Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
paaolka wrote:Lubek dam znac na pewno
nam tez mówiła o BioGai,ale powiedziala że bardziej poleca ten Latopic ze wzgledu na te problemy skórne..no zobaczymy...
Jesli chodzi o kontakt z tym 4-latkiem to mysle ze w ciagu doby wirus tez mogł sie u niego pojawic, a to dziecko chodzi do przedszkola? w przedszkolach tyle róznych utajonych wirusów jest ze nieraz dzieciaki nie chorują a rodzicom przynoszom rózne paskudzctwa...ja sama jak pracowałam w przedszkolu nieraz przechodziłam rózne wirusy, i trwał to kilka dni, a dzieciaki jak zachorowały czasem to dzień i były spowrotem w przedszkolu..
Zdrówka dla Tymka :*
tak, chodzi. To dluga historia, staralam sie uniknac tego kontaktu jak najdluzej.
-
nick nieaktualnyJa dokarmiam bebilonem i juz bede przechodzic tylko na mm. mialam karmic dluzej ale niemam tyle juz. Do tego kuzynka mi mowila ze dziecko do pol roku ma przeciwciala z lona matki,a zeby mialo dluzej to trzeba karmic od pol roku do pierwszego roku. Wiec teraz mleko niema tych waznych przeciwcial, a na tym mi zalezalo w szczegolnosci a tak to piepsze sie spinac nad tym mlekiem.
U nas niema doradcy laktacyjnego bo bym przeszla sie na wizyte, ale dziewczyny moze wy wiecie o tych przeciwciałach,czy to prawda? -
nick nieaktualnyAniqa mi położna mówiła że przeciwciała maluch dostaje z mlekiem i że gdybym nie karmiła to maluch mógłby zarazić się opryszczką od mojego męża
Ja jak miałam kryzysy laktacyjne to porady w internecie się sprawdzały i myślę że w poradni nic nowego by nie wymyślili więc może poczytaj.
-
Też słyszałam że dziecko dostaje przeciwciała z mlekiem matki. Ja też mam malutko pokarmu od 3 tygodni odciagam co 3-4 godziny jak tylko znajdę czas i co drugie karmienie podaje to mleko w butlce. Powoli dostaje szału, już mnie zaczyna drażnić dźwięk mojego laktatora ale dopóki coś leci to będę odciagac i podawać małej.
Sisilla lubi tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Lubek, jaką Tymek ma temperaturę?
Rano ma 39, w ciągu dnia w okolicach 38. Daje mu pedicetamol, dwa razy dostał tez czopek. Wysypki nadal brak. Lekarka kazała wydłużyć przerwy między karmieniami do min. 2h, co było ciężkie, ale zwrócił tylko raz i to bardzo niewiele, razem z odbiciem, z tym ze po godzinie od karmienia (od razu po nie dał się odbic), wiec może wymioty rzeczywiście są związane z karmieniem. -
ja bym chciała wytrwać do 3 miesiąca żeby chociaż troche dostawała mojego mleka, ale nie wiem czy wyjdzie bo ostatnio 3 razy na dzien podaje jej mm a jeszcze w tamtym tygodniu dostawała dwa razy.
Dziewczyny jak by któraś była zainteresowana w biedronce saa chusteczki dla dzieci dada z pudełeczkiem -
paradise wrote:Też słyszałam że dziecko dostaje przeciwciała z mlekiem matki. Ja też mam malutko pokarmu od 3 tygodni odciagam co 3-4 godziny jak tylko znajdę czas i co drugie karmienie podaje to mleko w butlce. Powoli dostaje szału, już mnie zaczyna drażnić dźwięk mojego laktatora ale dopóki coś leci to będę odciagac i podawać małej.
Paradise, mam to samo - uczulenie na dźwięk laktatora. -
nick nieaktualny
-
Piszecie o problemach z laktacją a ja mam znowu w drugą stronę. Mam bardzo duzo mleka i jak w nocy Jędruś śpi dłużej to mi chce te cycolki rozerwać. Nie mogę sie doczekać stabilizacji i produkcji na bieżąco. Tak á propos nie wiecie kiedy to się normuje?
Nelly lubi tę wiadomość
-
Paradise ja też na dźwięk laktatora mam wysypkę, a odciągamy codziennie raz, bo w sobotę Zosia jest zawsze parę godzin u teściowej i dalej jej moje mleczko w butelce. Ale te dodatkowe odciągania to krew, pot i łzy. Chyba dlatego, że tak mi zależy żeby mieć te parę godzin dla siebie jak na złość nic nie leci albo malutko, a Młoda dodatkowo cały dzień na cycu.
