Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ataga4 wrote:Poczwarkah, gratulacje!! Fajnie, że w związku z porodem masz mile wspomnienia.
A nam dziś udało się wykąpać małego prawie bez placzu, tzn był tylko jeden rozżalony okrzyk jak go wyjelismy z wody- na pewno zrobiło mu sie zimno, a tak poza tym to było bardzo przyjemnie kąpać spokojne dzieckobez pośpiechu i wyrzutów że on płacze a my mimo to musimy zrobić swoje. Do tej pory plakal podczas kapieli, a dziś polozylam mu na brzuszku pieluche zmoczona w cieplej wodzie na czas mycia innych części ciała
i w wodzie mieliśmy aniolka
My też my też dzisiaj pierwsza kąpiel bez płaczu! U nas pieluszka była już w poprzedniej i zadziałało na pół kąpieli. A teraz magicznie sprawdziła się inna pozycja, tzn zamiast twarzą do sufitu, mąż wkładał synka bokiem trzymając jedna rękę pod brodka. Rade wzięliśmy z książki 'mamo tato co ty na to' Zawitkowskiego.
ataga4 lubi tę wiadomość
-
Dla dziewczyn po cesarkach: na sali leżałam z dziewczyną, której partner jest chirurgiem plastycznym, poleciła mi maść na zniwelowanie blizny po cięciu. Nazywa się Kelo Cote, dziewczyna pytała na obchodzie lekarki czy może juz stosować (była tydzień po porodzie) i lekarka odradzila. Ja tez nie wiem, kiedy zacząć smarować, planuje skonsultować na wizycie popologowej, ale dziele się, może którejś z Was się przyda
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 22:54
Kaszulator, Anoolka, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
lubek wrote:Dla dziewczyn po cesarkach: na sali leżałam z dziewczyną, której partner jest chirurgiem plastycznym, poleciła mi maść na zniwelowanie blizny po cięciu. Nazywa się Kelo Cote, dziewczyna pytała na obchodzie lekarki czy może juz stosować (była tydzień po porodzie) i lekarka odradzila. Ja tez nie wiem, kiedy zacząć smarować, planuje skonsultować na wizycie popologowej, ale dziele się, może którejś z Was się przyda
Dzięki za informacje. Planowałam smarować Cepanem, ale kupię też tą maść - sprawdzałam, ma bardzo dobre opinie.lubek lubi tę wiadomość
-
Zgłosiłam się dziś do szpitala i... zero akcji skurczowej, rozwarcie na 1 palec. Dali mi wybór czy chcę dziś wywoływać czy poczekać. Wolę poczekać. Kazali wrócić w niedzielę rano. Ja nie wiem co oni tak polecają tę niedzielę??
W każdym bądź razie zamierzam poczekać jednak do poniedziałku
-
Agrafka wrote:Zgłosiłam się dziś do szpitala i... zero akcji skurczowej, rozwarcie na 1 palec. Dali mi wybór czy chcę dziś wywoływać czy poczekać. Wolę poczekać. Kazali wrócić w niedzielę rano. Ja nie wiem co oni tak polecają tę niedzielę??
W każdym bądź razie zamierzam poczekać jednak do poniedziałku
Może chcą do końca tygodnia wszystko załatwić;pAgrafka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki
Po pierwsze gratuluje nowym mamusiommad8 urodziłysmy w ten sam dzień
widzę że Twój poród tez był cięzki...ale Wojtuś na pewno wszystko Ci wynagrodzi
Ja jakoś ostatnio praktycznie czasu na nic nie mam, ale w wolniejszej chwili podczytuję Was. Krzyś dość absorbujący jest, jak śpi, to jest trochę spokoju, ale ma krótkie fazy snu, tak ok godzinke, a jak się budzi to albo non stop się karmimy, albo nosze go, albo siedzę z nim trzymając go jak do odbicia, bo leżeć sam jakoś nie bardzo chce... w ogóle na brzuszku nie lubi, od razu zaczyna się prężyć i płacze, na boczku tylko jednym akceptuje i to też nie długo, jak juz to na pleckach... w ogóle od samego początku męczą go gazy i może to też jest powodem tego że taki niespokojny jest...
Pierwsza noc w domu była cięzka, teraz kolejne jako tako, ale dziwi mnie to że on własnie nie potrafi zasnąc na dłużej, ani razu nie spał między nocnymi karmieniami dłuzej niz 2 godz, tak to zwykle 1,5 jest... Moze za mało na raz zjada, ale jak zasypia w trakcie karmienia, posmyram go, próbuje jeszcze budzić, ale po kilku chwilach jak widze że juz nie zje, to go odkałdam do łóżeczka.
