X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pazdziernikowe mamusie 2014
Odpowiedz

Pazdziernikowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie moge wyjechac bo przeciez na rehabilitacje chodze z Nikusiem i jestem w tej chwili udupiona
    Moj wrocil bez zakupow :) a pojechal o 11 i mowilz ze siedzial w UP i drukowal i szukal czegos to kur... masakra

    mowi zebysmy teraz razem pojechali ale tesciowka nie chce zostac z malym bo krecila nosem - taka mam zajebista pomoc od tesciowej ze nawet pol godziny nie zostanie z malym zebysmy mogli pojechac cos zalatwic bo zawsze cos znajdzie

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • paulina.b.1991 Autorytet
    Postów: 544 195

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj Sylwia. Lepiej się zastanów co dl Ciebie i dziecka najlepsze. Po co masz się denerwować? Wypisz sobie plusy i minusy.

    klz94z1793zrgawb.png
    klz9cwa1kpnfhaeb.png
    3jgx3e3kdzdiiv6z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciliśmy :D
    Wszystkie badania czyli mocz ogólny i posiew i badanie ucm są dobre a USG wręcz bardzo dobre. Powiększone miedniczki które w grudniu były już naprawdę spore zmniejszyły się i to bardzo :)
    W szpitalu ok, bardzo dobra opieka lekarska tylko lipa z tym że nie można z dzieckiem spać. Na szczescie w drugą noc była taka fajna piguła która przymykała oczy na kładzenie się z maluchami na polówkę i nawet się wyspalam. Filip w szpitalu miał bardzo dobry humor nawet po tym badaniu z cewnikiem ale to pewnie dlatego że całą uwagę mu poświęcałam, tylko że kręgosłup tak mnie boli od ciągłego noszenia go że ledwo chodzę ;)
    Dziewczyny jestem naprawdę szczęśliwa że wszystko jest ok :)

    Nelly, paaolka, Kasiula09, Sisilla, ao12., Kaszulator, MOI, Pauletta, Sroka, Agrafka, poczwarkah, lubek, tofirus, ataga4, Zielono mi:-))))), Kakabaka, renatkach, pestka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o goraczkowanie naszych maluchow i np brak apetytu to warto robić badanie moczu, na oddziale około połowa dzieci miała zakażenie układu moczowego.

    MOI, ataga4, pestka lubią tę wiadomość

  • renatkach Autorytet
    Postów: 558 633

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisilla szczepie 6w1. Generalnie Karolcia marudna po szczepieniu, ale ona nawet jak jest marudna to jest grzeczna :)

    Sylwia przepraszam za to co teraz powiem, ale jesteś pewna że on nikogo nie ma na boku? Moja znajoma jak urodziła bliźniaczki to tez się przestała dogadywac z mężem i po kilku miesiącach okazało się, że ma kochankę.

    3i49tv7325tdkkap.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka super wieści! :) To świetnie że te miedniczki się zmniejszyły juz :) i ze Filipek tak ładnie zniósł pobyt w szpitalu :)

    Anoolka lubi tę wiadomość

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ala po szczepieniu miała podwyższoną temperaturę.Podczas szczepienia moj mały wrazliwiec darł się,aż zrobił się fioletowy :-P
    Anoolka super wieści,cieszę się razem z Tobą :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2015, 18:06

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Pauletta Autorytet
    Postów: 287 198

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agrafka wrote:
    Mnie też lekarka powiedziała, że okresu nie będzie, a miałam już po tygodniu stosowania tabletek. Zobaczymy co mi powie jak pójdę po receptę :)


    Czyli nie jestem jedyna

    Majunia

    klz9uay3zwy9fvpb.png

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3yx8darzp2fjs.png[/link]
  • MOI Autorytet
    Postów: 1510 2496

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia nie chcialam pierwsza o tym pisac, ale czytajac wszystko co piszesz o mezu, od razu sie nasuwa mysl o kochance :-\ Mam nadzieje, ze to jednak nie to, ale jego zachowanie jest co najmniej podejrzane...

