Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Sroka wrote:Współczuję mężowi bo ja też miałam jedna ósemkę tak wyrywaną a czekają mnie jeszcze rrzy!
Nagadała mi dziś znajoma że takie małe dziecko nie powinno spać na poduszce ani być przykryte kołderką bo się może po pierwsze udusić a po drugie ma spać na twaedym materacu a mieć poduszkę pod główka
jak to jest u Was?
Lila dosyć szybko zaczęła spać pod kołderką. Po pierwsze nie chciałam jej przyzwyczajać do rożka a po drugie i tak prędko z niego wyrosła. Poduszki nie używamy.
-
Bella_Ona wrote:U nas to samo! Kiedys moglam pogadac przez skypa czy tel jak spal, a teraz? Otwiera oczy i tak marszczy czolo, przyglada mi sie jakby chcial powiedziec "zamknij sie ja spie". A z podlogami mam to samo, a zeby bylo smieszniej to jak zasypia juz na noc, to my wszystko gasimy, tv, swiatla i szybko do lozka, ktorego spod tez skrzypi i najlepiej jakbysmy sie wcale nie poruszali, wczesniej mocniej spal, chociaz dopoki spi u mnie na rekach to nic mu nie przeszkadza.
-
Magda też ma lżejszy sen niż dawniej, ale mój głos jej nie przeszkadza, pewnie dlatego, że zwykle jak ją usypiam czytam jej na głos książkę albo rozmawiam przez telefon albo śpiewam. No i hałasy od ulicy jej nie przeszkadzają, bo u nas jest jednak głośno. Telewizor też jej nie przeszkadza jak mi zaśnie wieczorem przy karmieniu, bo tak to go prawie nie włączam, więcej mąż, ale wtedy Magda śpi w drugim pokoju. Kiedy sypiała z nami w łóżku też się ciągle wybudzała przy każdym moim ruchu i wyciągała "macki", ale już od dawna śpi sama w łóżeczku i wreszcie ja też się wysypiam, choć codziennie budzę się jak się wierci przez sen ok. 3-4 i rzadko mi się uda jeszcze zasnąć. Ja to mam dopiero lekki sen, budzi mnie każde poruszenie męża czy córki.
-
Bella_Ona wrote:My tez go nie przyzwyczajalismy do ciszy, urzedujemy w salonie z aneksem kuchennym, wiec tv, zmywarka, przygotowywanie jedzenia i inne czynnosci dnia codziennego, teraz zrobil sie taki wrazliwy
No to nie mam pojęcia dlaczego. Jak widać nie ma reguły. Mi się wydaję, że nasza córka ma twardy sen po mnie. Ja niby do zasypiania muszę mieć ciszę ale jak już śpię to może się wszystko dziaćWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 10:17
pestka lubi tę wiadomość
-
Nelly wrote:Magda też ma lżejszy sen niż dawniej, ale mój głos jej nie przeszkadza, pewnie dlatego, że zwykle jak ją usypiam czytam jej na głos książkę albo rozmawiam przez telefon albo śpiewam. No i hałasy od ulicy jej nie przeszkadzają, bo u nas jest jednak głośno. Telewizor też jej nie przeszkadza jak mi zaśnie wieczorem przy karmieniu, bo tak to go prawie nie włączam, więcej mąż, ale wtedy Magda śpi w drugim pokoju. Kiedy sypiała z nami w łóżku też się ciągle wybudzała przy każdym moim ruchu i wyciągała "macki", ale już od dawna śpi sama w łóżeczku i wreszcie ja też się wysypiam, choć codziennie budzę się jak się wierci przez sen ok. 3-4 i rzadko mi się uda jeszcze zasnąć. Ja to mam dopiero lekki sen, budzi mnie każde poruszenie męża czy córki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 10:53
Nelly lubi tę wiadomość
-
Anoolka wrote:
Moi gastrotuss nie zdał egzaminu. A u was zmniejsza się częstotliwość ulewania? W szpitalu pediatra mówiła ze to ważne. U nas jest taka różnica że w nocy przestał ulewac. No i jeszcze miałam Ci napisać że odkrylam masc Neodex która Filipowi pomaga na pekajace uszka wiec u was może pomoże na wysypkę. Możesz też wypróbować kropli fenistil, jedne i drugie bez recepty.
A nie uwazasz, ze to ulewanie i krostki sa powiazane, ze to jakas alergia? -
Antek od początku śpi bez rozka i bez poduszki. Najpierw pod kocykiem spał tylko na boku, tak go kladlismy bo podobno bezpieczniej. Później sam zaczął się przekrecac na plecy i śpi pod kołderką bez poduszki. Pod materacem jest ręcznik żeby było lekko pochylo. Nigdy nie używałam rozka poza szpitalem. Karmię na poduszce fasolce z matherhood lub na zwykłej poduszce pod główka.
