WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Pazdziernikowe mamusie 2014
Odpowiedz

Pazdziernikowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 25 listopada 2014, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly, mój akurat przybiera tak "owszem, owszem" ale spróbuję z tym rozbieraniem i stopkami,bo smyranie po policzku daje radę na krótką metę :-)

  • MartaR.. Autorytet
    Postów: 765 1219

    Wysłany: 25 listopada 2014, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej...a My wczoraj bylismy u poloznej i ogladala krostki na policzkach Poli dzis ide do lekarza ale jest podejrzenie skazy bialkowej bijeie jak chol...ra bo zmiana mleka i ogolnie to ha podobno bardzo niedobre czy Mala bedzie je chciala jesc juz mam stresa ogromnego...

    7a4aio4pfp2702id.png
  • renatkach Autorytet
    Postów: 558 633

    Wysłany: 25 listopada 2014, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://m.babyonline.pl/tydzien-1,rozwoj-niemowlaka-kalendarz,r6.html

    polecam :)

    ataga4, DeLaCruz, Nelly, Scęście lubią tę wiadomość

    3i49tv7325tdkkap.png
  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 25 listopada 2014, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaR.. wrote:
    Hej...a My wczoraj bylismy u poloznej i ogladala krostki na policzkach Poli dzis ide do lekarza ale jest podejrzenie skazy bialkowej bijeie jak chol...ra bo zmiana mleka i ogolnie to ha podobno bardzo niedobre czy Mala bedzie je chciala jesc juz mam stresa ogromnego...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 01:33

    MartaR.. lubi tę wiadomość

  • ataga4 Autorytet
    Postów: 1469 1285

    Wysłany: 25 listopada 2014, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    renatkach wrote:
    http://m.babyonline.pl/tydzien-1,rozwoj-niemowlaka-kalendarz,r6.html

    polecam :)

    A to fragment z 1tyg życia: "Noworodek poza spaniem umie wykonywać tylko najbardziej podstawowe czynności: oddychać, ssać, wydalać." :-D :-D

    paaolka lubi tę wiadomość

  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 25 listopada 2014, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noc bardzo dobrze. Karmienia o 23:30, 3 i 6 rano.
    Tylko dość krótkie bo max do 15 min, ale moja głodomorra tak ma, dużo i szybko.

    Co do położnej u nas była 6 razy i zawsze ze swoją wagą. Teraz już nas nie odwiedza, ale mamy kontakt telefoniczny.

    Hmm, maty edukacyjne to jest istne szaleństwo, tyle tego! My zdecydowaliśmy się na tą : http://www.tinylove.pl/index.php?p1048,gimnastyka-dla-bobasa-z-palakami-malpia-wyspa

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My noc niespokojna, ale do przeżycia, po przebudzeniu duzo usmiechow a teraz standardowo beczy,maz ja usypia, ale doszla do wniosku ze tak niemoze byc! Juz na wizycie w poradni wczesniaka 7 listopada mowilam ze strasznie beczy calymi dniami,to mialam nabial ograniczyc i zrobic jej bad moczu, wynik ok, ona troche spokojniejsza,ale od jakiegos czasu znow to samo,jestesmy wykonczeni i postanowilismy isc z nia do lekarza dzis przyjmuje po poludniu, kurcze niechce wyjsc na przewrazliwioną mamuśke, ktora lata z byle czym ale jestem juz tak zmeczona i boje sie tego ze zacznie beczec, a po drugie wy tez piszecie ze wasze dzieci niespokojne są, tylko moja ma juz prawie 4 msc ! Powinno byc coraz lepiej a tu coraz gorzej. Na oko nic jej nie jest ale najwyzej wyjde na kretynke.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My noc niespokojna, ale do przeżycia, po przebudzeniu duzo usmiechow a teraz standardowo beczy,maz ja usypia, ale doszla do wniosku ze tak niemoze byc! Juz na wizycie w poradni wczesniaka 7 listopada mowilam ze strasznie beczy calymi dniami,to mialam nabial ograniczyc i zrobic jej bad moczu, wynik ok, ona troche spokojniejsza,ale od jakiegos czasu znow to samo,jestesmy wykonczeni i postanowilismy isc z nia do lekarza dzis przyjmuje po poludniu, kurcze niechce wyjsc na przewrazliwioną mamuśke, ktora lata z byle czym ale jestem juz tak zmeczona i boje sie tego ze zacznie beczec, a po drugie wy tez piszecie ze wasze dzieci niespokojne są, tylko moja ma juz prawie 4 msc ! Powinno byc coraz lepiej a tu coraz gorzej. Na oko nic jej nie jest ale najwyzej wyjde na kretynke.

  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ataga4 wrote:
    My na drugim karmieniu.
    Dlaczego on tak krótko śpi pomiędzy, tylko 2h :-( może za mało zjada? Bo skoro sciagnelam 70ml to on pewnie zjadł drugie tyle, a w szpitalu 90ml mieszanki wciagal bez mrugniecia okiem. Tylko jak go bardziej nakarmić i zasycic skoro przysypia przy cycku? Jakie wy macie sposoby?

