Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nutella u mnie tez nie jest latwo z zasypianiem w dzien, dla mnie ten Plan Tracy wcale nie jest taki latwy bo czasem potrafi bardzo dlugo nie spac w dzien a jak usnie to czasem potrafi dlugo spac a czasem krotko, zgadzam sie z Pestka co jak dlugo dziecko nie spi przeciez trzeba dziecko nakarmic jak jest glodne i sie domaga i tu zasada karmienie, aktywnosc i sen sie nie sprawdza.
Sylwia ja powiem jedno wspolczuje Ci bardzo jak Twoj maz podchodzi do tej sytuacji i jak by moj powiedzial ze jest fajna cisza w domu i ze wreszcie sie wyspal to bym mu taka awanture zrobila ze by zapamietal na dlugo, co on nie wiedzial ze jak jest dziecko w domu to juz sie tak nie wyspi jak kiedys normalnie porazka.Kajaoli, ao12. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa chodze spac nawet o 20, teraz tak wczesniej bo jestem niewyspana a w dzien nie umie zasnac.
Co do planu Tracy,to ja odpuscilam, wzielam sobie pare rad do serca i je stosuje,
Staram sie obserwowac dziecko i wtedy dzialac,a nie tak z zegarkiem w ręku. -
Ja w dzień też nie śpię. Te w nocy 6h plus 1h rano wystarcza mi.
Moja budzi się 1,3,6,8 (tak mniej więcej) na szczęście nauczyla się ze w nocy nie ma aktywności.
Co do łatwego planu ja też nie stosuje z zegarkiem w ręku bo jak zdarza się że śpi tylko godzinę to też jej daje cyca. Jednak nauczyłam się nie dawać przed snem (bo ona tak naprawdę nie chciała jeść tylko chciała pocyckac sobie) i odkladam ja zanim zaśnie bo to też jest dobre wychowanie i daje ja do łóżeczka podczas aktywności chociaż na 5-10min żeby nauczyla się sama leżeć i się bawić.Kajaoli lubi tę wiadomość
-
U nas jest teraz katastrofa z brzuszkiem ale nawet jak mieliśmy lepsze dni to tego łatwego planu za cholerę nie umiałam wprowadzić. Po prostu wydaje mi się, że jednak nie każde dziecko da się zmierzyć tą samą miarką, nie wszystkie mają ten sam temperament i podatność na takie "uczenie". Mama mówiła mi, że ja była mega "prosta w obsłudze" i tak własnie zgodnie z jakimś tam planem funkcjonowałam, natomiast mój brat to inna historia. Nie dało się go tak ułożyć. Wymagał więcej tulenia, noszenia, uwagi. Także dochodzę do wniosku, że każdy plan trzeba przede wszystkim zmodyfikować zgodnie ze swoimi potrzebami i temperamentem swojego dziecka.
pestka, Kajaoli, Nelly, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Uff...nadrobiłam w końcu.
Sylwia, z myśli mi nie schodzisz. Aż łezka mi się kręci w oku, jak czytam Twoje posty. Mam nadzieję, że w końcu coś się u Ciebie odmieni na lepsze, bo na pewno na to zasługujesz. Podziwiam Cię za siłę, bo nie jedna mama na Twoim miejscu już dawno by się załamała.
U nas noc dobrze przespana - budzenie tylko na przewijanie i karmienie. Ale dzień masakryczny. W nocy malutkiej zaczęło troszkę ropieć oczko (wczoraj się w nie zadrapała), od rana ropa pojawia się w nim coraz bardziej. Widzę, że ją to bardzo męczyMa problemy, żeby je do porządku otworzyć. Jest przez to bardzo marudna, płaczliwa. Przemywam je często gazikiem zmoczonym solą fizjologiczną, ale nie poprawia się. Jutro zadzwonię do położnej, ale wydaje mi się, że bez lekarza się nie obędzie.
Czy miałyście podobny problem?sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Łatwy Plan jednak nie taki łatwy:) przynajmniej w praktyce;)
Ja małemu pozwalam zasnąc przy cycu zawsze wieczorem przed snem na karmienie(bo wtedy juz wiem, że sie najadł) no i w nocy;) w dzień przewaznie przysypia na 30-40 min na rekach niestety(zmiana pozycji na "poziomą' skutkuje obudzeniem:/) ale czasami uda sie go do łozeczka odłozyć i wtedy te 20-30 min śpi:) no i na spacerach śpi, a spacerujemy codziennie. Dziś padało, to w gondoli w sypialni ubranego jak na spacer i przy otwartych oknach usnął, bo myślał, ze spacer;) a my odpoczęliśmy:)
co do chusty ja mam elastyczną! wczoraj z mężem ją pierwszy raz wiązaliśmy bo przyszła w piatek:) jutro jeszcze rano jest ze mna mój M, więc razem ją zawiążemy i będe go chustować, żeby zobaczyć jak to znosi:)
co do oczka to u nas tylko sól fizjo. na początku b. mu oczko ropiało, teraz już w ogóle:) ale to ropienie trwało z 2-3 tyg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2014, 21:11
-
nick nieaktualnyMy po 2 karmieniu, pierwsze o 23, czyli jak do tej pory w miare regularnie,
Dziewczyny w biedronce bedzie promocja na dady, po 50 zl 142 pampersy, w swiątecznym domku.
