Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
agatas wrote:Sylwia, ja niestety mam rozstępy i żyłki na piersiach. Z przed ciąży mam też na udach, bo jakiś czas temu walczyłam z niedowagą (ważyłam 40kg) i po przytyciu prawie 20kg mi się zrobiły
Na brzuchu pewnie kwestia czasu, żeby mi się pojawiły, bo mam do nich tendencję niestety.
Naczytałam się, że od początku ciąży powinny ciemnieć brodawki, a u mnie tylko się powiększyły i jedyne co mi się zmieniło w tej kwestii, to linia na brzuchu. Jak to u Was jest, jeśli mogę spytać?
Ja rozstepów nie mam, za to żyłki na piersiach w dużych ilościach, linii na brzuchu brak, pępek wklęsły, piersi mi trochę urosły, a brodawki się nie powiększyły, ale znacznie ściemniały. -
Pokażę się Wam jak rosłam do tej pory ze swoim syneczkiem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6bbf3df2767daaa.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 20:21
Anoolka, agatas, paaolka, anka_a, poczwarkah, Nelly, renatkach lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKakabaka wrote:Pokażę się Wam jak rosłam do tej pory ze swoim syneczkiem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6bbf3df2767daaa.html
A dziś w nocy przyjeżdża mój mężuś. Po dwóch tygodniach tęsknoty w końcu się do niego przytulęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2014, 20:36
Aniqa, Kakabaka, anka_a, sylwia1985 lubią tę wiadomość
-
hej dizewczyny
Byłam wczoraj na połówkowym, i potwierdziło sie że będzie dziewczynka - Rozalka
Mała waży już ok 400 g, i eszystkie parametry w porządku, ufff
Co do rozstępów to jeszcze nie mam, ale w każdej chwili mogą isę pojawić, bo mam skłonność...chyba po tacie, bo mama nie ma ani jednego...więc nie iwem jak to jest z tym dziedziczeniem...
A piersi maa MEEEEGAŚNE...mam nadzieję, że po ciąży zmalają...bo masakrapaaolka, Aniqa, paradise, Agrafka, Kakabaka, anka_a, agatas, Scęście, caterinka, Kajaoli, Nelly, renatkach, Anoolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej kochane!
znowu was trochę zaniedbałam
najpierw sie witam, a za chwilę lecę nadrabiać ominięte posty
u nas wszystko dobrze, od soboty 31 maja czułam delikatne ruchy malenstwa które czułam tylko od środka.. śmieszne mini pukia dziś w nocy jak trzymałam rękę na brzuszku pierwszy raz był taki kopniaczek delikatny ale którego czułam już pod ręką. czyli coraz bliżej do kopów z całej repety
dziś mamy połówkowe USG na 14:40, sprawdzimy wszystko, i to czy synek nadal jest synkiem :> mamy juz 4,8kg na plus na naszej wadzea wg belly juz nam leci 6 m-c, chociaz tylko tutaj spotkalam sie z liczeniem 6 m-ca od 22tc, wszedzie indziej mowia ze od 23
pozdrawiam wszystkie mamusie :* :*paaolka, Kakabaka, Kajaoli, Anoolka, anka_a lubią tę wiadomość
-
niedobrze.. tylko czemu to az tak grozne ze z lezeniem zwolnienie? jak na fb maja takie problemy twardnienia brzucha to po prostu maja brac nospe chyba 1 i cos tam ejszcze raz i jakby nadal twardnial to tam kontrolowac, ale zeby od razu tak z grubej rury.... ?? jaki powod tych twardnien jest u ciebie?pestka wrote:a ja mam nieciekawe wieści...a mianowicie okazało się, że muszę siedzieć w domu i leżeć, gdyż czasami twardnieje mi brzuch...miałam taki objaw parę razy na spacerze, nie wiedziałam, że to coś aż tak poważnego. No i mam L4 z 1, czyli leżenie...mam ruch ograniczyć do minimum i nie wychodzić z domu przez miesiąc...
nie wiem jak ja to przeżyje..no i się zmartwiłam, że przecież małemu mogło się coś stać. Eh...i się teraz będę bała w domu ruszyć, a ja tak nie cierpię się nie ruszać..musiałam się wyżalic, bo na prawdę okropny mam dzień..
