Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
MOI wrote:Kaszulator gratulacje!!!
Ale fajnie, kolejna mamuśka na forumKtóra będzie następna, no która? ???
Moi kochanie...Ty będziesz następna a zaraz za Tobą JaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 09:38
MOI lubi tę wiadomość
-
Kaszulator gratulacje, wypoczywajcie.
Sylwia1985 w końcu masz swoją kuchnię, możesz sobie zaszaleć terazJa polecam Ci stronkę www.mojewypieki.com wszystkie ciasta się udają, jeszcze nie miałam zakalca z tych przepisów, i wszystko jest pyszne
Już się zastanawiam co upiec po porodzie, bo ta dieta mnie dobija...ale czego się nie robi dla maleństwa, żeby go na dzień dobry nie kłuli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 10:12
-
Omg dziewczyny, zostawić was na chwilę to od razu zaczynacie rodzić
.
Gratulacje dla kolejnych mamuś.
A i mam do was takie pytanie: przygotowywałyście plany porodu do szpitala? przydały wam się?Kakabaka lubi tę wiadomość
-
No właśnie ja też nie zrobiłam i nie wiem czy jest sens.
Koleżanka mówiła, ze jej i tak dali w szpitalu ankietę do wypełnienia, która była właśnie czymś w formie planu porodu.
W ogóle to tak naprawdę wielu rzeczy nie jestem pewna (w sensie co bym chciała a czego nie w trakcie porodu) bo to będzie dla mnie nowe doświadczenie. -
nick nieaktualny
-
Witam się dziś i ja
Nie ma to jak dobre wieści z samego ranaKaszulator gratulacje
Ciekawe kto będzie jutro
Ja muffiny robię tak:
35 dag mąki
1\2szkl. cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1\2 lyzeczki sody oczyszczonej
Cukier waniliowy
1\2szkl. oleju
Jajko
Szklanka mleka
Połączyć przesiana make, proszek do pieczenia, sodę, cukier i cukier waniliowy. Oddzielnie wymieszać olej, mleko i jajko. Mokre składniki wlać do suchych składników, niedbale wymieszać widelcem.
W formę do muffinek włożyć papilotki, napełnić je ciastem do 2\3 wysokości. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temp. 180 st., piec mniej więcej 20 min.
Ja dodaje zawsze kakao (wtedy dodaje trochę mniej maki, żeby ciasto nie było za geste), pokrojoną gorzka czekoladę i olejek rumowy. Czytalam kiedys, ze największym sekretem udanych angielskich muffinek jest to ze nie należy ich wyrabiać mikserem tylko właśnie byle jak wymieszać widelcem a wtedy są mieciutkie i puszyste. I to prawda,ja mieszam tylko chwile tak ze są grudy tzn. nie widać juz suchego ciasta ale wymieszane do końca nie jest. I zawsze się udają z tego przepisu i są przepyszne a nie gumowe i twarde jak te gotowe z kartonikaJak jestem u kogoś i mam zjesc te z kartonika to mi przez gardło nie chcą przejść bo juz tak się przyzwyczailam do tych z tego przepisu
Ja piekę w trochę mniejszej temp. niż w przepisie bo mój piekarnik jakiś taki mocniejszy jest. A przepis mam z gazety
Można oczywiście dodać np. jakieś owoce i posypać z wierzchu brązowym cukremWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 10:50
DeLaCruz, sylwia1985 lubią tę wiadomość
-
Co do planu porodu to ja mam napisany, a czy się przyda to zobaczymy. Polozna na sr zachwalala ze to ułatwia współpracę, ale jak jest naprawdę to się przekonam na własnej skórze bo tak jak piszecie pierwszy raz mam rodzic i nie wiem co dla mnie i dla dziecka będzie najlepsze. Licze na położne i lekarzy w szpitalu bo lepiej się znają.
Pisalam go w kreatorze na stronie rodzicpoludzku.pl i powiem szczerze ze niektóre sformułowania są dla mnie nie jasne bo się po prostu na tym nie znamA przy zapisie do szpitala podobno tyle zgod trzeba podpisać, ze pewnie niektóre punkty z mojego planu i tak będą się powielać, wiec pewnie na lewatywe będę zgadzała się dwa razy
Jak juz napisałam to go wezme do szpitala i mam nadzieje ze się przydaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 10:58
Anoolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniqa wrote:O 1.50 wybił nam miesiąc
kurcze ale leci czas,a nawet jeszcze niema terminu porodu który miał być.
Kaszulator gratulacjeZ tego co pamiętam to nie była planowana cc?
Aaaaa już pamiętam dzidzia była ułożona pośladkowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2014, 11:09
-
nick nieaktualny
-
Kaszulator wrote:Nie mam jak Was nadrobić. 26.09 o 9:22 na świat przyszła nasza Magdalenka. 3120g i 58cm. Było cc.Zdecydowanie polecam porod naturalny.
Ooo no to super że masz już córcię przy sobieGratulacje
czyli jednak do końca siedziała pośladkowo? Długa dziewczynka z niej
A rodziłaś tam na Starynkiewicza tak?
-
Ciekawe która teraz będzie następna..
MOI trzymam kciuki za Ciebie najmocniej, bo to najwyższa pora żeby maleństwo się ewakuowało już z brzuszka...
Ja jadę dziś z mężem do kina..On ma imieniny, a poza tym stwierdziliśmy że jak mały już się urodzi to nie wiadomo kiedy teraz będziemy mogli gdzies wyskoczyć we dwójkę, wiec chcemy jeszcze wykorzystać ten czas
choć powiem Wam że śniło mi się, że wody mi odeszły podczas seansu...hahaha, "nieźle" by było...
Anoolka, ao12., MOI, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny:)
Kaszulator ogromne gratulacje!!
A czemu bardziej polecasz naturalny? Jak znajdziesz chwilkę to pokaż swoją pociechę
A ja po imprezie jeszcze w łożku:P tak mi przyjemnie i ciepło...i taka piękna pogoda, że poszłabym na spacer, ale jak wstałam od razu bóle na @....więc odpoczywam dalej
My też dziś do kina na 16, bo własnie nie wiadomo kiedy następnym razem:) Zarezerwowałam 8 biletów ze znajomymi, będzie fajnie:D
Ja jutro do szpitala na KTG, zobaczymy co wyjdzie bo jeszcze nie miałam. No i ciekawe jak moje ciśnienie. Troche się boję, że będa mnie chcieli zatrzymać, a z drugiej strony to przecież lepiej, bo będę pod stałą opieką...eh:/DeLaCruz, paaolka lubią tę wiadomość
-
Ja też dopiero wstałam
Ostatnio taki mam twardy sen, że tylko o 3.00 na siku wstaję i ciągnę dalej do południa. Chyba zbieram siły na poród
Jutro wizyta - zobaczymy, co się tam pozmieniało, a we wtorek KTG.
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...