X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pazdziernikowe mamusie 2014
Odpowiedz

Pazdziernikowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • theagnes87 Autorytet
    Postów: 749 455

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny może coś poradzicie....miałam zapalenie pęcherza...i brałam antybiotyk - Monural...jak tylko skończyłam go brać to mała dostała lekkiej biegunki i robi lekko zieloną kupę...i nie iwem czy to po antybiotyku czy przez urosept i wit. C którą biorę, czy może przez czekoladę na którą sobie pozwoliłam?
    Jak myślicie? Dodam, że ja brałam osłonowo Lacibios Femina - bo po wcześniejszym antybiotyku dorobiłam się infekcji dróg rodnych, a małej nic nie dawałam, lekarz nic nie mówił żebym dziecku też coś dawała...
    I teraz nie iwem co robić?
    Antybiotyku już nie biorę od 2 dni...i nie iwem czy zacząć dawać jej jakis probiotyk czy poprostu poczekać az kupy się unormuja? - Karmię cały czas tylko piersią

    iv09hdgejbmeoi5c.png

    w57vskjoejp0xr0f.png


  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly wrote:
    A próbowałaś wieczorem karmić częściej niż w dzień, żeby Twój maluch przed snem dostał dodatkową dawkę kalorii? Poza tym jesteś pewna, że co 1,5 godziny jest głodny? Może budzi się, bo nie potrafi wejść w nowy cykl snu i wystarczy tylko go przytulić i zaśnie?
    No wlasnie wczoraj czytalam o tym u Hogg i probowalam zastapic butelke smoczkiem skonczylo sie na masakrycznym wrzasku. A przytulic to musialabym go wziasc jak do odbicia bo inaczej sie zlosci jak probuje go przytulac.

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    theagnes87 wątpię, że to po czekoladzie, bo ja też czasem zjem, a nic się nie dzieje.
    Możliwe, że to po antybiotyku, tylko, że taka kupa powinna też się pojawić się w trakcie brania antybiotyku.

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    theagnes87 jeśli dostała biegunki,lekkiej czy nie, to ja bym poszła do lekarza. Bo o zielonkawych kupach piszą różnie, wiec sama kupę bym pewnie przeczekała. Zgodzę się ze Sroka ze to raczej nie po czekoladzie, ani po wit. C. Chociaż, jak wiadomo, każde dziecko może zareagować inaczej.

    Myślę ze jakiś probiotyk typu Floractin/Dicoflor jej nie zaszkodzi, a wzmocni flore bakteryjna

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2014, 11:18

  • Nelly Autorytet
    Postów: 607 627

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mitaka wrote:
    No wlasnie wczoraj czytalam o tym u Hogg i probowalam zastapic butelke smoczkiem skonczylo sie na masakrycznym wrzasku. A przytulic to musialabym go wziasc jak do odbicia bo inaczej sie zlosci jak probuje go przytulac.
    Ja swoją córę kiedy wrzeszczy też muszę przytulać jak do odbicia, dopiero jak się uspokoi mogę ją sobie położyć na kolanach i pobujać. Kiedyś też ją ciągle karmiłam jak się budziła, a teraz jeżeli nie jest pora na karmienie, to tylko przytyłam i zasypia (czasem od razu, czasem to trwa dłuższą chwilę). Karmienie mamy o 21, potem 1-2, a następne 5-6. Magda smoczka nie uznaje.

    km5svcqg6fuae1xg.png
  • theagnes87 Autorytet
    Postów: 749 455

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no wlasnie nie wiem czy z ta lekka biegunka isc do lekarza... bo czestosc kup sie nie zmienila, a raczej kupa stala sie rzedasza niz byla....mala jest spokojna i nie ma goraczki....wiec moze poczekam jeszcze....dziwne ze te dolegliwosci pojawily sie zaraz po zaprzestaniu brania przeze mnie antybiotyku...moze faktycznie kupie jakis probiotyk....tylko czy to jeszcze ma sens...? jak antybiotyku juz nie biore, a biegunki u malej juz wystapily?

