Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyparadise wrote:Hej dziewczyny. Nie bylo mnie od wczorajszego popołudnia więc nadrobie zaległości na spokojnie po weekendzie jak będę mieć dostęp do laptopa bo na telefonie malo co ogarniam.
Jestem po wczorajszej wizycie. Wyniki obciążenia glukoza wyszły mi wporzadku, toxo, morfologia, mocz tez. Niestety wynik TSH jest podwyzszony (4,5888, norma 4,9400) dostałam skierowanie do endokrynologa i musze brac euthyroxCzy którąś z Was również ma problemy z tarczyca? I wie czego moge spodziewac się po konsultacji? Pierwszy raz w życiu mam z tym doczynienia więc nie mam pojecia czym charakteryzuje sie leczenie itd.
Paradise norma TSH dla kobiet w ciąży to do 2,5. Ja miałam 3,1 i zostałam skierowana do endokrynologa - pobrałam euthyrox (mała dawka) i po 10 dniach zrobiłam kontrolne badanie, wynik spadł do 1,1, odstawiłam leki i po 10 dniach znów sprawdziłam czy nie rośnie (wynik utrzymuje się na tym samym poziomie). -
Avakesh wrote:Mój Maksymilian również wybitny wiercipięta, ciągle w ruchu. W USG też niestety Ci dorównam i również będzie to ok. 15 USG. Nawet zaczęłam się martwić czy to faktycznie nie jest szkodliwe, po każdym USG mam wyrzuty sumienia, że znów musiało być zrobione. Zaznaczam, że nie są to USG na moje widzimisię a zrobione za koniecznością
Nie martw się. Bardzo dużo czytałam na ten temat i pytałam lekarza o to, czy faktycznie częste USG nie ma wpływu na dziecko. Badania nie wykazują, żeby USG miało negatywny wpływ na malca. Lekarz mówi, że te ultrasonografy, które teraz są używane na pewno są bezpieczne.
Ja też nie latam na jakieś dodatkowe USG, żeby sobie malucha pooglądać. Jak są komplikacje z ciążą, to ciężko tego uniknąć. Niestety to nie widzimisię jakieś. Ja ciszę się, że jestem pod dobrą opieką lekarzy i problemy nie są bagatelizowane -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatas wrote:Nie martw się. Bardzo dużo czytałam na ten temat i pytałam lekarza o to, czy faktycznie częste USG nie ma wpływu na dziecko. Badania nie wykazują, żeby USG miało negatywny wpływ na malca. Lekarz mówi, że te ultrasonografy, które teraz są używane na pewno są bezpieczne.
Ja też nie latam na jakieś dodatkowe USG, żeby sobie malucha pooglądać. Jak są komplikacje z ciążą, to ciężko tego uniknąć. Niestety to nie widzimisię jakieś. Ja ciszę się, że jestem pod dobrą opieką lekarzy i problemy nie są bagatelizowane -
nick nieaktualnyAnoolka wrote:Ja już też dziś w lepszym humorze i spokojniejsza
Dziewczyny a Wy też macie problemy z niestrawnością?
W ciąży pozwalałam sobie co jakiś czas na frytki czy pizzę i do niedawna wszystko było ok. Z tydzień temu zjadłam fryty z szaszłykiem i już coś nie tak było a przed wczoraj pizzę...cały brzuch mnie bolałTak sobie myślę że teraz trzeba się na jakieś salatki przerzucić jak mężuś będzie pyszności wcinał
-
nick nieaktualnyAniqa wrote:Kurcze to ciekawe czemu mój lekarz niechce mi podać wagi Hani?! I zasłania sie tym że niechce narażać dziecka na te usg. Powiem mu teraz żeby mi podaj tą wage,bo raz sie nic nie stanie.
Lekarze mówią, że nie jest szkodliwe, bo nie ma odpowiednich badań, ale starają się jednak ograniczać wykonywanie USG. Wiadomo wszystko robione z umiarem nie szkodzi. Jednak matka zawsze się martwi jak musiało być zrobione więcej USG niż jest zalecane. W większości w czasie ciąży ilość USG nie przekracza 7 razy.
