Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nelly to zazdroszcze ja musze wszystko robic
i oprocz tego zajmowac sie domem i dzieckiem a moj wieczorakami sobie wychodzi to pobiegac to na rowerek to na basen bo mowi ze potrzebuje odpoczynku i odskoczni- a co ja mam powiedziec? chyba wpadam w depresje poporodowa - jestem wymeczona na maxa. Jak pojdzie do pracy to juz wogole nic nie zrobi bo bedzie wstawal o 4 rano a wracal o 18
-
Gratulacje !
WITAMY NA ŚWIECIE:
1. 31.08 Aniqa - Hania 2660g, 56cm SN – 36t + 0d
2. 16.09 Kajaoli – Charlie 3298g, 49cm CC – 37t + 2d
3. 16.09 Joaśka – Majusia 3220g, 52cm CC – 37t + 4d
4. 18.09 gobsoon – Filipek 2970g, 55cm , Wojtuś 3050g, 56cm , CC – 37t + 1d
5. 24.09 Scęście – Kuba 3000g, 52cm CC – 36t + 6d
6. 25.09 tofirus – Małgosia 2670g, 52cm SN – 38t + 5d
7. 26.09 Kaszalutor – Magdalenka 3120g, 58cm CC – 38t + 1d
8. 26.09 caterinka – Milenka 3400g, 53cm
9. 27.09 Smutas – Antoś 2800g , 53cm SN – 39t + 0d
10. 28.09 mitaka – Oluś 3450g, 55cm SN -
11. 30.09 DeLaCruz – Franek 3600g, 56cm CC – 39t + 5d
12. 01.10 Anoolka – Filipek 3600g, 56cm CC – 39t + 0d
13. 01.10 pestka – Franek 3400g, 56cm SN – 39t + 5d
14. 02.10 Nelly – Magda 3050g, 54cm SN – 37t + 4d
15. 02.10 ania4 – Oliwka 3340g, 59cm SN –
16. 03.10 margarita – Wojtuś 3230g, 54cm CC –
17. 04.10 MOI – Julcia 3340g, 58cm SN – 41t + 1d
18. 05.10 MartaR – Pola 3830g, 54cm – SN – 40t + 5d
19. 06.10 moni28 – Julia 3480g, 58cm - SN – 40t + 2d
20. 08.10 renatkach – Karolinka 2990g, 53cm CC – 39t + 1d
21. 09.10 paradise – Liliana 3460g, 53cm - SN – 38t + 4d
22. 09.10 Zielono_mi:))))) – Juleczka 2970g, 47cm CC – 40t + 4d
23. 10.10 ulcio – Staś 3200g, 50cm SN – 40t + 3d
24. 10.10 Monica – Jakub 4180g, 58cm CC
25. 13.10 Sylwia1985 – Nikuś 3450g, 52cm SN – 39t + 4d
26. 13.10 nadzieja!!! – Franio 3180g, 56cm CC
27. 14.10 Kakabaka – Jędrek 3970g, 56cm CC – 39t + 6d
28. 14.10 Lubek – Tymek 3400g, 53cm CC – 40t + 5d
29. 14.10 ataga4 – Kajetan 3700g, 56cm SN – 40t + 2d
30. 15.10 Stokrotka – Ignaś 3360, 56cm SN – 40t + 2d
31. 15.10 Bergo – Przemek 2450g, 50cm – 38t + 2d
32. 16.10 mama86 – Gabrysia 3150g, 57cm - SN – 40t + 1d
33. 16.10 paulina.b.1991 – Adam 3190g, 53cm CC – 40t + 4d
34. 18.10 ao12 – Alicja 3550g, 49cm - SN – 40t + 2d
35. 18.10 anka_a – Julian 3350, 55cm SN – 39t + 5d
36. 20.10 ania.g – Marcel 4120, 59cm CC – 39t + 3d
W oczekiwaniu na:
1. 03.10 aga2319 – Madzia
2. 10.10 Eva0507 – Naomi
3. 17.10 mad8 – Wojtek
4. 18.10 paaolka – Krzyś
5. 19.10 poczwarkah – Witold
6. 20.10 theagnes87 – Rozalka
7. 20.10 Kasiula09 – Zuzia
8. 21.10 agatas – Zosia
9. 22.10 Magdzialenka – Aleksander
10. 23.10 Pauletta – Majeczka
11. 25.10 loveyou88 – Michałek
12. 25.10 Avakesh – Maksymilian
13. 26.10 Nutella – Alicja
14. 29.10 serek_84 – Gabrysia
15. 30.10 Mika85 – Aleksandra
16. 31.10 misiulka2000 – Filipek
17. 31.10 Agrafka - Matylda
ao12. lubi tę wiadomość
-
Ania.g gratulacje!!