    Moi
    3jvzmg7ysek3gxzk.png
    f2w39jcgjmkmlfy9.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie ma chyba kochanki raczej jestem pewna bo bym po nim to widziala

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia1985 wrote:
    nie ma chyba kochanki raczej jestem pewna bo bym po nim to widziala

    Ja tego nie sugeruje moze że ma kochankę...ale powiem Ci że moja przyjaciółka była z facetem który jak sie okazało 2 lata żył w podwójnym związku i tez była pewna że jej nie zdradza...wiec czasem faceci maskują sie nieźle..

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • poczwarkah Autorytet
    Postów: 366 617

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly wrote:
    Dziewczyny, jak tak czytam o Waszych mężach i jak się popsuło między Wami po urodzeniu dziecka, to mi tak ogromnie przykro i tak Wam współczuję, że nie macie w nich wsparcia. Mój mąż też się zmienił, ale w drugą stronę, rzadko muszę go o coś prosić, bo sam szuka sposobu, żeby mnie odciążyć, robi w domu dużo więcej niż kiedyś, a poza Magdą świata nie widzi. Prawie w ogóle się teraz nie kłócimy, a jeśli już się zdarzy, to za chwilę już jest dobrze. Nie wyobrażam sobie jak ciężko musi Wam być znosić te wszystkie niemowlęce problemy nie mając męża po swojej stronie. Mam nadzieję, że to się wreszcie zmieni. Trzymajcie się dzielnie!

    Nelly, u mnie to samo. Nowy, jeszcze lepszy mąż :) Chociaż na początku musiałam mu zrobić jedną małą awanturkę na temat zajmowania się dzieckiem ;) Od tamtej pory jednak wszystko jest idealnie <3
    Kaszulator wrote:
    Dziewczyny...znowu. Nie wiem, co to moje dziecko wyprawia. Od trzech dni wózek jest wrogiem. Wkładam do wózka i jest wrzask :( ktoś ma taki problem, a najlepiej też jego rozwiązanie? ;)
    U mnie wrzask jest zawsze i od zawsze. Ale ustaje jak tylko wyjdę z klatki i ujdę max 20 metrów (czasem trzeba dodatkowo pobujać wózkiem). Z tym że ja nigdy młodego nie osłaniam specjalnie przed wiatrem - to znaczy nie wieszam na wózku żadnych folii, kocyków itd. Tylko budkę stawiam normalnie.
    Swoją drogą tak się zastanawiam - po kiego niektóre laski wychodzą z wózkami opatulonymi folią jak nie ma deszczu? Toż to istna komora gazowa, a w spacerze chyba chodzi o świeże powietrze ;)

    h84f3e5e8fuu3igl.png
  • Agrafka Ekspertka
    Postów: 184 282

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, naprawdę masz cierpliwość! Czytając od początku co piszesz o swoim mężu, zaczęłam się zastanawiać co ja bym zrobiła.. i chyba jednak wyprowadziłabym się, bez żadnego uprzedzania, tak o, z dnia na dzień.. i czekałabym na to, czy będzie walczył żebym wróciła. Jeśli nie, to adieu!
    Wiem, że łatwo się pisze nie będąc w takiej sytuacji, ale wiedz, że tu chyba większość z nas trzyma za Ciebie kciuki, żeby wszystko wam się poukładało :)

  • Kaszulator Ekspertka
    Postów: 187 242

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poczwarkah wrote:
    U mnie wrzask jest zawsze i od zawsze. Ale ustaje jak tylko wyjdę z klatki i ujdę max 20 metrów (czasem trzeba dodatkowo pobujać wózkiem). Z tym że ja nigdy młodego nie osłaniam specjalnie przed wiatrem - to znaczy nie wieszam na wózku żadnych folii, kocyków itd. Tylko budkę stawiam normalnie.
    Swoją drogą tak się zastanawiam - po kiego niektóre laski wychodzą z wózkami opatulonymi folią jak nie ma deszczu? Toż to istna komora gazowa, a w spacerze chyba chodzi o świeże powietrze ;)

