X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pazdziernikowe mamusie 2014
Odpowiedz

Pazdziernikowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • lubek Autorytet
    Postów: 428 621

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ataga, a może masaż? Tylko przed problemem nie w trakcie. My masujemy się Shantala od 3 dni. Nie mieliśmy gazów co prawda, ale wydaje mi się, że jest spokojniejszy po kąpieli obyło się dwa razy bez histerii przy ubieraniu.
    Polecam. Co prawda synek wymieka na końcu przy masowaniu twarzy, no ale to tak jest często podobno. I używamy olejku z migdałów, ale można też oliwy z oliwek. Nie można zwykłej oliwki, żeby jej nie zjadal z raczek.
    masujemy przed kąpielą.

    atdc20mmh2fqs6kn.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy mały sukces! Stwierdziłam, że wykąpie Krzysia rano. Miał super humor jak sie obudził, zjadł i gruchał do mnie z bananem na buzi, no i stwierdziłam że zaryzykuje, nalałam trochę cieplejsza wodę do wanienki, zagrzałam pieluche tetrową na kaloryferze, opatuliłam go nia potem, wkładałam powoli i mimo tego że tak juz nie raz robiłam, tym razem nie płakał! :D miał tylko lekko zaniepokojoną minę, ale nie rozpłakał się! :) :) tylko zaczął trochę marudzić na sam koniec jak mu główkę myłam :) ale nie było tego darcia i wrzasku co zawsze..uf! :) mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko lepiej,..

    Sisilla, Anoolka, tofirus, pestka, Kaszulator, Nelly, MOI, ataga4, Kasiula09, Kakabaka lubią tę wiadomość

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • lubek Autorytet
    Postów: 428 621

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rączki oczywiście też często w buzi, ale kciuk tylko jak próbuje zasnąć, a teraz, skoro już umiem mu pomóc, nie muszę rozważać smoka.

    atdc20mmh2fqs6kn.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella wrote:
    U nas dzisiaj 4 pobudki:/ co 2h się budzi. Eh... Kiedy przespi kilka godzin ciurkiem

    u nas tez standardem są pobudki co 2 godz...czasem zdarzy sie że co 3, ale to nie dziś..też już marzę o przespaniu np 5 godzin ciurkiem. Ale mam nadzieje że to juz niedługo, choć u nas cały czas mamy też problemy z gazami...

    Kajtuś Atagi bardzo się męczy z tego co czytam..biedulek..u nas aż tylu pobudek z powodu gazów nie było, tylko 2, ale kupa poszła dopiero o 8, wiec spłakał sie wczesniej mocno..na szczescie po kupie humor świetny i własnie stwierdziłam że go wykąpie wtedy ;)

    Ale chciałabym tez znalezc sposób na te gazy...dawałam mu w nocy espumisan ale to chyba juz nie działa, najgorsze jak dziecko tak płacze i nie wiadomo jak mu pomóc, u nas troche uspokaja sie na cycu i wtedy tez pare bąków zawsze pójdzie, ale całkiem problemu nie rozwiązuje, ani masaże, ani przyginanie nózek do brzuszka, ani kłądzenie na brzuszku..wtedy większy płacz tylko..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 09:36

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    renatkach wrote:
    A ja mam idealne dziecko, tylko muszę je jakoś przymuszać do jedzenia bo mało przybiera. Problemem nie jest to, że mam mało pokarmu tylko to, że ona już jest niejadkiem wczoraj chciałam jej podać mm to cycała sobie butelkę ze smoczka jak smoczuś, ale nie piła. W końcu udało mi się ją namówić na pierś i budziłam ją do karmienia w nocy co 3 godziny. Za tydzień mamy iść do kontroli ważenia. A jak nie to nie wiem, pewnie dostanie jakiś specyfik na apetyt

    Renatkach moja koleżanka ma córeczkę Zosię rok starszą od naszych bąbli i ta malutka od samego poczatku miała tez niechęć do jedzenia, jadła rzadko i krótko, ta moja koleżanka bardzo się martwiła, tym bardziej ze za każdym razem jak szły na kontrolę do lekarza, czy na szczepienia to słyszała od lekarza że chyba chce zagłodzić dziecko...a ZOsia po prostu taki niejadek, głodna nie była, bo humor zawsze jej dopisywal, denerwowała sie tylko własnie w momencie karmienia. W tym momencie ma prawie rok i 3 mce i wazy 8,5kg, niedużo, to tylko troche wiecej od mojego Krzysia na przykład, ale taka juz jej natura, jest drobniuka, ale rozwija się dobrze, juz dużo słów mówi, chodzi od 10 m-ca, żadnych problemów zdrowotnych nie ma, tylko tyle że do tej pory mało jada. Myślę że Twoja Karolinka może mieć podobnie, nie ma co się martwić ;)

    renatkach, Sisilla lubią tę wiadomość

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To co robić z tymi raczkami? W ogóle ostatnio się zastanawiam co zrobie jak Agatka wyrośnie z rożka to ja nir wiem jak będą ją do snu kłaść. Teraz zawijam ją w naleśnik, huśtam i zasypia. A co potem?