Sylwia wspólczuję Ci bardzo..nie martw sie, początki sa zawsze trudne. Ale zwróć swojemu uwagę, że to Wasze dzieciątko i, że Ty też potrzrbujesz odpoczynku i tyle! To Wasza wspólna decyzja, a nie..kurczę, mam nadzieję, że się mąż poprawi.
W ogóle jak ten czas leci...już 20.10. niektóre dzieciaczki mają już prawie miesiąc...niesamowite;)
Już niedługo wszystkie będziemy rozpakowane, cierpliwości dziewczyny, już tuż tuż!
Aniqa, Anoolka, ao12., anka_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia gratulacje,
Moja chłopina jest bardzo pomocna, ma 100 razy wiecej cierpliwosci do Hani niż ja.Bawi sie z nią, usypia, w nocy przynosi do cyca, o mnie też dba, tak jak u Nelly niepozwoli mi sie napracowac. A ja jeszcze czasem się dre na niego jak jestem w nerwach, ale tak naprawde jakby nie on to nieporadziłabym sobie z dzieckiem,hania marudzi dużo,do tego kolki, itp.
Nelly, lubek, ao12. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dopiero sie bałam isć do ksiedza,zwlaszcza ze ja niechcialam chrzcin w niedziele.i na dodatek mimo ze to moja parafia to niechodze tam do kosciola, zresztą ostatnio to niechodzilam duzo.Anoolka wrote:Aniqa ja właśnie zabieram się za organizację chrzcin i zastanawiałam się co z karmieniem w kościele. Już też myślałam żeby ściągnąć ale czy takie mleko nie za bardzo się schłodzi???
Dziś muszę iść do księdza i aż się boję normalnie bo nie pamiętam kiedy ostatnio w kościele byłam
Ja karmilam przed samym wyjsciem z domu jakies 30 min,a wczesniej odciaglam sobie mleko tak z 30 ml i mocniej przygrzalam przed wyjsciem, i normalnie do torebki wzielam, ale niebylo potrzebne. -
nick nieaktualnyNo coś ty! 2 h ?! Masakra, przeciez krew leci i wogóle jest sie padnietym,a tu dadzą dziecko i do domu? Ja bym chyba tam padła na ulicy.ao12. wrote:Aniqa ja i tak wyszłam 8 godz po porodzie, przez to, że maleństwo zrobiło kupkę do wód płodowych, normalnie wychodzi się po 2 godz.
-
nick nieaktualnyJa też nie chcę w niedzielę tylko w sobotę. Jestem już po wizycie u księdza i pomarudzil trochę ale zgodził się na chrzciny ufffAniqa wrote:Ja dopiero sie bałam isć do ksiedza,zwlaszcza ze ja niechcialam chrzcin w niedziele.i na dodatek mimo ze to moja parafia to niechodze tam do kosciola, zresztą ostatnio to niechodzilam duzo.
Ja karmilam przed samym wyjsciem z domu jakies 30 min,a wczesniej odciaglam sobie mleko tak z 30 ml i mocniej przygrzalam przed wyjsciem, i normalnie do torebki wzielam, ale niebylo potrzebne.
Aniqa, Kajaoli, anka_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Właśnie się zastanawiam... pewnie, ze wolałabym ograniczyć ból Julci, ale ta cena... Poza tym zastanawiam się nad szczepieniami dodatkowymi, na razie nie ogarniam tematu-Anoolka wrote:Aniqa a ja mam do Ciebie pytanie dotyczące szczepień. Zdecydowałaś się na te zwykłe refundowane czy skojarzone?
-
nick nieaktualny
-
Witam,
Nie udzielałam się dość długo na forum ale czytam Was i kibicuje każdej mamusi.
U mnie termin na 26.10 ale ani widu ani słychu zbliżającego się porodu, nawet żadnych skurczy przepowiadających nigdy nie miałam:(
Kajaoli, ao12., Kakabaka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki,
faktycznie ciszej się zrobiło tutaj... większośc mamuś już ze swoimi maluchami i mają mniej czasu na udzielanie się. Patrze na nasza listę i naprawde juz nieduzo nas zostało, kilka z nas (w tym oczywiscie ja...) jest juz przeterminowanych..Kiedy te dzieciaczki zdecydują się wyjść??
