Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
paaolka no ciasno ciasno- moj ma jeszcze z 3 cm luzu w gondolce na wyprostowanych nogach ale jak skurczy albo zrobi w zabke to spokojnie jeszcze ma miejsca- najbardziej denerwuje mnie to ze odwraca sie i zaczyna wrzeszczec jak mu slonce zaswieci w oczy i nie wiem co robic bo niby parasokla jest ale mocowania nie ma a nie wiem czy dokupic mozna
-
DeLaCruz no duzy chłop, takze mammy dorodnych synów
Ataga w sumie to przeczytalam to co Twoja ciocia powiedziala jako żebys przeszla na normalne mleko (czyli mm) ale to tak dla mnie rózwnoznacznie zabrzmialo z tym jakby mleko matki było nienormalne, dlatego tak napisalam...w kazdym razie sporo osób dziwi sie ze mozna dlugo piersią karmic, nie wiem czemu ale wszycyc w okol jak pytaja mnie jak karmie Krzysia to gdy usłysza że samą piersią to jest mega zdziwienie...kazdemu trzeba tłumaczyc ze chce karmic narazie piersią dopóki mam pokarm i podawac argumenty za tym ze to lepsze..
A dzis np napisala do mnie na fb kolezanka która od 3 mcy namawia mnie zebym Krzysiowi juz cos zaczela ze słoiczkow dawac...on jak jej maly mial 3 mce to juz i owoce i warzywa i kaszki i soczki mu dawala, maly na mm, jak jej mówilam ze troche moze za wczesnie zeby tak wszystko na raz to mowi ze tak jej instynkt matki podpowiada, pisze dzis ze jakbym przepajala soczkami malego to by moze lepiej spał w nocy...nie wiem co to ma do rzeczy, ale ja wole tez jak juz dawac wode, no i tak z wszystkiego jej sie jak głupia tłumaczylam, a to ona tak naprawde pędzi z tym rozszerzaniem diety bezsensownie moim zdaniem, jednego dnia daje po kilka słoiczkow, na kazdy posilek i dopaja mlekiem jeszcze i soczkami Kubsiami...
Sylwia fajnie ze byliscie na tych warsztatach i ze udalo Ci sie nawet zgarnac gadżety w konkursie no i ze Nikus taki grzeczny tam bylDeLaCruz lubi tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Wydało się. A raczej doszłam dlaczego Kajtek tak fatalnie spał wczoraj i dziś w nocy, i dlaczego ciągle mu się ulewa przy odbijaniu i jest marudny tak jakby bolał go brzuszek. Mama chciała dobrze i dała mi własnej roboty chleb z różnego rodzaju ziarnami. Bardzo lubię ten chleb, mąka razowa, ziarna, mniam mniam. Ale dziś mnie tknęło, gdy zaczęłam analizować go jadłam a co mogło małemu zaszkodzić. Sądziłam że to jednak jajka, chociaż nie zjadłam ich za dużo w ostatnim czasie, ale kto tam wie, przy alergii wszystko jest możliwe. Tknęło mnie. Chleb jest na drożdżach. A jak mama rozczyniała te drożdże? No właśnie... m.in. z odrobiną mleka....Ehh...przed 15 zjadłam jeszcze 2 kanapki z tym chlebem, więc dzisiejsza nocka tez będzie tragiczna. Zobaczymy czy potem mu się poprawi.
Rany, ale trzeba się pilnować. Ja nie pomyślałam a mama się zagapiła.
Paoolka, a jak Ty się odnajdujesz na diecie wszystko-bez?
