Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
renatkach wrote:A może spróbuj wiaderko do kąpieli, może przeraża go po prostu przestrzeń wanienki. Niektóre dzieci tak mają. Karolinka ka tez nie lubiła kąpieli i zaczęłam jej dawać mokre ciepłe pieluszki na ciało pomogło. Az w końcu pprzestała płakać. A i spróbuj rano go kąpać. Dla takich maluchów wieczory często są stresujące:)
No własnie zastanawiam sie nad tym wiaderkiem...tylko ciekawa jestem czy to nie beda pieniadze w błoto wywalone..ciepłe pieluszki na ciało stosujemy ale niestety nie pomaga, spróbuje jeszcze kąpieli porannej tak jak radzisz..jak to nie zadziała to juz nie wiem co zrobie
A jeszcze dzis marudne popoludnie i znow gardzenie cyckiem, a potem po drzemce nerwowe ssanie, konczymy zaraz 12 tyg to moze ta zmiana smaku mleka wlasnie.. ale tez i skok przypada na ten okres...ech ide zaraz spać bo nie wiadomo ile on teraz pośpi i jaka noc będzie. -
Sylwia aż mi się serce kraje jak piszesz o tym co się u Ciebie dzieje. Mąż olewka, tesciowa zbyt wścibska. Współczuję Ci dziewczyno. Z mężem masz szanse walczyć. Musisz się postawić nie ma innej opcji. A tesciowa? Hmm jak Ci może w łazić jak Ty się kąpiesz i coś w lodówce chować.
Co do kąpieli paoolka spróbuj nakładać mokrą ciepłą pieluszkę na maluszka jak jest we wanience.
U nas tragedia. Mąż dalej na protestach, dziś spędziłam popołudnie u teściów. Odespałam a później wizyta u dermatologa. Boje się że mąż straci tą pracę a za moje 900 zl macierzyńskiego to nawet nie chce myśleć
mąż zdenerwowany ja załamana a Agatka to czuje. Jak tak dalej będzie to chyba z kraju wyjedziemy. -
Paaolka a jak go kąpiesz to go trzymasz czy masz taka gąbkę do kąpieli? Ja mam gąbkę. Gabrysia sobie leży na tej gąbce i w wodzie ma zanurzone nóżki, pupę i plecki. Dziecko jak leży na niej to ma głowę wyzej a nóżki niżej. Bardzo jej to pasuje bo jak leży to mąż ma obie ręce wolne i ja myje na zasadzie masażu bardziej, cały czas do niej gada "umyjemy lewą rączkę, umyjemy prawą rączkę" i cały czas ma kontakt wzrokowy z Gabrysią, śmieje się do niej. Chyba że kąpie ją w emolientach (co trzecią kąpiel) to ma zwykłe dwie kąpielowe gąbki i przez cały czas trwania kąpieli ją polewa wodą z tych gąbek. Jak sobie Gabrysia swobodnie tak leży to moze sobie pociapać nóżkami w wodzie
Myjemy ja na stole a nad stołem jest żyrandol i czasami przywieszamy do niego jakąś zabawkę jak ma gorszy dzień i marudzi przy kąpaniu. Może sprobuj taka gąbkę, ja dalam za nią 12 zł. Za wiaderko więcej dasz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 23:15
-
sylwia1985 wrote:tak myslalam ze moze Nikusiowi kupie smoczek gryzak- macie taki? bo caly czas pcha rece do buzi i wrzeszcy ale na zabkowanie to raczej za wczesnie
Bardziej pasuje jej do gryzienia gryzak z lodówki albo przytulanka panda, która ma łapki mieszczace sie w buzi i Gabrysia je sobie ciumka
-
Wrrr... Mlody jest totalnie masakryczny. W dzien malo jadl za to spal duzo. W tym momencie od 3h probuje Go uspokoic. Pierwsza noc gdy jest taki marudny. Zajrzalam mu do buzki i (mam nadzieje ze sie myle) chyba zabek mu bedzie szedl (smoczka dziamdzia jak najety, brany do odbicia chcial mi obojczyk zjesc, slini sie baaardzo). Lub ten skok z 11-12 tyg. Yhh...
-
paaolka wrote:No własnie zastanawiam sie nad tym wiaderkiem...tylko ciekawa jestem czy to nie beda pieniadze w błoto wywalone..ciepłe pieluszki na ciało stosujemy ale niestety nie pomaga, spróbuje jeszcze kąpieli porannej tak jak radzisz..jak to nie zadziała to juz nie wiem co zrobie
A jeszcze dzis marudne popoludnie i znow gardzenie cyckiem, a potem po drzemce nerwowe ssanie, konczymy zaraz 12 tyg to moze ta zmiana smaku mleka wlasnie.. ale tez i skok przypada na ten okres...ech ide zaraz spać bo nie wiadomo ile on teraz pośpi i jaka noc będzie.
-
Ja na wszelkie bóle bralam paracetamol. Ale to od czasu do czasu. Jednorazowo dwie tabletki, ale nie można częściej niż co 6 godzin. A na ból gardła juz w ciąży lekarz polecił mi ze mogę karmiąc piersią plukac gardło płynem do płukania ust rozcieńczonym w wodzie w proporcji 1:1. Działa antybakteryjnie
Powiem, ze nie wiem czy działa bo odpukac nie miałam jeszcze okazji wypróbować
Juz kiedyś o tym pisalam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 08:29
-
ataga4 wrote:Za nami kolejna ciężka noc...co chwilę wybudzaly go baki, budzil sie z krzykiem. Mnie dodatkowo boli gardło i głowa. Czym mogę sie podleczy nie szkodzac małemu?