Z drugiej jednak strony lekarz dał mi do zastanowienia, że przecież komputer i komórka mają większe promieniowanie a niejedna matka często całymi dniami przesiaduje przed komputerem i nosi koło brzuszka komórkę (co on uważa za totalną głupotę i bezmyślność) i jakoś na to uwagi nie zwraca. Słyszałam, że kobieta w ciąży może przesiadywać przed kompem do 4h dziennie i tego się trzymam. A komórki staram się nie nosić przy sobie.Nelly lubi tę wiadomość
-
Aniqa wrote:Kurcze to ciekawe czemu mój lekarz niechce mi podać wagi Hani?! I zasłania sie tym że niechce narażać dziecka na te usg. Powiem mu teraz żeby mi podaj tą wage,bo raz sie nic nie stanie.
Na pewno się nic nie stanie. Z resztą pomiary dziecka (w tym waga) to dość ważne informacje na temat rozwoju dziecka. -
Anoolka wrote:
Dziewczyny a Wy też macie problemy z niestrawnością?
)
U mnie nic sie nie dzieje. Moze mialas pecha i trafilas na dwa dania z ktorymi cos bylo nie tak.
Uwazaj szczegolnie jakie jesz mieso i nabial bo najczesciej one sa powodem niestrawnosci.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aniqa wrote:No właśnie, teraz ma mi podać wage i już! Też bym chciała wiedzieć, w końcu to prywatna wizyta wiec mógłby mi to powiedzieć jak chce wiedzieć.
Nie rozumiem dlaczego nie chce podac wagi, poza tym jak wychodzisz z wizyty to lekarz daje ci cala dokumentacje z opisem stanu zdrowia tzn. tak przynajmniej powinien robic. To sa informacje, ktore sa przydatne w razie jakiegokolwiek leczenia a potem w szpitalu jak bedziesz rodzic.
Przeciez jestes rodzicem wiec ty pierwsza powinnas wiedziec jak postepuje rozwoj twojego dziecka.
Aniqa lubi tę wiadomość
-
Avakesh wrote:
Bardzo zgrabny wozeczek
Avakesh, ao12. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Dziewczyny a Wy też macie problemy z niestrawnością?
W ciąży pozwalałam sobie co jakiś czas na frytki czy pizzę i do niedawna wszystko było ok. Z tydzień temu zjadłam fryty z szaszłykiem i już coś nie tak było a przed wczoraj pizzę...cały brzuch mnie bolałTak sobie myślę że teraz trzeba się na jakieś salatki przerzucić jak mężuś będzie pyszności wcinał
Kajaoli wrote:U mnie nic sie nie dzieje. Moze mialas pecha i trafilas na dwa dania z ktorymi cos bylo nie tak.
Uwazaj szczegolnie jakie jesz mieso i nabial bo najczesciej one sa powodem niestrawnosci.
Ja też nie mam żadnych problemów tego rodzaju. -
nick nieaktualnyMartaR.. wrote:Wagę dzieciaczka z USG określa się po wymiarach BPD ,HC ,AC,FTA,FL... urządzenie po tych wymiarach samo oblicza wagę dzidziusia moje Usg trwa zawsze z 15minut czasami nawet krócej i zawsze na zdjęciu mam wagę czyli EFW...
To mnie pocieszyłaś, a ja się martwię, że miałam już 15 USG, ale trwające max 3-5 min. Tylko dwa dłuższe ok. 15 min. Licząc te promieniowania to na jedno wychodzi skoro dziewczyny mają takie długie USG -
Avakesh wrote:To mnie pocieszyłaś, a ja się martwię, że miałam już 15 USG, ale trwające max 3-5 min. Tylko dwa dłuższe ok. 15 min. Licząc te promieniowania to na jedno wychodzi skoro dziewczyny mają takie długie USG
Ja miałam tylko 4Usg jak narazie a tak to raz w tygodniu u połoznej słucham serduszka
ao12. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo te usg mojego lekarza niepokazuje wagi, musiałby wyliczać. To pewnie dlatego mi nie podaje,bo cała wizyta trwa 15 min, i następne pacjentki ma. Może jakbym miała usg osobno to by mi powiedzieli, a tak to usg trwa u mnie z 3 min badanie gin też tak jakoś,a reszta to rozmowa i papierologia.
Uf jak gorąco, wystawiłam nogi na słońce,może sie coś opalą bo białe jakby mąką posypał.ao12. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny