Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Smutas wrote:Sceście podziwiam Cię. Ja to jeszcze slabo siadam bo mnie krocze boli. Antoś zazwyczaj grzeczny ale wczoraj wcale nie chciał spać i też się prężył że aż wieczoram nie miałam siły.
Laktator ma z tomee tippee ręczny. do niczego sie nie nadaje. Narazie Antos mi ściąga bo go czesto karmie żeby nie dostał już tej żółtaczki. Mam nadzieję ze nawału pokarmu nie bedę miała bo nie wiem co zrobie.
Monica wrote:Cześć dziewczyny mam pytanie które może Wam się wydać głupie i oczywiste, ale tak sobie czytam i myślę czy zakupywać laktator??myślałam sobie tak a jak nie będę miała mleka i co wtedy:( zbędny wydatek. Jak uważacie czy wszystkie zakupiłyście laktatorki?Bardzo serdecznie dziękuje za odp. i gratuluję kolejnym rozpakowanym Mamusiom:)albo kup najtanszy jaki jest reczny aby sciagnac i tyle
Aniqa wrote:A my po wizycie u neonatologa, z Hanią ok, waży juz 3700,wiec duzo przybrala w ten msc od porodu,bo ponad kg. Wyniki morfologi ma dobre,ale musze ja wiecej klasc na brzuchu bo ma niedokonca rozwiniete jakies odruchy,ale niechciala mowic co to znaczy zebym sie niemartwila a ta "wada" jest minimalna.MartaR.. wrote:Jestem juz w szpitalu narazie leżę i nic nie wiem w każdym bądź razie zapewniono mnie ze bez dziecka już nie wyjdę mam lekkie skórcze mam nadzieje ze się rozkręcą a nie ucieknamitaka wrote:HEJ dziewczynki wczoraj wyszlismy ze szpitala. Oluś urodził się 28 września po 11h ciężkich bóli krzyżowych (nie zycze nikomu)w 10 min sn. 3450 i 55 szczęściaPozdrawiamy wszystkie ciocie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2014, 18:19
lubek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwia1985 wrote:dziewuszki rozpakowane- czy karmilyscie w szpitalu jak was ktos odwiedzil- ja jakos bym sie wstydzila wyciagac cyca jakby tesciowie byli albo brat mojego G z zona i dziecmi . Wedlug mnie powinno sie miec intymnosc, dlatego jak pisalam ze chcialabym zeby do szpitala przychodzil tylko maz a nie rodzina poczawszy od ciotek , kuzynek a skonczywszy na kolezankach.
-
co do karmienia.. w szpitalu wstydzilam sie karmic nawet przy wlasnej mamie, nie tyle pokazac cycka co tego ze patrzy jak na poczatku srednio slzo m idostawianie, maly 5 min zanim zlapal tego sutka, ja sie denerwowalam ze nie moze chwycic i ten cycek na wierzchu, wiec tylko przy mezu pierwsze 3 dni, na 4 dzien jak maly juz lapac cycka w sekunde po wyjciu go to juz karmilam przy mamie, siostrze, tesciowej, omijalam ten widok chlopakow, mezczyznom, kolegom.
po powrocie do domu karmilam juz przy swoim tacie, dzis przy szwagrze, przy moim bracie.. tylko przy tesciu nie moge sie przemoc.. i powiem wam ze to nie ja sie wstydze.. tylko oni hi hi hiplci damskiej nei wstydze sie wgl, karmie przy wszystkich, kolezankach, rodzinie
no moze jak z pracy przyjda to nie bede im cyckiem swiecic, swojej pani dyrektor hehe
anka_a, Aniqa, Nelly lubią tę wiadomość
-
sylwia1985 wrote:dziewuszki trzymam kciuki zeby szybko poszlo i bezbolesnie
Ja juz po fryzjerze. Humor mi sie przed chwila popsul. Tesciowka miala jutro jechac na 3 tygodnie do senatorium i myslalam ze odpoczne i sie cieszylam a ona przed chwila mi mowi ze przesunela na wiosne bo ze sobie bez jej pomocy nie poradzimy- no szlag jasny czlowieka trafic moze co ona sobie mysli ze my jakies sieroty czy co ze sobie sami nie poradzimy ? Powtarzalam jej od tygodnia ze powinna jechac zeby odpoczac ze poradzimy sobie sami przeciez to ja bede matka a ona i tak swoje- nie mam juz sil i slow- bedzie przewalonea tak chcialam odpoczac
Matka fantastycznej 4 -
Mitaka gratulacje
Sylwia współczuje że tak ta teściowa przychodzi i sie wtrąca cały czas.
A ja po wizycie z małą wszystko ok nie bedzie bardzo duża bo waży teraz 2900 do 3 kg, pomiary wszystkie dobre a u mnie rozwarcie na 2 cm i w każdej chwili poród może się zacząć ale równie dobrze moge dotrwać do terminu. Jak nie urodze do 20 to mam stawić się na oddział. A i ze względu na GBS dodatni przepisała mi antybiotyk i przy porodzie też dostane.Zielono mi:-))))), lubek, MOI, anka_a, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
mitaka wrote:HEJ dziewczynki wczoraj wyszlismy ze szpitala. Oluś urodził się 28 września po 11h ciężkich bóli krzyżowych (nie zycze nikomu)w 10 min sn. 3450 i 55 szczęścia
Pozdrawiamy wszystkie ciocie.