Kakabaka chciałabym tak jak ty mieć dużo pokarmu, ale u mnie piersi dostosowały się do potrzeb Młodej i rzadko a ostatnio nigdy nie mam takich twardych piersi, bo mały ssak wszystko wyssie i my produkujemy chyba na bieżąco:) i zgadzam się, że laktator nie pobudza tak produkcji mleczka, jak ssące dziecko. Kilkakrotnie złapałam się na tym, że doiłam moim laktatorem i mówię nic, ani kropli, a mała sie przyssała i aż jej po brodzie kapałoparadise, Kakabaka, lubek, pestka lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:Ja dokarmiam bebilonem i juz bede przechodzic tylko na mm. mialam karmic dluzej ale niemam tyle juz. Do tego kuzynka mi mowila ze dziecko do pol roku ma przeciwciala z lona matki,a zeby mialo dluzej to trzeba karmic od pol roku do pierwszego roku. Wiec teraz mleko niema tych waznych przeciwcial, a na tym mi zalezalo w szczegolnosci a tak to piepsze sie spinac nad tym mlekiem.
U nas niema doradcy laktacyjnego bo bym przeszla sie na wizyte, ale dziewczyny moze wy wiecie o tych przeciwciałach,czy to prawda?
Dziecko ma p/ciała z łona matki do 2 miesiąca życia. Potem zaczyna się tak zwana luka odpornosciowa, która trwa do 6 miesiąca. Wtedy dziecko już nie ma p/ciał z lona a nie produkuje jeszcze swoich. Są one uzupełniane z mlekiem matki. Także karmienie do pół roku jest najbezpieczniejsze dla dziecka.
Może spróbuj chociaż w niewielkim stopniu karmić piersią, nie przerywać zupełnie:-)
Aniqa, Anoolka lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Lubek, zdrowia dla twojego Tymusia, żeby szybko pozbył się choróbska, a ty trzymaj się mama dzielnie.
Aniqa ja też sobie powiedziałam, ze będę karmić jak tylko się uda do 3 miesiąca a poźniej chcę też wprowadzać mm, chociaż w dzień, ale obiecałam sobie, że bez spiny będzie co będzie.Aniqa, lubek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWlasnie czytalam o tych p/cialach i roznie piszą.ale co tam,ile sie da to będe karmic mlekiem z cycusia.ja odciagam te pare ml bo hania niechce cycusia, nauczyla sie ostatnio na butelce i niechce jej sie meczyc na cycusiu.
Powiem wam ze sam unormowl nam sie rytm dnia, wiec wiem co i jak i lepiej nam sie zorganizowac.
Dziewczyny,piszecie o kolkach waszych bobasow, wytrzymajcie do 3 msc i przejdzie, potwierdzam to ja, umordowana kolkami hani jak nikt innyataga4, Kakabaka, Anoolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeszcze sie odniose do tej informacji o smierci brata i dzidziusia, kurde jaka tragedia,cos strasznego.
U mnie hania w nocy spi TYLKO na boku, zadne plecki i brzuszek, wasze malenstwa sa jeszcze male ale jak beda miec tyle co hania to wytwarza sie duzo sliny, hani to ciągle kapie z buzi, jak lezy w nocy to przynajmniej wylewa sie na pieluszke, pare razy zlapalam sie na tym ze w dzien spala na plecach i nagle łapczywie łapala powietrze,bo nagromadzila sliny, niepołykala ,i mi sie ksztusila,jakos to wypołykała, ale boje sie o nią i w nocy klade tylko na bokach. -
sylwia1985 wrote:Pediatra kazala nie trzymac malego ciagle na rekach i starac sie karmic na lezaco bo wowczas zawsze mozna odejsc jak zasnie maly a jak go karmie na siedzaco to zanim go odloze do kolyski to juz sie budzi a jak zacznie plakac to nie gonic odrazu bo tak sobie nas wytresuje
No właśnie i co tu robić? Ewidentnie są dwie szkoły co do noszenia i nie noszenia niemowlakow.
Ciekawy artykuł:
http://babyonline.pl/czy-mozna-rozpiescic-niemowle,pielegnacja-niemowlaka-artykul,10182,r1.html
Kakabaka lubi tę wiadomość