Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Sisilla, jeśli chodzi o kupki po mm to są inne niż po samym moim mleku. Wczesniej były żółte i bardziej wodniste a teraz są gęstsze. I zdarza się tak ze pojawiają się co 2-3 dni.
Już wiem dlaczego Gabrysia była przez ostatnie dni taka marudna. Biorę ją dziś pod wieczór na ręce a ona rozpalona, mierze temp. a tu 37.1 st. Może to już czas na ząbki
-
Jak klade Gabrysie do lozeczka żeby zasnęła to klade ja na pleckach (jeśli jej się odbije po jedzeniu), czasami zaśnie w takiej pozycji a czasami się wierci. Jak się wierci i steka to dla nie znak ze chce na boczku to wtedy bach na boczek raz prawy raz lewy i chwila moment śpiataga4 wrote:
Reszta dziewczyn, wasze dzieci spia jeszcze na boku czy tylko na pleckach lub brzuszkach? Moj przez pierwszy miesiąc tylko na boku, raz jednym raz drugim, ale teraz na plecach, a na bruchu gad nie chce spać,zaraz sie wybudza jak go tylko tak położę...
A czasami jest tez tak ze klade ja na boczku a ona tak długo się wierci az będzie leżeć na plecach. Także dogadujemy sie jakoś w tej kwestii 
Ja za rotarix placilam 320 zł za jedna dawkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 22:59
-
Tak, jak myślałam, Antek wyspal się w dzień i teraz zasnął po kompieli ok 21 na godzinkę, obudził się i nie możemy go uśpić. Teraz zjadł i przysypia w naszym łóżku i jest niespokojny, więc czekam z odlozeniem do łóżeczka aż dobrze zaśnie.
Antek spał na boku przez miesiąc, w nocy po karmieniu zmienialam mu bok. W święta zaczął się sam przekrecac na plecki, więc tak już go kładę. Nawet jak zaśnie przy cycu, to wierci się aż fiknie na plecy:-)
[/url]
[/url] -
temperatura ciała dziecka do 1. roku życia wynosi około 36-37ºC. Nieco wyższa temperatura, czyli 37-37,5ºC, nie jest uznawana za gorączkę. podniesiona temperatura ciała może być spowodowane przegrzaniem , zbyt ciepłym ubraniem/
lubek, lubek lubią tę wiadomość
-
myślę że na ząbki to za wcześniemama86 wrote:Sisilla, jeśli chodzi o kupki po mm to są inne niż po samym moim mleku. Wczesniej były żółte i bardziej wodniste a teraz są gęstsze. I zdarza się tak ze pojawiają się co 2-3 dni.
Już wiem dlaczego Gabrysia była przez ostatnie dni taka marudna. Biorę ją dziś pod wieczór na ręce a ona rozpalona, mierze temp. a tu 37.1 st. Może to już czas na ząbki
lubek lubi tę wiadomość
-
Mój kochany Jędraszko to jest jednak niesamowity. Bałam sie wczoraj co to będzie za noc po tak niespokojnym dniu, a on dopiero teraz, po wieczornym (22:30) karmieniu się przebudził na jedzenie. Nie chcę zapeszać, ale chyba mu się na stałe wydłuża nocne spanie. Pewnie dzięki temu że w dzień dużo je. A chcemy niedługo przenieść go do osobnego łóżeczka, a później do swojego pokoju, więc super że sie ten sen tak pięknie reguluje. Na razie śpi przy nas w łóżeczku dostawnym.
Nie idę juz spać bo za pół godziny musiałabym juz wstawać. To bez sensu sie rozleniwiać. Ide na 8:15 do fryzjera odświeżyć kolorek przed jutrzejszym chrztem
ataga4, Scęście, Sisilla lubią tę wiadomość
-
Kakabaka, normalnie szał!!!! Ja sie tu podniecam ze były 3 szybkie karmienia i bez płaczu, a Jedrus przespal ciurkiem 8 godzin!!! ja na razie mogę tylko o tym pomarzyć!
Ale marzenia czasem się spełniają
Na razie cieszę się z tego co było mi dane
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
U nas spanie od 22.30 do 4.30
ale za to pobudka już po 7 i zabawianie.
