Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU mnie luteina dopochwowo byla by zlem bezwzglednym.
Nie kazdy robi jak chce tylko jak musi, dla dobra dziecko i zeby utrzymac ciaze. Masz w takim razie szczescie ze sobie myslisz wezme sobie albo nie ta nospe, ja musze bez zadnego zastaniwienia.
Skurcze i owszem ale przed porodem. Ile dziewczyny laduje na patologi ciazy z skurczami wczesnymi np przed 30 tyg ciazy i na podtrzymaniu.
Co do witamin podalam tylko taki przyklad, chodzilo mi o to ze jak nie trzeba to sie nie bierze a jak trzeba to sie nie zastanawia tylko zazywa. Ale masz racje co do witamin, ja tam wole w pozywieniu je zazywac.Avakesh lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWszystko super tylko są trzy rodzaje skurczów podczas ciąży i od 20 tygodnia są skurcze, które do 10 razy dziennie są bezpieczne. Piszesz o dziewczynach z patologii ciąży, owszem lądują tam, gdy tych skurczy jest wiecej niż 10 i powodują skracanie szyjki.
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAniqa wrote:U mnie luteina dopochwowo byla by zlem bezwzglednym.
Nie kazdy robi jak chce tylko jak musi, dla dobra dziecko i zeby utrzymac ciaze. Masz w takim razie szczescie ze sobie myslisz wezme sobie albo nie ta nospe, ja musze bez zadnego zastaniwienia.
Raczej szczęścia nie mam skoro mam zaleconą Luteinę a nospy mam się wystrzegać. Mam twardnienia macicy, więcej niż do 10 razy dziennie. Część ciąży przeleżałam, dwa razy w szpitalu. Ale nospy się wystrzegałam jak ognia.
-
nick nieaktualnyAniqa wrote:No niewiem niewiem, mojej kolezance wystarczyl jeden a konkretny i tam wyladowala, faszerowana lekami ( w tym nospa) przez jakis czas. Ale mniejsza z tym. Oczywiscie ze sa skurcze patologiczne i fizjologiczne.
-
nick nieaktualnySzpital ma obowiazek przyjac na obserwacje jak sie zglosisz na ize przyjec. Albo podpisujesz oswiadczenie ze nie wyrazasz zgody, wiem ze swojego doswiadczenia, bo podpisywalam takie oswiadczenie.
Podsumowujac
Sa osoby jak ty ktore maja wybor, zazyje sobie lek albo przeczekam jak minie. I sa osoby jak ja ktore musza nosic przy sobie trzy rodzaje lekow ( ja mam duphaston, nospe i cyklonamine) i zazyc jak tylko sie cos dzieje. Niemoge sobie i gdzies isc i o nich zapomniec, zawsze mam w torebce.
Wiec jak trzeba to czy mi sie to podoba czy nie to zazywam i juz, wyboru niemam. -
nick nieaktualnyJuz nie bede edytowac,
Wiec sama widzisz, jak trzeba to tez przyjmujesz,tak samo jest u mnie m.innymi z nospa, u mnie znow luteina dopochwowo zakazana bo mialam odklejenie lozyska, i lozysko niskoschodzace.
Z innej beczki, dziewczyny rozgladam sie za jakimis kaftanikami fajnymi, chce kupic tak z 2-3 na poczatek. Widzialyscie jakies ciekawe?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 19:55
-
nick nieaktualnyAniqa ja nie cierpię kaftaników więc nawet nie zamierzam mieć ani jednego
co do nospy nie stresuj się ja brałam b. dużo w ciąży z Kasią i jest zdrowym dzieckiem ma 12 lat (ja jestem logopedą i problemów nie miała żadnych)
napiszę Ci tak teraz jest inna moda na leczenie teraz daje się głównie magnez
ale są lekarze co dają i nospę to kwestia indywidualna
Avakesh nie gniewaj się na to co napiszę, bo może przesadzam ale chyba jesteś na naszym forum od niedawna ? (jak się mylę poprawcie mnie)
i naszym celem nie jest skakanie sobie do gardeł, straszenie tylko wspieranie i wspólne przeżywanie ciąży
a Ty jak nie straszysz listeriozą to nospą - warto takie coś napisać innym ale może zastanowić się nad formą
jeśli Cię źle odebrałam to przepraszam, ale właśnie tak odbieram Twoje posty.
