Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny:) początkach super:)
Nelly to szybciutko zrzucilas, super:)
Zielono mi Juleczka śliczna!
Dziewczyny powiedzcie mi, wasze dzieciaczki długo leżą i same się potrafią sobą zająć? Nasz maluch czasami potrafi oprzeć sam 10 a czasami 30min ale potem się nudzi już i zaczyna płakać i tylko ns raczkach..u was też tak jest? Czasami ciężko coś zrobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2014, 18:46
Nelly lubi tę wiadomość
-
Co do szczepionek to my szczepimy 5w1:)
Gruszek mam malutki, prawie jak przed ciążą tylko jak się uchylał tomem małą faldke. Ale w spodniach jeszcże się nie dopinam, boczki jeszcze mam;)
W ogóle nie mogę się doczekać aż pójdę pobiegać!
A i dziewczyny odciagacie pokarm? Bo co ja próbuje to strasznie mało mi idzie. Coś nie halo z moimi piersiami czy jak?, -
nick nieaktualnyJa będe szczepić na fundusz, wiekszosc moich znajomych tak szczepila i nic sie nie dzialo.a pozatym niedam sobie wcisnąc ze te na fundusz są jakies zanieczyszczone czy z rtęcią, po prostu pielegniarki i przychodnie mają profity od firm farm.jak będą wciskac platne.a za tą kase to kupie coś hani albo wybiore jakąś dodatkową szczepionke,Anoolka wrote:Aniqa a ja mam do Ciebie pytanie dotyczące szczepień. Zdecydowałaś się na te zwykłe refundowane czy skojarzone?
A co do kłucia to igła jest bardzo bardzo mała,i dzieci moich znajomych nawet niepoczuły ukłucia, a płakały ale od samego badania albo rozebrania ich lub przebudzenia.
DeLaCruz, anka_a lubią tę wiadomość
-
Wogóle nie mam czasu tu zagladać bo mój maly się zrobil niezły cwaniak i ciagle musze sie nim zajmowac bo marudzi. Wcześniej to polezał i popatrzył sobie sam przez jakis czas a teraz od razu jeczy i płacze. Ciagle chce cyca. Ma 3,5tyg a z wagi 2800 zrobilo się 3900 wiec dobrze przybiera ale ja nie mam chwili dla siebe. Ciagle się pręzy i steka. Wydaje mi sie że ma problem ze zrobieniem kupy ale zrobi i dalej to samo. Nie wiem już co robic.
Dzieci są kochane ale jednak pierwsze miesiące są cięzkie. Marze żeby się wyspać -
Żeby tak moja się sama zajęła przez pół godziny, mam wrażenie, że 5 minut to u niej max... Ale staramy się jej nie nosić za długo, raczej kładziemy sobie w rożku na kolanach lub bujamy kiedy leży w łóżkupestka wrote:Dziewczyny powiedzcie mi, wasze dzieciaczki długo leżą i same się potrafią sobą zająć? Nasz maluch czasami potrafi oprzeć sam 10 a czasami 30min ale potem się nudzi już i zaczyna płakać i tylko ns raczkach..u was też tak jest? Czasami ciężko coś zrobić.
-
moj wymaga mojej obecnosci. nie lubi sam lezec gdy juz nie spi.. niby polezy rozbudzajac sie ale potem juz miauczy i wystarczy ze leze obok i czytam gazete ale leze i on ejst spokojny.. a jak odchdoze to znow miaucze
tyle ze narazie ejszcze nie dlugo trwa taki czas jego czuwania, ale obawiam sie co bedzie gdy bedzie mial 3-4 mce i juz bedzie duzo mniej spal...
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
moj z cycow je az mu sie ulewa bokiem jak ssie a jak chce sciagnac dla meza jak gdzies wychdoze to do tego laktatora nic nie leci.. ostatnio probowalam odciagac to pierwsze 10 min to nic nie elcialo, ani kropelka, potem troche lecialo i w koncu jak pougniatalam rekami cycki, zjadlam sniadanie i wypilam 0,75l wody to po 30 min sciagnelam 65ml.pestka wrote:Co do szczepionek to my szczepimy 5w1:)
Gruszek mam malutki, prawie jak przed ciążą tylko jak się uchylał tomem małą faldke. Ale w spodniach jeszcże się nie dopinam, boczki jeszcze mam;)
W ogóle nie mogę się doczekać aż pójdę pobiegać!