    Ataga mój tak samo ok 2 godz pomiedzy karmieniami śpi..czasem zdarzy sie ze miedzy pierwszym a drugim karmieniem jest 3 godz, ale to raczej rzadko, tez mi sie wydaje ze za malo naraz zjada i dlatego budzi sie bo juz głodny, ale nie jestem w stanie go bardziej nakarmic, bo albo usnie przy cycku albo wypluwa go i juz nie chce, nieraz prężąc się...

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do położnej to była u mnie 2 razy, pierwszy raz ok 10 dni po porodzie, a drugi raz jak sama po nią zadzwonilam w zeszlym tyg bo chcialam zeby zerknęla a krostki Krzysia..ale ani razu nie miala ze sobą wagi, w książeczce zdrowia tez nic nie wpisywala mimo ze tam są rubryki o wizytach patronażowych...to dziwne ze w różnych miejscach tak róznie te wizyty wyglądają. Nasza położna to straszna gaduła, ale najchetniej o kotach gada, ja mam dwa, a ona kilka i wiekszosc ostatniej wizyty opowiadała historie o tym skad którego miala...;)

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • paaolka Autorytet
    Postów: 920 1239

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do kotów to Wam opowiem co mnie dzis spotkało..............

    Karmiłam nad ranem małego i usypiałam a one szalały po mieszkaniu, słyszałam jakies szeleszczenie ale to zwylke jak dorwą sie do szuflady w kuchni gdzie mam foliówki to sie nimi bawią,wiec stwierdzilam wstane pozniej jak maly usnie...no i błąd. Zastałam armagedon! Pootwierane wszystkie szuflady, zawartosc z nich czesciowo na podlodze,z szafki w ktorej trzymam żarcie dla nich zerwane zabezpieczenie i rozerwana torba z karmą, porozsypywana po calej podlodze, a najgorsze ze jakims cudem znalazly jeszcze papierową torebeczke w ktorej byl nadmanganian potasu...cala w strzepach lezala na srodku a slady proszku wszedzie-kto stosowal ten wie ze delikatny kontakt z wilgocią i wszystko robi sie mocno fioletowe, tam gdzie znalazlam slady wysprzatalam brudzac sobie cale rece..a jak poszlam do lazienki okazalo sie ze na łapach przyniosly ten proszek tez tam, i porobily slady na mokrej wannie,w zlewie,na pralce...masakra! Wczoraj sprzatalam siuśki pod drzwiami i ratowałam ostatniego polamanego i poobgryzanego kwiatka, dzisiaj to...czasem mam ochote sie pozbyc tych rozbójników, cierpliwosc mi sie konczy... A co jeszcze nauczyl sie rudzielec w tym tyg? Otwierac sobie lodowke.......skacze na nią i jakims cudem łapą od góry otwiera! :O musimy tez na nią zabezpieczenie zrobic...
    Sądze ze najbardziej rozrabiające dziecko nie zrobiloby tylu szkod ile te koty od poczatku jak są u nas..ech.
    No to sie wygadalam.... ;)

    Anoolka, ataga4, MOI lubią tę wiadomość

    ckaivkcbn75vhkn2.png

    mhsv2n0ahn3sn9dy.png
  • Sroka Autorytet
    Postów: 810 329

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moja Agatka w dzień tez ma przerwy 2godzinne bo mamy to samo. Albo uśnie albo nie chce cyca. Ale przybiera ładnie na wadze i lekarka powiedziała, że wszystko okej.

    http://dwakotyzaploty.blogspot.com/

    k0kdt5odm9ez6rjg.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dawno nie pamietam tak przespanej nocy. Odciagnelam pokarm i zostawilam rodzicom i o 21 poszlam spac. W nocy tylko mama dwa razy przyszla bym malego nakarmila i zaraz go wziela i ululala- ale fajnie . Tato tez wstawal do malego

    Co do szczepien - podobno mozna nie szczepic ale zeby uniknac sanepidu potrzebne jest zaswiadczenie od neurologa ze dziecko nie ma byc szczepione


    Teraz siedze sama - mama przyjdzie z pracy o 18 a tato po 16 i znowu mnie odciaza. Rodzice sami widzieli ze od 17 zaczyna sie mega kolkowa jazda

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2014, 10:24

    agatas lubi tę wiadomość

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • Nelly Autorytet
    Postów: 607 627