Dziś jeszcze zamierzam wyskoczyć do przychodni go zarejestrowac, zostanie z nim moja mama, ale oczywiscie mimo ze przed samym wyjsciem go nakarmie i poloże to na pewno bede pędzić...mąż niestety od wczoraj juz w trasie i mi tego nie załatwi...
Wszystkim nierozpakowanym mamusiom życze żeby jak najszybciej mogły tulić swoje maluszki :*
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny
Podczytuje Was systematycznie podczas karmienia ale nie mam kompletnie czasu, żeby cokolwiek napisać.
Nasza Liliana jest aktywna w dzień dlatego też nie mam czasu nawet na domowe obowiązki za to w nocy się wysypiamy. Śpimy zazwyczaj od 24:00 do 4:00 potem godzinne karmienie i i wstajemy o 8:00. Mam nadzieję, że już tak zostanie
Trzymam kciuki za nierozpakowane jeszcze dziewczynyNelly, lubek, ao12. lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry.
Ja na szpitalnym wyrku. Po zalozeniu cewnika. Oj nie przyjemne. Bolalo. Jak zobaczylam te narzedzia gorzej mi sie zrobilo
Teraz ma to rozwierac. Dynda mi to miedzy nogami
Gin. Liczy na to ze moze dzis, jutro urodze...
Zobaczymy...Agrafka, poczwarkah, Nelly, lubek, pestka, ao12., paaolka, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
Pauletta wrote:Dzien dobry.
Ja na szpitalnym wyrku. Po zalozeniu cewnika. Oj nie przyjemne. Bolalo. Jak zobaczylam te narzedzia gorzej mi sie zrobilo
Teraz ma to rozwierac. Dynda mi to miedzy nogami
Gin. Liczy na to ze moze dzis, jutro urodze...
Zobaczymy...
Trzymam mocno kciuki za szybkie i sprawne rozwiązanie:) -
Witam!
Dziewczyny co polecacie na suchą skórę dla noworodka?
Moja Rozalka ma tak suchą skórę na brzuszku i w załamaniach skórnych że odchodzi taki płatkami, jakby jej skóra schodziła po opalaniu...
Położna mówiła o zwykłej parafinie, ale ja do niej nie jestem przekonana...zresztą spróbowałam i mało co pomaga...
Kąpię małą w Emolium ale to za mało... -
theagnes87 wrote:Witam!
Dziewczyny co polecacie na suchą skórę dla noworodka?
Moja Rozalka ma tak suchą skórę na brzuszku i w załamaniach skórnych że odchodzi taki płatkami, jakby jej skóra schodziła po opalaniu...
Położna mówiła o zwykłej parafinie, ale ja do niej nie jestem przekonana...zresztą spróbowałam i mało co pomaga...
Kąpię małą w Emolium ale to za mało...
olejek arganowy! nam bardzo pomógł, mój maluszek też miał przesuszoną skórkę baaaardzo. teraz juz super
-
nick nieaktualnytheagnes87 wrote:Witam!
Dziewczyny co polecacie na suchą skórę dla noworodka?
Moja Rozalka ma tak suchą skórę na brzuszku i w załamaniach skórnych że odchodzi taki płatkami, jakby jej skóra schodziła po opalaniu...
Położna mówiła o zwykłej parafinie, ale ja do niej nie jestem przekonana...zresztą spróbowałam i mało co pomaga...
Kąpię małą w Emolium ale to za mało... -
Karolinka tez miała bardzo suchą skórę, aż popękane miała rączki i nóżki ale smaruje ją zwykłym mleczkiem do ciała nawilżającym z happy uczulenie i nie ma a po kilku dniach skóra zaczęła wyglądać normalnie. Ja tez czytam belly w czasie karmienia tylko, że Karolcia bardzo szybko pije. I nie zawsze mam czas żeby Wam odpisać
-
Witam się
podczytuje codziennie ale brak czasu na napisanie. Moje dziecko jak nie spi to ciągle by wisiała na cycu, a jak zaśnie to jest mnóstwo obowiązków domowych z których i tak ciężko się wywiązać. Dzis byliśmy w poradni patologii noworodków i mała za mało przybiera na wadze, zrobiliśmy badania i okazało się ze bilurbina nadal podwyższona ale narazie nie bedziemy interweniować tylko obserwować i tak jutro znowu do poradni trzeba jechać. Mam nadzieje że szybko jej zejdzie i obejdzie się bez szpitala i lamp. Wczoraj odbyliśmy pierwszą kąpiel i niestety u nas Oilatum się nie sprawdził bo mała ma bardzo suchą skórę.
Trzymam kciuki za nierozpakowane dziewczyny oby maleństwa powitały szybko ta drugą stronę brzuszka -
nick nieaktualny