    iv09hdgejbmeoi5c.png

    w57vskjoejp0xr0f.png


  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łooo matko...ale miałam dziś noc...nie dość że mały budził mi sie co godzinę jak go położyłam po kąpieli, to o 3 stwierdził że w ogóle już spac nie bedzie i praktycznie do 6.30 się z nim bujałam, marudził strasznie, wisiał na cycu a jak go tylko odkładałam wrzask, potem znów cyc i zaczynał mnie nawalać pięścią i jęczał i wyginał się..chodziłam z nim żeby odbił ale nie odbijał wcale, nie wiem co mu się stało, w końcu mąż wziął go i chodził z nim, ale dopiero przysnął mu w leżaczku, niestety na pół godziny...od tamtej pory powtórka z rozrywki, wyginanie, marudzenie, wymachiwanie pięściami, sam sobie kilka razy w główkę przyłożył...no i dopiero teraz mi padł i to tez w leżaczku...bo inaczej sie nie dało, ech, nie wiem czy to kolejny skok rozwojowy czy co..jutro konczy 8 tyg, wiec w sumie teraz by tak wypadał ten drugi skok...ale moze tez jakas inna jest przyczyna tylko nie mam juz pojęcia co to moze byc..

    Tez bym chciała zeby mi przesypiał wiecej godzin w nocy bo standardem poza tą dzisiejszą nocą jest co ok 2 godz pobudka i on zawsze jest głodny, przebiera językiem jak tylko go biorę do siebie a nieraz obślini mi całe ramie próbując ssać zanim jeszcze dojdę z nim do łóżka..heh ;) ale on bardzo krótko je od samego poczatku tylko kilka minut, mimo ze mi mleko bardzo szybko płynie i dużo go jest to nie mam pewnosci ze sie najada..ech..choc przybiera niezle, juz kolo 6kg ma ;)

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc dziewuszki dzisiaj ide do dentysty na przeglad paszczy. Przyszly wczoraj fotokalendarze- slicznie wyszlo :) napewno dziadkowie Nikusia beda zachwyceni

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • Sisilla Autorytet
    Postów: 430 335

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    theagnes87 wrote:
    no wlasnie nie wiem czy z ta lekka biegunka isc do lekarza... bo czestosc kup sie nie zmienila, a raczej kupa stala sie rzedasza niz byla....mala jest spokojna i nie ma goraczki....wiec moze poczekam jeszcze....dziwne ze te dolegliwosci pojawily sie zaraz po zaprzestaniu brania przeze mnie antybiotyku...moze faktycznie kupie jakis probiotyk....tylko czy to jeszcze ma sens...? jak antybiotyku juz nie biore, a biegunki u malej juz wystapily?

    Ja teżmiałam zapalenie pęcherza i brałam antybiotyk, nawet dwa, bo jeden nie dał rady. Cały czas łykałam dicoflor 60 a Zosi podawałam dicoflor w kropelkach, po zakończonej antybiotykoterapii też miałam jej przez 2 tyg profilaktycznie podawać, nigdy problemów z kupką nie mieliśmy, choć była mała ( 2 tyg), i cały czas karmiłam tylko piersią. Ja bym spróbowała odczekać do następnej kupki, a jakby problem się nasilił to do lekarza.

    Nasza Zosia
    relghdge5e0xfszn.png
  • Nutella Autorytet
    Postów: 287 203

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paaolka wrote:
    łooo matko...ale miałam dziś noc...nie dość że mały budził mi sie co godzinę jak go położyłam po kąpieli, to o 3 stwierdził że w ogóle już spac nie bedzie i praktycznie do 6.30 się z nim bujałam, marudził strasznie, wisiał na cycu a jak go tylko odkładałam wrzask, potem znów cyc i zaczynał mnie nawalać pięścią i jęczał i wyginał się..chodziłam z nim żeby odbił ale nie odbijał wcale, nie wiem co mu się stało, w końcu mąż wziął go i chodził z nim, ale dopiero przysnął mu w leżaczku, niestety na pół godziny...od tamtej pory powtórka z rozrywki, wyginanie, marudzenie, wymachiwanie pięściami, sam sobie kilka razy w główkę przyłożył...no i dopiero teraz mi padł i to tez w leżaczku...bo inaczej sie nie dało, ech, nie wiem czy to kolejny skok rozwojowy czy co..jutro konczy 8 tyg, wiec w sumie teraz by tak wypadał ten drugi skok...ale moze tez jakas inna jest przyczyna tylko nie mam juz pojęcia co to moze byc..

