Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Sisilla wrote:Renatkach my też używamy pampers premium care i też jesteśmy bardzo zadowoleni, obecnie jesteśmy na 2 ale o 3 też myślimy o pampersie, następne modele czyli 4 słyszałam, że są słabe.
Lubek jak nie masz innych wydatków, to prezent od babci trochę odciąży twój budżet, ale faktycznie, jak masz inne potrzeby, to biały szum na you tube zupełnie podobny. Ja puszczam szumisia Zosi na noc, żeby się trochę wyluzowała, bo wieczorową porą wrażliwa i poddenerwowana. Szumiś jest regulowany, tj. jego mózgmożna regulować ( głośność) i wyłącza się po 20 min. Z jednej strony ok, ale nasza często jak się wyłączy to ryczy. Na tablecie puszczałam jej takie po 2h
NO i mózg można wyjąć całkowicie.
-
Sisilla wrote:Byłam dziś na kontroli u gina i powiedział, że już wszystko ok i mogę iść na zumbę, super, bo bałam się, że po CC to z pół roku zakaz, a tu taka niespodzianka. Pocieszę dziewczyny po CC i planujące kolejne ciąże, że jakoś się szybciej do siebie dochodzi, mniej rana ciągnie i jakoś tak mniej się myśli o tej całej operacji, bo ma się jeszcze jedno dziecko w domu. Ale ogólnie większy hardcore. Jak mój syn był mały zawoziłam go czasem do teściowej i wracałam na te pare godzin się położyć, te chwile były cudowne. Teraz jak Zosią zajmuje sie moja ciocia, to nawet nie śmiem pomyśleć o spaniu. Albo sprzątam, albo lecę po syna do przedszkola, albo coś załatwiam- zazwyczaj z młodym lecę do lekarza
, z sentymentem wracam do tych czasów. Dlatego podziwiam te, które radzą sobie same, tzn dopiero wieczorami mogą liczyć na męża. Mój pracuje w korporacji i wraca wieczorami, a często też wyjeżdża, co mnie doprowadza do furii. Przy pierwszym dziecku prawie nabawiłam sie depresji... ale to już opowieść na innego posta
rana wyglada ladnie, nei boli nic, tylko jeszcze takie odretwiale na niej czuje
-
Scęście wrote:alez mi milo hehehe
serdecznie witamy i zapraszamyja tez rodzilam przez cc ale pierwszy raz. powiedz mi jak to jest w drugiej ciazy? nie bylo zadnych problemow? boli, zrostow itd? ja neistetym usze rodzic zawsze przez cc bo mam wade wrodzona bioder, a ty z jakiego powodu?
-
Nelly super się bawi na przewijaku Twoja malutka
widac że karuzelka ją bardzo interesuje
ja tez mam obok przewijaka karuzelke ale mój synek na razie tylko na nią zerka, jeszcze łapkami nie próbuje łapac, ale ma na to czas..
Nelly lubi tę wiadomość
-
podaj mejla to cie zaprosze
bo tak patrze teraz ze mozna chyba a wczesniej zawsze poczwarkah trzeba bylo dodac do przyjaciolek tutaj i ona wetdy wiadomsoc na fb odbierala z mejlem.. ale teraz patrze ze mozna prosto z grupy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:49
-
paaolka wrote:Nelly super się bawi na przewijaku Twoja malutka
widac że karuzelka ją bardzo interesuje
ja tez mam obok przewijaka karuzelke ale mój synek na razie tylko na nią zerka, jeszcze łapkami nie próbuje łapac, ale ma na to czas..
-
Witam kochane!
Wpadłam na chwilkę, żeby dać znać, że nasze oczko zostało opanowane dwa dni temu. Położna mówiła, żeby przemywać solą fizjologiczną i robić okłady z czarnej herbaty. Po herbacie oczko wygląda ślicznie
Od wczoraj znowu wróciły bóle brzuszka i mamy gorsze dni przez to. Ale noce w miarę ładnie przesypiamy, tyle, że u nas w łóżku
Ogólnie Zosia jest straszną przylepką i najlepiej czuje się wtulona we mnie albo w męża, ale to chyba normalne u takich maluszków.
Jutro jedziemy na ważenie, bo Zosia miała dość duży spadek wagi przy wypisie - z 3100g na 2850g. Mam nadzieję, że będzie ok.