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj wypluwa smoka :( nawet z lovi znalazlam ale tez nim gardzi

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • renatkach Autorytet
    Postów: 558 633

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm my juz dawno rożka nie stosujemy, a właściwie nigdy go nie stosowałam, bo moja siostra półroczne dzieci jeszcze kładła w rożkach bo nie mogły się oduczyć. Ja czasem robie tak, że zawijam ciasno w kocyk, ale tylko zaśnie to ją odwijam :) my się nie bujamy, ani nie huśtamy do spania, Karolcia nie czai, że jak ją bujają to ma spać :p oczy ma czerwone, ale na rękach nie zaśnie. Położę ją, dam przytulankę i śpi :) polecam przytulanki te płaskie bawełna minky z metkami :) najpierw się zabawi, ssie te metki zamiast rączek aż się umęczy, wtedy daję jej smoka, a ona sobie przykrywa buzię i śpi :) jak zaśnie to ją odkrywam i śpi sobie dalej :) śpi nawet 5 razy w ciągu dnia ale tak po pół godziny do czterdziestu minut :)

    Paaolka dzięki za słowa otuchu, my mamy przyjść na kontrolne ważenie za dwa tygodnie, zobaczymy co będzie.

    paaolka lubi tę wiadomość

    3i49tv7325tdkkap.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    renatkach wrote:
    A ja mam idealne dziecko, tylko muszę je jakoś przymuszać do jedzenia bo mało przybiera. Problemem nie jest to, że mam mało pokarmu tylko to, że ona już jest niejadkiem wczoraj chciałam jej podać mm to cycała sobie butelkę ze smoczka jak smoczuś, ale nie piła. W końcu udało mi się ją namówić na pierś i budziłam ją do karmienia w nocy co 3 godziny. Za tydzień mamy iść do kontroli ważenia. A jak nie to nie wiem, pewnie dostanie jakiś specyfik na apetyt
    Renatka nie chce Cię martwić ale ze mną były dwie mamy których maluchy słabo przybieraly na wadze, pediatra chyba najpierw wysyła na mocz i morfologię a pozniej jak sam sobie z tym nieporadzi to szpital.
    U jednej z nich wyszło że ma złą technikę karmienia piersią a druga ma po prostu coś z głową i chyba za rzadko karmiła dziecko bo w szpitalu dziewczynka zaczela dobrze przybierać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 10:23

  • pestka Autorytet
    Postów: 1386 1211

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly wrote:
    Dziewczyny, jak tak czytam o Waszych mężach i jak się popsuło między Wami po urodzeniu dziecka, to mi tak ogromnie przykro i tak Wam współczuję, że nie macie w nich wsparcia. Mój mąż też się zmienił, ale w drugą stronę, rzadko muszę go o coś prosić, bo sam szuka sposobu, żeby mnie odciążyć, robi w domu dużo więcej niż kiedyś, a poza Magdą świata nie widzi. Prawie w ogóle się teraz nie kłócimy, a jeśli już się zdarzy, to za chwilę już jest dobrze. Nie wyobrażam sobie jak ciężko musi Wam być znosić te wszystkie niemowlęce problemy nie mając męża po swojej stronie. Mam nadzieję, że to się wreszcie zmieni. Trzymajcie się dzielnie!
    U mnie podobnie jak u Ciebie Nelly, mój M sam wpada co by zrobić, w czym mi pomóc. Franciszek jakby nam pomógł sie jeszcze bardziej kochać.
    Zawsze mówią, że dziecko to próba. My tez się czasami pokłócimy, ale jakby nie mamy czasu ani ochoty w sumie się sprzeczać, więc zaraz siadamy i się przepraszamy, że nie czas na takie pierdoły teraz. Ale mój M od zawsze chciała dziecka, pewnie to też ma związek z jego obecnym zachowaniem.
    Na prawdę mam nadzieję, że po burzach wszystko się unormuje i kłotnie i sprzeczki pójda w niepamięć, albo nie będą tak ważne jak wspólne Wasze domy i rodziny :) Dziewczyny trzymam kciuki za większą cierpliwość i większe dcenienie przez mężów jak i żony.