Vilenka, Bergo, Anoolka, Kajaoli, Scęście lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUlcio właśnie ja niemam żadnych kaftaników,a koleżanka mi doradzała żeby mieć na początek z 2 bo ona też niedawno urodziła,i mówi że jakoś nieporadnie jej wychodziło ubieranie małego, i lepiej jej było ubrać w kaftanik niż w body, ale w sumie body lepsze,bo jak już ubiore to moge zostawić w pieluszcze dziecko,jak jest ciepło,a taki kaftanik wygląda tak niekompletnie.
Właśnie musze w tym tyg zrobić poziom magnezu bo dalej nieosiągnełam normy,chociaż teraz zamiast 5 tabl dziennie jem 8. Niewiem gdzie mi to ucieka. -
nick nieaktualnyWitam z rana, dziś już zaczynam 32 tydzień,
Niespałam już od 1.30 tylko odwracałam sie z boku na bok, jeszcze ten mój mały kret rył po całym brzuchu pół nocy,bo co sie ułożyła i zasypiała, to mnie znów bok bolał i musiałam sie odwrócić, to ona też od nowa sie układała.
Paradise kupie tak z 2 sztuki, jak gdzieś będzie promocja, tylko ja mam pepco, chyba smyka u mnie niema.Ulcio lubi tę wiadomość
-
Aniqa wrote:
Paradise kupie tak z 2 sztuki, jak gdzieś będzie promocja, tylko ja mam pepco, chyba smyka u mnie niema.
Jak masz gdzieś niedaleko empik zawsze możesz zamówić w smyku z odbiorem osobistym w emipku i nie płacisz wtedy za wysyłkęMi też podobają sie ciuszki w pepco, wczoraj kupiłam trochę większych bodziakow za dobra cenę.
Aniqa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUlcio wrote:Avakesh nie gniewaj się na to co napiszę, bo może przesadzam ale chyba jesteś na naszym forum od niedawna ? (jak się mylę poprawcie mnie)
i naszym celem nie jest skakanie sobie do gardeł, straszenie tylko wspieranie i wspólne przeżywanie ciąży
a Ty jak nie straszysz listeriozą to nospą - warto takie coś napisać innym ale może zastanowić się nad formą
jeśli Cię źle odebrałam to przepraszam, ale właśnie tak odbieram Twoje posty.
No właśnie ja też odbieram te posty jako straszenie i narzucanie swojej woli. Można wyrazić swoją opinie ale nie powinno się komuś czegoś narzucać. Moim zdaniem jak lekarz każe brać nospe to wie co robi i nie narażałby naszego malucha na niebezpieczeństwo. A z tego co piszą w internecie zaszkodzić może wszystko, nawet marchewka nafaszerowana chemią i nawozamiTrzeba na te wszystkie rewelacje typu "nie można bo zaszkodzi" patrzeć z przymrużeniem oka
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Witam się po okropnej nocy. Kurczę coraz gorzej mi się śpi, najgorszy jest ból promieniujący od lewego pośladka do uda. Ech... tak bym pospała na brzuchu.
Ja też kaftaników mam tylko kilka. Pamiętam jak mama ubierała w nie moje rodzeństwo; cholerstwo ciągle się podwijało, wątpię, żeby niemowlakowi było wygodnie z wałkami materiału pod pleckami.
Aaaa i jeszcze chciałam się podzielić moim odkryciem odnośnie wkładek laktacyjnych: przy małych wyciekach siary (takich jak ja mam) można je zastąpić płatkami bawełnianymi dla niemowląt (ja mam gaga z tesco; są duże- ok 8cmx10cm). Płatki nie drapią bo nie mają tej sprasowanej krawędzi. Nie wiem jak by się sprawdziły przy dużych wyciekach, ale dla mnie jak na razie są super. Przetestowałam już kilka rodzajów wkładek i żadne mi nie odpowiadają, najgorsze są z canpol (drapią jak cholera), te najtańsze z tesco też; najbardziej znośne były jak na razie z aventu, ale to też nie to.
A macie jakieś doświadczenia z wielorazowymi wkładkami z aventu? Zastanawiam się czy je kupić.
Się rozpisałam. -
nick nieaktualny