Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Muszę się wam pocchwalić: Julcia się dzisiaj popisala na maksa! Byliśmy na chrzcie córci mojej siostry 100 km w jedną stronę plus po kościele obiad i ciasto w restauracji a Julcia cały czas spała. Miała tylko przerwy na papu I pampka i nawet godziny karmieniu tak rewelacyjnie się wpasowaly, ze nie musiałam karmić np.w samochodzie pod kościołem
Aniqa, pestka, Anoolka, ao12., Kajaoli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMOI wrote:Muszę się wam pocchwalić: Julcia się dzisiaj popisala na maksa! Byliśmy na chrzcie córci mojej siostry 100 km w jedną stronę plus po kościele obiad i ciasto w restauracji a Julcia cały czas spała. Miała tylko przerwy na papu I pampka i nawet godziny karmieniu tak rewelacyjnie się wpasowaly, ze nie musiałam karmić np.w samochodzie pod kościołem
-
Moi to super się złozyło!
Scęscie nie moge, że Twoj Kubus tyle śpi!
Aniqa ja też czasami opadam z sił, a potem patrze jak maluszek śpi i aż szklane oczy mi sie robią ze szczęścia..
ps. zamówilam chustę elastyczną! czekam aż przyjdzie, to rano jak mały czuwa i czuwa i chce być blisko, to będzie spał przy mnie, a ja bede miała wolne ręce! Nie moge sie doczekac, aż przyjdzie!MOI lubi tę wiadomość
-
pestka wrote:A właśnie Kasiula jak Twoje dziecie po mm?
Ostatnio pisałaś, że zupełnie inne dziecko jak zjada mm:)
tak inne dziecko bo najada sie i sobie lezy jak nie spi albo tez w dzien wiecej spi a tak wczesniej chwile polezala i zaraz byl placz nie wiedzielismy co jej dolega a ona tak sie domagala jesc i teraz odpukac nawet ja nie jestem taka zmeczona bo wczesniej na wieczorem juz nie dawalam rady po calym dniu z nia -
Kasiula to super! Nasz mały różnie ma, czasem polezy z 10 min a czasem z godzinę..zaczynam się zastanawiac może i u Nas ten problem..eh, no cóż, zobaczymy na ważeniu w środę
ale póki co jest tez o wiele lepiej niz było;)
A nasz mały nie wiem czemu nie spał od 1 do 3...coś mu dziś sie porobiło..a potem jak go wzięłam na karmienie o 3:40 bo miałczał to zas czuwał do 5...a o 7 tradycyjnie pobudka, bo meczą go gazy, Zrobił kupke, się wypierdział, ziewa ale oczy jak 5 zł, no nie mogę z nim..dzis nocka z głowy jak nic:/
-
nick nieaktualnyScęście wrote:No i tak jak sie obawialam
3h czuwania sie przesunely i Kuba od 22.30 nie spi.. najpierw jadl, potem lezal na brzuszku, bujal sie w wozeczku a od 40min lezymy i na siebie patrzymy.. Kuba zaczyna miec metne oczka wiec bedziemy zasypic
-
nick nieaktualnyKasiula09 wrote:tak inne dziecko bo najada sie i sobie lezy jak nie spi albo tez w dzien wiecej spi a tak wczesniej chwile polezala i zaraz byl placz nie wiedzielismy co jej dolega a ona tak sie domagala jesc i teraz odpukac nawet ja nie jestem taka zmeczona bo wczesniej na wieczorem juz nie dawalam rady po calym dniu z nia
Najgorzej jest jak Filip zje z dwóch piersi i dalej ryk
Tylko że nie wyobrażam sobie karmienia butlą i będę walczyć o laktacje...
-
Anoolka wrote:Ja ostatnio wymiękam bo mam kryzys laktacyjny już tak z tydzień czasu
Najgorzej jest jak Filip zje z dwóch piersi i dalej ryk
Tylko że nie wyobrażam sobie karmienia butlą i będę walczyć o laktacje...
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Moi ja w ogóle alkoholu nie pijam a tym bardziej podczas karmienia. Wiem że to tylko 0,5 ale alkohol to alkohol. Chyba męża wyślę do apteki po herbatkę laktacyjną. A jeśli chodzi o spanie to też lipa bo Filip od trzech dni strasznie się wierci przez sen i stęka
Anoolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnoolka odciagaj laktatorem ja jak jeszcze walczylam o mleko z cyca to to dzialalo,nawet jak ani kropla nie wyleciala, ale potem mala cos sie napila jak sie naprodukowalo.
Zresztą mam to samo, w dzien niemam duzo mleka i od paru dni dokarmiam bebilonem ale tak 30 ml nie wiecej, pierwsze cyc a potem mm,
Zresztą powiem wam ze od pt od tej wizyty gdzie mialam nakazane niespozywanie nabialu hania jest spokojniejsza, niewiem czy to na pewno od tego czy moze ze ją dokarmiam i niegloduje, tak czy siak przez 2 tyg niejem nabialu i sie zobaczy.
Ale gazy dalej ma, tylko teraz daje jej krople i z rana i z wieczora,a tak to dawalam jak juz sie meczyla z tymi gazami, bo niechcialam jej dawac jak ich niema.