Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny:) O 5 jak się obudziłam to była piękna mgła, a teraz znowu słońce wyszło...no nie dogodzisz
Ja też mam aspirator, nie gruszkę
Wózek fajny
W ogóle powiedzcie mi dziewczyny, czy Wam też nie chce się w ogóle jeść...? Jest tak gorąco, że wmuszam w siebie jedzenie, potrafię nie być głodna strasznie długo...trochę się tym martwię, przecież Mały musi z czegoś brać. Ale staram się usilnie jeść więcej.. -
nick nieaktualnyMam już dosyć tych upałów, zazdroszczę Wam ochłodzenia bo u mnie jest już prawie 30 stopni i boję się co będzie dalej...
Pestka no ja niestety nie należę do tych niejedzącychCały czas muszę coś przegryzać a kilogramów przybywa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 11:51
-
Powodzenia renatkachrenatkach wrote:A jednak udało się
dostałam tylko akordin t do psikania. Pani doktor powiedziała, że byłam dzielna
Generalnie ma się mega odruch wymiotny, ale jakoś się zmobilizowałam. Teraz ropa się nie zbiera, a opuchlizna schodzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 11:52
renatkach lubi tę wiadomość
-
Ja po usg. Maluszek zdrowy, chociaż na początku do nas plecami, wiec były dwa podejścia. Za pierwszym pomiarem lekarz mówił, że malutki, wyszło mu trochę ponad 1300g i żeby przyjść za 3tyg zobaczyć jak rośnie. Ale za drugim mówi, że jednak ok i ostatecznie wpisał w opisie 1450g +/- 150g
. Główka urosła relatywnie, bo na dwóch poprzednich była w 5 centylu, za to kość udowa jakby mniejsza, brzuszek idealny. Serduszko 148. Niestety lekarz nie miał 3d ani możliwości nagrywania, wiec umówiliśmy się z nim polprywatnie na czwartek, bardzo chciałam zobaczyć buzię Tymka
. Także chłopczyk nasz pewnie będzie z tych mniejszych, przewidywanej wagi urodzeniowej nie chciał podać, za wcześnie. Za to ułożony glowkowo, co mnie bardzo cieszy, bo zależy mi na naturalnym porodzie.
A z innej beczki, jak Wam pisałam, po niedzielnej przygodzie na pomocy doraźnej, poprosiłam o zajrzenie do nerek, no i, zgodnie z moja diagnoza (internistka na doraźnej mi to wybiła z glowy), mam zator moczu w prawej nerce, jakieś 26x16mm. Mówił, że to raczej nic strasznego, no ale ze on nie jest urologiem, to powinnam skonsultować i na pewno dużo pić. Poczekam jeszcze na wynik posiewu i zapytam prowadzącej, co z tym dalej robimy. Czytałam, że jeśli taki zator będzie rósł, to się zakłada stomie na nerke. Ale jestem dobrej myśli, najważniejsze, że Maluszek jest zdrowy i ze go zobaczę w czwartek
-
nick nieaktualny
-
Renatkach super że obyło się bez antybiotyku dzielna kobieta z Ciebie z tym wyciskaniem ropy
Mi też zbytnio przez te upały jeść sie nie chce ale trzeba sie wmuszać żeby maleństwo tez coś jadło
Lubek super że wizyta w porządkuMam nadzieje że te nerki szybko wyleczysz
renatkach, lubek lubią tę wiadomość
-
Cześć kobietki
ja też już w ten upał ledwo daję radę..siedzę prawie na golasa w domu a i tak ciągle coś ze mnie cieknie i cała się kleję..ech...
Tak piszcie o tych gruszkach i aspiratorach i chyba kupię też aspirator...planowałam na początku tylko gruchę, ale faktycznie może być ciężko nią oczyścić nosek, i niezbyt higienicznie...
Ale pochwalę się Wam że mamy już złożone łóżeczkonie mogę się doczekać aż nasz Krzyś sie w nim znajdzie
teraz koty się przyzwyczajają do nowego mebla w mieszkaniu
czasem wskakują do środka....i musze wypróbować kilka sposobów które na necie wyczytałam, jak zniechęcić kotki do zaglądania do środka łóżeczka..zaczynam od całej fury napompowanych balonów, które powinny pękać jak kot wskoczy do środka...zobaczymy czy się sprawdzi
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
pestka wrote:W ogóle powiedzcie mi dziewczyny, czy Wam też nie chce się w ogóle jeść...? Jest tak gorąco, że wmuszam w siebie jedzenie, potrafię nie być głodna strasznie długo...trochę się tym martwię, przecież Mały musi z czegoś brać. Ale staram się usilnie jeść więcej..
Ja mam różnie..generalnie potrafię mieć napady głodu i to niedługo po posiłku, ale od kilku dni w te upały jem niedużo i wcale mnie nie ciągnie do przekąsek między posiłkami..za to piję jak szalona i do wc ciągle biegam...
-
nick nieaktualny
-
Agrafka wrote:wiecie co, zrobiłam sobie kawę mama coffee... dostałam całą pakę próbek od mojej lekarki - jakieś kremy, pieluchy i właśnie kilka saszetek tej kawy... w smaku nie bardzo mi pasuje ;/ wypiłam niecałe pół filiżanki i teraz mi niedobrze ;/ fuuu...i pomysleć, że kiedyś chciałam kupić całą paczkę;/
Nie smakuje Ci? Mi bardzo smakujedostałam też całe opakowanie od mojego lekarza na ostatniej wizycie i codziennie do śniadania sobie robię teraz, dolewam trochę mleczka i jest super
tylko ciekawa jestem czy faktycznie te witaminy które wypisane są na opakowaniu się łatwo przyswajają, no i czy ta kawa nie wypłukuje magnezu, tak jak zwykła kawa...
