Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas zazwyczaj wyglada to tak.. Kapiemy się o 19, nastepnie aktywność do 21-22, butla i do lozeczka. Ostatecznie zasypia ok 23 i śpi do 8-9, butla, aktywność, spacer. Jak wrócimy to śpi w wózku do ok 13. Wstanie to butla, aktywność i zazwyczaj drzemka w lezaczku ok 16 do 17, jedzenie, aktywność i kapiel
Są oczywiście dni kiedy wszystko wywraca się do góry nogami
Dzisiaj przespala nam ponad 10 godzin a my spędziliśmy przemily wieczór
Sisilla, MOI, ao12., paaolka lubią tę wiadomość
-
Sisilla wrote:Kurde, ja to mam z tym moim psem zawsze problem, a Zosi nie brałam na spacery, bo myślałam, że za mała, ale jak ty nosisz Jędrusia w chuście i jest zadowolony, to ja też tak może spróbuję. Najgorzej jak mój maż na wyjezdzie, a psiur potrzebuje na spacer. Długo spacerujesz z psem i Młodym, oczywiście rozumiem, że Młody pod kurtką twoją?
Jak siądę do kompa to wrzucę fotę bo teraz z telefonu piszę.
Sisilla, paaolka lubią tę wiadomość
-
MOI wrote:A jadlas cos innego niz zwykle w ostatnich 2-3 dniach? Obserwuj czy sie sprawa nie powtorzy
edit: ponoć po soku pomarańczowym może byc taka reakcja. No nic, zobaczymy. Najgorsze, że dzis rano wypiłam zanim przyleciała kupaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 12:48
-
He u mnie też starsze baby się czepiały czy to można już tak nosić i wcale bym się nie wkurzyła gdyby nie fakt, że nosiłam do odbicia a tak to leżał w bujaku.
Na podanym filmiku mówią żeby nie podnosić pod pachy a nam położna na 1 wizycie pokazywała właśnie pod paszki i dwa palce u każdej dłoni podtrzymują głowę, no i bądź tu mądry i pisz wiersze.Aniqa, Sroka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewczyny ja chyba nie przestane wychwalac naszej Hani, normalnie jest cudnie az w to nie wierze, kurcze jest tak kochana jak ją nic nie boli!! normalnie cały czas sie smieje, bawi sama, no kto by pomyślał, mam ochote ją cały czas przytulać i sie z nią bawić. Boze, jeszcze jakis czas temu to miałam dośc a teraz mam taki przyplyw energii, a instynkt macierzynski to sie potroił. Boże jaka ona jest kochana.
sory za te cukrowaniepestka, sylwia1985, ao12., Anoolka, Sisilla, MOI, Kakabaka, ataga4, Kasiula09, Bergo, mitaka, paaolka, lubek, tofirus lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:dziewczyny ja chyba nie przestane wychwalac naszej Hani, normalnie jest cudnie az w to nie wierze, kurcze jest tak kochana jak ją nic nie boli!! normalnie cały czas sie smieje, bawi sama, no kto by pomyślał, mam ochote ją cały czas przytulać i sie z nią bawić. Boze, jeszcze jakis czas temu to miałam dośc a teraz mam taki przyplyw energii, a instynkt macierzynski to sie potroił. Boże jaka ona jest kochana.
sory za te cukrowanie
ja w ciągu dnia na Franka tez nie moge narzekać. Anioł, sam się bawi, zagaduje nas, usmiecha się, tylko nocą cos go męczy i sie wybudza przez bączki.
Aniqa ta kupka to drugi raz, tylko, że ostatnie dwie były juz ładniejsze, tydzień temu była taka wodnista i dziś. Eh no nic, odstawiam nowości i czekam na efekt.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2014, 15:41
Aniqa lubi tę wiadomość
-
Tez mam stresa przed jutrzejszym chrztem i chyba sie to udziela Julce. Masakra jaka kiecke kupili jej moi tescie do chrztu
To jak polaczenie sukni komunijnej i slubnej -dlugasna, mnostwo warstw, tiule itp. Piekna, ale koszmarnie niewygodna. Dzis zrobilismy probe z ubieraniem i skonczylo sie awantura!
sylwia1985, ao12. lubią tę wiadomość
-
A moja Karolinka kupki robi twarde tzn takie knutki :p byłam z tym u lekarza, ale powiedziała ze dopóki się sama wypróżnia to nic z tym nie robimy. Ale martwię się tą główką, trochę zaczęła podnosić ale jest to kilka centymetrów nad ziemię i w takim s ty ylu rozpaczliwym. Ciesze się ogromnie, że robi postępy, ale martwię się ze nie minie nas rehabilitacja.
-
A ja dziewczynki muszę pochwalić moją Zosię. Po 15 dniach wreszcie kupa, ale sama z siebie, bez wspomagaczy, bez zatwardzeń, normalna jak musztarda
nawet nie wiecie jaką wielką radość odczuwam i nie wiedziałam, że tak można się cieszyć z kupy
usrała się po pachy, dobrze, że zrobiła to przed kąpaniem, to włożyliśmy ją pod kran a dopiero potem do wanienki. Nie wiem, czy to zasługa debridatu, czy nie, ale się udało. Swoją drogą jak to czyta osoba, która nie ma dzieci, to myśli, że jakaś stuknięta jestem i podniecam się kupsztalem
Dziewczynki trzymam kciuki za wasze jutrzejsze chrzciny, oby dzieciaki były grzeczne i obyście dały radę, w co nie wątpię, i żeby wpadło wam duuuużo kasiorki, a diabełek został wygoniony.Kakabaka, Anoolka, Aniqa, paaolka, lubek lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:dziewczyny ja chyba nie przestane wychwalac naszej Hani, normalnie jest cudnie az w to nie wierze, kurcze jest tak kochana jak ją nic nie boli!! normalnie cały czas sie smieje, bawi sama, no kto by pomyślał, mam ochote ją cały czas przytulać i sie z nią bawić. Boze, jeszcze jakis czas temu to miałam dośc a teraz mam taki przyplyw energii, a instynkt macierzynski to sie potroił. Boże jaka ona jest kochana.
sory za te cukrowanieAniqa, pestka, paaolka, lubek, tofirus lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie wiem co się dzieje Jędrusiowi jak je, ale strasznie wrzeszczy na początku karmienia. Tak się drze jak jakiś wściekły ptak, za chwile przestaje i znowu je i tak kilka razy aż się uspokoi i potem je już normalnie. Nie pierdzioszkuje przy tym więc to nie ból brzuszka. Troszkę się krztusi, ale nie tak mocno zeby tak krzyczeć. Co mu może być? U Was też tak bywa?