Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nelly wrote:Moja w dzień zazwyczaj chodzi jak w zegarku: karmienie ok. 6, 8, 11, 14, 17, 19 i 21. Niestety noce ostatnio bywają różne, bo nam się uwsteczniła i nie pozwala się odłożyć do łóżeczka i śpi z nami, a wtedy częściej je... Wcześniej było jedno karmienie, a od paru dni 2-3.
Drzemek dziennych jak na lekarstwo, b. trudno ją uśpić, pisałam już o tym ostatnio.
Staram się lekarza czy zakupy wpasowywać w "okienka"
Ja też wszelkie możliwe sprawy załatwiam w "okienkach" między karmieniami. Czasami mnie to już tak męczy. A swoją drogą ile miesięcy, oczywiście zakładając, ze wszystko będzie ok, zamierzacie karmić piersią? -
moja mała dzis w nocy sama sobie usnęła o 21
pomachała rączkami coś pogadała i odpłynęła...Nigdy nie spała ze mna w łóżku, tylko od początku sama i tak jest do dziś
w nocy były 2 karmienia na śpiocha o 2 i o 5 i wstała dopiero o 9 rano...zwykle spi mi ok 12 godz...i nigdy w nocy nie płacze...KOCHANE dziecko...oby tak dalej...
A myślałam że bezsenne nocy z małym dzieckiem to norma...Nelly, Scęście lubią tę wiadomość
-
A karmić zamierzam do momentu aż nie pójde do pracy, czyli rok...
Choć dopadł mnie ból pęcherza,...brałam juz antybiotyk...i teraz borykam isę z infekcją i znów biorę globułki + maść ze sterydem...jak mi nie przejdzie to wszystko, to będzę musiała zarzyć jakieś ostrzejsze środki...i boje ise że będę musiała zrobić małej przerwę w karmieniu -
MOI wrote:Mrlduje sie na karmienie nr 1
Tęsknię jak spał mi 5-6h cugiem i ja mogłam pospać...
sorki, że Wam się żalę, ale jak dzis mnie 3 razy wybudził takim piskiem to aż mi się płakac chciało, że go tak boli...
ja zamierzam karmić tylko piersią do 6 miesiąca, po 6 wprowadzać jedzonko i powoli odstawiać. Więc pewnie będę karmić sporadycznie bo sporadycznie, do 10;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 10:23
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypestka wrote:Moi jak ja Ci zazdroszczę! Franulo od paru dni ma kryzys..tak go baki męcza, że budzi sie co 3h a czasami ja najpierw słyszę jak stęką, potem bąk a potem sie budzi...:/i tak cała noc, masakra. Bobotoc fotre nie wiem czy pomaga czy nie, ale daje mu.
Tęsknię jak spał mi 5-6h cugiem i ja mogłam pospać...Mam nadzieję że to się niedługo jakoś unormuje.
-
Anoolka wrote:Ja też tęsknię za przespanymi nocami. Filip od jakiegoś czasu zasypiał o 23 i szlag mnie trafiał bo mi się chciało spać o 21 a od dwóch dni zasypia przed 1 w nocy
Mam nadzieję że to się niedługo jakoś unormuje.
własnie próbuje Franczeska w bujaczku uśpić..suszarka chodzi, zobaczymy
wiecie co jest w tym wszystkim niesamowite? że pomimo tego całego budzenia, nerwów i nieprzespanych nocy ten jeden uśmiech wszystko wynagradza..niesamowite nie?Anoolka, MOI, ataga4, Nelly, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
pestka wrote:Moi jak ja Ci zazdroszczę! Franulo od paru dni ma kryzys..tak go baki męcza, że budzi sie co 3h a czasami ja najpierw słyszę jak stęką, potem bąk a potem sie budzi...:/i tak cała noc, masakra. Bobotoc fotre nie wiem czy pomaga czy nie, ale daje mu.
