Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoi, pampersy pomaranczowe są gorsze od zielonych, niewiem czemu, taka seria i duzo osob narzeka.
Nelly nienos dziecka,bo kregoslup ci wysiadzie, ja tez do usypiania uzywam tej metody,ale nie nosze tylko:
1) siedze sobie wygodnie na wyrku,oparta, na kolana poduszka jasiek a na niej opatulona hania, bokiem do mnie,tak jakby do karmienia, i potrząsam nią, jz tak delikatnie podrzucam czy bujam do gory i na dol,niewiem jak to okreslic ale daje to taki efekt jakbym ja bujala na stojąco,
2) mam pilke taką jakby porodową, siadam na niej, poducha na kolana i dalej tak jak w punkcie 1.
Dodatkowo daje kropelke sab simplexu na smoczka, to jest slodkie wiec rzuca sie na to jakby glodna byla. Jak cyca sobie to jest spokoj.
A tracy troche glupią ma tą metode bo jak ja ją zastosowalam i odlozylam tak hanie do lozeczka i tak kiła razy to tak sie darla potem ze niemozna bylo jej uspokoic, metoda karpa jest lepsza.
Mi zawsze odlatuje ale potem jest problem z przelozeniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 11:13
-
nick nieaktualnyU nas od rana trwala aria operowa w wykonaniu hani, ja te dni mam strasznie nerwowe, psychicznie jestem na wykonczeniu i maz ja usypial, teraz docenil ile wysilku trzeba w to wlozyc, oczywiscie ja niemoglam sobie lezec d... do gory bo ogarnialam mieszkanie,bo niecierpie syfu.
sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jak tak Was czytam, to aż głupio mi się czasem odezwać, bo moja Małgoś to póki co egzemplarz wyjątkowo przyjemny w obsłudze.
W nocy śpi i budzi się tylko na jedzenie. Od 19 do 10 rano mamy "tryb nocny". W dzień nie ma też problemu z zasypianiem w łóżeczku lub w wózku. Nie trzeba jej nawet kołysać. Po prostu jak jest zmęczona to zasypia, głównie przy karuzeli. Czasem tylko trzeba jej smoczek dać, ale już coraz rzadziej. Główkę też ładnie podnosi i kręci nią na wszystkie strony. Ostatnio walczy, żeby przewrócić się z plecków na brzuszek. Dużo się śmieje, dużo guga i jest mega towarzyska. W niedzielę byliśmy na imieninach i spała w największym rozgardiaszu.
Zaraz zabieram ją do kosmetyczki
Trzymajcie kciuki, żeby ta moja bajka się nie skończyła. A ja mocno wierzę, że Wasze dzieciaczki jeszcze pozwolą Wam odpocząć.pestka, Anoolka, Kasiula09, lubek, Nelly, MOI, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
Co do pieluszek, to kończymy dziś 2 i zaczynamy 3, bo młody waży już 5,5kg i 2 cisna go w nóżki. Do tej pory uzywalismy pampersow, teraz kupiliśmy dade w biedronce, 2 paczki duże, więc mam nadzieję, że będzie je tolerowal:-)
Wczoraj spał od 18 do 23 z małą przerwą, zdążyłam zrobić porządek w ubraniach i przespać się 1,5godziny. Za to w nocy 2:45 do 4:15 mieliśmy rozmowy, uśmiechy i bujanie-masakra:-/ teraz drzemka na moich kolanach, śpi niespokojnie, więc go nie odkładam. Ale zaraz zaczyna się mój serial, więc posiedze;-)[/url]
[/url]
-
A ja znowu nie wychodzę na dwór bo u mnie na wsi jest taki wygwizdów, że się boję
w mieście to budynki trochę osłaniają od wiatrów wszelakich. No ale poszłaś za chłopa to siedź w chałupie
Ale nie wiem czy dobrze rabie, że nie wychodzę ehhh
Tofirus pozazdrościćJa to bym chyba małego do kosmetyczki, fryzjera czy gdzieś nie zabrała bo bałabym się, że mi się rozedrze
-
Sylwia Ty chyba pisałaś o nietrzymaniu moczu? Ja miałam ten problem i mimo, ze już czysto było to chodziłam w podpaskach bo jak mi się zachciało siku to momentalnie posikiwałam nawet jeszcze nie ruszywszy do łazienki. Już miałam iść z tym do gina ale naszczęście się skończyło. Chociaż jak bardzo mi się chce to biegiem lece do łazienki bo kto wie
Mówicie, że jakieś lubrykanty wam lekarze zalecają bo jak na górze mokro to na dole sucho? A ja kurcze puszczam bąki waginalnejak chodzę masakra jakaś aż mi głupio czy nie słychać bo co chwile coś plaśknie albo zabulgocze, co to za śluzy czyżby okres się szykował....
