Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nutella wrote:Ech... Nie jest dobrze.
Dziewczyny poradzcie mi czy robię dobrze.
Mała w nocy śpi z nami w łóżku (w ogóle nie chce spać w swojej kołysce), często zasypia przy piersi, jak tego nie zrobi ja nie wiem jak ja uspac.
Nie umiem jej uspokoić jak płacze ;(
Potrafię karmić tylko na leżąco, inaczej mi nie wychodzi no i jak się najje nie na leżąco i nie śpi nie o n potrafię jej spacyfikować
W ogóle jakoś z mlekiem u mnie słabo. Wieczorem Ala zjada z obu piersi i dalej płacz, jak dajemy butle to jeszcze potrafi 60-70ml wypić. Jak odciągnąć to max. 50-60ml, a tak chciałam móc odciągnąć mleko i zostawić Małą z babcią albo mężem.
W ogóle myślałam że macierzyństwo będzie chociaż trochę bardziej kolorowe;( gdzie ten zalew oksytocyny?
Od poniedziałku zostaję sama, ogarnia mnie panika i czuje paraliżujący strach.
Rycze prawie codziennie...
Boję się że wpadnę w depresję...
moje sposoby na uspokojenie marudzacego lub mocno placzacego Kuby to: klade sie i jego na swojej klatce peirsiowej glaszczac glowke i wtedy sie uspokaja, nsoze pionowo tak zbey obserwowal dom a nie wtulona glowka w ramie, klade go na kolanach i bujam nimi na boki wkladajac smoczka - lubi to, otulam kocykiem w tzw kokonik by ograniczyc mu ruchy ktore wykonuje denerwujac sie i wtedy tez zazwyczaj sie uspokaja. poza tym wlaczam mu szums suszarki z aplikacji baby sleep instant na telefonie, tez dziala, ale wiadomo nie akzdy ten sposob dziala od razu i na akzdy rodzaj placzu. przewaznie rozruzniam czy akurat marudzi i wystarczy polozenie na brzuszek czy jest to masakryczny placz gdzie nic poza przytuleniem nei pomoze dopok itroszke sie nie uspokoi. napewno t ysie nie denerwuj! maluch to czuje! i denerwuje sie ejszcze bardziej... badz opanowana....! :*lubek, ao12., Anoolka lubią tę wiadomość
-
Nelly wrote:Dobre, nie pomyślałam o tym, ale w sumie masz rację
Kieszonka z włożoną do środka wkładką to kompletna nieprzemakalna chłonna pieluszka. Formowanka to pieluszka, najczęściej z bawełny lub bambusa, która wchłania to, co dzieciaczek wyprodukuje. Ale, jak się łatwo domyślić, bawełna czy bambus przecieka, więc zmoczona pieluszka moczyłaby ubranko. Dlatego na wierzch zakłada się otulacz, czyli zewnętrzną warstwę nieprzemakalną ale oddychającą z PUL, minky lub wełny (w dotyku przypomina ceratkę). A że wszystko ma kształt pieluszki, nic dziwnego, że niezorientowana osoba nie widzi różnicy. Różnica jest w materiale, nie w kształcie.Nelly lubi tę wiadomość
-
Nutella ja w domu tez karmie tylko na ezaco bo mi najwygodniej.. kiedys gdy maly zasypial przy piersi cicho m usie wymykalam, od kilku dni nie patrze czy sie zbudzi czy nei bo chce by po jedzeniu mial czas aktywnosci. kiedys przewijalam przed karmieniem, teraz robie to po. poza tym wlansie nsoze, tule, rozmawiam, kolana, brzuszek, noszenie, hustawka, i przewanzie po 45 min zayspia i spi 3-4h
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 20:04
-
Scęście wrote:Nutella ja w domu tez karmie tylko na ezaco bo mi najwygodniej.. kiedys gdy maly zasypial przy piersi cicho m usie wymykalam, od kilku dni nie patrze czy sie zbudzi czy nei bo chce by po jedzeniu mial czas aktywnosci. kiedys przewijalam przed karmieniem, teraz robie to po. poza tym wlansie nsoze, tule, rozmawiam, kolana, brzuszek, noszenie, hustawka, i przewanzie po 45 min zayspia i spi 3-4h
Dzięki, już myślałam że tylko ja tak karmie.
