Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
rewoppka wrote:Ustaliliśmy w końcu datę chrztu i dzisiaj byliśmy zamówić lokal! Bo my jeszcze nie chrzczeni
BAM! 26 kwiecień!
Pisałyście ostatnio na FB o ilości osób na chrzcinach, no to my będziemy mieć prawie małe wesele bo liczyliśmy na ok 40 osób. I to jest naprawdę najbliższa rodzina! i jedni przyjaciele. Normalnie dziki szał
Oczywiście wypadałoby zaprosić jeszcze parę osób no ale bez przesady na weselu mieliśmy 106:-)
[/url][/url] -
sylwia1985 wrote:a i od jutra zaczynam skalpel z Chodakowska zeby do lata miec sexi figure
to ,,tylko,, 39 minut dziennie a efekty ponoc mega
nowy miesiac nowe postanowienie
dobrej nocki
Cwiczylam skalpel przed ciążą, efekty super tylko trzeba naprawdę trzeba się przyłożyć. Cały czas napięty brzuch! ja też zbieram się żeby znowu zacząć ćwiczyć
DeLaCruz, sylwia1985 lubią tę wiadomość
[/url][/url] -
Anoolka wrote:Wydrukuj sobie porównanie mleka mm i kobiecego i pokaż albo wyucz się na pamięć
Anoolka lubi tę wiadomość
-
U mnie z teścia to jest tak ze jak my pojedziemy do nich to wtedy zobaczą Tomka. Niestety gospodarstwo i krowy nie pozwalają im na wypady w odwiedziny tak daleko. Ale jak się tomek urodził to po tygodniu przyjechali zobaczyć wnuka jak jesteśmy u nich to zajmują się nim tzn teściowa i babcia bo teście to się boi wiec mogę sobie dłużej pospać i trochę odpocząć. Dzwonią pytają jak maluszek i kiedy przyjedziemy także ja mam bardzo duże wsparcie od nich z reszta to naprawdę normalni i fajni ludzie. Jedyny minus to taki ze u nich strasznie jest głośno, jak tesciowka ryknie z obory ze trz3ba gnoj wypompowac albo ze sie krowa cieli to w domu slychac
Moi rodzice mieszkają 7 km ode mnie i ja do nich często wpadam i mama do mnie też jak się steskni za wnuczkiem. Ona może z nim wszystko robić a młody będzie i tak się cieszył tata raczej dystans trzyma ale jak trzeba to pobawić się z nim i go potrzyma czy ponosi na rękach mówi ze jak będzie chodził to się wtedy nim zajmie, taaa juz to widzę jak go gania po pokojach.ataga4, pestka lubią tę wiadomość
-
Odpowiadam na pytanie o spanie po kaszce: a gów.o dała ta kaszka:-) obudził się 23:30, a po moim mleku śpi przynajmniej do 1, często do 2-2:30. Nie wiem może za mało mu dałam, ale na pierwszy raz 75ml gęstej to chyba sporo?
Co do dziadków, to teść nie pracuje i 3 razy w tygodniu chodzi z Antkiem na spacery po 2-2,5godziny. Teściowa pracuje często do późna, ale przynajmniej raz w tygodniu wpada wieczorem na kompanie, chociaż widać, że jest mega zmęczona pracą(ksiegowa w dużym szpitalu podczas rozbudowy). Często dzwonią i się interesują. Moi rodzice mieszkają 50km od nas i najczęściej to my do nich jeździmy. Jak by trzeba bylo to dziadkowie by oczywiście przyjechali i zostali z małym. Na razie jak gdzieś wychodzimy, to tesciowie zostają bo mają bliżej:-)Scęście, pestka lubią tę wiadomość
[/url][/url] -
KasiaMJ - no co Ty opowiadasz z tymi pieluchami do wody?? ja bylam pewna ze one sa wlasnie po o by kupka i isuisu sie w niej trzymaly taki nie wyskoczyly do wody zszokowalas mnie!!