Łoj...no to dobrze że odkryłas winowajcę...czyli chlebek tak zadziałał na Kajtusia taka odrobina mleka i juz podziałało na malutki organizm, no to faktycznie trezba sie pilnowac...oby jednak nie bylo tak źle dzisiejszej nocy:*
Ja jakos daje rade, juz zaraz 2 tyg będą, ale wkurza mnie to że mleko w proszku czy serwatka, albo jakas masa jajowa są w większosci produktów w sklepach...mam mało pomysłow na obiady, na sniadanie i kolacje jem tylko pieczywo z Florą light i warzywami, albo szynką z indyka, no i mam jeszcze wafle ryzowe i zjadam czasem z dżemem jabłkowym. Ale nudzi mi sie to juz, jadłam tez paste z tuńczyka ale nie wiem w sumie czy mozna...niby tam w skladzie nic nie bylo niepokojącego ale nie kupilam kolejny raz na razie. Jedyne pocieszenie to to ze znalazłam w pobliskiej cukierni ciasteczka bez mleka, jajek, orzechów, a sa pyszne - same ziarna: słonecznik, dynia, siemie lniane, sezam i płatki migdałów a to wszystko połączone karmelem, słodziutkie i pyszne, no i dzis znow je kupilam ale mam zamiar upiec znowu tez te owsiane ze słonecznikiem, juz nawet margaryne zakupilam
A Ty Ataga co np jadasz teraz? Bo u Ciebie dieta trwa juz dłuzej...nie czujesz się nią zmęczona? -
nick nieaktualnyataga4 wrote:Hehe i ja myślę o tych ciasteczkach, margarynę mam, ale głowa mnie dziś okropnie boli więc może jutro.
Ja tak jak pisałam wcześniej wprowadziłam jajka, i w sumie reagował dobrze na nie, wiec teraz mam większe pole manewru mam większe możliwości w pichceniu słodkości na święta upiekę ciasto marchewkowo-migdałowe bez mąki Czasem czuję się zmęczona tą dietą, zwłaszcza jak mam gotować 2 obiady: jeden dla siebie i drugi dla męża, ale chyba już tez i przyzwyczaiłam się do niej. Tylko strasznie chodzi za mną cappuccino z ekspresu.... -
No tak Ty Ataga jak juz jesz jajka to mozesz wiecej i ciasta rózne tez mnie troche świeta wlasnie przerazają...
Anoolka ja tez pewnie bede miala ochote rzucic sie na wszystko...ale tak sobie mysle ze w swięta bedą prawie 4 tyg mojej diety i jesli Krzys bedzie miał ładną skóre to potraktuje ten czas świąteczny jako próbę i zjem jajka. takze zobaczymy. -
W spacerówce do jednego na razie nie mogę się przyzwyczaić - siedzisko jest niżej, trzeba bardziej uważać w pobliżu psów
Muszę się pochwalić, że wczoraj po raz pierwszy zabraliśmy dziecko na milongę Nie mieliśmy z kim jej zostawić i pomyśleliśmy, że jeśli będzie marudziła to wrócimy i już. A tu się okazało, że głośna muzyka wcale jej nie przeszkadza, pospała ok 40min., później patrzyła sobie na tańczących Normalnie #aniołniedzieckoAnoolka, paaolka, Sisilla, DeLaCruz, pestka lubią tę wiadomość
-
MOI wrote:Slonko coraz mocniej operuje, wiec chyba juz czas zmienic krem na jakis typowy z filtrem. Czym smarujecie buzki dzieciaczkow przed wyjsciem na spacer? Macie sprawdzony krem z wysokum filtrem, ktory dobrze by sie rozprowadzal i nie pizostawial grubej bialej warstwy na skorze?
-
nick nieaktualny
-
ataga4 wrote:Nasz Kajtek ma tyle miejsca w gondoli na wyprostowanych nogach:
Czyli tak jak u Paoolki, na styk.
Ale że lubi się zsuwac tak, że nogi wystają poza gondole, to wtedy ma jeszcze duuuuuuzo miejsca
Skarpetki oczywiście co 5 minut są do założenia, bo tak trze stopami jedna o drugą, że zaraz spadają
A ostatnio pytałam Was czy Wasze dzieci też dotykają Was podczas karmienia. To Kajtek przeszedł dziś samego siebie- 3x zalapal mnie za obojczyk! -
Hihi fajnie sie Kajtus zssuwa w ogole on ma takie długie paluszki u stóp u nas to takie pyrtki małe a stopa grubiutka z wysokim podbiciem...
