Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Przede mna dzis sprzatanie. Trzeba odkurzyc i umyc podlogi bo juz mocno ufajdane i lazienke z grubsza obleciec...
Prasowac jeszcze zamierzam co by skonczyc przygotowania dla malego i juz wybrac ciuszki ktore wloze do torby.
Wczoraj przyszlo lozeczko i bez focha sie nie obylo zanim maz sie wzial za skladanie bo po co ja taka w goracej wodzie kapana ze musze miec na juz a meble nie przestawione.. faceci. No ale w koncu skrecilczekam az dojdzie posciel i wam cykne fotke Kubusiowego kacika
paaolka, ao12., anka_a, pestka lubią tę wiadomość
-
Scęście wrote:Paolka to ja wlasnie mam to samo z dlonmi, glownie prawa. Nie wyglada na spuchnieta a nie mam sily jej zacisnac ale tak po 20-30 min od obudzenia odchodzi i nawraca przed snem.
No właśnie tak mi się wydawało że Ty o tym pisałaś niedawnowkurzająca dolegliwość co? Mówisz ze Tobie w ciągu dnia przechodzi? Mnie od 1,5 godz od wstania z łóżka nadal trzyma... ale dużo palcami robię - w klawiaturkę walę no i szyję, szyję, szyję...
trochę mi jeszcze zostało
-
Dzień dobry!
Kajaoli już nie mogę doczekać się fotki Waszego synka
paaolka, ja już od dawna zmagam się z bólem stawów w palcach. Po przebudzeniu nie mogę nic zrobić np. odkręcić butelki. Przechodzi dopiero jak trochę rozruszam palce - zginam je i prostuje, po paru minutach przechodzi
Ja wczoraj trochę wysprzątałam bo miałam sporo energii ale dzisiaj za to obudziłam się z leniem w tyłku i kompletnie nic mi się nie chcę.
I odebrałam wynik GBS, na szczęście ujemny.
-
no ja wstalam o 9 i jeszcze sa troche nieswoje te rece ae juz zaciskam piesc tyle ze tak dziwnie boli, i jak scisne palcem drugiej reki to czuje bol kosci normalne
ale w dzien odchodzi... jeszcze troszke i pewnie bedzie ok a na wieczor jak probuje zasnac to nawraca i jeszcze dretwieja mi rece jak zasypiam, w nocy jak wstaje to jakbym ich nie miala, takie obce sa i obolale..
paradise to dobrze ze gbs ujemny... bo jeszcze tego brakowalo zeby pierdola sie uczepila... -
Oooo... dziwnie macie z tymi palcami, mam nadzieję, że mnie to ominie. Za to zaczęło się drętwienie ręki
Ja rozumiem, że mogą nogi drętwieć bo dziecko naciska na żyły czy nerwy, ale ręka? Tego już nie ogarniam.
Generalnie ostatnio mam już do tego wszystkiego takie podjeście, że mnie to śmieszy. Te wszystkie ciążowe dolegliwości dziwne, które pojawiają się i znikają są rozbrajające -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Ja z rękami mam to samo.
Wczoraj byłam u endo ostatni raz przed porodem. Do porodu mam brać euthyrox 88 a od razu po mam wrócić do dawki sprzed ciazy czyli 25 i później na kontrolę dopiero po połogu. Uff i ja i mój portfel odetchniemy trochę od pani doktor
Od rana strasznie nerwowa jestem i mój maluch chyba przez to też jest nerwowy. Wasze dzieciaczki też tak reagują na Wasze nastroje?
Sylwia no w końcu się zlitował nad Tobą doktorek
Kajaoli a długo będziesz w szpitalu? Ciężko Ci się chodzi po cesarce ? -
sylwia1985 wrote:ja spakowalam sie juz. Wyszlo dwie male torby ale sa tak napchane ze szok- niewiadomo co brac ale w razie czego maz bedzie dowozil. Spakowalam 10 pampersow narazie bo chyba bym sie nie zabrala z tym wszystkim
Tak jak wczoraj pisalam przepakowalam się z mniejszej torby do większej. Myslalam ze do większej... Jak juz wszystko przeladowalam to okazało się ze obie sa takie same i różnią się tylko brakiem u jednej bocznych kieszeniTak wiec posegregowalam wszystko na rzeczy moje i dziecka i tez jestem spakowana w dwie torby. Do mojej jak dopakuje resztę jak juz wybije godzina zero to będzie pełna na maksa. A ta z rzeczami dla dziecka będzie trochę luźniejsza.
Ale teraz sobie myślę , ze skoro mamy rodzic z mężem razem to tez trzeba będzie zabrać rzeczy dla niego- cos na przebranie i cos do jedzeniaI to będzie kolejna porcja rzeczy do zaladowania do jednej z toreb
-
Jakoś ostatnio miałam sen, że miałam dodatni! więc jak zobaczyłam wczoraj wyniki to mi ulżyło
Jak śpię mam tak powyginane ręce, że wcale mnie to nie dziwi, że czasami jak się budzę w nocy to czuję jakbym nie miała ręki.