Kkasia wrote:Witajcie dziewczyny;)
Od dłuższego czasu śledzę Wasze wpisy na forum i nie raz zdarzyło mi się skorzystać z Waszych rad, bo sama jestem mamą Zuzi, którą urodziłam w październiku. Czytając, już wiele razy miałam się udzielić na forum, ale zawsze odkładałam to w czasie 'bo to, bo tamto' i tak zeszło prawie 6 msc;) Ale teraz, kiedy jestem w okresie rozszerzania diety malutkiej wróciłam do czytania Waszych postów, by móc skorzystać z Waszych doświadczeń i w razie chęci podzielić się moimi;)Zatem witajcie jeszcze raz;)Kkasia lubi tę wiadomość
-
REWOPPKA straszna histroia, rodzonej siostrze sie tak przytrafilo i to boli.. a najbardziej cierpi tn malenki Stas a na czym polegac ebdzie zabieg? udroznia to jakos? zweza i juz bedzie ok?
a chrzciny, no faktycznie duze. ale no coz, u mnei najblizsza rodzina na weselu tzn rodzenstwo moich rodzicow z dziecmi to bylo 70 osob!! ale na hcrzciny zapraszalam tylko swoje rodzenstwo, rodzicow, i babcie bo inaczej to znow wesee by bylo.
Kkasia wrote:ataga4 nie ma problemu;) ja mam 26 lat, a mąż 27:) staraliśmy się jakieś 5 msc o Zuzię, jestem na rocznym macierzyńskim, a później chcemy się starać o drugiego dzidziusia, a jak nie to wrócę do pracy, ale na pół etatu, bo nie mam co zrobić z małą, a nie chcemy jej oddawać do żłobka:)teściów mam hmmm...co najmniej 'dziwnych', wszystko było super, dopóki z nimi nie zamieszkaliśmy czekając na własne M, i tak się porobiło, że teraz kontakt jest bardzo sporadyczny, z teściową wręcz go nie ma...ale chyba czują się winni i boją się konfrontacji, bo ilekroć zapraszaliśmy ich żeby przyszły zobaczyć małą, to teść odpowiada 'może kiedyś', a teściowa już się zbiera od jej narodzin:) jeśli chodzi jeszcze o mnie to z zawodu jestem socjologiem, ale nie pracuje w tej branży, pracą nie mam się za bardzo co chwalić, ponieważ do tej pory pracowałam w biurze obsługi klienta i nie chciałabym tam wracać
Sisilla tak też myślę, że każde dziecko inne, a ja już mądrzejsza o te doświadczenia dam radę karmić dłużej (a na pewno mocno w to wierzę)
czytajac dalej doczytalam ze ejdnak widzieli ale nie w twojej obecnosci.. czyli tylko ty masz z nim izwade a z mezem jako tako sie kontaktuja? -
Tak pestka; ) spałam Agata mi się dzisian obudzila raz na jedzenie po 1. A rano 6.20 ale dałam cyca i wytłumaczył am że jest za wczesnie i po spałyśmy rwzem w łóżku do 9 teraz dziecię się bawi a ja jem śniadanie. 3 strony napisałyście jak mnie nie było! Oh może doczytam aaa i ciuszki z 5 10 15 już przyjechaly szybko 24h!
Scęście, pestka lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:No właśnie, pociągnijmy ten temat Jak często dziadkowie widują się z Waszymi dziećmi? I na jak długo? Jak "oceniacie" te relacje, czy wg Was odnajdują się w opiece nad maluchami, czy coś Wam przeszkadza (np sposób podnoszenia lub zabawy) a może coś szczególnie podoba?
-
ataga4 wrote:A propos nocnych pobudek. Pewnie w święta usłyszę kilka "dobrych rad", że moje mleko jest "za chude" i że Kajtek się nim nie najada skoro tyle razy się budzi w nocy i żebym dawała mu na noc mm albo kaszkę... Może przygotować sobie jakieś gotowe odpowiedzi i kontrargumenty?
