A najlepiej to sprawdzaja sie z lumpeksu bo sa juz wychodzone.MOI, DeLaCruz, anka_a lubią tę wiadomość
-
Ja kupiłam używana mate Tiny Love Małpia Wyspa, ale jeszcze trochę za mały bo nie kuma co tam trzeba robić, jeszcze nie chwyta zabawek rączkami. Przywieszek jest sporo, ale jak to używane i są podniszczone. Myślałam, że jest w lepszym stanie. Kupowałam przez allegro i drugi raz kupiłabym przez olx z odbiorem osobistym albo w komisie żeby jednak widzieć dokładnie jak wygląda, i chyba wybrałabym fisher price. Także ja nie do końca jestem zadowolona z zakupu, ale najważniejsze żeby młodemu się spodobało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 06:56
-
No i dziewczynki mamy grudzień
Jak ten czas leci, dopiero co był 14 październik i u mnie zapowiadały się skurcze
Powiem Wam, ze teraz to jest zupełnie inna rzeczywistość niż przed ciążą, wtedy o godz 18 wracałam z pracy z zakupami a teraz o tej porze to już myślę o kąpaniu dziecka
I jakoś w ogóle nie czuję zbliżających się świąt, może dlatego ze praktycznie nie wychodzę do sklepów i galerii i omija mnie przedświąteczna głupawka i mania kupowania "na święta", i szał przedświątecznych porządków
MOI, anka_a lubią tę wiadomość
-
Sroka wrote:Mam pytanie. wasi mężowie chodzą juz do pracy? Jeśli tak, to gdy mają na rano dopracy 6-8 to czy wstają w nocy do dziecka np żeby przewijać lub do usypiania?
-
MOI wrote:Dziewczyny wiem, ze juz o tym bylo, ale co na katarek u dzidzi? Dobrze pamietam, ze masc majerankowa pod nosek?
Możesz odrobinę dać pod nosek.
Najlepiej zakraplać solą morska lub solą fizjologiczną i odciągać katarek.MOI lubi tę wiadomość
-
Sroka wrote:Mam pytanie. wasi mężowie chodzą juz do pracy? Jeśli tak, to gdy mają na rano dopracy 6-8 to czy wstają w nocy do dziecka np żeby przewijać lub do usypiania?
Mój chodzi już od dawna, w zasadzie to juz w pierwszym tygodniu po powrocie ze szpitala poszedł do pracy, ale potem bral pojedyncze dni wolnego jak byla potrzeba. Pracuje od 7 i czasem o 6 zmienia małemu pieluche jak jest potrzeba, a tak to w nocy go nie budze. Chociaż akurat dziś obudziłamZa to w weekendy ma dyżury przy małym, ale też nie tak, że budze go do każdej pieluchy, bez przesady
przeważnie nad ranem jak ja już jestem mega niewyspana i nie mam siły to on wstaje albo jak K chce rozmawiać w środku nocy a mnie jeszcze czeka odciaganie pokarmu to też wybudzam mezusia żeby z synem pogadal
Czyli generalnie on w nocy może się wyspaćWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 06:58
-
Sroka wrote:Mam pytanie. wasi mężowie chodzą juz do pracy? Jeśli tak, to gdy mają na rano dopracy 6-8 to czy wstają w nocy do dziecka np żeby przewijać lub do usypiania?
Moj o 6 wstaje i wychodzi do pracy, w nocy wstaje głównie po to aby podgrzac mleko, które wieczorem ściągam, zmienianiem pieluchy ja sie zajmuje -
Sisilla wrote:Dzięki kochana, chociaż ty mnie nie straszysz i podtrzymujesz na duchu, przybieramy ok, choć moje dzieci po dziadkach i rodzicach chudzinki, Zosia przybrała od urodzenia 1,2kg, teraz waży 4,4kg, jest na 10 centylu
Jak na 10 centylu to spoko. Mój jest na 90 i niektórzy też by straszyliKażde dziecko ma swoje tempo wzrastania i nie rośnie jak w zegarku
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Sroka wrote:Mam pytanie. wasi mężowie chodzą juz do pracy? Jeśli tak, to gdy mają na rano dopracy 6-8 to czy wstają w nocy do dziecka np żeby przewijać lub do usypiania?
