Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
rewoppka przypomnialam sobie nazwe tej masci doodbytniczej : posterisan - bardzo dobra i ja uzywalam ja bedac w ciazy bo wtedy mialam ta szczeline i ona byla bez recepty wiec raczej mozna jej uzywac jak sie karmi i napewno Ci pomoze
czopki tez mialam ale one rozrzedzaly tylko stolec a masc goila rane - a przy ranie nie mozna miec biegunkowatego wyproznienia bo dojsc moze do tego ze w ranie beda namnazac sie bakterie
oj przeszlam duzo z tya szczelina- prawie 4 mce sie mordowalam zanim doszlo do zabiegu i akurat robilam go w lutym rok temu a to byl poczatek ciazy i mialam mega stresa bo bolalo jak cholera a potem na pupie nie moglam tydzien usiasc bo tak mi ja rozdarli zeby wymrozic porzadnie wszystko- uffff wole nie wspominac bo ciary mam
jak masz jeszcze pytania to pytajWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 23:20
rewoppka lubi tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:rewoppka przypomnialam sobie nazwe tej masci doodbytniczej : posterisan - bardzo dobra i ja uzywalam ja bedac w ciazy bo wtedy mialam ta szczeline i ona byla bez recepty - takze kup sobie ja
-
rewoppka wrote:Tak właśnie tą maść mam posterisan H, ale ona była na receptę.
jeszcze mialam jedna masc no ale jak sie dowiedzialam o ciazy to kazal odstawic bo to niby pobudzalo ukrwienie bardziejWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 23:23
-
sylwia1985 wrote:rewoppka a nie mowil nic o wymrazaniu? bo mi sie nie zagoilo i niestety musialam miec zabieg - moze ty tez bedziesz musiala miec jak nie pomoze nic
Ja się męczyłam ok 1,5 roku bo myślałam, że to hemoroidy. I wyleczyłam bez zabiegu w 4 tygodnie. Tyle, że ja mam bardzo wysoki próg bólu i poszłam do lekarza dopiero jak zrobiła mi się 2 szczelina bo zaczęło boleć -
rewoppka wrote:Tak właśnie tą maść mam posterisan H, ale ona była na receptę.
a mnie przy antybiotyku jakaś grzybica złapała -
ewcia91 wrote:A ja mam pytanie co do gorączki po szczepieniu jak ona długo może się utrzymywać bo u nas nie dosc że stan podgoraczkowy to jeszcze katar
ewcia91 lubi tę wiadomość
-
ataga4 wrote:W Pyt na śniadanie rozmowa nt "jak zwracać sie do teściowej, mamo, Krysiu czy proszę pani" - a jak to jest u Was? Od kiedy i jak zwracacie się do teściowej, czy nie mialyscie na początku blokady przechodzac na "mamo"?
a przełamałam się dopiero będąc w szpitalu z Frankiem po porodzie. Czyli..rok po ślubie ponad i jest 'mamo'Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 10:53
MOI lubi tę wiadomość
-
Oj też ciężko było. Mamo pojawiło się jakieś pół roku po ślubie. Ale i tak jeszcze to dla mnie dziwne
pestka a jak nie było mamo to jak do niej się zwracałaś?
Moi teściowie też ja do mnie dzwonią to dzien dobry rzucają. Dlatego ja ostatnio jak się z nimi widzę to mówię cześć albo witam -
Ja mam z tym wielki problem, bo z M znaliśmy się 10 lat przed ślubem i wtedy raczej bezosobowo się zwracalam chyba nigdy nawet Pan/Pani nie użyłam. Po ślubie teściowa kazała po imieniu bo taka niby luzacka, powiedziałam jej ze w życiu mi to przez gardło nie przejdzie. Chciałam mówić mamo, ale miałyśmy kilka trudnych sytuacji i już nie mam na to ochoty. Mówię bezosobowo, za mało czasu spędzamy same, żeby się zbliżyć. Ona jest główną księgową w szpitalu w którym pracujemy razem z M i ma mało czasu ma zwykle życie. Co innego teść, do niego nawet mam ochotę powiedzieć tato, 3 razy w tygodniu chodzi z małym na spacery, gadamy i w ogóle, no ale jak do niego to i do niej:-/ także 2 lata po ślubie i nic z tym nie umiem zrobić[/url][/url]
-
ataga4 wrote:W Pyt na śniadanie rozmowa nt "jak zwracać sie do teściowej, mamo, Krysiu czy proszę pani" - a jak to jest u Was? Od kiedy i jak zwracacie się do teściowej, czy nie mialyscie na początku blokady przechodzac na "mamo"?
U nas trochę inna sytuacja bo nie jesteśmy po ślubie Jesteśmy ze sobą od 6 lat i dosyć długo już ze sobą mieszkamy ale do teściowej "mamo" nie wyobrażam sobie powiedzieć i myślę, że ślub nie wiele by tu zmienił. Jak dla mnie mama jest jedna A teściowa jak dzwoni to zawsze zaczyna rozmowę od "Dzień dobry" ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzasylwia1985 lubi tę wiadomość
-
ja jeszcze ani raz nie powiedzialam jej ,, mamo,, tylko zwracam sie tak bezosobowo ani nie po imieniu ani nie przez pani , choc moj maz mowi do moich po imieniku ale sa duzo mlodsi wiec moze sobie na to pozwolic a ja sobie nie wyobrazam do 70 letniej tesciowki powiedziec Olu
chyba nigdy nie powiem do niej mamo bo uwazam ze mame ma sie jedna i ze mama kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej a nie obgaduje za plecami wiec jak sie kiedys zapyta czemu nie mowie do niej mamo to wlasnie tak jej powiemWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2015, 11:47
-
Oj, mnie mamo też przez usta nie przeszło, a już 2 lata po ślubie. Na szczęście u nas jest jeszcze tradycja zwracania się do starszych przez "Wy", co bardzo ułatwia mi życie A mój do mojej mamy mówi per "Teściowo". Mama na początku trochę się na to wkurzała, potem śmiała, a teraz już się przyzwyczaiła
-
sylwia1985 wrote:rewoppka a nie mowil nic o wymrazaniu? bo mi sie nie zagoilo i niestety musialam miec zabieg - moze ty tez bedziesz musiala miec jak nie pomoze nic
-
A ja Wam powiem że mam super teściów, od początku byli do mnie bardzo przyjaźnie nastawieni i traktowali tak jak swoje córki więc dobrze się u nich czułam. Po ślubie mówiłam Pani/Pan ale szybko mnie opieprzyli że mam mówić mamo/tato. Na początku wiadomo, tak dziwnie jest ale teraz to już luzik, jest mamuśka i tatusiek no. 2
paradise, Anoolka, Nutella, MOI, sylwia1985, pestka, Kasiula09 lubią tę wiadomość
-
rewoppka wrote:Powiedział że jak się nie zagoi to wtedy zabieg trzeba będzie zrobić ale nie mówił jaki konkretnie, chyba nie chciał mnie straszyć ale jak się nie zagoi to ten zabieg już nawet chciałabym mieć bo już mam dość spinania się i tego bólu, a przyznam sie.. że to trwa już 3 miesiąc.. tylko zawsze było coś i do lekarza daleko... i ja też taka jestem że od razu do lekarza nie lecę no i teraz masz babo klops!