Jak ja nie lubię "dobrych rad".. Teściowa ma zawsze swoje pomysły: Czemu dziecku wody nie dajecie? (jak był na samej piersi) Zawsze do męża ma swoje uwagi: Do siebie go trzymaj, Źle go bujasz, Dziecko lubi w ciszy itd. Tylko jak sama bierze na ręce to strasznie to pokracznie wygląda jakby nigdy dziecka na rękach nie trzymała. W ogóle czasem mam wrażenie jakby traktowała Frania jak przedmiot - zero z nim kontaktu, tylko komentuje, co trzeba z nim zrobić. A już najbardziej mnie wkurzają komentarze o moje karmienie piersią.. Nawet kupiła Frankowi butelkę i smoczek, mimo, iż wiele razy podkreślaliśmy, że nie będziemy używać. Zawsze na siłę swoje racje próbuje wcisnąć. Za to sama w ogóle nie karmiła piersią, ale oczywiście czuje się ekspertką w tym temacie, bo przecież jest FARMACEUTKĄ, ho ho. Ech.. A męża karmiła, uwaga, mlekiem Humana 0 dla dzieci o niskiej wadze urodzeniowej (mąż się urodził 4100g ), bo twierdzi, że jest modyfikowane, humanizowane, czyli takie samo jak z piersi
Musiałam się wygadać.💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
co do cwiczen... ja przed ciaza 3 tyg cwiczylam, najpierw zaczelam z chodakowska ale kolana mnie bolaly i byla nudna jak dlam nei, wkurzal mnie jej glos i ta spowolniona spokojna gadka
sciagnelam sobie treningi z tiffany i mel b... zrobilam sobie zdjecia w dniu gdy zaczynalam i robilam co tydzien... po 3 tyg dowiedzialam sie o ciazy i przestalam ,ale powiem wam ze efekty nei tyle w wadze co wygladzie po 3 tyg jak dla mnei byly bardzo duze!! mega zmniejszyly mi sie faldki pod biustonoszem na plecach, boczki, tylek sie podniosl a brzuch nabral fajnego ksztaltu. moge wam na fb wrzucic fotke i same zobaczycie ze widac roznice. mam godzinny trening sciagniety i wrzucony na yt jakby ktoras chciala. zaczyna sie fajnie tanecznie tak jakby 10 min na boczki tiffany, pozniej jest 10 min na nogi, 18 na brzuch, 10 na pupe, i zakonczneie rozciaganiem kilka minut.... chyba 58 min razem.... ale chociaz muzyczka fajna w tle, radocha przy boczkach, mnie sie bardzo podoba, lepsze jak chodakowska moim zdaniem -
ataga4 wrote:A propos nocnych pobudek. Pewnie w święta usłyszę kilka "dobrych rad", że moje mleko jest "za chude" i że Kajtek się nim nie najada skoro tyle razy się budzi w nocy i żebym dawała mu na noc mm albo kaszkę... Może przygotować sobie jakieś gotowe odpowiedzi i kontrargumenty?
Opcja nr 1. mówić że dziecko na cycu ale śpi całą noc!
Opcja nr 2. jak mówi moja koleżanka : dziecko to nie świnka na utuczenie i kaszki jej pchać nie będę, po to jestem matką z cyckami z mlekiem żeby wstawać
Dziewczyny smutna wiadomość. W Niemczech mamy rodzinę, jest tam babcia i chrzęsną ciotka mojego Męża. Ona miała takiego " partnera" nie byli małżeństwem tylko ona panna on kawaler ( ona ma po 60 dobrze, on pod 80lat ) Dzisiaj zmarł :< Od listopada był na ojomie bo pękł mu tętniak na aorcie i trzymali go tak na sprzęcie aż do dziś. Ciocia mówiła że on się już poddał i nie walczył. Cały Klaus - bo tak miał na imię. Umrzeć w Prima Aprilis :<MOI, Anoolka lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:A propos nocnych pobudek. Pewnie w święta usłyszę kilka "dobrych rad", że moje mleko jest "za chude" i że Kajtek się nim nie najada skoro tyle razy się budzi w nocy i żebym dawała mu na noc mm albo kaszkę... Może przygotować sobie jakieś gotowe odpowiedzi i kontrargumenty?
u nas kaszka sie nie sprawdziła jak wstawała po północy to po kaszce wstała kilka minut po 23 -
Sroka wrote:Tak pestka; ) spałam Agata mi się dzisian obudzila raz na jedzenie po 1. A rano 6.20 ale dałam cyca i wytłumaczył am że jest za wczesnie i po spałyśmy rwzem w łóżku do 9 teraz dziecię się bawi a ja jem śniadanie. 3 strony napisałyście jak mnie nie było! Oh może doczytam aaa i ciuszki z 5 10 15 już przyjechaly szybko 24h!
my od 20:30 do 7Sroka lubi tę wiadomość