Niewiem czy znacie strone iulotka.pl, tam są wszystkie promocje wszystkich sklepow,Kasiula09, Nelly, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Nutella wrote:Dzięki wielkie. Ja już dostaję na głowę od dobrych rad. Szczególnie znajome mówią mi o łatwym planie Tracy Hogg i że trzeba go jak najszybciej wprowadzić, a ja nawet nie umiem dobrze wyznaczyć por karmienia:( raz 2h, raz 1,5h. Różnie to bywa.
Nutella, ja wprowadzilam u nas ten plan ale nie stosuje zadnych limitow czasowych bo uwazam to za glupote.
Karmie za kazdym razem jak Charlie sie obudzi, on zreszta juz sie do tego przyzwyczail i jak sie budzi to od razu widac, ze chce jesc.
Potem dziecko ma otwarte oczy jak piec zlotych tak jakby juz zrozumial system wiec spedzamy czas razem albo zajmuje sie nim tata - w kazdym razie to czas na zabawe i to trwa dopoki nie zacznie ziewac. Jak juz widze, ze zaczyna byc zmeczony, przechodze z nim do sypialni gdzie w ciszy go kolysze i klade do lozeczka. Czasami zasypia od razu czasami wracamy spowrotem do zabawy i klade go troche pozniej ale widze, ze juz zalapal o co chodzi i wie, ze po zabawie pojdzie spac.
Czasem spi godzinke, innym razem trzy - nie wazne - liczy sie to, ze ja i dziecko nie jestesmy zagubieni i ze np.nie musze go nosic caly dzien na rekach tylko moge sie zajac sprawunkami albo odpoczac podczas gdy dziecko sobie smacznie chrapie.
A on wie co go czeka i wczesniej byl strasznym nerwuskiem a teraz widze, ze jest spokojny i juz nie placze jak go wkladam do lozeczka.
Z tego co zrozumialam czytajac te ksiazke to jest to, ze ten niby plan jest elastyczny i ze mozna go sobie modyfikowac wedlug wlasnych potrzeb.
Nutella, twoj dzidzius jest jeszcze malenki, moze sprobuj narazie go sobie poobserwowac i nie wprowadzaj zadnych zasad. Uczcie sie siebie nawzajem i na pewno znajdziecie pelno sposobow zeby dojsc do ladu
MOI, Nelly, lubek lubią tę wiadomość
-
serek_84 wrote:Ja w dzień też nie śpię. Te w nocy 6h plus 1h rano wystarcza mi.
Moja budzi się 1,3,6,8 (tak mniej więcej) na szczęście nauczyla się ze w nocy nie ma aktywności.
Co do łatwego planu ja też nie stosuje z zegarkiem w ręku bo jak zdarza się że śpi tylko godzinę to też jej daje cyca. Jednak nauczyłam się nie dawać przed snem (bo ona tak naprawdę nie chciała jeść tylko chciała pocyckac sobie) i odkladam ja zanim zaśnie bo to też jest dobre wychowanie i daje ja do łóżeczka podczas aktywności chociaż na 5-10min żeby nauczyla się sama leżeć i się bawić.
Tez nieraz klade Charliego jeszcze podczas aktywnosci ale zawiesilam w lozeczku obrazki, ktore oglada i sobie do nich gada. W ten sposob uczy sie zasypiac sam
A co ciekawego zauwazylam obserwujac swoje dziecko:
Nieraz podczas aktywnosci sadzalam go sobie na brzuszku, glowa oparta o moje kolana, twarz zwrocona w moja strone i tak sobie sie na siebie patrzylismy a ja go za wszelka cene chcialam zabawic. A tutaj dziecko przestawalo sie interesowac zabawa po kilku minutach i zaczynalo sie wiercic lub plakac.
Ktoregos dnia go tak trzymalam i zapatrzylam sie w telewizor i okazalo sie, ze on wlasnie tego potrzebowal, zeby go zostawic i zeby mogl sobie obserwowac wszystko w spokoju.