Moja Mała rzadko przesypia 3h:(
-
Nutella, przede wszystkim nie wpadaj w panikę, ja miałam tak samo i zawsze było tylko gorzej, myśl tak: jeszcze tylko x dni, odliczają, skreślaj, myśl zadaniowo: dziś mam zrobić to i to i skreślaj dni w kalendarzu. Ja teraz staram się kontrolować, ale przy moim pierwszym dziecku każda myśl, że mam z nim zostać sama wywoływała napady paniki i płaczu, to mija myśl tak najpierw dotrwać do 3 miesięcy, potem 6 miesięcy- dziecko zaczyna samo siedzieć, a potem już z górki ani się obejrzysz a tu stuknie wam roczek i zaczyna się najfajniejszy okres twojego macierzyństwa:) znam to i sama to przerobiłam, a mój syn jest moim oczkiem w głowie
ataga4, Anoolka, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
Nutella, ja też karmię tylko na leżąco, próby karmienia Zosi na siedząco kończą się zawsze tak samo: atakiem płaczu i histerii. Do tej pory była tylko na piersi, ale mam problem z odciąganiem, bo w kółko tylko je i trudno, ale w końcu jak raz na jakiś czas dostanie mm, to świat się nie skończy, a ja w sobotę idę do kina na Igrzyska śmierci- kosogłos, w końcu coś dla mnie. Do tej pory jedyny relax to kąpiel w wannie:)
-
Znaczy z tym karmieniem to tak ze karmie tez na siedzaco.. w razie gosci czy cos i nie sprawia mi to problemu. Malemu tez nie. Ale gdy jestem z nim caly dzien sama to kladziemy sie wygodnie, on je a ja ogladam tv, czytam was i fb w telegonie, czytam ksiazke. Na siedzaco bylo by niewygodnie to robic
Sisilla juz sprawdzam. -
Ataga4 jak ja ci zazdroszczę, mąż wraca o 15:30... Jeju mój jak wróci na 18 to się cieszę. Współczuję ci przeżyć z Kajtusiem, ale teraz już musi być tylko lepiej, jest coraz silniejszy i już macie to za sobą, aż się popłakałam, jak czytałam wasze przejścia. Ja też mam pokarmu na styk, ale chyba to mój problem, że żadnego z dzieci długo mi nie jest dane karmić
staram sie nie poddawać, ale ręce mi opadają, jak chcę odciągnąć a tu nic. A o jakiej porze dnia odciągacie? Przed czy po karmieniu? Rano czy wieczorem?
Scęście dalej nic nie mam na mailu, sprawdź, czy dobrze masz wpisany mój adres mailowy: [email protected]
A swoją drogą, to ty jesteś szczęśliwa i dobrze zorganizowana mama, może ci podrzucę jeszcze do tulenia Zosię? Mnie czasem brakuje cierpliwości. Tak jak dziś, usypiamy ją od kąpieli czyli od 19 i ciągle coś ją wybudza.... -
agatas wrote:
P.S. Chciałam przy okazji spytać o kropelki typu bobotic forte. Z tego co pamiętam kiedyś, któraś z Was wypowiadała się o stosowaniu ich u dzieci poniżej 28 dnia życia. Trochę boję się, żeby nie zaszkodzić małej, ale z drugiej strony mało co działa na jej brzuszek i aż szkoda mi patrzeć, jak się męczy i pręży
Ja daje małej od 3 dnia życiastopniowo zwiększając dawki i póki co miała tylko dwa razy ból brzuszka ale to ewidentnie z mojego powodu bo raz najadłam się fasolki szparagów ej a drugi raz tłustego żółtego sera :p nie bój się nie zaszkodzi jej bo tam nie ma co zaszkodzić.
my właśniesskończyliśmy pierwszą buteleczke
agatas lubi tę wiadomość
-
Czy ja też mogę prosić o przyłączenie do grupy na FB? Mój mail to : [email protected]
Moja Agatka też posiada pare chrostek, raz na policzku, raz na brodzie, ale one pojawiają się i znikają. Lekarka widziała ją we wtorek i nic nam nie mówiła. Jedynie co mnie niepokoi to szorstka skórka na czole między brwiami. Kazała mi to natłuszczać, stosuje Oilan.
Nie martw się, że tak karmisz. Mam to samo, wolę się położyć i na spokojnie nakarmić Malutką, jak idziemy do znajomych to wtedy walczę na siedząco.
Lęki przed zostaniem w domu chyba każda nas ma. Ale z czasem to sama przyjemność -
KasiaMJ wrote:Mam pytanie do dziewczyn, które przeszły zapalenie piersi.
Ile czasu trwa leczenie domowymi sposobami?
Obudziłam się w nocy z bolaca piersią, myślałam, że może sobie przygniotłam, ale koło południa dostałam temp 37,7. Zaczęłam działać, rozgrzewalam piersi ugotowanymi ziemniakami, potem karmienie albo laktator i na koniec liść kapusty na pierś. Wzięłam też apap po południu, ale chyba niewiele pomógł. Nie wiem kiedy mogę spodziewać się efektów. Pierś jest miękka i sporo mleka leci, tylko boli po zewnętrznej stronie:-/ no i ta gorączka:-(sprawdziłam na sobie
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
lubek wrote:DeLaCruz - ja tez staram sie bez chemii, ale przy chusteczkach zostalam, ciezko bylo czekac az sie woda przegotuje, podgrzeje albo ostudzi, przy kazdym przewijaniu
lubek, ao12., agatas lubią tę wiadomość
-
Ataga4 bardzo nam miło, że jest tu więcej Agat! Bo to już tak bardzo zapomniane imię.
Wlasnie w trakcie karmienia zauważyłam nowe krostki na policzku. Kiedy unormuje się stan skóry u dziecka i przestaną się pojawiać?