Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Mamusie! Dawno się nie udzielałam już u Was, jakoś tak mniej czasu ostatnio spędzam w necie. Pogoda dopisuje, więc z synkiem bywamy często poza domem
Jeśli chodzi o moją Kruszynkę to na ostatnim USG 13 marca miała się dobrze, mierzyła 3cm
Mam nadzieję, że wszystko jest dalej ok, teraz 27 marca USG genetyczne, już nie mogę się doczekać.
A co u Was kochane??? Nie dam rady nadrobić zaległości
To kto już zna płeć?
Kajaoli, MOI, MartaR.., Drelin, lubek lubią tę wiadomość
"Są w życiu rzeczy,o które warto walczyć do samego końca..."
-
Ale zaraz, ty piszesz o dniu wagarowicza
A pierwszy dzien wiosny zawsze byl 21 marca
Kakabaka wrote:http://natemat.pl/95657,pierwszy-dzien-wiosny-21-marca-nie-w-tym-roku-dzien-wagarowicza-obchodzimy-juz-dzisiaj
Nasz kochany Charlie
Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
-
Bronie swojej kwestii:)
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/pierwszy-dzien-wiosny-2014-kiedy-poczatek-kalendarzowej-kiedy-astronomicznej-wiosny_384745.html
Kalendarzowa wiosna oficjalnie rozpoczyna się 21 marca. Wcześniej nadchodzi wiosna atronomiczna. W 2014 roku astronomiczna wiosna rozpoczyna się dokładnie 20.03.2014 o godzinie 17.57.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2014, 10:51
Nasz kochany Charlie
Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
-
Ja ten tydzien jestem na L4 bo sie troszke przeziebilam- troche mnie kaszle i lekarz powiedzial zebym wylezala i brala naturalne rzeczy typu cebula, sok malinowy,cytrynka, kogel-mogel z jaja.Zapisal mi syrop na kaszel. Teraz taki okres chorobowy-wy zdrowe? czy tez was cos bierze? ja boje sie troche o dzidziora ale mam nadzieje ze jest silny i nic mu nie bedzie a od poniedzialku wracam do pracy choc przejde sie jeszcze w nastepnym tygodniu do rodzinnego zeby mnie zbadal bo wole byc pewna
-
Oł noł noł nołKajaoli wrote:Ale zaraz, ty piszesz o dniu wagarowicza
A pierwszy dzien wiosny zawsze byl 21 marca Nie tylko o dniu wagarowicza ale o pierwszym dniu wiosny.
Ale to nieważne jest przecież Wiosnę mamy i jest cudnie
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Inusia, faktycznie ciężko będzie nadrobić Ja i Kajaoli znamy płeć dziecka i w obu przypadkach lekarz wypatrzył chłopczyka
A z tą wiosną nie jest tak, że astronomiczna wypadała wczoraj, a dziś jest pierwszy dzień wiosny wg kalendarza??? Wybrałabym się na wagary ojjj taaakkk!!! Zwłaszcza w tak piekną pogodę!
Kajaoli lubi tę wiadomość
Moi
-
sylwia1985 wrote:ale slodkie zdjatka.Ciesze sie ze z maluchami wszystko dobrze- mam nadzieje ze i ja zobaze juz plec bo wowczas bede w 14 tygodniu..Dziwie sie ze tak pozno gin kazal mi przyjsc bo wychodza 5 tygodni
Sylwia ja też usg prenatalne bedę miałam dopiero w 14 tygodniu, choć ja isę zapisałam też prywatnie w 13 tygodniu bo w prywatnym gabinecie mają lepszy sprzęt, a boje isę że na tym usg w 14 tygodniu lekarz nic nie zobaczy na tym sprzęcie...
-
Kajaoli wrote:Inusia, juz zapisane czekamy na potwierdzenie w nastepnym tygodniu, tak?
Dzięki No mam nadzieję, że bystre oko mojego lekarza coś dostrzeże i chociaż zasugeruje O synku dowiedziałam się właśnie na USG genetycznym, zobaczymy jak będzie teraz. Wizytę mam w czwartek o 22:00
"Są w życiu rzeczy,o które warto walczyć do samego końca..."