Przy okazji wrzucam w końcu zdjęcia naszej kruszynki
Pędzę czytać co u Was, bo znowu mam trochę zaległości
P.S. Chciałam przy okazji spytać o kropelki typu bobotic forte. Z tego co pamiętam kiedyś, któraś z Was wypowiadała się o stosowaniu ich u dzieci poniżej 28 dnia życia. Trochę boję się, żeby nie zaszkodzić małej, ale z drugiej strony mało co działa na jej brzuszek i aż szkoda mi patrzeć, jak się męczy i pręży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 19:03
ao12., lubek, Aniqa, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Scęście boskie to twoje nowe zdjęcie Kuby:) mój mail: [email protected]
agatas nic nie chcę mówić, ale te nasze Zośki to fajne łaski będą!agatas lubi tę wiadomość
-
Sisilla wrote:Paaolka moja chociaż jest trochę starsza od twojego Krzysia, też tylko zerka. Myślałam, że jak się ma drugiego dzidziusia, to już wszystko wiem kiedy, co będzie robić dziecko i guzik wiem, bo Młoda ma w nosie karuzelkę i nie chce dać mamie 5 minut rano na mycie zębów:)
Sisilla kazde dziecko jest inne, i czesto jest tak ze rodzeństwo ma zupełnie inny charakteru nas była w domu trójka i każde z nas było całkiem inne, ja spokojna,potrafiłam długo na jednej rzeczy sie skupić, mój brat raptus i maruda a siostra istny żywioł, hałaśliwa i adhd wcielone
Ciekawa jestem jaki Krzyś bedzie...na razie bardzo mi przypomina z wyglądu tatusiaale jak bedzie tez taki sam z charakterku to ciekawie mi sie zapowiada...heh...
-
paaolka wrote:Sisilla kazde dziecko jest inne, i czesto jest tak ze rodzeństwo ma zupełnie inny charakter
u nas była w domu trójka i każde z nas było całkiem inne, ja spokojna,potrafiłam długo na jednej rzeczy sie skupić, mój brat raptus i maruda a siostra istny żywioł, hałaśliwa i adhd wcielone
Ciekawa jestem jaki Krzyś bedzie...na razie bardzo mi przypomina z wyglądu tatusiaale jak bedzie tez taki sam z charakterku to ciekawie mi sie zapowiada...heh...
Paaolka, tylko ja strasznie niecierpliwa jestem;) i najchętniej chciałabym zamknąć oczy i żeby Zosia miała już rok;) żebym wróciła do pracy i dopiero wtedy będzie git;) -
Ech... Nie jest dobrze.
Dziewczyny poradzcie mi czy robię dobrze.
Mała w nocy śpi z nami w łóżku (w ogóle nie chce spać w swojej kołysce), często zasypia przy piersi, jak tego nie zrobi ja nie wiem jak ja uspac.
Nie umiem jej uspokoić jak płacze ;(
Potrafię karmić tylko na leżąco, inaczej mi nie wychodzi no i jak się najje nie na leżąco i nie śpi nie o n potrafię jej spacyfikować
W ogóle jakoś z mlekiem u mnie słabo. Wieczorem Ala zjada z obu piersi i dalej płacz, jak dajemy butle to jeszcze potrafi 60-70ml wypić. Jak odciągnąć to max. 50-60ml, a tak chciałam móc odciągnąć mleko i zostawić Małą z babcią albo mężem.
W ogóle myślałam że macierzyństwo będzie chociaż trochę bardziej kolorowe;( gdzie ten zalew oksytocyny?
Od poniedziałku zostaję sama, ogarnia mnie panika i czuje paraliżujący strach.
Rycze prawie codziennie...
Boję się że wpadnę w depresję... -
Scęście wrote:Nelly.. haha, parze na te fotki, na kazdej piszesz ze to cos inengo, kiesoznka, otulacz, formowanka, a dla mnei to identycnzie wyglada tylko inne wzory.. hehe. nei odnalazlaby msie w tym temacie chyba
Kieszonka z włożoną do środka wkładką to kompletna nieprzemakalna chłonna pieluszka. Formowanka to pieluszka, najczęściej z bawełny lub bambusa, która wchłania to, co dzieciaczek wyprodukuje. Ale, jak się łatwo domyślić, bawełna czy bambus przecieka, więc zmoczona pieluszka moczyłaby ubranko. Dlatego na wierzch zakłada się otulacz, czyli zewnętrzną warstwę nieprzemakalną ale oddychającą z PUL, minky lub wełny (w dotyku przypomina ceratkę). A że wszystko ma kształt pieluszki, nic dziwnego, że niezorientowana osoba nie widzi różnicy. Różnica jest w materiale, nie w kształcie.