Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
bo jest różne stężenie
dlatego nie wszystkie działają
np.
Infacol w jednej dawce 0,5ml ma 20mg symetykonu
Espumisan w jednej kapsułce ma 40mg symetykonu (lub 1ml = 25kropel = 40mg symetykonu)
Bobotic forte 3 krople = 20mg symetykonu,( 1ml = 135 mg symetykonu)
Sab simplex 1 ml = 25kropli = 70mg symetykonuAnoolka, anka_a, ao12., DeLaCruz, sylwia1985 lubią tę wiadomość
-
ja mam sab simplex, bo dostałam od kuzynki z Niemiec, a sama kupiłam Bobotic forte, na wszystkich tych kroplach napisane jest, żeby stosować od 28 dnia życia, ale moja pediatra mówi, że tam nie ma co dziecku zaszkodzić, więc nawet jak ma kilka dni i już zaczyna się napinać od wzdęć, to podać mu środek, to mu ulży
-
no to i ja ten bobotic bede kupowac jakby co
opowiem wam cos bo mnei to mocno rozbawilo
prasowalam ciuszki i maz wrocil z pracy i siedzi obok wiec go pytam pokazujac pajaca co to za ubrankoon do mnie 56 hahahahah, ja mowie nie rozmiar tylko nazwa, no to mysli mysli i mowi pajac. mowie no prosze pieknie, to uczymy sie dalej
pokazuje rampers i mowie co to jest, to mowi ze tez pajac, mowie ze rampers a on na to ze dla neigo to jest pajac do skarpetek (w sensie ze zaklada sie do neigo skarpetki a nie dlugosc jest do skarpetek) hahahahhahaha. i mowi a ktore to te body? no to mowie ze te zapinane na pieluszce
i sa na dlugi i krotki rekaw, no ok zalapal. i pokazuje mu spodenki sztruksy dla malego juz tak na zarty oczywiscie pytajac co to jest, no i tu wybuchlam bo mi odpowiedzial: krotkie spodenki hahahhahahahahhahahahah a to byly spodenki owszem ale nie krotkie tylko malutkie, rozmiar 56 hahahah
kocham go
anka_a, renatkach, ao12., Anoolka, Nelly, lubek, Kaszulator, ataga4, mama86, pestka lubią tę wiadomość
-
ania.g wrote:Byłam na stronie Bobotic i jest tam napisane że te krople od 28 dnia życia. Czyli przez pierwszy miesiąc trzeba się będzie ewentualnie męczyć. Albo znów mi się sprawdzą butelki dr. Browns.
na wszystkich tych kroplach napisane jest, żeby stosować od 28 dnia życia, ale moja pediatra mówi, że tam nie ma co dziecku zaszkodzić, więc nawet jak ma kilka dni i już zaczyna się napinać od wzdęć, to podać mu środek, to mu ulży -
nick nieaktualnyDziewczyny my z hania juz po wizycie, rozwija sie prawidlowo,i wazy juz 3 kg,wiec super przybiera, duzo mowili mi o szczepieniach, masakra jak wam kiedys opisze o co biega z tymi szczepieniami.
Hania ma rozmiar ubranek 56,i i tak sa lekko za duze.paaolka, renatkach, ania.g, ao12., lubek, sylwia1985, anka_a, pestka lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:Dziewczyny my z hania juz po wizycie, rozwija sie prawidlowo,i wazy juz 3 kg,wiec super przybiera, duzo mowili mi o szczepieniach, masakra jak wam kiedys opisze o co biega z tymi szczepieniami.
Hania ma rozmiar ubranek 56,i i tak sa lekko za duze.
No to superrośnie Hanusia pięknie
Co do szczepień to ciągle słysze co innego, jedni że szczepic inni że nie, że sa pakiety albo jakies darmowe...a ja się czuje całkiem zielona w tym temacie..wiec jakbys właśnie Aniqa napisała potem już swoje doświadczenia to było fajnie -
nick nieaktualnyCo do preparatow na kolki,to lepiej je miec bo czasem masakra, jak dziecko krzyczy tak ze uszy zatyka,pręży sie a ty widzisz jak cierpi to ja bym dala kropelki nawet jakby byly od 3 msc.