    Sylwia kochana to znaczy że do rodziców nie chcesz jechać? Nawet spróbować się wyrwać?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 10:29

    Anoolka, Nelly lubią tę wiadomość

    iabql8x.png
    x8msush.png
  • pestka Autorytet
    Postów: 1386 1211

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiula09 wrote:
    Anoolka suoer wiesci dobrze ze juz w domku :-)

    u nas od trzech dni cos sie stalo ze Zuzia wcale nie chce podnosic glowke lezac na brzuszku, od poczatku lezenie na brzuszku bylo dla niej meczace ale juz w tamtym tygodniu ladnie podnosila a teraz wcale nie chce macie jakies pomysly jak ja zachecic?
    ulubiona zabawka przed oczka, zagadywanie? Mój uwielbia jak się mu spiewa i tańczy, zaciesza wtedy jak za zdjęciu i dłuuuugo trzyma głowę bo nie może odemnie oczu oderwać :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 12:12

    iabql8x.png
    x8msush.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wy dziewczyny jak kladziecie do snu wasze maluchy? Bo ja się chyba muszę oduczyć tego rożka za wczasu. Bo nie wiem co będzie potem.

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • poczwarkah Autorytet
    Postów: 366 617

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję dziewczyny, że się z gazami u dzieciaków wciąż męczycie. U nas też to był mega problem, ale systematycznie jest coraz lepiej :)Może i waszym przejdzie?

    Bergo - i jak po odstawieniu leków? Jest różnica czy nie działa to u Ciebie?

    h84f3e5e8fuu3igl.png
  • pestka Autorytet
    Postów: 1386 1211

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sroka wrote:
    Czy Wasze maluchy dalej tak mlaskają rączki? No moja niemiłosiernie. Aż słychać mlaski. Albo cała raczka albo 3-4 palce. Czy to normalne?
    mój też :) ćwiczę dawanie smoka, ale nadal walka i wypluwanie..będę ćwiczyć, bo wczoraj jż taka maruda do spania był że hej,.raczki ciamlał, smoka chciała dac to nie.. ale potem zaczął memłać pieluszkę tetrową;)

    A co do magocznych kocyków po bokach, to ja mam poduszki takie ala osłonki na szczebelkach i mały je zawsze łapie jak idzie spać, jakoś mu to pomaga ;)

    iabql8x.png
    x8msush.png
  • Smutas Autorytet
    Postów: 613 459

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia Twój maż jest poprostu nieodpowiedzialny, a mieszkanie z mamusią jeszcze bardziej robi z nego dzieciaka. Ja to bym nie wytrzymała w tym domu na Twoim miejscu. Już dawno bym sie wyprowadziła.
    Mój mąż też kiedys mi powiedział że ja mam tylo małego i nic do roboty to pokazałam mu że nic nie robie i nie uprałam, nie posprzatałam i nie ugotowała. Prał sam sobie majtki bo już mu zabrakło i suszył bo nie miał co na dupe założyć to sie nauczył i w iare możliwości robi za mnie wiele rzeczy ale wkurza mnie kiedy mamy gosci bo on zapomina żeby mi pomoc przy Antosiu tylko się gości.

    A z tym kąpanieem to spróbuj położyć na brzuszek, mój tak woli sie kapać :)

    Anoolka, Anoolka, paaolka, Nelly, Aniqa lubią tę wiadomość

    f2w3rjjg2c3oph75.png
    f2wl3e5enx7sd16m.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    smutas moj maz jest maminsynkiem i nie zrobi nic/nie podejmie zadnej decyzji dopoki sie nie doradzi mamuni :/

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • Bella_Ona Autorytet
    Postów: 375 198

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sroka wrote:
    A wy dziewczyny jak kladziecie do snu wasze maluchy? Bo ja się chyba muszę oduczyć tego rożka za wczasu. Bo nie wiem co będzie potem.


    Moj tez dalej w rozku, przyjdzie czas to sie oduczy, chociaz czasem sie smieje ze tak bedzie do 18roku zycia hehe.

    Kakabaka lubi tę wiadomość

    dqprh37129faxikv.png
  • pestka Autorytet
    Postów: 1386 1211

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My naszego ubiersmy w spiworek, kladziemy do łóżeczka, wlaczamy karuzele i puszczamy szim i zasypia. Czasami pomarudxi alr przewaznie 20 min i spi. Teraz zaczelam mu dawac tetre i taka mieciutka zabawkę ktora lubi gryźć. Mam nadzieje ze będzie mu się właśnie kojarzyć ze spaniem :)

    W ogóle anoolka super ze wszystko dobrze!!! :)

    Przepraszam za błędy, Franulo się obudził i musiałam wziąć tablet żeby was doczytać ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 11:03

    Anoolka lubi tę wiadomość

    iabql8x.png
    x8msush.png
  • pestka Autorytet
    Postów: 1386 1211

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle my dzis pierwszy raz z Frankiem do Radomia jedziemy! Trzymajcie kciuki żeby był grzeczny :)

    paaolka, lubek lubią tę wiadomość

    iabql8x.png
    x8msush.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie macie śpi worki? Albo otulacze? Ja mam tylko taki zakładany na ramiona.

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
‹‹ 1145 1146 1147 1148 1149 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