Niby noc spokojna, ale mnie obudził ból głowy i tak fajnie nie było. Chyba to kd tego oka. Co prawda jest poprawa ale jeszcze jest infekcja.
Mam zamiar dziś jechać do Tesco poogladac Małej piżamy. Bo pajace w H&M po 70zl za 2 szt :o
-
nick nieaktualnyZ racji tego że Filip ma już długo katar często mu mierze temperature. Zaraz po obudzeniu zwykle ma +-36.6 ale jak jest w ruchu to czasem nawet zdarza się 37.4, wtedy go przebieram i w ogóle pilnuje żeby w domu było około 21 stopni.moni28 wrote:temperatura ciała dziecka do 1. roku życia wynosi około 36-37ºC. Nieco wyższa temperatura, czyli 37-37,5ºC, nie jest uznawana za gorączkę. podniesiona temperatura ciała może być spowodowane przegrzaniem , zbyt ciepłym ubraniem/
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o wagę to Filip urodził się z wagą 3600 a jak skończył 3msc to miał 6kg. Trochę się martwię bo przez pierwszy miesiąc przybrał 1kg a przez ostatnie 6 tygodni jakieś 900gr. Zastanawiam się czy to nie przez ten nieszczesny katar.
A tak z ciekawości, ile u waszych maluszkow trwał katar?
Wczoraj przy odciaganiu noska pojawiła się krew, ale co się dziwić tyle czasu ten nosek maltretowany. -
ataga4 wrote:Paaolka, widzę że Krzys Krolewicz
ladnie ci spi w nocy, przynajmniej z tego co pisalas 
Aj no i chyba za wcześnie się pochwaliłam...przez ostatnie pare dni było juz tak ładnie regularnie jak napisałam, jadł koło północy potem przed 3, potem zwykle 5-6 i dopiero rano jak juz wsawalismy koło 8. Zwykle koło tej 5-6 pobudka była z bączkami które go wybudzały i stękał,kręcił i popłakiwał koło pół godz, dopiero po kupie spokój, zjadł i spaliśmy dalej do tej 8, ale dzis po pięknym dniu kiedy większość przespał była okropna noc....co 1-1,5 godziny pobudki, generalnie niespokojny sen, ja bardzo mało spałam i teraz padam...ech, także mały "królewicz" już chętny na zabawy a mamusia poddana musi byc na pełnych obrotach, nieważne że wszystko ją boli, i nachętniej walnęłaby się do wyrka, heh
ataga4 wrote:Takich wieczorów i nocek jak dziś zyczylabym sobie wiecej
Taka jestem happy że musiałam wam o tym napisać 
Pierwszy raz od 3 miesięcy czuje się wyspana!!!!

Tak jak pisałam Kajtek zasnal ok 19, potem o 20:40 dojadl na spiocha i spał dalej. Ja zasnelam ok 22:30. Potem karmienia były o 1, 3 i 6 rano, ale tylko pocycusial i spał dalej. Żadnych nocnych rozmów, zabaw, krzyków, płaczu czy noszenia na rękach. O 7 znów się przebudzil, pocycusial trochę, zaczął się przeciągać, puszczać bąki, rozglądać się i tak 15minut. Ja już nie zasnelam co prawda (chyba z tego wyspania hihi) ale obserwowalam go udając że spie
jak juz zaczął troszkę marudzic to zmieniłam pieluszke i teraz się bawimy z gołymi nóżkami w pościeli 
Chwilo trwaj!