-
Aniqa wrote:Paolka żeby kocisko zawału nie dostało jak pęknie,heh ja strasznie sie boje pękających balonów.
Nie no myślę że zawału nie dostanie ani jedno ani drugie...ale że jak raz porządnie się wystraszą to więcej nie będzie im się chciało zaglądać do środka łóżeczkawiem, że niektórzy kociarze pozwalają kotom na to, ale ja nie chciałbym żeby kot miał swobodny dostęp do miejsca gdzie dziecko śpi, w dzień pod moją kontrolą mogą się zbliżać do dziecka, ale nie w łóżeczku.
Aniqa, Anoolka, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
Paaolka rozumiem z tym kotkiem:) Choć wiesz, dziecko bardziej będzie na pewno Wam odporne, ale łóżeczko kot może sobie oszczędzić i w tym jednym miejscu nie spać
Nasz psiak obwąchał z każdej strony łóżeczko i teraz sobie stoi grzecznie i czeka na lokatora
Renatkah super, że się obyło bez antybiotyku!
Aniqa leż kochana, to też ma plusy bo mnie się poci człowiek w taka pogodę jak sie nie rusza
mama Coffee piłam, ale srednio mi podchodzi..wolę Inkę Karmelowąmoja ciążowa miłość
Pic staram się dużo i w sumie 1,5 albo i 2l wypijam, więc nie jest źle...soki sobie wyciskam jak głupia każdego dnia, więc witaminki małemu dostarczamAle powiem wam, że podczytywałam wrześniówki i też mam plan, żeby następna dzidzia rodziła się na wiosnę albo wczesne lato
jak się uda oczywiście
paaolka, ao12. lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:Tofirus, ja jak będe mieć do wyboru nowy targ czy zakopane to też pojade do zakopanego
Ja długo myślałam nad Nowym Targiem, bo szpital nowszy, ładniejszy. Jednak do Zakopanego mam bliżej, a poza tym znajome poleciły mi stamtąd lekarza, więc wybiorę się do niego za 2 tygodnie i zobaczę co i jak. Minus Zakopanego jest taki, że nie dają znieczulenia zewnątrzoponowego, co trochę mnie martwi, ale miejmy nadzieję, że nie będzie potrzebne. Prawda jest taka, że o obydwu szpitalach krążą dobre i złe opinie w zależności od tego jakie ktoś miał osobiste doświadczenie.
A w Nowym Sączu rodziły moja siostra i bratowa i nie miały żadnych zastrzeżeń -
Aniqa wypoczywaj i leż
oj tak ja też mam taki plan żeby rodzić na wiosne albo wczesne lato zeby sie nie meczyc tymi upałami może z drugim akurat tak sie uda
Ja ostatnio budze się w nocy raz zazwyczaj tak koło 4 nad ranem, dziś M wstawał w środku nocy nie wiem która była godzina to i ja skorzystałam i do rana przespałamAniqa lubi tę wiadomość
-
Bylam wlasnie u diabetologa i nie podobaja jej sie moje wyniki wiec przepisala mi insuline dwie dawki ktora mam wstrzykiwac przed kazdym obfitszym posilku czyli przed sniadaniem obiadem i kolacja. W domu oczywiscie tesciowka sie oburzyla i stwierdzila ze pewnie ta diabetolog do dupy i zarejestrowala mnie prywatnie na czwartek zeby to skonsultowac z innym diabetologiem no i mowila zebym narazie nie brala insuliny tylko poczekala- kurde same stresy i ta nakrecajaca tesciowka ....
czy ktoras bierze insuline lub brala w ciazy? -
U mnie również różnie bywa z apetytem. W upały mogłabym nie jeść przez dłuższy czas, ale już chyba z przyzwyczajenia mimo wszystko zaglądam do lodówki co jakiś czas.
Na siku budzę się przynajmniej raz w ciągu nocy. Już doszłam do takiej wprawy, że załatwiam tą sprawę z zamkniętymi oczami na pół śpiocha i po powrocie do łóżka w sekundę zasypiam
-
nick nieaktualnyDzięki za miłe słowa, postaram sie odpoczywać jak najwięcej.
Co do następnego dziecka to niechce już wycelować w lato,bo masakra, najlepiej to tak żeby termin mieć na początek roku.
Sylwia jakie masz cukry po posiłku?
Co do siku to ja 1-2 razy w nocy,ale najwięcej pije na noc,to pewnie dlatego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 12:48
-
sylwia1985 wrote:Bylam wlasnie u diabetologa i nie podobaja jej sie moje wyniki wiec przepisala mi insuline dwie dawki ktora mam wstrzykiwac przed kazdym obfitszym posilku czyli przed sniadaniem obiadem i kolacja. W domu oczywiscie tesciowka sie oburzyla i stwierdzila ze pewnie ta diabetolog do dupy i zarejestrowala mnie prywatnie na czwartek zeby to skonsultowac z innym diabetologiem no i mowila zebym narazie nie brala insuliny tylko poczekala- kurde same stresy i ta nakrecajaca tesciowka ....
czy ktoras bierze insuline lub brala w ciazy?
Nie kojarzę, żeby któraś z nas wspominałam o tym, ze bierze insulinę. Moja bliska znajoma rok temu przyjmowała insulinę od ok 30 tygodnia ciąży (jeśli dobrze pamiętam) jeśli masz jakieś pytanie, mogę na spokojnie wypytać. Mi osobiście nic na ten temat nie wiadomo.