-
Poczwarkah ma racje.. tak jak robisz to tylk osobie zaszkodzisz
i malenstwu nie daj boze
poczwarkah wrote:Powiem szczerze - nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie ta dieta to jest jakaś tragedia. 1600 kcal na dobę w ciąży??? To są jakieś żarty. 1600 to jest minimalne dziennie zapotrzebowanie dla przeciętnej kobiety ważącej 60 kg, ale nie w ciąży! Są przecież produkty bardzo kaloryczne, które nie podnoszą znacząco cukru, więc mogą być spożywane, a nawet powinny - np. tłuste ryby.
Na Twoim miejscu Aniqa olałabym tę stronę i zaczęła się odżywiać po prostu według diety cukrzycowej na przykład z tej strony http://www.montignac.com/pl/metoda-montignac/ . Według mnie w tej chwili się głodisz i szkodzisz dziecku. Do tego nie jest realne żebyś tę dietę utrzymała przy takich porcjach i prawdopodobnie bardzo szybko się złamiesz i zaczniesz jeść normalnie, albo robić "grzeszki" które są bradzo niebezpieczne.
Oczywiście wszystko to Twoja decyzja, ale gdybym ja była w Twojej sytuacji to olałabym słodkiemamy.com.pl i przeszła na dietę Montignaca (cukrzycową). -
to chyba dlatego nie ma u mnie czegos takiego jak wizyty z polozna w trakcie ciazy.
bo ja co 3 tyg zanim wejde do gabinetu lekarza musze wejsc do gabinetu poloznej, powiedziec ze ejstem, ona mi mierzy cisnienie, wazy mnie, zapisuje cos tam w karcie, pyta co tam jak tam, czy cos dokucza boli doskwiera, czy mam jakies pytania. odpowiada na nie, i zanosi karte do lekrza i dopiero wchodze. on bada, tez pyta, daje skierowanie na badania jak jakies mam zrobic, wyznacza termin wizyty i cześ czapka. wchodze znow do poloznej i mowie ta date nastepnej wizyty ona wyzacza godzine i ide sobie juz do domkuAniqa wrote:Dziewczyny jestem po pierwszym spotkaniu z położną, i powiem wam że kicha straszna. To pomieszczenie gdzie ma pokój to klitka straszna, dostało mi sie krzesło przy biurku. Powypełniała papierki, taki wywiad, zmierzyła ciśnienie,i tętno płodu i już. Myślałam że omówi ze mną jakiś temat, o ciąży albo opieką nad dzieckiem a tu dupaniebęde często korzystaćw takim razie z tych "usług". Dodam że też krępowałam sie coś pytać bo w tej klitce była też inna położna która przysłuchiwała sie temu co mówie. Chciałam uciec i wrócić do domu.
anka_a lubi tę wiadomość
-
Scęście u mnie twardnienie i takie 'ciążenie' brzuszka pojawiało się po dłuższym wysiłku- czyli np: mega długi spacer...miałam tak ze 3 razy...no ale cóż, myślę, że lakarka chce dmuchać na zimne w razie czego. No a ja odpoczywam
Tylko przeszkadza mi branie luteiny....nie lubie przyjmować hormonów, ale jak mus to mus. -
mam to samo.. bite 2 tyg w nocy skurcze lydek. mam brac magnez + potac w tabetkach, asparaginian dokladnie. ale cos nei rpzechdozi boskurze adal sa... moze zamiast 1 tabletki na noc powinnam lykac 2? ktos mi tak doradzil ale sie boje sama zwiekszyc dawke. bo lekarz kazal 2x1 brac.Kajaoli wrote:Lubek, ale mialas stres. Czyli takie dlugie skurcze to normalne, tak? Ale mimo wszystko lepiej zglosic sie do lekarza. No i ty tez dostalas magnez i zelazo chociaz u ciebie chodzilo o cos innego. Mnie od dwoch dni lapia w nocy skurcze w lydce, to tylko dowod na to, ze rzeczywiscie brakuje mi magnezu. Slyszalam gdzies, ze takie skurcze lydek moga tez byc niebezpieczne dla malenstwa ale nadal nie wiem dlaczego.
-
hej laski ja z wrzesniowek sorki ze wam przeszkadzam ale jesli ktoras mialaby czas i checi pomoc mi wygrac konkurs na fejsie bylaby wdzieczna
https://www.facebook.com/fotografialubin/photos/a.169082586486816.42414.149827971745611/717063685022034/?type=1&comment_id=717333034995099¬if_t=like
wystarczy polubic moj komenatarz pod zdjeciem
pozdrawiam wszystkie mamusie