-
Kasiula09 wrote:ja też jestem na etapie poszukiwania maty i dołączam sie do prośby jak któraś ma i może polecić
Ja mam matę z canpolu dżungla. Jest super miękka i ma pełno gadżetów (szeleszczące elementy, są super) zarówno do przywieszenia na pałąk jak i na macie.
-
No w końcu nadrobiłam bo wczoraj w ogóle nie zaglądałam tutaj:) ale smarujecie kochane
ale to fajnie fajnie
Dużo z Was jest juz po chrzcinach albo ma juz je poplanowane...my dopiero w czerwcu pewnie bedziemy robic z tego względu że teściowa i siostra mojego M (która ma być chrzestną) mieszkają w Anglii i niestety nie moga wcześniej przylecieć bo nie dostały urlopu, mielismy w planach robić na Wielkanoc, ale no nie mogą wtedy wiec dopiero na czerwiec planujemy. Jednego sie tylko obawiam że Krzys bedzie miał juz dość duży i że spokojny w kościele nie bedzie..
Jeśli chodzi o mojego męża to on sie małym zajmuje w dzień jak jest w domu, czyli głównie w weekendy, choc od czasu do czasu zostaje i pracuje w domu, to tez troche mi pomaga, bo pracuje z telefonem przed kompem, wiec nic takiego mega wymagającego..w nocy on ma tak mocny sen ze nawet nie budzi sie jak Krzyś płacze, budzi sie ewentualnie jak ja go poszturcham troche, ale z reguły w ciagu tyg daje mu spac, w weekend predzej go obudze zeby np pobujał małego, bo mi np rece juz odpadają
choc tfu tfu nie chce zapeszac ,ale ostatnie noce były juz duzo lepsze i Krzyś nie płakał
Generalnie mąż jest bardzo zakochany w synku i chetnie z nim siedzi, spaceruje po mieszkaniu, gada do niego, ale boi sie jeszcze zmieniac mu pieluchy...rozbierze go ale do zmiany woła mnie, mówi ze boi sie o te bioderka jeszcze że mu krzywde zrobi...ale to raczej tylko taka wymówka...
No a badanie bioderek z usg mamy w czwartek, w koncu udało mi sie prywatnie umówić...tylko ze cena mnie zabiła...250zł badanie z usg...no ale trudno, nie bede czekac do marca na wolny termin z nfz..
Jeszcze Wam napisze ze mamy postęp u Krzysia - do tej pory nie poleżał sam w łóżeczku bo za chwile płakał, a od kilku dni mozna go na troche zostawic i polezy, pogapi sie dookoła, na karuzelkę, na literki wiszące nad łózeczkiem i teraz leży juz prawie godzine!tylko ze słysze ze zaczyna juz kwękać...myslałam ze zaśnie bo juz mu sie oczy przymykały, ale jednak nie...
Wiec chyba bedziemy sie karmić... ocho już coraz głośniej go słyszeale i tak jestem dumna że taki postęp zrobił
DeLaCruz, ataga4, Sisilla, lubek, Nelly, MOI, anka_a lubią tę wiadomość
-
Ile 250zl?! U nas to kosztuje 80zl. Masz jakieś specjalne wskazania co do tego usg ,że to tak drogo?
Pytam sie o tych mężów bo mój się dzisiaj na mnie obraził. On wstaje o 5 zawsze. Dziś mała po 2 karmieniu walczyła od polnocy do 1:30. Az go obudziła płaczem. Ten wkurzony że spać nie moze wziął ją i walczył kolejna godzinę bez skutku. Po 2 dał mi Mała do łóżka i wreszcie zasnęła. Ale jak rano wychodził byķ mega zły bo ja jeszcze pośpie a on nie