Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Renatkach ja jestem po drugim CC, karmię piersią i jeszcze nie miałam okresu. Podobnie przy pierwszym cc jak i teraz mam co jakiś czas delikatne plamienia i wydaje mi się, że możesz być spokojna, bo to nie ciąża, każdy organizm reaguje inaczej, a macica po CC może się oczyszczać jeszcze, tak mi mówił gin, jak panikowałbym przy pierwszym dziecku po CC. I faktycznie, jak dostałam @ plamienia minęły. Ale faktycznie można zgłupieć, jak ma się tak długo plamienia, bo nie wiesz, czy to już okres, czy coś się dzieje ( np. Ciąża)
-
Ja zamówiłam wodny Thomas i tez się nadaje do prania. Ale czekam i czekam, bo w Euro rtv agd mają 30 dni na dostawę ;/
Aaaa dziewczyny jutro mamy najmłodszą modelkę na sesji. Będzie miała dokładnie miesiąc )
Doczekać się nie mogę, bo przy okazji rozłożonego studia porobimy zdjęcia naszej lali!
A wieczorem mamy parę narzeczeńskąpestka, Scęście lubią tę wiadomość
-
Pauletta wpisz w wyszukiwarke Karcher Se 5.100 my kupilismy go w prawie dwa lata temu i pierzemy tak 3-4 razy do roku, jest ok bo mozna i na sucho i na mokro, pierze sobrze tylko mi brakuje ze jak leci plyn to sie nie pieni, bo moja mama kiedys pozyczala od znajomej i wlasnie jak sie spryskiwalo to tak fajnie sie pienilo
-
Sroka wrote:Wszystkie prawie piszecie o tych kaszkach to może i ja mojej przygotuję. Jakiej używacie? I jak robicie? Ze swoim mleczkiem? I na noc podawać?
Raz probowalam ze swoim mlekiem zrobic ale wogole nie wyszlo jakas woda sie zrobila -
renatkach wrote:A ja mam pytanie, do mam karmiących piersią, jak podaje cie te obiadki czy deserki. Między karmieniami czy zamiast kolejnego karmienia?
-
Smutas wrote:Mam pyt co do spacerowek z kubełkowym siedziskiem macie jakiś patent na poduszkę bo mojemu jak śpi strasznie głowa lata na boki. Biednie wygląda to i pewnie meczy
http://www.kolorowodosnu.pl/poduszki/poduszki-3/motylki.html?start=6Scęście lubi tę wiadomość
-
No to tak: Wyjazd naprawdę się udał. Tomek był bardzo grzecznym dzieckiem podczas całego wyjazdu, co zawdzięczam również naszym znajomym którzy co chwilę go zajmowali (aż teraz mi tego brakuje). Do samolotu weszliśmy z pierwszeństwem, nie było żadnego problemu z wózkiem. Tomek płakał tylko chwilę jak podchodziliśmy do lądowania, ale mnie też bardzo zatykały się uszy więc nie ma się dziecku co dziwić. Po wylądowaniu transport już na nas czekał i zabrali nas busikiem tzw. marszrutką do hotelu. Wszystkie noclegi mieliśmy w prywatnych kwaterach. W pierwszym miejscu było mega zimno i pomimo że klima była nastawiona na 27 st to w pokoju termometr pokazywał 17! Nie kąpaliśmy tam dziecka . Spaliśmy łącznie w 4 miejscach. Bardzo dużo zwiedzaliśmy i zrobiliśmy ok 900 km. Byliśmy na południu przy granicy z Azerbejdżanem,na wschodzie, i na północy na zachód najdalej przy Kutaisi (tam było lotnisko). Jak się patrzy na krajobraz i na ludzi to jest bardzo biedny kraj. Krowy, świnie, osły pasły się praktycznie na drogach. Domy gdzie nie było okien i wydawałoby się że w takich ruderach nikogo nie ma były zamieszkane. Jedynie w dwóch miejscach czuliśmy się jak w Europie tj w stolicy w Tibilisi i miejscowości w górach Sighnaghi. Natomiast Gruzini to cudowny naród, bardzo lubią Polaków. Byli bardzo pomocni i mili. Mieliśmy takie momenty że myślałam że nam głowy poodpadają bo drogi nie główne są masakryczne. Tomek w miarę dobrze znosił podróże i o dziwo przy największych dołach zawsze spał
Już teraz nie boję się kolejnych wyjazdów Wracając do domu Tomek przespał cały lot bo to już było późno i obudził się dopiero w domu jak go kładłam do łóżka i chciałam żeby jeszcze zjadł
Nosidełko w końcu wzięliśmy tylko jedno lascal m1, ale użyliśmy go tylko raz. To ergonomiczne zostało w domu bo za każdym włożeniem do niego dziecka kończyło się wielkim płaczem.tofirus, paradise, Anoolka, MOI, ataga4, Sisilla, Kasiula09, pestka, paaolka, ao12. lubią tę wiadomość
-
pestka wrote:a ja znalazłam cos takiego
http://www.kolorowodosnu.pl/poduszki/poduszki-3/motylki.html?start=6
Te poduszki już wiele firm ma w ofercie, pozostaje tylko wybrać wzór (a to łatwe nie jest). Ja pozostaję wierna la millou i jestem bardzo zadowolonasylwia1985, Sroka, paaolka lubią tę wiadomość
-
Pisałyście o rozszerzeniu diety dziecka. Ja dzisiaj podałam Tomkowi marchewkę trochę przeraża mnie robienie obiadków ale pewnie nauczę się z czasem. Muszę tylko blender zakupić bo jeszcze nie posiadam i nie mam czym mielić więc na razie słoiczki kupiłam.
paradise lubi tę wiadomość
-
rewoppka wrote:No to tak: Wyjazd naprawdę się udał.
Nosidełko w końcu wzięliśmy tylko jedno lascal m1, ale użyliśmy go tylko raz. To ergonomiczne zostało w domu bo za każdym włożeniem do niego dziecka kończyło się wielkim płaczem.
Świetnie, że wyjazd Wam się udał Teraz tylko planować kolejne!!
a co do nosideł... każdy ma swój rozum i wie w czym dziecku będzie dobrze (to tak a propo kontrowersji dot nosideł nie będących tulą).
rewoppka lubi tę wiadomość
-
Aaaa mieliśmy raz akcje taką że mój M przez przypadek zabrał do samochodu nie nasz plecak Wszystkie bagaże były złożone w przedpokoju i chłopaki pakowali je do samochodów, ale oprócz naszych okazało się że jakiś niemiec też zostawił swój bagaż no i tak jechał 2h z nami Skończyło się tym że musieliśmy się wrócić jakieś 40 km i zostawiliśmy jego bagaż na policji, tam mieli go odebrać. Ach ten mój M złodziej jeden (Jak Lilka )
paradise, ataga4, Scęście, ao12. lubią tę wiadomość