Moja też miała ciężką nic, a ja z nią. Co chwilę bąki, jedzenie i oczywiście pobudka o 5:30, ja się chyba wykończę. Łeb mam jak czajnik, w chałupie syf, aż mi się coś robi. Ja jak byłam przeziębiona piłam prenalen w syropie na wzmocnienie, psikałam gardło tantum verde lub ssałam tabletki tantum verde, brałam rutinoscorbin i łykałam paracetamol. Jak masz gorączkę to można brać pyrosal, ja wciąży brałam.
Renatkach ja wczoraj po szczepieniu kąpałam Zosie i nawet była 2 h na spacerze, u nas na szczęście póki co bez gorączki -
u nas nocka w miare budzila sie trzy razy ale do przezycia.
Paolka u nas tez caly czas byl wrzask a teraz dwie kapiele juz byl spokoj i nawet sobie nozkami machala w wodzie, u nas maz trzyma jej glowke a ja myje i caly czas gadamy ze nie mozna plakac jest bardzo fajnie musimy umyc brzuszek zeby nie byl brudny itp i jakos to zadzialalo, pieluszke na brzuszek kladziemy ale jak sie krzywi to zdejmujemy, no i jak wkladamy to stopniowo zeby sie oswoila.
Ataga na gardlo tantum werde plukac i pic herbate z miodem i cytryna i inhalacje mozesz robic, a na bol glowy paracetamol ale on na mnie nie dzialapaaolka lubi tę wiadomość
-
Ech...u nas też kiepska noc. Magdalenka zasnęła po 23, pierwsza pobudka ok. 1 i godzina bez spania, druga po 3 i bez spania do 5, o 5:45 kolejna, wzięłam ją do siebie, ale przyssała się i machała cały czas rękami i nogami, teraz dopiero padła i przysypia na naszym łóżku.
Trzy miesiące skończone już jakiś czas temu, a tu...łóżeczko w dzień jest beeee, od dwóch dni włożona do wózka wrzeszczy przez 20 minut dopóki nie padnie...no, ale sporo pozytywnych rzeczy też jest, więc nie jest tak źle
Sylwia...brak pomocy ze strony męża, do tego ta teściowa...a przecież jak jest się non stop z takim małym dzieciaczkiem, to tak ważne jest żeby mieć z kim pogadać, chwilę odpocząć...ja chyba bym zwariowała, ja czekam na powrót męża z pracy z niecierpliwością i nawet nie chodzi o to, żeby odpocząć, bo przy dwójce dzieciaków to średnio możliwe, ale żeby pogadać, dowiedzieć się co u niego w pracy, opowiedzieć jak wyglądał nasz dzień...po prostu być razem.Sisilla, pestka lubią tę wiadomość
-
Kakabaka wrote:A widzisz, my Jedrusia właśnie w wiaderku kapiemy i może dlatego lubi się pluskać?
Kakabaka lubi tę wiadomość
-
u mnie noc w miare- Nikus zasnal o 21 obudzil sie o 24 (a ja sama poszlam spac po 24 )a potem po 4 i po 8 wiec nie bylo tak zle
ale oczywiscie spiac ze mna
maz wrocil o 24 i oczywiscie nie raczyl zrobic zakupow o ktore go prosilam no niby nie mial kiedy... ale sie wkurzylam i teraz cisza nie odzywam sie do niegoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 10:13
-
renatkach wrote:A Karolcia po szczepieniu udzie na rekord. Temperatura spadła. O 6:30 się obudziła pogadała pół godziny i dalej śpi
ja wstałam o 8 bo stwierdziłam ileż można w łóżku leżeć :p zdążyłam posprzątać, zjeść śniadanie i jeszcze mam chwile dla siebie
Dobrze, że mamy już tą drugą turę szczepień za sobą, a szczepisz renatkach na NFZ czy płatnymi? Zazdroszczę ci, że Twoja córcia tak dobrze spała po szczepieniu. U nas bez gorączki, ale terror nocny ehh, moja właśnie teraz śpi, ciekawe jak długo, a ja wcinam śniadanko
Sylwia, a twój mąż też był taki przed narodzinami Nikusia? Chodzi mi, czy też tak często wychodził z kumplami, chodził na basen, spa itd? Bo mnie już ręce opadły, jak przeczytałam, że czekałaś aż on łaskawie wróci z zakupami a ty bidulko byłaś głodna, a teściowa grzebie ci w lodówce a nie zaproponuje, że przyniesie ci kanapki. -
Sisilla tak chodzil.Mega bylam wkurzona jak wczoraj wrocil zadowolony ale bez zakupow - czekalam na niego bo bylam mega glodna ale jablka byly wiec zjadlam je a on jak przyszedl to poszedl do mamuni na dol cos zjesc ( przeciez ja nie zrobie tego) ale on moze i pojedzony i wypoczety polozyl sie spac
Przed wczoraj mi oznajmil ze chcialby jechac z kolega z Krakowa na weekend do Lwowa ale po moim trupieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 10:27
-
nie wiem dziewczyny ale coraz czesciej mysle ze po co mi wogole on
ze mecze sie w tym domu i nikt mi nie pomaga i mysle coraz czesciej nad wyprowadzka
troche zalamana jestemmoze powinam nas do psychologa zapisac niech mu wytlumacz co to znaczy miec dziecko i ze potrzebuje pomocy
to nic ze nie pracuje - on twierdzi ze mam tylko dziecko i nic innego na glowie ale to ciezka harowka przeciezon tlumaczy ze kobiety same niektore wychowuja dzieci a maz za granica a ja zebym nie przesadzala - no ale do cholery on jest tu !!!!!! zawsze jakies wytlumaczenie znajdzie
tym bardziej powinien pomagac teraz jak nie pracuje bo jak pracowal to mowil ze zmeczony- no ok ale teraz ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 10:30