Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja zawsze włączam farelke, rozbieram malca i masuje rękami albo według wskazówek zegara, albo w dół brzuszka no i nózki na brzuszek. Ale dzisiaj połozna powiedziała że on ma gazy a nie problem z kupką i podała mi nazwę kropelek na to ale nie pamietam bo mąż właśnie pojechał kupić. Jak wróci to napisze.
A sposób na kupki to wkładam mu do dupki termometr, końcóweczkę tylko i dupke trzeba najpierw posmarować oliwka. Jak tak mu pokręce to aż strzela.
MOI wrote:U mnie chyba to samo
A jak masujesz brzuszek??? Masz jakiś patent żeby dzidzia zrobiła kupkę??
Kajaoli, MOI lubią tę wiadomość
-
Smutas, czytałam gdzieś o tym, że "pomaganie" w robieniu kupki w ten sposób może sprawić, że dziecko nie będzie umiało jej już zrobić w inny sposób. Przyzwyczai się do stymulacji. Jeśli Antoś nie robi sam jakoś ekstremalnie rzadko to bym mu nie gmerała w dupce - musi sam dojść jak to robić.
DeLaCruz, Strokrotka lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny,pisze dopiero teraz,bo nie mialam dostepu do internetu. 2pazdziernika o 15.50 przyszla na swiat moja druga kochana istotka oliwka, porod silami natury w miare szybki,bo zaledwie 5godzin,ale skurcze byly mega. mala wazyla 3340 i mierzyla 59cm siatkarka hihi
paaolka, Kajaoli, ao12., Kasiula09, Nelly, anka_a, Kakabaka, Anoolka, MOI, lubek lubią tę wiadomość
-
ania4 gratuluję!
mama86 powodzenia!!!
co do odbijania to w ciągu dnia zawsze go nosimy od odbicia, w nocy jak zaśnie przy piersi to boczek
w ogóle wczoraj zasnął nam po 2...i pomogła suszarka! jak tylko mąż ją wyłączył to się mały budził..ale jak była włączona to spał. I po 2 ją wyłączyliśmy. Nie mogę z niego 
i spał od 2 z hakiem do 7 rano...nakarmiłam go, obudził się, poleżał, pomachał rączkami, ja jeszcze złapałam drzemkę, jak się zaczął nudzić to go wzięłam na raczki(zaczynał popłakiwać) połaziłam z nim i zasnął na mnie po 9...chyba chciał się poprzytulać
-
ania4 gratuluję. Faktycznie "wysoka" dziewczynka:).
-
Witam się i ja...
Mama trzymam kciuki, a ania4 GRATULACJE!
U mnie w nocy lekkie bóle, ale jeszcze nie były to skurcze...
Dziś zauważyłam znów zwiększoną ilość śluzu i nie iwem czy to znów kawałek czopa? Moze odchodzi sobie partiami?...
Dzwoniłam też do swojego lekarza i ma mnie zapisać na ktg...(myślałam że na ktg nie ma zapisów tylko czeka się w kolejce), no ale jak ma zapisać to niech zapisze, bo narazie na poród mi się nie zbiera...
-
Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym mamusiom i zycze duzo zdrowka wam i waszym dzieciaczkom
A ja jeszcze w pizamie bo Charlie dzis jakos nie chce sie ze mna rozstac i protestuje za kazdym razem jak go odkladam do lozeczka. Poza tym udaje, ze chce mu sie jesc i ciumka na niby i potem zasypia.
Probuje od trzech dni zaaplikowac smoka ale sie nie daje, wypluwa i koniec. A jak mu sie przytrzyma go w buzi to ja otwiera i tak lezy dajac mi do zrozumienia, ze i tak nie bedzie ssal smoka
Ok, ide sprobowac go polozyc jeszcze raz, moze uda mi sie wreszcie wziasc prysznic i ubrac
A tak sie cieszylam na samym poczatku, ze ja to przy moim Charlusiu to nawet paznokcie moge sobie pomalowac bo tak grzecznie spi, eeeeh..
Anoolka, MOI lubią tę wiadomość
Nasz kochany Charlie
Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
-
mam pytanie do mam
Czy najpierw przed kąpielą karmicie dzieci, potem po jakimś czasie, przygotowujecie kąpiel, myjecie buźkę dziecka przegotowaną wodą za pomocą płatków i oczka solą fizjologiczną, a potem do wanienki i spać???
Bo nie wiem w jakiej kolejności to się robi...
-
ja przed kapiela z godz, półtorej karmie małego przeważnie, potem kąpiel, mycie buzi, pepka, chwila zabawy, na brzuszek, dokarmiam pod korek i spanie;)theagnes87 wrote:mam pytanie do mam
Czy najpierw przed kąpielą karmicie dzieci, potem po jakimś czasie, przygotowujecie kąpiel, myjecie buźkę dziecka przegotowaną wodą za pomocą płatków i oczka solą fizjologiczną, a potem do wanienki i spać???
Bo nie wiem w jakiej kolejności to się robi...
ale jeszcze musze masarze dorzucić na brzuszek na wszelki wypadek;)
-
Moja mała dopiero pod koniec ciąży zaczęła miewać czkawkę, za to po porodzie miewa kilka razy dziennie. Śmiesznie wtedy wygląda, nie płacze ani się nią nie denerwuje, raczej traktuje jako nowe doświadczenie życiowe i wyraźnie koncentruje się na tym dziwnym uczuciu
