Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie, ja nie mogę... Waniulka tak bardzo, bardzo mi przykro.
Takie wiadomości rzucają straszny cień na własną radość. I w dodatku strasznie się przez to stresuję. Do jutrzejszej wizyty chyba zwariuję. Dzięki Bogu nie muszę czekać jeszcze dłużej. Ale to i tak niczego nie przesądza. Przecież odchodzą maluszki których mamy czuły się przecież fantastycznie. -
nick nieaktualny
-
Kochane dziewczyny, przyszle tegoroczne mamusie lub te, ktore mamami zostana troche pozniej bo wlasnie spotkala je tragedia: Jedziemy na tym samym wozku.. Walczymy codziennie z tymi samymi demonami czyli z wlasnym strachem i patrzymy mu prosto w twarz.
Chcialam Wam wszystkim poprostu powiedziec, ze nas podziwiam za odwage i cale poswiecenie, na ktore obecnie nas stac. Pomimo przeszkod probujemy z calych sil isc do przodu i dawac z siebie to co najlepsze..
Nie wiedzac co nas czeka za zakretem i jak wyglada meta.
W tej walce mozemy albo wszystko zyskac albo wszystko stracic.. i tak brniemy do przodu, najpierw starajac sie o dziecko, potem noszac je pod sercem.
Badzcie zawsze silne i nie zwazajcie na przeszkody, tego zycze Wam Wszystkim bez wyjatku, w ciazy lub nie, i sobie tez..MartaR.., caterinka, Anoolka, MOI, Kakabaka, ao12., Eva0507, mała_mi, moni28, mad8, Madź, kalitria, BISCA, blue00, Ciapulinka, anka_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWaniulka przykro bardzo!....po tylu zlych wiadomosciach zacznijmy w koncu z tymi dobrymi!!!!Wczoraj na wizycie widzialam mojego malucha,wiercil sie strasznie i ssal palca!!Ludzik ma juz 5,26 cm!
Ewuncia92, Kajaoli, Anoolka, MOI, Nati74, mała_mi, mad8, Madź, lubek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też idę w czwartek I też nei jestem pewna co zobaczę
-
Dziewczyny, wiele z nas w ciągu kilku następnych dni odbędzie wizyty, ale błagam, nie wkręcajcie się, i nie myślcie o tym, co potencjalnie może się wydarzyć. Dość smutków na forum! Musimy wierzyć, że wszystko będzie dobrze! Takie przykrości, o których ostatnio się tu dowiedziałyśmy, niestety się zdarzają i nie ma żadnej reguły kiedy, co, u kogo itp.
Apeluję o choćby malutką dawkę optymizmu, taki malutki promyczek nadziei! Nie pogrążajmy siebie nawzajem i nakręcajmy negatywnych myśli!!!
Drelin, MartaR.., caterinka, Kakabaka, Kajaoli, Eva0507, paaolka, mała_mi, Nati74, mad8, Anoolka, renatkach, Scęście lubią tę wiadomość
-
Waniulka bardzo mi przykro, trzymaj się ciepło
-
to ja też wpisuje dobre wieści. Dziś na wizycie widziałam moje małe serduszko jak rusza rączkami i nózkami. Same śliczności. Synek jak zobaczył zdjęcie usg.. mamuś ta nasza fasolka wcale nie wygląda już jak fasokla tylko jak zajączek albo mały niedźwiadek. Nadal musze brać duphaston ponieważ mam zmiany na macicy po krwiaku. no i gin. mi oświadczył aby w pracy uświadomić ze do niej już nie wrócę. Staram sie myśleć pozytywnie, no bo cóz mi zostało, jeszcze przede mną badania prenatalne.
Drelin, Kajaoli, Madź, mała_mi, Kakabaka, lubek, caterinka, MOI lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dokładnie, każdy miesiąc tak ma. U nas też kilka straciło. Ja sama w listopadzie poroniłam, a obecnie już mam 75mm w brzuchu Taki okres teraz przed Wami, ale za kilka tygodni już wszystkie odetchniecie z ulgą. Na chwilę oczywiście, bo zaczną się badania genetyczne, połówkowe.. Taki już nasz urok, że się o wszystko martwimy.
Powodzenia życzę!Anoolka, Drelin, Kajaoli, MartaR.., Kakabaka, mad8 lubią tę wiadomość