    Tez bym chciała zeby mi przesypiał wiecej godzin w nocy bo standardem poza tą dzisiejszą nocą jest co ok 2 godz pobudka i on zawsze jest głodny, przebiera językiem jak tylko go biorę do siebie a nieraz obślini mi całe ramie próbując ssać zanim jeszcze dojdę z nim do łóżka..heh ;) ale on bardzo krótko je od samego poczatku tylko kilka minut, mimo ze mi mleko bardzo szybko płynie i dużo go jest to nie mam pewnosci ze sie najada..ech..choc przybiera niezle, juz kolo 6kg ma ;)

    Na pewno się najada:p

    Moja Ala jutro ma 7tyg i waży 4,5kg;p

    paaolka lubi tę wiadomość

    16udyx8duu58l84q.png
    klz9df9hjdsy5hjy.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella wrote:
    Na pewno się najada:p

    Moja Ala jutro ma 7tyg i waży 4,5kg;p

    Chyba ze on jakos wiecej potrzebuje... ;) mój mąż taki nienażarty zawsze był, zwykle zjada 2 porcje na obiad...moze synek wdał sie w tatusia ;)

    A Ala chyba mniejsza sie urodziła niż Krzyś? Nasz miał 3660 ;)

    ataga4, Sisilla lubią tę wiadomość

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • Scęście Autorytet
    Postów: 1471 1380

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuba pozwolil mi narazie nadrobic tylko 7 z 31 zaleglych stron.... ale niebawem wracam czytac Was dalej :)


    sylwia1985 wrote:
    ale sie wkurzylam - przylazla tesciowka i mowi ,, ten telewizor na niego promieniuje,, a ja ze ja teraz sa nowej generacji tv i nie promieniuja ( ona ma stary) i mowi ze to co ja mam robic gapic sie w sufit przez 24 h z dzieckiem na rekach i przy cycku? no kutfa jak sie wkurze to zrobie tak.
    Pojade do rodzicow i powiem do meza ze dopoki nie zrobi nam drzwi dzielace klatke poprostu nie wracam i tyle- przynajmniej bym mogla sie zamykac a tak to jak zamykam sie w pokoju to i tak wlazi- kurde mam tego dosc naprawde - lazi z byle gownem i pod kazdym durnym pretekstem .Jak ogladam tv i odloze malego do kolyski by pojsc do wc to wlazi do pokoju i telewizor wylacza.Nie raz zastanaawialam sie jak to jest ze wychodze z wc a tu tv byl wlaczona a nagle wylaczony- teraz juz wiem czyja to sprawka- no w morde jeza nic w tej chalpie nie mozna zrobic. Mam dosc non stop wysluchiwania comam robic, co jesc i co nowego w kosciele- bo to sa 3 jej ulubione tematy i nie wiem jak prostymi slowami tak zeby sie nie obrazila jej przekazac ze chce pomocy a nie sluchania jaka to ja jestem zla we wszystkim i ze ja po swojemu chce wychowac dziecko
    Zreszta to przez nich Nikus caly czas musi byc na rekach bo przeciez na kazdy krzyk przylazili wiec nie ma innego wyboru. Czasem przylezie i potrzyma go godzine i ma dosc a co ja mam powiedziec? sama go tak nauczyla bo kazala trzymac a niech dziecko sobie troszke pospi a teraz sobie sama poradzic nie moge.Ona mowi co innego a moi rodzice co innego- dwie inne teorie wychowania
    Ten pomysl z tym jechaniem do mamy dobry ale boje sie ze mojemu to bedzie na reke zebysmy tak byli najdluzej a i tak tych drzwi nie zrobi