O tym bobotik forte niewiedzialam,ale musze go miec. Niewiem czemu chwala ten z niemiec ale jego tez chcialabym miec. -
renatkach wrote:na wszystkich tych kroplach napisane jest, żeby stosować od 28 dnia życia, ale moja pediatra mówi, że tam nie ma co dziecku zaszkodzić, więc nawet jak ma kilka dni i już zaczyna się napinać od wzdęć, to podać mu środek, to mu ulży
renatkach lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
Anoolka wrote:Te nieee to podobno tylko na początku a później karmi się podobno bez oporów wszędzie i przy wszystkich
Przepraszam, że się wtrącę, ale tak sobie podczytuję czasem różne tematy i to mnie rozbawiło, bo u mnie tak właśnie jest.
Na początku jak odwiedzałam moich rodziców, to bunkrowałam się sama w pokoju, zasłaniałam stosem tetr, tata miał zakaz wstępu, itd., itp.
Minęły niemal cztery miesiące i karmię wszędzie i przy wszystkich. Oczywiście nie wywalam cycka w całej okazałości, ale jeżeli siedzę w towarzystwie, a Artur jest głodny, to po prostu zakładam tetrę za ramiączko, ustawiam go do karmienia, przykrywam mu głowę i karmię, w ogóle już się nad tym nie zastanawiam, czy ktoś patrzy, czy nie, totalny luzik. To się stało tak naturalne, tak powszednie, że już nawet nie postrzegam tego jako sytuację intymną (a było to dla mnie szalenie intymne na samym początku). Teraz nie wychodzę z towarzystwa, bo mi żal. Pytam tylko: Nie przeszkadza wam, jeżeli będę przy was karmić piersią?
Z reguły wszyscy mówią, że nie (jeszcze się nie zdarzyło inaczej, choć bym to oczywiście uszanowała) i nie przerywam sobie towarzyskiej dysputy.
renatkach, Aniqa, ataga4, Anoolka, lubek, ania.g, DeLaCruz, pestka, Nelly, anka_a, Monica, paaolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO szczepieniach mowili mi tak:
W 6 tyg zycia sa obowiazkowe szczepienia,ale za 100 zł jest 5 w 1.jesli bierze sie na fundusz to podczas jednej wizyty kluja dziecko 3 razy,bo kazde szczepienie jest osobno.a jak sie zapłaci to w jednym wkluciu zrobia, i tak z kazdymi szczepieniami ktore sa obowiazkowe.
Dodatkowo pani mi bardzo dokladnie przedstawila płatne szczepienia heh, pewnie tez maja zysk z tego.paaolka lubi tę wiadomość
-
Ja też z rodziny będę przyjmować ewentualnie matkę i siostrę. Rozumiem argument, że dla teściów to też jest wnuczek i jakby się tak dało że odwiedzą tylko dziecko, zamiast zestawu ja+dziecko, to bym nie miała nic przeciwko, ale że ja na pewno będę z dzieckiem to już niestety będą musieli poczekać. Bo tutaj głównie jednak chodzić będzie o moją intymność. Ja akurat jestem z takich osób, że nie dzielę się z bliskimi szczegółami na temat fizjologii
Wiem że jest np. wiele małżeństw, które nie widzą nic złego w korzystaniu z toalety w swojej obecności, ale u mnie to by było nie do pomyślenia
Więc jak sobie pomyślę, że moja teściowa mogłaby nie daj boże zobaczyć jakąś plamkę mojej krwi na piżamie albo coś to mnie gęsia skórka łapie. Co innego matka i siostra, wtydzić też się będę, ale na pewno nie aż tak. Męża będę musiała jakoś znieść, bo jednak bardziej go potrzebuję niż się go wstydzę. Jakoś się przełamię
A co do kropelek i ogólnie pomocy przy wzdęciach. Na szkole rodzenia mówili nam że kolka jest spowodowana niedojrzałością przewodu pokarmowego, a konkretnie brakiem wyćwiczonych mięśni brzucha i słabą perystaltyką jelit. I tak naprawdę najlepszym sposobem na kolkę jest zafundowanie dziecku perystaltyki "z zewnątrz", czyli np. masowanie brzuszka. Dobrym masażem jest po prostu położenie dziecka na brzuszku, wtedy dzięki ruchom oddechowym masuje się samo. A najlepszy już chyba sposób to tak jak Agnieszka pisała - położyć sobie na gołym brzuchu - wtedy masaż z dwu stron i dodatkowo ciepełko działają super.Anoolka, ataga4, Nelly lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:Jejuuuuuu.....jaką mam fazę na słodycze... Zjadlabym konia z kopytami, gdyby był czekoladowo-ciasteczkowy!
Mam ochote na pizze lub frytki ale tez nie moge
meczy mnie to branie insuliny strasznie - cale uda mam w siniakach