Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Jestem szczęścliwa że jest już po świętach bo miałam po dziurki w nosie gości. Filip ich nie lubi i jest marudzenie, płacz i problemy ze spaniemJuż nie mówiąc o tym że do niektórych nie dociera że nie mają chorzy przychodzić wrr
U nas kupka pojawiła się po tygodniu i też jestem szczęśliwa z tego powodu
Renatka ja wyczytałam że jeśli są bobki to jest to już zatwardzenie ale nie wiem czy coś się z tym robi.
Kabaka może to zapchany nosek, ale też przychodzi mi do głowy że może na początku mleko za mocno leci i może spróbuj ściągnąć trochę przed karmieniem.Aniqa, Sisilla, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKakabaka wrote:Dziewczyny nie wiem co się dzieje Jędrusiowi jak je, ale strasznie wrzeszczy na początku karmienia. Tak się drze jak jakiś wściekły ptak, za chwile przestaje i znowu je i tak kilka razy aż się uspokoi i potem je już normalnie. Nie pierdzioszkuje przy tym więc to nie ból brzuszka. Troszkę się krztusi, ale nie tak mocno zeby tak krzyczeć. Co mu może być? U Was też tak bywa?
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
kabaka ja tez myślę, ze może za mocno mleko leci..? weź go do pionu, niech mu sie ułozy, może cos sie odbije i znowu. U nas pomagało jak mały sie wiercił podczas jedzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 10:36
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziewczyny a wiedzialyscie ze jak sie karmi mm to trzeba duzo przepajac dziecko bo inaczej ma zatwardzenia. ja calkiem o tym zapomnialam i akurat byli u tesciow nasi znajomi i sie tak zgadalismy o tym, ponoc wystarczy dawac przegotowanej wody,
ja tam dopajam hanie rumainkiem ale jakos nie reguralnie, ale od teraz juz zaczne. bo polowe jej karmien to jednak mm. -
Ano i ja tez się muszę pochwalić synkiem jest normalnie od 2 tyg aniołkiem w dzień! sam się bawi na macie ponad godzinkę, pomarudzi to na brzuszek, ponosić przodem do świata i drzemka
no anioł, jestem super szczęśliwa! nocki też już super, ogarnął, że są do spania+ szybciej je, więc karmienie nocne zajmuje mi 20 min, a 25 min później śpię jak suseł
gazy znowu mniejsze, mam nadzieję, że przechodzi mu
także autentycznie jest super!
dziś jak patrzyłam do łóżeczka jak urósł, jak wcześniej był mały i ile zajmował miejsca, to aż mi się smutno zrobiło, jakbym już miałam nie mieć następnego takiego maluszka..Aniqa, Sisilla, paaolka, lubek, MOI, ao12. lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:dziewczyny a wiedzialyscie ze jak sie karmi mm to trzeba duzo przepajac dziecko bo inaczej ma zatwardzenia. ja calkiem o tym zapomnialam i akurat byli u tesciow nasi znajomi i sie tak zgadalismy o tym, ponoc wystarczy dawac przegotowanej wody,
ja tam dopajam hanie rumainkiem ale jakos nie reguralnie, ale od teraz juz zaczne. bo polowe jej karmien to jednak mm.
ja nie miałam pojęcia. ale Franulo tylko na piersi więc nie doedukowywałam się. ale najważniejsze, że sie dowiedziałaś i Hani nic sie nie działoAniqa lubi tę wiadomość
-
Z tym wrzaskiem przy cycu to może faktycznie jest zbyt szybki wypływ mleka. Mój mąż się śmieje, że on śpi z jakimś diabłem tasmańskim, bo jak Mała je to idą różne stęki ,jeki i odgłosy a czasem je cicho i szybko. Także nie wiem od czego to jest uzależnione.
U nas dzisiaj jakieś -7 i pruszy śnieg. Zaraz się zbieramy idziemy na spacerek i do teściówpo ostatnich reprymendach w sprawie noszenia to nie mam tam ochoty jeździć. Będę się bała w jaki kolwiek sposób nosić Agatkę przy nich
W ogole! ! Wczoraj była u mnie narzeczona kumpla. Jest fizjoterapeutką. Jakbyscie widziały jak jej idzie chwytanie i noszenie Małej. No jak taniec ♡ ale do sedna! Pytałam się jej oczywiście o to noszenie dzieci i ona na to : że najważniejsze to zmiana częsta pozycji i reki na której nosisz dzieciątko. I noszenie w pionie nie jest złe trzeba tylko pilnować główki. Na brzuszku leżenie jest ważne bo głowa smukleje a nie odkształca sie od płaskiego leżenia.
Co do szerokiego pieluchowania przy bioderkach to ponoc to już staroświecki sposób i odchodzi się od tego.
Ogólnie cieszę się że wpadłapaaolka, ataga4, Kakabaka, Anoolka, lubek, ao12. lubią tę wiadomość
-
Kakabaka wrote:Dziewczyny nie wiem co się dzieje Jędrusiowi jak je, ale strasznie wrzeszczy na początku karmienia. Tak się drze jak jakiś wściekły ptak, za chwile przestaje i znowu je i tak kilka razy aż się uspokoi i potem je już normalnie. Nie pierdzioszkuje przy tym więc to nie ból brzuszka. Troszkę się krztusi, ale nie tak mocno zeby tak krzyczeć. Co mu może być? U Was też tak bywa?
