Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ja słyszałam że ryzykowne jest robić sobie samemu lewatywę bo może to wywołac poród...Ze powinni ja robić w spzitalu, albo powinni dać czopki...choć nam na SR mówili że organizm sam powinien się przeczyścić...a jak nie to ja poprosze w szpitalu o lewatywę, albo o czopki
-
WITAMY NA SWIECIE:
1. 31.08 Aniqa - Hania 2660g, 56cmSN – 36t + 0d
2. 16.09 Kajaoli – Charlie 3298g, 49cmCC – 37t + 2d
3. 19.09 Joaśka – Majusia 3220g, 52cmCC – 37t + 4d
W oczekiwaniu na:
1. 01.10 MOI – Julia
2. 02.10 DeLaCruz – Franciszek
3. 03.10 mitaka – Aleksander
4. 03.10 caterinka
5. 03.10 moni28 – Julia
6. 03.10 aga2319 – Madzia
7. 04.10 Pestka – Franek
8. 04.10 Smutas – Antoś
9. 04.10 tofirus
10. 07.10 MartaR – Pola
11. 07.10 Zielono_mi:))))) – Juleczka
12. 08.10 Ulcio - Synuś
13. 08.10 Anoolka – Filip
14. 09.10 Kaszulator
15. 10.10 Lubek – Tymon
16. 10.10 Eva0507 – Naomi
17. 12.10 paulina.b.1991 -Adam
18. 12.10 agata4 – Kajetan/Adam
19. 13.10 ania.g – Marcel
20. 14.10 renatkach – Karolinka
21. 15.10 mama86 – Gabrysia
22. 15.10 Kakabaka – Jędrek
23. 16.10 Stokrotka – Ignaś/Wiktor
24. 16.10 ao12 – Julia/Hania/Alicja
25. 16.10 Scescie – Kuba
26. 17.10 sylwia1985 – Nikuś
27. 17.10 mad8 – Wojtek
28. 18.10 paaolka – Krzyś
29. 18.10 Monica – Kuba
30. 18.10 paradise – Liliana
31. 19.10 Nelly
32. 19.10 poczwarkah – Witold
33. 20.10 theagnes87 – Rozalka
34. 20.10 Kasiulka09 – Zuzia
35. 21.10 agatas – Zosia
36. 22.10 Bergo – Syn
37. 22.10 Magdzialenka – Aleksander
38. 23.10 Pauletta – Majeczka
39. 25.10 loveyou88 – Michałek
40. 25.10 Avakesh – Maksymilian
41. 29.10 serek_84 – Gabrysia
42. 30.10 Mika85 – Aleksandra
43. 31.10 misiulka2000 – Filipek
44. 31.10 Agrafka - Matylda
Smutas, Mika85 lubią tę wiadomość
-
z tą lewatywą to jest tak, że jak najbardziej można sobie zrobić w domu, nie jest to nic strasznego i od razu nie urodzicie po lewatywie, a jak macie problem z twardym stolcem to tym bardziej zróbcie, bo potem jest problem z hemoroidami. A nie jest to nic trudnego, tylko trzeba pamiętać o dwóch rzeczach:
1. spróbować się najpierw wypróżnić naturalnie, bo często to co jest w ostatnim odcinku blokuje dalsze przenikanie lewatywy i wtedy jej podanie boli
2. że najlepiej się położyć na boku a woreczek z płynem trzymać wyżej, żeby siła grawitacji była na tyle duża żeby nam to wpłynęło do tego jelita.
ale wbrew wszystkiemu najtrudniejsze jest utrzymanie tego płynu w odbycie aż do momentu jak cała lewatywa spadnie, a potem na kibelek i heja :p -
a moja mała to od początku sie bardzo mało rusza, a teraz to już prawie w ogóle, ale nie schizuję, bo jak jej podokuczam to mi czasem sprzeda jakiegoś kukcańca, a jak juz naprawdę cały dzień jakby jej nie było to uruchamiam mój detektor i liczę ile jej razy serduszko bije...
-
Smutas wrote:Dziewczyny czy wasze dzieci tez się mniej teraz ruszaja bo juz nie wyrabiam psychicznie tak się stresuje
U mnie teraz dotykając brzucha wystają różne "końcówki" i jak taką końcówkę dotknę to się porusza więc jestem spokojna. Ale jak tu któregoś dnia się orobiłam i odźwigałam to miałam stresa bo cisza była- szklanka wody, czekolada i leżenie i to dopiero po 10 min poruszenie się zaczęło, a mój m oczywiście zostaw go niech sobie śpi.
-
Mika85 wrote:Mój organizm już chyba zaczął się oczyszczać sam, może to i lepiej.
-
paulina.b.1991 wrote:Ta pogoda i końcówka ciąży razem dają dobijającą całość
A miałam w planach dokładne golenie a siły brak nawet na ugotowanie wody na herbate - ból pleców, dołu brzucha i ogólne rozbicie. W dodatku M dopiero o 23 wróci z pracy.
Wiem - marudzę;(
-
nick nieaktualnyDziewczyny juz niedługo wszystkie urodzicie, dacie rade juz tyle wytrzymac, macie w wiekszosci donoszone ciąze więc to jest bezpieczne dla dzidziusia, ja przez to ze urodzilam wczesniej to musialam byc dluzej w szpitalu,hania miala dodatkowe badania,a w ksiazeczce mam wpisane ze jest wczesniakiem i musze chodzic na dodatkowe kontrole i badania, nie wszystkie sa na fundusz. Wiec dla dzidziusiów dacie rade wytrzymac.
-
Mnie też chyba lapie deprecha. Wszystko mnie drazni, wszystko boli, czuje się jak słoń. Ciagle myślę zeby aby wszystko było ok z malutkim. Boję się porodu ,ale już się go nie mogę doczekać. Naprwdę juz jestem zmęczona. Wieczorami padam na pysk i kłade sie spać ale niestety zasnąc niemogę i tak się przewalam z 3 godziny i miedzy czasie co chwila latam do lazienki. Śnia mi się koszmary.
Jejq ja to dopiero marudzę -
moj ma mi dzisiaj po pracy kupic wiesiolka i bede brala- zobaczymy czy pomoze - bede chyba brac trzy razy dziennie po dwie kapsulki mam nadzieje ze to wystarczy a nie przedawkuje
ps wy bierzecie wiesiolek ? wiem ze sa rozne i nie wazne jaki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 14:20
-
Smutas wrote:Mnie też chyba lapie deprecha. Wszystko mnie drazni, wszystko boli, czuje się jak słoń. Ciagle myślę zeby aby wszystko było ok z malutkim. Boję się porodu ,ale już się go nie mogę doczekać. Naprwdę juz jestem zmęczona. Wieczorami padam na pysk i kłade sie spać ale niestety zasnąc niemogę i tak się przewalam z 3 godziny i miedzy czasie co chwila latam do lazienki. Śnia mi się koszmary.
Jejq ja to dopiero marudzę -
Tak naprawdę to 38 tydzień chyba już taki jest. Mam mega lenia synuś do szkoły ja zamiast coś robic to jak się uwale przed tv i lapkiem tak tylko wstaje do wc i kuchni. Samopoczucie kiepskie, straszna ze mnie czepialska, a no i fizycznie też nie jest kolorowo biodra bola i strzelaja mało tego strzelają mi wszystkie kosci przy ruszaniu. Normalnie emerytka i rencistka:-D