Przegryzę coś i też zabieram się za pakowanie torby.
A jak tam dziewczyny z Waszym apetytem? U mnie ostatnio jakoś kiepsko. Stoję 5 minut przed lodówką i nie mam na nic ochoty.
-
paradise wrote:Jakoś ostatnio miałam sen, że miałam dodatni! więc jak zobaczyłam wczoraj wyniki to mi ulżyło
Jak śpię mam tak powyginane ręce, że wcale mnie to nie dziwi, że czasami jak się budzę w nocy to czuję jakbym nie miała ręki.
Przegryzę coś i też zabieram się za pakowanie torby.
A jak tam dziewczyny z Waszym apetytem? U mnie ostatnio jakoś kiepsko. Stoję 5 minut przed lodówką i nie mam na nic ochoty.Jakieś dwa tygodnie temu tez nie miałam na nic apetytu ale opamietalam się jak jednego dnia zrobiło mi się tak słabo ze maz mnie ratował i na dwór wyprowadził ;I Później skojarzylam, ze to przez mój brak apetytu i ze malo jadlam ;] Później przez kilka dni byłam jakaś osłabiona ale opamietalam się i zaczelam normalnie jeść - ze strachu oczywiście ze padne w domu i nie będzie mnie miał kto ratować
-
ataga obys miala taki porod jaki ci sie rpzysnil!!
ja tez jakos malo jem, nei chce mis ie wcale, zmuszam sie do jedzenia bo wiem ze np 5h juz nie jadlam i by w koncu wypadalo cos przegrysc.
co do toreb to ja juz sama nie mam na siebie sily... ciuszki poprane leza i czekaja az je wyprasuje, torba stoi tylko zaczac ale sie nie chce, a do tego sie zbieram zamowic w koncu koszule do karmienia i biustonosz i jakos mi nie po drodze, wiec i torbe odkladam no bo po co pakowac jak nei ksoncze? czekam az wszytsko bedzie w domu do spakowania ale keidy to bedzie ;/ ... -
Hej wszystkim rodzącym i oczekującym!
Kajaoli, gratulacje! Cieszę się, że w końcu możesz przytulić swoje Dzieciątko
U mnie dwa ostatnie dni były trochę stresujące. Miałam spięcie z panią z kadr i odbiło się to na Franku. Zdecydowanie wyczuł stres, przybrał jakąś dziwną pozycję, wypchał tyłek, widać było, że się nie może jakoś "zmieścić". Normalnie wczoraj się czułam jakbym miała cudze dziecko w brzuchu, zupełnie jak nie on. Na szczęście dzisiaj już w swojej ulubionej pozycji i kopie nóżkami tam, gdzie zawsze
A jutro z mężusiem wybieramy się do teatruPowinniśmy zdążyć przed porodem :p Bo skurcze przepowiadające już zrobiły się trochę bolesne, ale wystarczy, że ustawię dobrze miednicę to wtedy nie bolą. Ale dobrze, że macica ćwiczy do porodu.
No właśnie, skończony 38 tydzieńszok
anka_a, ao12., Anoolka, pestka lubią tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Hej!
Ataga niezły senOby się sprawdziło i było bezboleśnie
Też miałam w zeszłym tygodniu brak apetytu a teraz jem jak szalona.... wszystko co widzę jak na początku ciąży!
Dziś obudziłam się w nocy z mega zgagą i czułam się jakbym miała jedzenie w gardleNa szczęście mleko i ułożenie wyżej poduszki podziałało to zasnęłam. Cały czas bym spała i nie mam siły na nic
Idę coś zjeść i spać. Do potem!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 16:09
-
A ja się spakowałam UWAGA w 3 torby
1 do porodu, 2 mąż doniesie na oddział, a 3 będzie w samochodzie z rzeczami, które mogą mi być potrzebne, ale nie koniecznie, żeby mąż mógł donieść i nie musiał szukać w domu (bo wiem, jak to szukanie by się skończyło) :p
Dla męża do torby porodowej spakowałam zapasową koszulkę na zmianę, dodatkową wodę do picia, biszkopty, dorzucę pewnie kanapki, aparat fotograficzny itp.ao12. lubi tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
A ja czuję jakiś taki niepokój, pewnie przez to, że nie wiem jaki poród mnie czeka przez to położenie pośladkowe...ciągle nie wiem, która opcja jest lepsza - od ginekologów i położnych słyszę, że poród naturalny, od pediatry - zdecydowanie cc. Do tego organizacja opieki dla mojego starszaka, ech...wbrew pozorom z pierwszą ciążą wszystko było łatwiejsze.
Jeszcze dziś czeka mnie ktg w szpitalu, a później wizyta u mojego lekarza.