No widzisz, to moze u Ciebie takie ładne nocki się juz zaczną
super by było
w sumie Kajtus zaraz 3 mce kończy to ten magiczny czas poprawy własnie powinien nadejśc 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 09:20
ewcia91 lubi tę wiadomość
-
u mojego katar trwał ponad tydzień ale taki że aż go dusił w sumie to charczal od urodzenia i w koncu jak przyszedł ten katar to to co tam gdzieś zalegało wyszło i teraz jest spokój ale od niedawna podaję bebilon pepti to może też dzięki niemu a przy katarze bardzo pomagały nam inchalacje z soli fizjologicznejEwelka91
-
ataga4 wrote:Nie pamiętam kto o tym ostatnio pisał, ze maluch (kojarze imię Franek ale cos mi tez mowi ze to byla Lubek) uśmiecha sie do zabawek z twarzą. Ja też zauwazam że Kajtek chętniej gada do takich zabawek i łatwiej go rozbawic lub zaciekawic zabawką z wyraznym uśmiechem

Nasz tez gada i uśmiecha się do misiów, no i generalnie bardziej interesują go zabawki z buźkami
-
to ja tak samo mam wrazenie ze on chce raczkowac hihihlubek wrote:A, i nie wiem, czy to mozliwe, ale zauwazam zaczatki raczkowania. Polozony na brzuszku nie usiedzi w spokoju, tylko odpycha sie nogami, zaczepia stopy o podloze i popycha sie do przodu, rece wyciaga na zmiane i potrafi zrobic juz krok w ten sposob. Za to nijak sie nie zabiera za przewracanie na bok z plecow.
Ogolnie tp w ogole, oprocz bladosci, ktora sie pojawila kilka dni temu, nie widac po nim anemii, malo spi, jest aktywny, szczesliwy, wiec mam nadzieje, ze to kryzys trzeciego miesiaca, podobno wtedy wyczerpuja sie zapasy od mamy, a nie wszystko jeszcze w malym cialku sie produkuje odpowiednio i wskazniki spadaja.
ale na bok z pleckow tez nie chce sie okrecic
ja tez mam gosci i wczoraj zrobilam ciasto w 10 minSroka wrote:Mogę prosić o przepis na tego murzynka? Mam jutro gości i potrzebuje jakiegoś ciasta
wylozylam blache herbatnikami od brzega do brzega, na to dalam karpatke guliwera (400ml mleka plus zawartosc opakowania zmiksowac 3 min), znow herbatniki, pozniej krowka z puszki, herbatniki i na nie 500g smietany 30% zmiksowanej chwile z polowa szklanki cukru pudru, a do niej dodalam 2 lyzki rozpuszczonej zelatyny w polowie szklanki wrzatku), zalalam ta smietana i posypalam gruba warstwe wiorkow kokosowych
pyyyyyyyyyyycha
juz rano sprobowalam czy sie ostalo w lodowce ale ejszce troszke herbatniki msuza zmieknąć
lubek lubi tę wiadomość
-
podaj e-mail to wysle zaproszenieewcia91 wrote:Lubek współczuję ale będzie dobrze musi być naj gorsze co może być to jak z dzieckiem jest coś nie tak
ja też prowadzę swoją firmę więc narazie nie muszę myśleć o powrocie do pracy ale nad kolejnym dzieckiem też nie myślę może jak się przeprowadzimy :-)jeśli się zgodzicię to mogę dołączyć do was na fb ?
fajne ze ktos spisal wam numery. hamstwo jak ktos uszkodzi i ucieka ;/ bedactwo z Nikulkasylwia1985 wrote:my wlasnie wrocilismy z rehabilitacji ale mielismy pecha bo jak wychodzilismy to patrzymy a nasz samochod z przodu stukniety- moj sie wkurzyl ale zaraz podszedl do nas gosciu jakis i mowil ze wisdzial jak babka walnela i uciekla ale zdarzyl zapisac nr rejestracyjne i wlasnie pojechal na policje.
Nikus plakal okropnie - ale mi go szkoda no ale trzeba go rehabilitowac i juz
(
ja zaraz po szczepieniu po powrocie do domu robie oklad pol szklanki wody i do tego lyzeczka sody oczyszczonej, trzymam tak 5 min i nigdy nie bylo sladu zadnego po szczepieniuBella_Ona wrote:Czy Wasze dzieci mialy zaczerwienienie po szczepieniach? Moj ma i smaruje mu altacetet zelem. Nie wiem ile dni tak moze miec.
juz napisalam wiadomosc o mejlaBella_Ona wrote:Scęście wyslalam jeszcze raz to zaproszenie, zeby dolaczyc do fb
co za cudowna kobietasylwia1985 wrote:ps2 nawiedzila mnie dzis tesciowka ( nie bylo jejj,, az,, 3 dni) - przyniosla nalesniki...
hihih