    Taki wrzask, to nie wrzask ;) U nas od trzech dni jest tak:
    - pierwszy dzień 20 minut wrzasku, wyjmowałam z wózka, odkładałam i od nowa, wróciłam do domu;
    - drugi dzień 20 minut wrzasku, nie wyjmowałam, po 20 minutach padła ze zmęczenia;
    - dziś 20 minut wrzasku, w końcu wyjęłam, zasnęła na rękach i odłożyłam, spała ponad 2 godziny.
    Kurcze, nie chce wyjmować z wózka, ale też nie mogę tego słuchać. Jedno jest pewne - ze spacerów nie zrezygnuję, bo dla mnie to odpoczynek. No i od lutego będę odprowadzać starszaka do przedszkola (ok.1,5 km w jedną stronę), więc tych spacerów będzie jeszcze więcej...
    Nie zasłaniam nigdy budki żadnymi kocykami, folia tylko jak pada, w końcu ma wdychać świeże powietrze.

    atdc82c3zv5r778l.png
    relg3e5echnxgpnz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paoolka moze daj jakies zabawki do wanienki,ja mam plywajace kaczki, dodatkowo opatul pieluszką. Moze polubi kąpiele.

    Sroka, i jak tam z mezem? Kurde,nie do uwierzenia co sie dzieje.

    Moja ostatnio po pneumokokach wrzeszczala,ale potem dobrze jej sie spalo.

    Co do diety,to gerberki jej bardzo smakują :)

    Moj maz jest kochany, ma duzo cierpliwosci do małej, bawi sie z nią,przewija,przebiera, coreczka tatusia.

    Sylwia,ja bym sie niepiepszyla i zostawila dziada (sorki).

    paaolka, ao12., pestka lubią tę wiadomość

  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniqa wrote:
    Paoolka moze daj jakies zabawki do wanienki,ja mam plywajace kaczki, dodatkowo opatul pieluszką. Moze polubi kąpie.

    Tą pieluszką opatulac będe na pewno :) dziś nie kąpałam, bo meża nie ma a i tak ostatnio co 2 dni to robimy. Zabawki do kąpieli nie mam jakiejs fajnej, zresztą on na razie mało zwraca uwagę na zabawki, chyba że te wiszace na macie albo karuzelce. Ale niebawem mysle ze i jakąs kaczuche kąpielową tez się mu kupi ;)

    Aniqa, pestka lubią tę wiadomość

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • Kasiula09 Autorytet
    Postów: 2891 2346

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka suoer wiesci dobrze ze juz w domku :-)

    u nas od trzech dni cos sie stalo ze Zuzia wcale nie chce podnosic glowke lezac na brzuszku, od poczatku lezenie na brzuszku bylo dla niej meczace ale juz w tamtym tygodniu ladnie podnosila a teraz wcale nie chce macie jakies pomysly jak ja zachecic?

    Anoolka lubi tę wiadomość

    preg.png
  • MOI Autorytet
    Postów: 1510 2496

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula09 wrote:
    Anoolka suoer wiesci dobrze ze juz w domku :-)

    u nas od trzech dni cos sie stalo ze Zuzia wcale nie chce podnosic glowke lezac na brzuszku, od poczatku lezenie na brzuszku bylo dla niej meczace ale juz w tamtym tygodniu ladnie podnosila a teraz wcale nie chce macie jakies pomysly jak ja zachecic?
    U nas pomagało kładzenie na kolanach -jedna noga wyżej, druga niżej i dziecko ma klatkę piersiową na tej wyższej nodze. Ta pozycja dzięki różnicy poziomów troszkę ułatwia zadanie, ale też motywuje dziecko do podnoszenia, bo inaczej główka leciałaby w dół (oczywiście trzeba asekurować).

    Moi
    3jvzmg7ysek3gxzk.png
    f2w39jcgjmkmlfy9.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż Jutro jedzie na protest od 6 rano do soboty i nawet nie wiadomo do której godziny. A ja się chyba wścieknę. Ile idzie się dogadywać! Chciałabym zeby bylo po staremu.

    Brawo że wiadomości super ze szpitala! Całuje mocno! Oby teraz samego zdrówka!

    Sylwia a skąd Ty jesteś?

    Ja po kąpieli. Dermatolog mi tyle na przepisywał że 150zl nie moje :/

    Anoolka lubi tę wiadomość

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • MOI Autorytet
    Postów: 1510 2496

    Wysłany: 15 stycznia 2015, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sroka wrote:
    Dermatolog mi tyle na przepisywał że 150zl nie moje :/
    Sroka a co dostałaś???

    Moi
    3jvzmg7ysek3gxzk.png
    f2w39jcgjmkmlfy9.png
‹‹ 1143 1144 1145 1146 1147 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