Ooo...a ja waśnie dzisiaj się zastanawiałam co u Ciebie i Anoolki, czy już urodziłyście, czy nie
Oczywiście gratuluję dzieciaczka -
Witam sie wieczorem po sesji zdjęciowej. Było bardzo przyjemnei, za jakies 2 tygodnie beda efekty pracy
Pani Fotograf stwierdziła,ze nie wygladam jak przed porodem i, ze chyba brzuszek jeszcze bardzo wysoko, az z tego zgagi dostała, której nie miewałam w ogole..
A teraz usypiam córę, czekam na męża az wróci z pracy, zamówiłam pizze i bedziemy leżec przed TV i sie objadać
Rosołek sobie nastawiłam dzisiaj, rano chciałam zrobić zakupy, bo naszło mnie na de volaille nadziewane pieczarkami i ciasto teściowej obiecałam, bo gości ma.
Dziewczynki oczekujące już w szpiztalu - TRZYMAM MOCNO KCIUKI!!!lubek, anka_a, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja wyrolowalam sie z chusteczkami nawilzanymi,f...!
Do tej pory kupowałam te z cleanic kindii, ostatnio maz kupil 3pack w realu i kurde sa z innego materialu,nie takie mieciutkie jak zawsze tylko twarde,i zupelnie inny material,jakis sztuczny. Musze wypatrzec jakies inne dobre co zawsze beda takie same,a nie jakies rozne serie.
Ja tez juz karmie nawet przy tacie,ale publicznie bym nie chciala. -
Zielono mi:-))))) wrote:Hmmm tak sobie leżę i myślę o MOI....może już tuli swoją Juleczkę
Pocieszajace jest to, że szyjka ruszyła i rano był 1cm rozwarcia, w ciągu dnia brzuch się napinal, a teraz boli na dole jak na @...
Nie polecam przenoszenia ciąży... badania są bolesne, zwlaszcza sprawdzanie czystosci wód plodowych
Aniqa, Nelly lubią tę wiadomość
-
Po pierwsze gratulujeę nowym mamusiom, trzymam kciuki za obecne w szpitalu!!!
My dzis wrócilismy do domu, boże jak cudownie być z mężem i mieć w nim pomoc i oparcie, coś nieopisanego..
A sam poród: w poniedziałek przyjęli mnie przez ciśnienie. Próbowali zbić tabletkami i suma sumarum im się troche udało, ale ja zrobiłam sie taka senna, że cały wtorek spałam do 16, aż rozpoczęły mi się pierwsze lekkie skurcze(rozwarcie w dniu przyjęcia miałam na opuszek, szyjka twarda).
O 18 we wtorek, po dwóch godz skurczy-próba oxy. Przez 1,5h skurcze zrobiły się coraz mocniejsze, rozwarcie na 3 palce. Potem chodzenie po korytarzu, ciepły prysznic. Skurcze coraz ardziej bolesne(durne KTG pokazywało jakieś 20%...tia...na pewno. Jak miałam skurcze do 7 cm, a były w cholere bolesne to były tylko 50%-aż położne nie wierzyły, że 'tylko' takie skurcze a takie rozwarcie).
I do godz 2 w nocy miałam już 6 cm. I poprosiłam ZZO. Dostałam. Skurcze zanikły...
O 4 kolejna oxy i o 5:20 odeszły wody. O 5:50 pełne rozwarcie.
Druga faza podoru trwała 30 min i Franulo był z nami.
Powiem mam, moment kiedy po raz pierwszy widzicie swoje dziecko, kładą Wam je na brzuszku..najpiękniejszy moment w moim zyciu. Aż teraz płacze jak to piszę. Nie ma nic piękniejszego.
Mój M cały czas był ze mną, mieliśmy poród rodzinny. TRrzymał mnie za ręke, podawał między skurczami wodę do picia, przytrzymywał nogi i głowę i na sam koniec przeciął pępowinę.
Ból- nie do opisania. Ja rodziłam 12h, dało mi to w kość. Ale teraz jak patrze na małęgo szkraba to serce rośnie...Jest najpiękniejszy i najwspanialszy i jest Nasz!
I sie pochwalę, że od wczoraj mały ładnie ciągnie pierś!nawału jeszcze nie miałam, ale o 16/17 jak Franulo godzinę jadł z jednej i drugiej piersi tak śpiiiii:) więc jeszczem szczęśliwa, musi być wartościowe to mleczko
I pytanie do dziewczyn karmiących: kiedy miałyście nawał? Bo czekam i czekam na niego...piłyście jakies herbatki czy cos na laktację?ao12., Aniqa, Kasiula09, Strokrotka, ania.g, sylwia1985, lubek, MOI, ataga4, Nelly, Kajaoli lubią tę wiadomość