    ciezko mi jest cale dnie sama bo maz wstaje o 4 rano wraca o 18 i juz o 21 idzie spac- wymeczona jestem ale moze juz niedlugo zobaczymy czy mu kontrakt przedluza a ma do konca roku- wolalabym zeby tu byl blisko i konczyl normalnie o 15,16 i mial sile potem choc na chwile zajac sie Nikusiem
    Boziuniu... co za kurwa baba! jak mozna wlazic wam do pokoju i sie rzadzic tv i w ogole. nawet to ze z nimi mieszkacie nie usprawiedliwia jej zachowania. ona normalnie wam do lozka za chwile wejdzie. dziwie sie ze i tak tyle wytrzymujesz! ja albo juz bym sie wyniosla abo dala jej w piety tekstam ize wiecej by nie weszla...
    Pauletta wrote:
    Kurcze dziewczynki, pryskam malej codzien woda mprska i odciagam gilki frida ale ona dalej mi tak " harkoli" czasami. I chyba jej sie nosek przytyka bo az czasami przez/sen zakaszle. Nie wiem jak to ogarnac...
    moze to sapka? moj tak mial. to byla kwestiawietrzenia mieszkania, ukladania malego wyrzej glowka a nei tak na plasko, dlugie spacery i 4-5 razy dziennie woda i frida. przeszlo ;) zawsze w sypialni mam teraz grzejnik na mniej ustawiony niz w salonie, a salon wietrze 5 min zanim rano przeniesiemy sie do neigo z sypialni. bo u nas 22,5st jest w salonie gdy kaloryfery sa na 3 z 6. ale na 2 sa zimne rpaktycznie i chlodn ow domu.
    Sisilla wrote:
    Dziewczynki, a my idziemy na rekord 16 dzień bez kupy, brzuch miękki, bąki idą a kupy brak. Zosia spokojna, właśnie śpi, ja się chyba wykończę, myślałam, ze jak będzie na piersi, to wszystko będzie okej, a tu taka masakra. Zastanawiam się, czy nie dać jej czopka glicerynowego dla dzieci. Jakby zrobiła kupę, to chyba bym była spokojniejsza, ale ciągle się ociągam. Serio zastanawiam się czy to serio normalne, czy powinnam zrobić jej jakieś usg.
    o matko az 16 dni? ja bym juz panikowala po 8-10. moj kuba nie robi od poneidzialku wiec 4 cale dni i juz sie stresuje. a baki duzo i smierdzaco.. czasem zaplacze przy nich i dzis juz chyba dam czopka. karmiony tylko piersia ale ja nie ejstem rzywyczajoa do braku kup bo byly codziennie zawsze. raz byl wybryk z bigosem i 3 dni ebz kupy i teraz drugi raz sie zdarzyl oale nie zjadlam nic innego niz do tej pory, zero bigosu :P
    theagnes87 wrote:
    A myślałam że bezsenne nocy z małym dzieckiem to norma...
    moj maz tez tak mowi, ze w naszym przypadku bezsenne noce to jakas pomylka. i wyobrazal sobie ze nie ebdzie spal, ze ciagle krzyki i wgl a tu w nocy aniol, maz nawet nei wie kiedy ide karmic :) bo maly tylka zajeknie i je na spiocha az mu cyc wypadnie :) zero krzykow, lamentow, placzu... jest cudowny :* w dzien za to roznie, czasem jak aniol jak np dzis, a czasem daje popalic, ale to normalne, rozwija sie, tez ma lepsze i gorsze dni. raz sie usmeicha i jestem w niebie <3
    Anoolka wrote:
    Usłyszałam wczoraj przykrą nowinę. Dziewczynie z miejscowości obok zginął brat, wjechał do rowu a jak wyszedł z samochodu i próbował szukać pomocy to potrącił go tir :/ Po trzech dniach wstała rano do swojego miesięcznego dziecka i okazało się ze nie żyje :( Kurcze ciary mnie normalnie przeszły i zaczęłam się zastanawiać nad monitorem oddechu ale z drugiej strony wiem że fałszywe alarmy mogą doprowadzic rodziców do nerwicy...
    o boze! co za tragedia!!! nie wyobrazam sobie co czuje rodzina chlopaka a tym bardziej ta siostra ktora stracila dzieciatko!! matko jedyna..
    paaolka wrote:
    u mnie w przychodni nie mierzą długści (nie wiem czemu..) ale sama jak go zmierzyłam wyszlo mi ok 60cm i to by sie zgadzało bo ciszki na 62 są takie akurat... ;)
    ja jak chodze na wizyty do przychodni to go mierza, ale jak ide do neonatologa to on tylko obwody sprawdza i jak zapytalam 16.12 czemu dlugosci nie to wytluaczyl mi ze dlugosc lekarzwi nic nie mowi o rozwoju dziecka. bo rodzimy sie 50cm a pozniej tylko 3-4x tyle rosniemy a z waga? rodzimy sie 3 kg a pozniej wazymy wiele wiele razy wiecej. wiec dla lekarzy wazne sa obwody jesli chodzi o rozwoj maluszka i waga a cm nic nie znacza.
    paradise wrote:
    No my się jeszcze zastanawiamy czy z polsatem czy z dwojka :P
    tez nie wiem co wybrac haha :)