-
tofirus wrote:Dziewczyny, jak tak Was czytam, to aż głupio mi się czasem odezwać, bo moja Małgoś to póki co egzemplarz wyjątkowo przyjemny w obsłudze.
W nocy śpi i budzi się tylko na jedzenie. Od 19 do 10 rano mamy "tryb nocny". W dzień nie ma też problemu z zasypianiem w łóżeczku lub w wózku. Nie trzeba jej nawet kołysać. Po prostu jak jest zmęczona to zasypia, głównie przy karuzeli. Czasem tylko trzeba jej smoczek dać, ale już coraz rzadziej. Główkę też ładnie podnosi i kręci nią na wszystkie strony. Ostatnio walczy, żeby przewrócić się z plecków na brzuszek. Dużo się śmieje, dużo guga i jest mega towarzyska. W niedzielę byliśmy na imieninach i spała w największym rozgardiaszu.
Zaraz zabieram ją do kosmetyczki
Trzymajcie kciuki, żeby ta moja bajka się nie skończyła. A ja mocno wierzę, że Wasze dzieciaczki jeszcze pozwolą Wam odpocząć.ale tak to aniolek. w dzien spi malo , juz coraz mniej.... ale nie ejst nie do zniesienia, tylko n omze chce by przy nim byc ale chyba na tym tez polega milosc do dziecka by je troche ponosic, poprzytulac, zabawic a nie polozyc plackiem i rob co chcesz
tofirus lubi tę wiadomość
-
a ja pochwale sie naszym zaproszeniem na chrzest
a co mi tam hehe
ale co ja sie mialam z kobieta ktora je robila to szok.... dwie doby musialam prosic zeby nanosila to co chce i jak chce. ja jej pisze ze maja byc golebie przy cytacie a ona mi jakies szlaczki czerwone wstawia, ja pisze ze zdjecia maja byc w cieniutkiej czarnej rameczce a ona mi walnela taka grubosci 3mm i zamiast Kuby to sie w oczy ramka rzucala. chcialam napis pod zdjeciem to mi zrobila na zdjeciu .. itd itd dlugo by wymieniac co ona mi tam odwalalaale nie odpuscilam, w koncu za cos jej place. i stanelo w koncu ostatecznie tak jak chcialam i zaproszenie wyglada tak
Sisilla, tofirus, mitaka, sylwia1985, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
A u nas znowu bąki, nie dają mu spać. Przysypia po pół godziny, budzi się z płaczem i pruta. Daje mu espumisan od kilku dni i przynajmniej powietrze wychodzi, ale strasznie bulgocze mu w brzuchu jak je.Najgorszy jest ten płacz, bo nawet cycek nie pomaga:-/ podobno na zachodzie Polski można kupić jakąś maść na kolki???