Tęsknię jak spał mi 5-6h cugiem i ja mogłam pospać...
sorki, że Wam się żalę, ale jak dzis mnie 3 razy wybudził takim piskiem to aż mi się płakac chciało, że go tak boli...
ja zamierzam karmić tylko piersią do 6 miesiąca, po 6 wprowadzać jedzonko i powoli odstawiać. Więc pewnie będę karmić sporadycznie bo sporadycznie, do 10;)
Kurcze, nawet po Boboticu forte tak go boli brzusio??? Jak tylko Julcia robi się niespokojna, czy to za sprawą brzuszka, czy niewiadomoczemu, zawsze grzeję pieluszkę i daję jej na brzuszek. Poza tym od 10 dni podaję florę bakteryjną Dicoflor i to też pomaga na brzuszek -robi troszkę ładniejsze kupki i nie ma takiego problemu z bączkami. Może też spróbuj? To nie zaszkodzi, a może akurat pomoże??? -
Anoolka, straszne co napisałaś..aż mnie ciarki przeszły:(
U nas znowu choróbska - Piotruś przeziębiony, już naprawdę nie wiem skąd on to łapie. Zgodnie z zaleceniami pediatry postanowiliśmy nie wysyłać go do przedszkola od września (choć bardzo chcieliśmy, bo widać, że potrzebuje towarzystwa rówieśników), a i tak już 3 raz od września przeziębiony. I boję się znowu o Magdalenkę, ostatnio od niego złapała katar. Ech...trochę ciężko mieć przeziębionego trzylatka (który bardzo histerycznie reaguje na najmniejszy katar) i do tego maluszka, no ale dziś przybywa odsiecz w postaci mojej Mamy:) już się cieszę.
Jeśli chodzi o spanie to u nas kiepsko, a w szczególności z zasypianiem:/ W dzień tylko na rękach przytulona do mnie, ewentualnie w wózku, w nocy zdarza jej się zasnąć w łóżeczku po cycu i zmianie pieluchy, ale w dzień łóżeczko to wróg nr 1.
Ogólnie to gaduła się z niej zrobiła niesamowita. Uwielbia jak się z nią rozmawia, cieszy się na głos. Jak mąż wraca z pracy i bierze ją na ręce to normalnie jakby mu opowiadała co robiła przez cały dzień
ao12. lubi tę wiadomość
-
Moi już wcześniej zastanawiałam sie nad dicoflorem..moze faktycznie spróbuje bo już sama nie wiem jak mu pomoc. Przestalam jesc cały nabial, tylko kozie sery zostawilam, myślałam że to może to bo sie zaczęło tak nagle. Ale ja nabiału nie jem a on dalej swiruje..
-
Cześć cioteczki
Jestesmy po szczepieniu, mały płakał mocno, ale na szczęście dość szybko się uspokoił. Waży 5520g, także klocuszek już jesti czuje to jak go noszę na rekach...
u mnie w przychodni nie mierzą długści (nie wiem czemu..) ale sama jak go zmierzyłam wyszlo mi ok 60cm i to by sie zgadzało bo ciszki na 62 są takie akurat...
Tylko mamy w pępku ziarniaka.....wiedziałam że coś nie tak z tym pępkiem jest, tym bardzij ze cały czas mu sie tam delikatnie sączy z niego...ale jak położna ostatnio była to mówiła że to się wchłonie, no i co?powiekszyło sie i dziś miał lapisowany i jak to nic nie pomoże to mamy iść do chirurga na wycięcie...mam nadzieje ze jednak nas to ominie..
Acha no i w związku z tymi naszymi krostkami pediatra poleciła nam dawać małemu Latopic, probiotyk który pomaga tez przy alergiach pokarmowych i problemach skórnych takich jak AZS. No i tez jest dobry na te męczące bączki podobno...spróbujemy -
Anoolka masakra
my po wizycie - pepek zaklejony ponownie i maly wazy 5900- wow duzy chlop ale jak ciagle przy cycu siedzi
Pediatra kazala nie trzymac malego ciagle na rekach i starac sie karmic na lezaco bo wowczas zawsze mozna odejsc jak zasnie maly a jak go karmie na siedzaco to zanim go odloze do kolyski to juz sie budzi a jak zacznie plakac to nie gonic odrazu bo tak sobie nas wytresuje. Oczywiscie przyszlam do domu i powiedzialam o tym tesciom ale tesciowa wie oczywiscie lepiej ... ale postanowailam troche odpuscic najwyzej jak bedzie przylazic to powiem ze lekarz tam mowil a on chyba wie lepiej ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 14:43
paaolka, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
pestka wrote:Moi już wcześniej zastanawiałam sie nad dicoflorem..moze faktycznie spróbuje bo już sama nie wiem jak mu pomoc. Przestalam jesc cały nabial, tylko kozie sery zostawilam, myślałam że to może to bo sie zaczęło tak nagle. Ale ja nabiału nie jem a on dalej swiruje..