A i dziewczyny odciagacie pokarm? Bo co ja próbuje to strasznie mało mi idzie. Coś nie halo z moimi piersiami czy jak?, -
Wczoraj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry POZ. Magda w ciągu tygodnia przybrała 340g. Tak się już zmieniła od porodu, zrobiła się pyzata i taka fajna sztywniutka. Już niedługo będziemy tęsknić za tymi pierwszymi dniami naszych maluszków i zazdrościć świeżo upieczonym mamusiom
-
Też tak popróbuje;)Scęście wrote:moj z cycow je az mu sie ulewa bokiem jak ssie a jak chce sciagnac dla meza jak gdzies wychdoze to do tego laktatora nic nie leci.. ostatnio probowalam odciagac to pierwsze 10 min to nic nie elcialo, ani kropelka, potem troche lecialo i w koncu jak pougniatalam rekami cycki, zjadlam sniadanie i wypilam 0,75l wody to po 30 min sciagnelam 65ml.
-
Smutas pierwsze 3 miesiące są najtrudniejsze..ale zobaczysz, zanim się obejrzymy będą święta a nasze pociechy będą bardziej zainteresowane zabawkami i rzeczami dookoła:) będzie je prościej czymś zająć. Damy radę dziewczyny!Smutas wrote:Wogóle nie mam czasu tu zagladać bo mój maly się zrobil niezły cwaniak i ciagle musze sie nim zajmowac bo marudzi. Wcześniej to polezał i popatrzył sobie sam przez jakis czas a teraz od razu jeczy i płacze. Ciagle chce cyca. Ma 3,5tyg a z wagi 2800 zrobilo się 3900 wiec dobrze przybiera ale ja nie mam chwili dla siebe. Ciagle się pręzy i steka. Wydaje mi sie że ma problem ze zrobieniem kupy ale zrobi i dalej to samo. Nie wiem już co robic.
Dzieci są kochane ale jednak pierwsze miesiące są cięzkie. Marze żeby się wyspać
Kajaoli, Anoolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa kąpie co 2 dni, ubranko swieze zawsze zakladam rano, a jak wieczor mi w nim usnie to nie przebieram juz na jej nocne spiochy tylko zeby jej niebudzic to spi w dziennych.sylwia1985 wrote:dziewczyny co ile kapiecie maluszki? mi polozna mowila zebym kapala co 2-3 dzien.
Czy codziennie przebieracie maluszki /zmieniacie ubranko? czy po kapieli
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyScescie
Ja tez mam kryzyscy i czasem malo cierpliwosci do hani, mam wtedy dosc, na szczescie moj maz wtedy super sie sprawdza,jest mega pomocny. Potem mam wyrzuty sumienia i mi strasznie glupio,ale coz tak mamy,jestesmy tylko ludzmi.
pestka, Anoolka lubią tę wiadomość
-
My złapiemy codziennie, ale to bardziej jako rytuał. I przebieramy na wieczór przeważnie;)sylwia1985 wrote:dziewczyny co ile kapiecie maluszki? mi polozna mowila zebym kapala co 2-3 dzien.
Czy codziennie przebieracie maluszki /zmieniacie ubranko? czy po kapieli -
Mój M też nie raz baaardzo mi pomaga:) w ogóle sam garnie się do małego, wszystko przy nim robi, jest cudowny:) i mnie bardzo wspiera, bez niego nie dalabym rady;)Aniqa wrote:Scescie
Ja tez mam kryzyscy i czasem malo cierpliwosci do hani, mam wtedy dosc, na szczescie moj maz wtedy super sie sprawdza,jest mega pomocny. Potem mam wyrzuty sumienia i mi strasznie glupio,ale coz tak mamy,jestesmy tylko ludzmi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2014, 20:17
Aniqa lubi tę wiadomość
-
Witam się z Wami.
Cisza tu i spokój wyjątkowy.
Byłam wczoraj wieczorem na ostatniej wizycie u mojego gina. Szyjka całkiem skrócona, scentralizowana, ale jeszcze zamknięta. Z Zosią wszystko ok. Ma jakieś 3150g.
W nocy odszedł mi fragment czopu śluzowego. Może coś się w końcu ruszy.
Jak nie to w przyszły czwartek mam się zgłosić na wywołanie.
Ale mam nadzieję, że do końca tygodnia nie dotrwam z dwupaku.
Za resztę nierozpakowanych mamuś oczywiście trzymam mocno kciuki.
Aniqa, Anoolka, Kajaoli, MOI, lubek, anka_a lubią tę wiadomość









dopiero się uczymy, a poczatki są zawsze trudne