Nam skarpetki tez spadają czesto bo tak samo mały trze jedną stopą o drugą albo tak przebiera nimi jakby biegał na leżąco...
Sylwia ja mam kilka bajeczek ale na razie ze 2 razy tylko czytałam bo widze ze Krzys calkiem nie zainteresowany, za to wierszyki takie i wyliczanki mu pasują z ksiązeczki "Nowe fikołki Pana pierdziołki "Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2015, 19:07
-
paaolka wrote:ooo no to niezle, myslalam ze jak juz sie wziął za siadanie to taki z niego akrobata ze juz i obroty robi ale chyba tak jest wlasnie jak piszesz, że cięzkie dzieci (a moj ma blisko do 9 kg) pozniej sie obracają jesli juz...
Mój Antek też waży 9kg i zaczął się obracać jakieś 2 tygodnie temu, najpierw sporadycznie, a teraz nie da się go na plecach zostawić bo zaraz fik. Najpierw nogi do góry, przechyla je na bok, potem główkę do przodu pochyla tak pod siebie podciąga i fik, potem najtrudniejsze czyli wyciągnięcie ręki spod siebie i już
My też jeszcze w gondoli, ale już jest mega ciasno, bo Antek ma jakieś 70cm, a gondola 75. Dobrze, że przesypia spacery to jest jeszcze ok. Ale za to strasznie się rozkopuje i w wózku i w łóżeczku - szczególnie w nocy. Jak się lekko przebudzi to nogi pionowo do góry i ryp w dół, no i kołderka w nogach, a po kilku razach nogi na kołdrzeataga4, paaolka, Sisilla lubią tę wiadomość
[/url][/url] -
Właśnie dziewczyny napiszcie jakie macie bajki dla dzieciaczków, bo sama chcę coś kupić.
Agata znowu zasnęła o 18.30! Nie wiem czy się cieszyć czy nie.
Kupiłam super naklejki na ścianę dla Agatki w biedronce i wiatrówka doszła. Zrobię za chwilę fotki@! -
Jutro mamy mieć szczepienie, ale Antek ma jeszcze katar i trochę pokasłuje, chyba zadzwonię i przełożę na przyszły tydzień, bo do tego minął dopiero tydzień od skończenia antybiotyku i wolałabym jeszcze zaczekać. Kurczę widzę, że ciągle piszę zdaniami wielokrotnie złożonymi hahaha;-)
Dziś popołudniu młody zaczął strasznie marudzić i nie mógł zasnąć. Chciałam mu posmarować dziąsła i z prawej strony ma napuchnięte dziąsło, ale tak jakby dalej - może najpierw wyjdą mu dwójki Cały czas gryzie wszystko tą stroną, więc to pewnie przez to nie może zasnąć, a od 2 czy 3 nocy przebudza się i wierci. Ale za to jakoś więcej śpi. Jak przed chorobą spacerowaliśmy po 2 godziny, to spał 3 razy w dzień po pół godziny. Gdy nie spacerowaliśmy w czasie choroby, to spał 2 razy po godzinie i czasem jeszcze pół godzinki. Teraz 2 godziny na spacerze + 2 razy po godzinie i raz pół do godziny[/url][/url] -
Aha jeszcze co do siedzenia, to Antek siedzi ładnie z oparciem Oczywiście uwielbia stopy i strasznie się do nich ciągnie, sam bez pomocy z pozycji półsiedzącej podnosi się i sięga do stóp. Oczywiście nie potrafi zahamować i leci twarzą w podłogę Ma silne mięśnie brzucha i strasznie się ciągnie, nie da się go utrzymać.
Ja czytam przed kąpielą książeczki o zwierzątkach, były niedawno w biedronce - mamy o piesku, koniku i krówce. Uspokaja się przy nich.
No to chyba tyle:-) Kurcze już 20, a Antek śpi, normalnie kąpiemy go o 19:30, ale dziś te zęby wszystko popsuły.[/url][/url]