  • mitaka Autorytet
    Postów: 980 872

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paaolka wrote:
    choc przybiera niezle, juz kolo 6kg ma ;)
    wow mój miesiąc starszy i ma pewnie z 6 coś, po świętach szczepienie to się dowiem ;)

    Ide w końcu do gina jest okazja bo chłop ma "przerwę" międzyświąteczną - nareszcie odsapnę trochę. Chociaż zarzekałam się, że do wizyty nic ten tego to jakoś samo wyszło, że ten tego ;) napalona byłam to było ok (trochę nie wygodnie), ale za drugim razem nie byłam napalona no i niestety nie było ok, od tamtej pory nic. Poza tym mam jakiś dziwny brunatny śluz, a na początku tyg myślałam, że okresu dostałam bo był ten śluz i trochę czerwonej krwi ale obeszło się jeden dzień na wkładkach. A może to był mini okres? Bo bóle mam nadal jakby miesiączkowe

    U nas po 3 tygodniach stosowania debridatu był dopiero efekt.

    zrz6ha0087gvqc3d.png
    ex2bi09kf6yrzsk3.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mitaka my tam tego tylko jeden raz od porodu a tak to nie ma czasu wogole a jak juz ochota jest to maly nie daje :(

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly wrote:
    Ja swoją córę kiedy wrzeszczy też muszę przytulać jak do odbicia, dopiero jak się uspokoi mogę ją sobie położyć na kolanach i pobujać. Kiedyś też ją ciągle karmiłam jak się budziła, a teraz jeżeli nie jest pora na karmienie, to tylko przytyłam i zasypia (czasem od razu, czasem to trwa dłuższą chwilę). Karmienie mamy o 21, potem 1-2, a następne 5-6. Magda smoczka nie uznaje.

    Nelly, i tylko piersią karmisz Magde? A czy to Ty kiedyś pisalas że Wasze karmienie trw 1-1,5h? Nadal tak jest?

  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia1985 wrote:
    czesc dziewuszki dzisiaj ide do dentysty na przeglad paszczy. Przyszly wczoraj fotokalendarze- slicznie wyszlo :) napewno dziadkowie Nikusia beda zachwyceni

    Nasze przyszły dzisiaj, też super wyszły :-) Teraz tylko muszę wysłać męża po papier pakowy i wstążki :-)

  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 07:33

  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 07:33

  • Nelly Autorytet
    Postów: 607 627

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ataga4 wrote:
    Nelly, i tylko piersią karmisz Magde? A czy to Ty kiedyś pisalas że Wasze karmienie trw 1-1,5h? Nadal tak jest?
    Tak, tylko piersią. Nasze karmienia na szczęście się skróciły, teraz trwają 20-25 minut, a w nocy często 15 i zasypia przy piersi, więc nocne przerwy nie są już uciążliwe :-)

    lubek lubi tę wiadomość

    km5svcqg6fuae1xg.png
  • Nutella Autorytet
    Postów: 287 203

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paaolka wrote:
    Chyba ze on jakos wiecej potrzebuje... ;) mój mąż taki nienażarty zawsze był, zwykle zjada 2 porcje na obiad...moze synek wdał sie w tatusia ;)

    A Ala chyba mniejsza sie urodziła niż Krzyś? Nasz miał 3660 ;)


    Ala ważyła 3320g więc niewiele mniej.
    Masz dobre mleko;)

    paaolka lubi tę wiadomość

    16udyx8duu58l84q.png
    klz9df9hjdsy5hjy.png
‹‹ 1060 1061 1062 1063 1064 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