Może po prostu na początku mu szybko leci i się denerwuje, albo jest tak mocno głodny ze by chciał szybciej a jak już pierwszy głód zaspokoi to spokojnie może dokończyć.Kakabaka, ataga4 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczynki po świętach
Myslałam, że przez te kilka dni tutaj dużo ciszej będzie, że wszyscy zajęci będą, ale widze że nieno i fajnie, miałam co poczytać
U nas dni świąteczne mineły dość szybko, bo duzo sie działo, jeździliśmy od jednej rodziny do drugiej i o dziwo nasz Krzyś dał rade, bardzo spokojnie znosił te ciągłe podróze, nie przeszkadzało mu noszenie na rękach przez wiele nowych osób i wysyłał im takie uśmiechy że dumna byłam z niego, że taki grzecznyale oczywiscie przez te dni zaburzył nam sie cały rytm dnia, pewnie troszke bedziemy musieli znowu popracować zeby wrócic mniej wiecej do porządku, a szczególnie spowrotem do usypiania w łóżeczku - 3 dni spaliśmy razem w łóżku, widze teraz ze przy mnie jest w stanie spac spokojniej, bo pierwszy raz mielismy przedwczoraj przerwę miedzy karmieniami ponad 5 godz, co sie nigdy nie zdarzyło
Wiecie co obejżałam ten filmik ktory wrzuciła Sroka i tez wg niego zle z mężęm nosimy i podnosimy małego...ciekawa jestem ile rodziców w ogóle robi to poprawnie..nie sadze zeby bylo ich duzo.
U nas podczas świąt tez sie nasłuchalismy ze powinnismy inaczej trzymac Krzysia, że powinien byc głównie w pzycji leżącej, itp..ale w nosie to mam niech sobie gadają
Mnie martwi tylko że nasz mały nie chce w ogóle podnosić główki..nie cierpi leżeć na brzuszku, po 2 sekundach zaraz jest płacz, jedna łapka jest spięta w piąstce przy podłożu a drugą macha na boki, wierzga nogami albo odpycha sie nimi unosząc pupe i drąc sie w niebogłosy..chwile po urodzeniu potrafil pieknie trzymac głowe a teraz totalnie nic..nie pomagają zabawki i zachecanie go głosem, ryk jest od razu i potem nawet jak go juz biorę na ręce to żali mi sie przez dłuższą chwile. Nie wiem jak mam z nim to ćwiczyć, boje sie tak jak renatkah że i nas bedzie czekac rehabilitacja..jak on płacze na brzuszku to i mi sie chce wyc -
Sroka wrote:Na brzuszku leżenie jest ważne bo głowa smukleje a nie odkształca sie od płaskiego leżenia.
No własnie dlatego tez bym chciala żeby mały polubił leżenie na brzuszku, bo ma troche krzywą główke...z jednej strony z tyłu bardziej spłaszczoną, no ale jak on tak nie lubi tej pozycji to nie wiem co zrobić.. -
To i ja pochwale troszke swoją Zuzie od prawie dwóch tygodni w koncu nam dluzej spi w dzien co wczesniej bylo dwie drzemki po 15 minut albo po 30 a teraz nawet spi dwa razy po dwie godziny i w koncu moge cos zrobic w domu, ale niestety dalej mamy problem z uspieniem jej na noc bo nieraz nawet dwie godziny lezy w łóżeczku i zasnac nie moze.
Z leżeniem na brzuszku i podnoszeniem główki i u nas tez jest kiepsko bo wcale nie chce lezec góra dwie minuty wytrzyma a potem jest płacz. -
Hej Dziewczyny, witam sie po chrzcinach Julci
Moja coroniu byla jak aniolek! W kosciele nie spala, tylko w ciszy sluchala tego co mowi ksiadz, oczka mials tak szeroko otwarte i takie madre! Bardzo sie wzruszylam kiedy ksiadz polewal jej glowke i bylam z niej taka dumna!
Na sali tez dala rade i byla grzeczniutka. Wygladala jak krolowa Bona hihihi :-! Ciesze sie, ze juz po wszystkim i wroca troszke normalniejsze dnipaaolka, paradise, Aniqa, Sisilla, ataga4, Kasiula09, lubek, Bergo, Kakabaka, tofirus, pestka, Anoolka, ao12. lubią tę wiadomość
-
Mnie rozwala pytanie "karmisz piersią?" mimo tego ze bardzo dobrze wiedzą ze nie. Moja tesciowa też lubi podogadywac ale mam to gdzieś. Najbardziej wkurzaja mnie jej propozycje "może daj ją do lezaczka, może daj jej butelke, może.. może" gdybym mogła to wgl nie utrzymywałabym z nią kontaktu.
Aniqa lubi tę wiadomość
-
Widzę że dzisiaj był dzień na zgrzyty z treściami. My byliśmy dzisiaj u moich teściów na obiedzie i też akcja. Mój mąż im "wyrzygał" że nie życzymy sobie żeby nam mówili jak mamy nosić i żeby jej chorób nie wymyślili. Bo tesciowa jak jà nosi a ta zacznie płakać to już że kolka , że brzuch że wszytsko:| a ja się potem przy niej stresuje a Mała to czuje.
ataga4 lubi tę wiadomość
-
To tak jak u mnie. Karmisz piersią? A wystarcza jej? Nie dokarmiasz butelką? Nosz fuck po co jak przybiera. Agata ma miesiąc i tydzień i 6kg. Ma ładne licka i jest fałdka na fałdce
Z tą główka też się boję że będziemy musieli gdzieś z nią jeździć jak na razie walczę i daje ją na minutę dwie żeby ćwiczyła.Nutella lubi tę wiadomość
-
Też tego nie rozumiem. Mi nawet nie przyszło do głowy kiedykolwiek żeby zadawac nowoupieczonym rodzicom takie pytania i wtrącać się w wychowanie..
Lilek też nie lubi leżeć na brzuszku. Podnosi glowke ale po 2 minutach buntuje się i wtedy juz nic nie pomaga. Krzyczy nawet jak ją trzymam już na rękach.