-
nick nieaktualny
-
A kojarzysz jaką jest cena za pneumo i meningo?Anoolka wrote:Ja myślę o szczepionce 5w1, z tego co wiem to w niektórych aptekach można dostać nawet za około 100zł. Jeśli chodzi o rotawirusy to położna mi mówiła że nie za bardzo się opłaca bo dzieci czesto ją zwracają i nie zawsze działa. No i podobno przy karmieniu piersią dzieciaczek ma ochronę. A na pneumokoki i meningokoki można zaszczepić przed pójściem do przedszkola no chyba że w domu są dzieci to trzeba teraz.
-
o prosze! kolejny bobas! superania.g wrote:Melduję się na chwilę. Marcel urodził się o 13:05 dziś 20.10 przez cc. Waży 4120 i 59 cm.
gratulacje
spory chlopaczek
dawaj fotke 
moze faktycznie ta praca go tak irytuje. jednak wiesz, chcialby utrzymywac rodzine a bez pracy to wiadomo. ja wczoraj mialam jakis kryzys z malym. niby nei plakal mocno, tyle ze od 18 do 22:30 nie moglam go uspic. juz byl tak najedzony ze nawet cycka nie chcial tylko kwilil i kwilil i sie krecil i byl rozdrazniony. juz zaczelam byc malo przyjemna i maz mowi ze co ja robie, co ja sie tak denerwuje, przeciez to dziecko, mala istotka i widocznie cos mu nie pasuje a ja sie tak denerwuje i on to wyczuwa. wzial go przytulal, nosil, chodzil, a maly dalej poplakiwal. i mowi do mnie prosze cie nakarm go jeszcze bo ja chocbym bardzo chcial cie zastapic to bez cyckow mi sie nie uda. przytul go moze zasnie... wzielam go, odetchnelam kilka razy i zasnal.. ale w nocy napoczatku p otym zasnieciu wstawal co 25 min i plakal, nie jadl tylko go tulila i dalej spal... ja nie potrafie sie zachowac gdy nie wiem co on chce biednysylwia1985 wrote:Byla u mnie dzis polozna srodowiskowa i sama stwierdzila ze nerwusek z niego straszny ale powiedziala ze dzieci wyciagane vacum takie sa na poczatku. Przystawialismy malego do cyca i possal chwile i puszczal wiec kazala go dokarmiac mm ale nie tym co kupilam bo kupilam z hipp i powiedziala ze to nie mleko a woda ze najlepiej kupic NAN i ze moze maly sie irytowal bo sie poprostu nie najadal. Wlasnie wyslalam meza na zakupy i zobaczymy czy pomoze. Mowila zebym sciagala tez pokarm laktatorem po troszeczku. Zostawila mi fajnych pare probek i pojemnik do przechowywania pokarmu.
Dziewczyny macie wsparcie w swoich mezach? Moj sie irytuje jak maly placze szczegolnie w nocy choc to ja wstaje do niego a nie on i jest w innym pokoju . Wkurza mnie to zwlaszcza ze wzial tylko okolicznosciowy urlop i w srode juz do pracy wraca a ja musze wszystko robic sama choc krocze bardzo boli. Przykro mi jest. Mowi ze jest nerwowy i zestresowany bo ma kontrakt do konca roku i nie wiadomo czy mu przedluza i sie stresuje co dalej bedzie.Mi jest strasznie przykro
i zaraz wychdoze z siebie i staje obok
dzis jak aniolek spi i spi, tylko zjada i dalej psi.. i jak na neigo patrze dzis to mi sie plakac chce ze wczoraj bylam taka niedobra i nie mialam do niego cierpliwosci
maz pomaga, bardzo chce pomagac. przewija malego choc na poczatku wolalam wsyzstko sama, szykuje mu kapiel, nosi po pracy i przytula do siebie, obiadki tez mi gotuje ale nie zawsze oczywiscie, w domu pomoze ale to robil juz i przed ciaza.. kocham go... i ciagle mysle ze wczoraj taka bylam maruda wsciekla a on chcial uspokoic malego tylko tych cyckow mu brakowalo hihih



