teraz jade na boboticu -
dzisiaj jest zly dzien - wlasnie dzwonil mezus i niestety nie przedluza mu kontraktu a ma do konca grudnia
bedziemy udupieni z tesciami bo ani ja nie pracuje - fakt mam macierzynski dzieki bogu ale moj nie bedzie mial pracy i znowu stresy beda bo pewnie nie latwo bedzie zdobyc kolejna prace -
paaolka wrote:Cześć cioteczki
Acha no i w związku z tymi naszymi krostkami pediatra poleciła nam dawać małemu Latopic, probiotyk który pomaga tez przy alergiach pokarmowych i problemach skórnych takich jak AZS. No i tez jest dobry na te męczące bączki podobno...spróbujemy
Ciekawa jestem czy pomoze, daj znac prosze.
U nas goraczka trzeci dzien, bez innych objawow, w pon bylismy u lekarza, mocz i crp super, wiec nie ma infekcji drog moczowych ani stanu zapalnego, wiec uff. Morfologia wyglada tragicznie, moim laickim okiem, ale lekarz uspokaja, ze przy goraczce tak moze byc, powtorzymy za 4tyg. Podejrzewa trzydniowke, mamy zbijac temp i obserwowac, dzisiaj/jutro mozemy spodziewac sie wysypki, jutro idziemy na kontrole. Wymiotowal za to, nie wiem, czy to laczyc z choroba, lekarz mowi, ze moze czesciej dostawiam ze wzgledu na goraczke i za duzo je. Biegunki nie ma na szczescie tez, wiec to nie rota. Po nim nie widac, usmiecha sie, bawi zabawkami wiszacymi, mniej gada tylko,, je chetnie, a to najwazniejsze.
W sb i nd bylismy u rodziny mojego meza, pierwsze duza podroz, ponad 200km z noclegiem, mial kontakt z dzieckiem 4-letnim, niby zdrowym, ale juz sama nie wiem, i czy taki wirus moglby zaatakowac w ciagu 24h?
Przy okazji dostalismy rade podawania probiotyku, wiec sprobujemy z biogaia, mowilam lekarzowi, ze brzuszek troche wzdety i to polecila nie widzac go. Zdecydujemy sie, bo moze przy okazji poprawi sie cera.paaolka lubi tę wiadomość
-
My dzisiaj też byłyśmy na kontroli. Na szczęście dziecię zdrowe, po pleśniawkach nie ma śladu. A waga...5200 g! Jestem w szoku, bo Małgoś miała przy wypisie niecałe 2600, więc już podwoiła swoją wagę.
paaolka, pestka, paradise, lubek lubią tę wiadomość
-
Lubek dam znac na pewno
nam tez mówiła o BioGai,ale powiedziala że bardziej poleca ten Latopic ze wzgledu na te problemy skórne..no zobaczymy...
Jesli chodzi o kontakt z tym 4-latkiem to mysle ze w ciagu doby wirus tez mogł sie u niego pojawic, a to dziecko chodzi do przedszkola? w przedszkolach tyle róznych utajonych wirusów jest ze nieraz dzieciaki nie chorują a rodzicom przynoszom rózne paskudzctwa...ja sama jak pracowałam w przedszkolu nieraz przechodziłam rózne wirusy, i trwał to kilka dni, a dzieciaki jak zachorowały czasem to dzień i były spowrotem w przedszkolu..
Zdrówka dla Tymka :*lubek lubi tę wiadomość