[/url]
[/url]
-
Scęście wrote:to ja mam bardzo podobnie i tez nie wiem co radzic dziewczynom bo po prostu nie musialam szukac metod na zahcowanie ich dzieci bo moj jest "aniolkiem" . wiadomo poplacze tez, chyba nei ma dziecka ktore nie zaplacze. w koncu i w wozk usie nduzi czy tam na brzuszku wiec daje znac by mu pozycje zmienic czy pampersika
ale tak to aniolek. w dzien spi malo , juz coraz mniej.... ale nie ejst nie do zniesienia, tylko n omze chce by przy nim byc ale chyba na tym tez polega milosc do dziecka by je troche ponosic, poprzytulac, zabawic a nie polozyc plackiem i rob co chcesz
Dokładnie, ja też swoją tulę i pieszczę ile mogę. Rozmawiam, śpiewam piosenki i recytuję wierszykiRobię to z przyjemnością, bo obie tego potrzebujemy. Jak muszę ją zostawić na godzinę teściowej, żeby posprzątać sobie trochę na budowie, to mi się serce kraje. Mogłabym przy niej siedzieć cały czas. Zresztą i tak nie mam innego wyjścia, bo mąż wyjeżdża co niedziele wieczorem i wraca dopiero w piątki wieczorem. Nawet jak jest w weekendy, to i tak ma tyle pracy, że nie z Małą nie posiedzi. Mam nadzieję, że to się zmieni jak będziemy już na swoim, bo na razie to nawet nie bardzo potrafi nosić Małą na rękach.
Wróciłyśmy od kosmetyczki. Ja zadowolona, bo pazurki zrobione. Małgoś też ucieszona, bo poznała nowe ciotki i była w centrum zainteresowania -
Scęście wrote:na wieczor gdy wiem ze on ma od 18-22 czuwanie, to wczesniej jak 21 nie probuje go uspac na sile. daje cyca o tej 21 i on jest taki sniety.. i takiego pol spiacego odkladam do lozeczka. bo calkiem wybudzony to by tam w zyciu nei zasnal a i pol sniety jak jest to troche mu sie schodzi
lubek wrote:U mnie wszystko dokładnie jak piszesz, mija metoda to teraz zamiast noszenia, motanie w chustę - działa szybciej, ale też są protesty
Aniqa wrote:Nelly nienos dziecka,bo kregoslup ci wysiadzie, ja tez do usypiania uzywam tej metody,ale nie nosze tylko:
1) siedze sobie wygodnie na wyrku,oparta, na kolana poduszka jasiek a na niej opatulona hania, bokiem do mnie,tak jakby do karmienia, i potrząsam nią, jz tak delikatnie podrzucam czy bujam do gory i na dol,niewiem jak to okreslic ale daje to taki efekt jakbym ja bujala na stojąco,
2) mam pilke taką jakby porodową, siadam na niej, poducha na kolana i dalej tak jak w punkcie 1.
sylwia1985 wrote:u mnie tez ciezko z zasypianiem malego- juz nawet w nocy spie z nim w lozku bo nie da sie inaczej bo bylam wykonczona co godzinnym wstawaniem i dwugodzinnym bujaniem kolysaniem zeby zasnal.
tofirus wrote:Dziewczyny, jak tak Was czytam, to aż głupio mi się czasem odezwać, bo moja Małgoś to póki co egzemplarz wyjątkowo przyjemny w obsłudze.
W nocy śpi i budzi się tylko na jedzenie. Od 19 do 10 rano mamy "tryb nocny". W dzień nie ma też problemu z zasypianiem w łóżeczku lub w wózku. Nie trzeba jej nawet kołysać. Po prostu jak jest zmęczona to zasypia, głównie przy karuzeli. -
Dziewczyny, napiszcie proszę, szczególnie mamusie starszaków
, jak zmieniło się zachowanie waszych dzieciaczków na przełomie 2 i 3 miesiąca, Aniqa ty jesteś u nas pierwsza z najstarszą pociechą i jest wiele mam, gdzie na suwaczkach już wam stuknął 2 miesiąc. Moja Zosia już rzuca uśmiechem na prawo i lewo, lubi grzechotkę, ale jeszcze nie sięga po nią tylko patrzy, leży pod karuzelką i obserwuje, guga sobie. Jeszcze nie zauważyła ewidentne, że ma rączki, chodzi mi o to, że nie patrzy na nie, czasem wkłada piąstkę do buzi. Ładnie podnosi główkę, ale leżenie na brzuchu jest be;) ma jeszcze odruch chwytny w stópkach, fajnie to wygląda. Coraz częściej ma otwarte dłonie.