Antek bardzo rzadko ulewa, ale za ostatnio kupy lądują na plecach i znowu zaczęły siki przemiekac bokiem, to chyba znak ze wyrastamy z pieluch 3. Jak myślicie? Mam ich jeszcze trochę, a zapas 4 zrobiony, bo w Cerfurze były 4 za 50 groszy!!! Mama kupiła nam ostatnia paczkę[/url][/url] -
Witam się po szczepieniu, masakra. Karolcia spała ładnie do 3, a potem się budziła z okropnym płaczem co pół godziny. Bidulka strasznie ją musi boleć. Dałam jej czopek od bólu, trochę się uspokoiła, ale znosi to okropnie.
Z takich rzeczy co pamietam, to u nas od tygodnia śpi na płaskiej podusi i pod kolderka.
Odnośnie ulewania, to u nas coraz rzadziej, ale jednak. Za to Karolinka się ślini i leci jak z kranika.
A z takich smutnych, to wczoraj o 20:40 zmarła babcia mojego męża, ta z którą mieszkamy. Biedna bardzo cierpiała. -
my zaraz do neurologa a potem na rehabilitacje
Wczoraj udalo sie pojsc do kina na 50 twarzy greya- fajny film
moj ma plytki sen i cokolwiek jest w stanie go obudzic- musi byc niestety cisza ale przy tv spi tylko kazdy szelest czy huk go budziWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2015, 11:26
-
pestka wrote:jejku biedna jestem z tym budzeniem się a zatyczki do uszu? ja wczesniej miałam etap, że miałam problemy z zaśnięciem, bo wszystko mnie budziło, zatyczki pomogły I nawet przez nie jak trzeba było sie budziłam. Może spróbuj?
-
Byłyśmy dziś u pediatry, w końcu przestała się czepiać Magdy wagi, stwierdziła, że widocznie będzie drobna. Waży 6420 g.
Zapytałam też o poduszkę w łóżeczku, powiedziała, że nie ma potrzeby, ona swoim dzieciom nie dawała. Klin też nie jest potrzebny, jeśli dziecko nie ulewa. -
Moja pediatryczka kazała mi odstawić wit d ze względu na problemy z kupą (co 2 dzień i zbita) i zracji tego, że karmię mm.(Ewentualnie po kropelce ze dwa razy w tyg.). Teraz czytam artykuł, że właśnie jak dzieć zjada na dobę 1000ml mm (nam gdzieś tak wyjdzie) to nie trzeba dawać bo w mleku jest zawarta. Zrobiłam tak jak radziła, niby głowy spłaszczonej nie ma, kupa też codziennie albo i dwa razy (zbita, ale nie twarda) może to przez jabłko, może to i przez jabłko i odstawienie tej wit d. Z drugiej strony czytam, że np w takiej holandii każą podawac aż 4 krople do 4 roku życia... Kurde nie wiem co robić bo nie chce dziecka skrzywić czy coś, czy którejś z mam karmiących mm lekarz tez tak zalecał?
-
mitaka wrote:A wczoraj oszamaliśmy cały słoiczek z królikiem, mam już małego mięsożercę. Mój avatar ma w końcu powód do krzyku
A my dzisiaj pożarłyśmy króliczka. Teściowa całe Podhale obdzwoniła, żeby załatwić dla wnusi młodego puszkaao12., Anoolka, Bella_Ona, Sisilla, pestka, mitaka lubią tę wiadomość
-
mitaka wrote:Moja pediatryczka kazała mi odstawić wit d ze względu na problemy z kupą (co 2 dzień i zbita) i zracji tego, że karmię mm.(Ewentualnie po kropelce ze dwa razy w tyg.). Teraz czytam artykuł, że właśnie jak dzieć zjada na dobę 1000ml mm (nam gdzieś tak wyjdzie) to nie trzeba dawać bo w mleku jest zawarta. Zrobiłam tak jak radziła, niby głowy spłaszczonej nie ma, kupa też codziennie albo i dwa razy (zbita, ale nie twarda) może to przez jabłko, może to i przez jabłko i odstawienie tej wit d. Z drugiej strony czytam, że np w takiej holandii każą podawac aż 4 krople do 4 roku życia... Kurde nie wiem co robić bo nie chce dziecka skrzywić czy coś, czy którejś z mam karmiących mm lekarz tez tak zalecał?
Mi znowu lekarz na każdej wizycie przypomina o witaminie D i pyta czy daję. Odstawiliśmy tylko K po tym jak przeszliśmy całkowicie na mm.
-
nick nieaktualnyMOI wrote:Anoolka u nas tez w nicy sie uspokoilo, przynajmniej tyle Wczesniej bidulka nie mogla zasnac tak jej sie ulewalo, teraz jest lepiej. Krople Fenistil juz mialysmy i zuzylam cala buteleczke bez poprawy. Dzieki za info o masci, na pewno ja sprawdze.
A nie uwazasz, ze to ulewanie i krostki sa powiazane, ze to jakas alergia? -
nick nieaktualny