Oczywiscie mamy tez pelno innych zabaw podczas ktorych sobie razem gaworzymy ale od czasu do czasu siadam z nim wlasnie w ten sposob na kanapie i ja cos czytam albo ogladam tv a on sobie patrzy dookola.
I co jest w tym piekne, ze czasami spojrze sie na niego i okazuje sie, ze on wlasnie tez patrzy sie na mnie i sie do mnie usmiecha
Jest przeslodki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 03:55
lubek lubi tę wiadomość
-
pestka wrote:Nutella nie martw się
Nasz mały baaardzo walczy, żeby nie zasnać w dzień, czasami musimy się nieźle natrudzic a i tak nie zaśnie. Dlatego dla mnie łatwy Plan Tracy nie jest taki prosty do wprowadzenia, bo nasz mały baaardzo dlugo potrafi czuwaćto co, jak on czuwa przed 3,5h to mam go nie karmić przed snem bo zasada: jedzenie, aktywnośc, sen ma byc zachowana? nie wiem, może ja nie potrafię dobrze tego wprowadzić, ale czasami jak mały długo czuwa to go karmie 2 razy i przy drugim karmieniu zasypia;)
a czasami uśnie na jak je tak, że jak tylko się rusze to sie wybudza. On śpi tak, że ma swoją 3-4h drzemkę mniej więcej od 13:30 do 17 z hakiem, a tak to drzemki łapie po 20-30 min i tyle.
W sumie Kajaoli wprowadza plan i jej wychodzi, może ona nam zdradzi jak to robi, że u niej to działa:P I jak było zanim go wprowadziła. Kajaoli, zdradzisz nam swój sektret?
Ha ha:) Zaden sekretpoprostu sie nie stresuje i dostosowuje plan do natury dziecka i swojej.
Charlie podobnie funkcjonuje jak twoj synek, tzn ma dluzsza sjeste w ciagu dnia, tak od 15h do 18h a poza tymi godzinami czasami zasnie na 30 minut czasami na godzinke i nieraz trzeba go tez dwa razy nakarmic bo nie chce zasnac przez dluzszy czas i nie bede go do tego zmuszac.
Nadal uczymy sie siebie ale kontynuuje wprowadzanie planu gdyz zauwazylam, ze odkad to robie Charlie jest spokojniejszy - i ja tez
Jest to moje pierwsze dziecko, ktore wychowuje dlatego siegam po wskazowki ale wybieram sobie sposrod nich to co mi odpowiada. Mysle, ze z czasem ulozymy sobie nasza codziennosc wedlug wlasnych sprawdzonych zasad i nie bedziemy juz potrzebowac zadnego planu
pestka lubi tę wiadomość
-
Hej hej po nocnym karmieniu. O 4 malucha obudzil bol brzucha, znaczy tak mysle bo plakAl pierdzac. Od razu bylo karmienie ale maly za bardzo sie rozbudzil i nie zasnal przy cycu co o tej h srednio mi sie podobalo
pigadal z tatusiem a jak juz go uspil to byla moja kolej nianczenia
Kuba juz na odlocie, chyba nawet spi ale poczekam jeszcze z odlozenidm go (spi mi na udach bujany nogami
-
Nutella wrote:Btw. Czy któraś z Was chustuje swoje dzieciaczki?
. W chuście też jest b. gorąco, noworodka trzeba było motać z główką. Ale jak już zamotam swoją malutką, to obie jesteśmy zadowolone: ona się uspokaja i niemal natychmiast zasypia, a ja mam równomiernie obciążony kręgosłup i wolne ręce
pestka lubi tę wiadomość
-
Scęście wrote:Hej hej po nocnym karmieniu. O 4 malucha obudzil bol brzucha, znaczy tak mysle bo plakAl pierdzac. Od razu bylo karmienie ale maly za bardzo sie rozbudzil i nie zasnal przy cycu co o tej h srednio mi sie podobalo
pigadal z tatusiem a jak juz go uspil to byla moja kolej nianczenia
Kuba juz na odlocie, chyba nawet spi ale poczekam jeszcze z odlozenidm go (spi mi na udach bujany nogami
Antek to samo. Od wieczora był niespokojny zasnął o 23 a o 24 już pobudka. Trochę się napinal i prutał. Usnal dopiero o 2 po zrobieniu kupy i spał do 4. Potem znowu to samo, prutki i kupa do 6. O 6 zasnął tylko na godzinkę, później na pół i od 8 nie śpi. Polezal troszkę na brzuchu i potem na mnie i trochę pomogło, ale strasznie nie lubi tak leżećmyślę, że miał za ciasne spodenki założone na body, zmieniłam na polspiochy z szerokim pasem i zobaczymy. Muszę się też zdyscyplinowac i podnosić go do odbicia zawsze.
[/url]
[/url]