-
A i muszę się pochwalić mam w końcu nosidło ergonomiczne TULA z wkładką dla niemowlaka. Moi znajomi w pracy złożyli się na połowę a drugą dołożyła rodzinka
mówię wam, ta wkładka super, już się nosiłyśmy, u nas chusta bebelulu model lulu porażka ( taki do noszenia w pozycji leżącej) i mam też z bebelulu zwykłą elastyczną chustę i dla mnie za długa, owinęłabym się nią 15 razy i tak ogon wisi. Dlatego poczytałam o tuli i choć cholernie droga jest z nami. Wkładka dla niemowlaka od 3,5-7 kg gwarantuje pozycje żabki
będę relacjonowała na bieżąco, jak się sprawdza.
paaolka lubi tę wiadomość
-
Yhhh... Mial miec Adas dzis szczepienie ale ... szpital nie przeslal karty szczepien
i musimy zrobic awanture w takim znanym szpitalu - Centrum Zdrowia Matki Polki w Lodzi.
Ma ~4300g (waga pokazala 4700g z pielucha, w bodziakach i rajstopkach).
Teraz tylko na szybko szukanie miejsca na usg bioderek. Prywatnie - 60zl.
-
Sisilla wrote:A i muszę się pochwalić mam w końcu nosidło ergonomiczne TULA z wkładką dla niemowlaka. Moi znajomi w pracy złożyli się na połowę a drugą dołożyła rodzinka
mówię wam, ta wkładka super, już się nosiłyśmy, u nas chusta bebelulu model lulu porażka ( taki do noszenia w pozycji leżącej) i mam też z bebelulu zwykłą elastyczną chustę i dla mnie za długa, owinęłabym się nią 15 razy i tak ogon wisi. Dlatego poczytałam o tuli i choć cholernie droga jest z nami. Wkładka dla niemowlaka od 3,5-7 kg gwarantuje pozycje żabki
będę relacjonowała na bieżąco, jak się sprawdza.
Sisilla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySissila najwazniejsze jest to ze kolki ustały i bolesne gazy tez.
Wszystko to co piszesz to tak jest, caly czas sie smieje,interesuje ja otoczenie, rozglada sie, reaguje na dzwieki jak ktos mowi to tam patrzy, ciagle kreci glowa i patrzy. Wklada rece do buzi,i wyciaga do zabawek, lubi dzwięki,muzyke.Sisilla lubi tę wiadomość
-
Moj Kubus swiadomie sie usmiecha nawet czasem z dzwiekiem
zlapie w reke smoka ale raczej nie zdaje sobie z tego sprawy. Odwraca sie do osoby mowiacej, wpatruje i slucha. Nie wyciaga raczek do karuzelkowych misiaczkow ale bacznie je obserwuje. Glowke na brzuszku lezac trzyma bardzo wysoko ale to od urodzenia nie sprawialo mu problemu. Jak mial 6 tyg to juz z brzuszka przekrecal sie na plecki i robi to czesto
nawet probuje juz z pleckow na boczek ale ciagle go cofa znow na plecki
nie guga jakos strasznie. Jak lezy sam to tylko macha raczkami i nozkami ale nie gada zbytnio
Sisilla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFilip też się czasem uśmiecha z dzwiękiem
Wtedy całe zmęczenie przechodzi.
Jeśli chodzi o zasypianie w łóżeczku to na razie robimy to raz dziennie o 12, pierwszego dnia zajęło nam to 2 godziny a dziś 40 minJa nie dałabym rady cały dzień usypiać Filipa w łóżeczku i jest mi łatwiej zacząć tak od jednej drzemki.
ataga4, Sisilla lubią tę wiadomość