Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Anoolka wrote:Właśnie tak uważam dlatego jestem na diecie. Na dobrą sprawe to Filip nie ma już wysypki tylko te uszy i suche plamy no i ulewanie. Tylko nie wiem czy te plamy to nie podrażnienie bo schodzą po natłuszczeniu.
mnei zawsze pytają czy Mała ulewa. Podobno to jeden z objawów alergii:( -
Tomek jak był mały to spał w różku ale już od miesiąca śpi tylko pod kocykiem, teraz mam taki cieplejszy, także kołderki nie muszę dawać, śpimy bez poduszki. Ale widzę że materacyk jakoś zaczyna się wgniatać od poduszki...
Mały nigdy nie ulewał na szczęście więc tez żadnych klinów nie stosowaliśmy.
Co do snu to zazwyczaj trzeba być w miarę cicho, ale jak zaśnie w salonie przy tv to mu nie przeszkadza, gorzej z nagłymi hałasami.
Mamy teraz 3 dzień bez kupy i też jest to pierwszy raz, ale brzuszek miękki i pierdki odchodzą także chyba wszystko w normie.
Renatkach bardzo współczuję...ja również bardzo przeżyłam śmierć mojej babci, byłyśmy bardzo związane i opiekowałam się nią dwa tygodnie przed jej śmiercią też ciężko chorowała. Czas w końcu zagoi rany.
Dzisiaj ruszamy na wieś do teściów do końca weekendu, tam już skaczą z radości bo małego ponad miesiąc nie widzieli.
Dziewczyny czy wasze maluszki też już tak chcą stać i siedzieć? Tomek normalnie nie daje się odłożyć do pozycji leżącej, chce być podtrzymywany na stojąco ewentualnie na siedząco! -
Powiedzcie mi co to jest. O 12 mała tak mi ściągła mleko z cycķow że miałam flaki. Nawet jak nacisłam to nic nie leciało. Przed chwila obudziła się marudna mowie dam jesc i taki krzyk przy cycku że heja a widać że głodna bo ssie paluszki tak fess. I w dodatku śpiąca też jest. I ani jeść ani spać
-
Ale dziś naprodukowałyście, super!
Renatkach my noc miałyśmy po szczepieniu tragiczną. Najpierw Zosia nie mogła usnąć, bo miała stan podgorączkowy, potem całą noc wierciła się, prychała, jojczała. Miałam wrażenie, że oprócz tego,ze miała 37,8 temperatury, to też ją coś bolało. Ja dziś jak zoombie, mam wrażenie,że nie spałam całą noc. Na koniec nad ranem zaczęła puszczać bąki i o 6 rano poszła kupa i nici ze spania. -
Zosia śpi pod kołderką bez poduszki, na pleckach. Ale też przy katarze u syna lekarz kazał nam podkładać książki pod przednie nogi łóżka i tak spał do samego końca i nic mu nie było. Dla Zosi mam też płaską poduszkę, ale na razie jej nie wyciągnęłam.
-
Sroka wrote:Powiedzcie mi co to jest. O 12 mała tak mi ściągła mleko z cycķow że miałam flaki. Nawet jak nacisłam to nic nie leciało. Przed chwila obudziła się marudna mowie dam jesc i taki krzyk przy cycku że heja a widać że głodna bo ssie paluszki tak fess. I w dodatku śpiąca też jest. I ani jeść ani spać
Moja też dziś dzik przy cycku, całą noc i rano wisiała a teraz nie chce, wyrywa się, odwraca, masakra. Ja dziś rozpoczęłam ekspozycje na gluten. Zosia zjadła jedną płaską łyżeczkę kaszki manny z mleczkiem łyżeczką, nasz mały sukces -
Moja Zosia w dzień śpi bardzo lekko, wystarczy drobny hałas i już na równych nogach, oczy jak pięć złoty:)
Nie chciałam się chwalić, bo dopiero to trwa od niedzieli, ale eksperymentujemy z zasypianiem o każdej porze dnia tak samo. Kładziemy Zosię do łóżka, kładziemy się koło niej i czekamy aż sama zaśnie. Na początku trwało to 40 min z rykami, kręceniem. Ja powiem szczerze wymiękałam i chciałam ją nosić do spania na rękach, jak to do tej pory było. Mój m był bardziej wytrwały i mnie dopingował. Obecnie po 5 dniach trzy drzemki w dzień i usypianie na noc zawsze wygląda tak samo i o dziwo sama usypia czasami trwa to 10 min czasem 30 ale działa i mój kręgosłup trochę odpoczywa. Trzymajcie kciuki, żeby się wreszcie nauczyła. A do spania zawsze włączamy szumisiaMOI, Nelly, pestka, ataga4, paradise, mitaka, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
Ja zaczęłam mu drzemki w łożeczku robić w ciągu dnia, i o ile wczoraj był protest, bo wcześniej go bujałam w bujaczku, tak dziś 10 min, szum i spał
Także też jestem happy, do przodu a w tym tygodniu mój M pracuje 6-14 to mu nie przeszkadzam
W ogóle moje dziecko od paru dni lezy na macie i zaciesza i gada do wszystkich/wszystkiego! Teraz też juz lezy z godzinę, gada do nas, firanek, przekręca się i gada do ściany cudak! i znowu po każdym kichnięciu wydaje wesoły okrzyk, jakby sobie na zdrowie mówił Małe szczęścieSisilla, Anoolka, ao12., Nelly, mitaka lubią tę wiadomość
-
Nelly ale super to robi - wow drogi taki bujak ponad 500zl
moj pojechal kupic mikrofale bo dostal kase od tesciowki jeszcze na ur
u neurologa wizyta ok - kazal mu urozmaicac jedzonko w soczki, zupki itpWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 17:54