-
MOI wrote:Inusia, faktycznie ciężko będzie nadrobić Ja i Kajaoli znamy płeć dziecka i w obu przypadkach lekarz wypatrzył chłopczyka
A z tą wiosną nie jest tak, że astronomiczna wypadała wczoraj, a dziś jest pierwszy dzień wiosny wg kalendarza??? Wybrałabym się na wagary ojjj taaakkk!!! Zwłaszcza w tak piekną pogodę!
No to gratuluję Wam kochane małych siusiaczków
MOI, Kakabaka lubią tę wiadomość
"Są w życiu rzeczy,o które warto walczyć do samego końca..."
-
sylwia1985 wrote:ja tez czuje ze bede miala syncia bo caly czas jem kwasne rzeczy a na slodkie wogole ochoty nie mam
Ja tak miałam w pierwszej ciąży, że słodycze mi nie szły, za to kwaśne, słone, pikantne uwielbiałam Teraz wręcz przeciwnie, słodkie mogę jeść. Odrzuciło mnie od mięsa i takich tam rzeczy
sylwia1985 lubi tę wiadomość
"Są w życiu rzeczy,o które warto walczyć do samego końca..."
-
Kajaoli wrote:Mama86, piszesz ze masz zaczac witaminy od 12 tyg, tzn. ze lekarz zalecil ich branie, tak?
Bo moj nic mi nie chce zalecic, mowi ze witaminy nie potrzebne..
Mój doktorek powiedział, że w braniu witamin nie ma zdania. Jak sam powiedział kiedyś ich nie było i kobiety rodziły zdrowe dzieci. I to które będę brała i czy w ogóle będę brała to zależy ode mnie. Na poprzedniej wizycie (3 tyg temu) powiedział, że do 12 tygodnia (czyli do zakończenia ontogenezy)nie powinno się brać witamin (wg niego) bo dziecko i tak korzysta z zapasów matki i nadmiar witamin również może zaszkodzić (a producenci witamin o tym już nie wspominają)
Ja po prostu mu powiedziałam, że mam zamiar od 12 tygodnia brać witaminy i zapytałam się które poleca I powiedział o tym elevicie. Ale ja chyba zdecyduję się na zwykły prenetal classic. Nie ma co szaleć z drogimi. A z resztą idzie wiosna i lato więc wszystkie będziemy miały dostateczną dostępność do witamin w najlepszym wydaniu i oczywiście do wit. D3
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Tez z checia pojde na wagary! Jak jest pieknie cieplo cudownie! A ja niestety w pracy do wieczora
Ciekawa jestem czy i ja poznam juz plec malenstwa w poniedziałek. Czytałam ze często w tym okresie latwiej chłopca wykryc lub pomylic bo u dziewczynek w tym momencie jeszcze przerosniete sa wargi sromowe. Ale wam dziewczyny zazdroszczę. Jestem dzis pelna energii! !!
Kajaoli lubi tę wiadomość
26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
nick nieaktualnyJestem już po wizycie i jestem przeszczęśliwa
Z dzidzią jest wszystko w porządku, ma 4,5cm, przezierność karkowa 1,4cm a serduszko bije 160 min Mój kochany dzidziuś był niedobry i nie chciał się dać zbadać bo strasznie się wiercił, kopał i machał rączkami Pan doktor robił usg dopochwowo na zmianę z usg przez brzuszek i tak kilka razy aż się udało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 11:54
Kajaoli, Nati74, moni28, caterinka, paaolka, Drelin, MOI, MartaR.., mała_mi, Madź, lubek, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
WW pierwszej ciąży wcinałam same słodkości, królowało u mnie mleczko w tubce w bardzo dużych ilościach, wszyscy mówili oj będzię Juleczka, a zamiast Juleczki mam Jakuba. Teraz na samą myśl o słodyczach mnie odpycha, kwaśne też nie dobre i jak teraz interpretować ciążowe zachcianki???
Inusia wrote:Ja tak miałam w pierwszej ciąży, że słodycze mi nie szły, za to kwaśne, słone, pikantne uwielbiałam Teraz wręcz przeciwnie, słodkie mogę jeść. Odrzuciło mnie od mięsa i takich tam rzeczy 