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie wczoraj córeczka napędziła strachu. Cały wieczór wisiała na piersi, nakarmiłam ją porządnie przed kąpielą, a po niej zamiast iść spać albo się bawić, ona ciągle głośno dopominała się cyca. I wisiała na nim niemal non stop od 19:30 do 22:00! W pewnym momencie pomyślałam, ze może nie mam wystarczającej ilości pokarmu i ona ciągle jest głodna. Nigdy wcześniej nie przeszło mi to przez myśl, nawet kilka razy z ciekawości ściągałam trochę laktatorem po karmieniu i zawsze z każdego zassania była kropla. Wczoraj też spróbowałam, a tu dopiero po kilka zassaniach kropla, i tak z obu piersi. W końcu chciałam wysłać męża do apteki całodobowej po jakieś mleko, ale odmówił, powiedział, że jak będzie trzeba, to w nocy pójdzie. W końcu ok. 22:00 zasnęła przy piersi. Normalnie bym ją obudziła, żeby sama zasnęła, ale tym razem pomyślałam, że może do jej przebudzenia zdążę coś wyprodukować, i odłożyłam ją do łóżeczka. Sama też umyłam się i poszłam spać. Jak zwykle obudziłam się koło 2:00 na karmienie, kiedy się zaczęła wiercić przez sen, ale ona się nie obudziła. Budziłam się jeszcze kilkakrotnie jak wydawała jakieś odgłosy, ale ona nadal spała. Piersi miałam wielkie i nabrzmiałe i tak wiele mleka mi się sączyło, że w końcu wstałam i odciągnęłam z 50 ml. Magda obudziła się o 5:15, czyli spała 7,25 godzin! Ale mnie zaskoczyła, nic nie zapowiadało takiej długiej przerwy między karmieniami, wczoraj wieczorem najwidoczniej tak długo jadła, żeby sobie zrobić zapasy na noc i starczyło jej do rana :-)

    Aniqa, paaolka, ataga4, nadzieja!!!, sylwia1985, lubek, pestka, Sisilla, agatas lubią tę wiadomość

    km5svcqg6fuae1xg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia super bo odciążą cie troche,a ty odpoczniesz. moja tez chce cyca tak co 1.5 h do 2 h w dzien, jak dodaje mm to ciut później. W nocy standardowo 3 do 4 razy, licząc od ok 19 godz bo wtedy ma juz nocne spanie, w nocy mam wiecej mleka wiec je az sie bokiem leje,tak łapczywie ze cycus chwile i pusty,odbijm zawsze,nawet jak mi usnie przy cycu.
    Co do wagi to przybiera niewiele ale zawsze na plus, teraz ma tak ok 5200. A za ok 3 tyg będziemy zajadac marchewke.

    Marchewke wprowadza sie jak dziecko zacznie 4 msc czy skonczy?

  • mama86 Autorytet
    Postów: 583 574

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paaolka wrote:
    a co do kotów to Wam opowiem co mnie dzis spotkało..............

    Karmiłam nad ranem małego i usypiałam a one szalały po mieszkaniu, słyszałam jakies szeleszczenie ale to zwylke jak dorwą sie do szuflady w kuchni gdzie mam foliówki to sie nimi bawią,wiec stwierdzilam wstane pozniej jak maly usnie...no i błąd. Zastałam armagedon! Pootwierane wszystkie szuflady, zawartosc z nich czesciowo na podlodze,z szafki w ktorej trzymam żarcie dla nich zerwane zabezpieczenie i rozerwana torba z karmą, porozsypywana po calej podlodze, a najgorsze ze jakims cudem znalazly jeszcze papierową torebeczke w ktorej byl nadmanganian potasu...cala w strzepach lezala na srodku a slady proszku wszedzie-kto stosowal ten wie ze delikatny kontakt z wilgocią i wszystko robi sie mocno fioletowe, tam gdzie znalazlam slady wysprzatalam brudzac sobie cale rece..a jak poszlam do lazienki okazalo sie ze na łapach przyniosly ten proszek tez tam, i porobily slady na mokrej wannie,w zlewie,na pralce...masakra! Wczoraj sprzatalam siuśki pod drzwiami i ratowałam ostatniego polamanego i poobgryzanego kwiatka, dzisiaj to...czasem mam ochote sie pozbyc tych rozbójników, cierpliwosc mi sie konczy... A co jeszcze nauczyl sie rudzielec w tym tyg? Otwierac sobie lodowke.......skacze na nią i jakims cudem łapą od góry otwiera! :O musimy tez na nią zabezpieczenie zrobic...
    Sądze ze najbardziej rozrabiające dziecko nie zrobiloby tylu szkod ile te koty od poczatku jak są u nas..ech.
    No to sie wygadalam.... ;)
    Po tym jak mój kot w zeszłym tygodniu przewrócił wazon z kwiatami myslalam, że bardziej narozrabiać nie można. Kwiaty już trochę stały, pomimo tego że miały się jeszcze dobrze woda śmierdziała na kilometr. Ale widzę, że można bardziej narozrabiać ;-)

    divers2288.gif
    motylki.gifrelgvcqgce4tws4r.png
    Nasza Gabrysia :-)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly ja pamietam jak raz ją "dopchałam" mlekiem mm na noc,a wczesniej byla zmeczona krzykiem i dopiero ok 3 sie obudzila,a do tej pory wstawalam patrzec co z nia jest i sama spac niemoglam z tego wszystkiego.

  • Nutella Autorytet
    Postów: 287 203

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moja Ala złapała katar:(
    Macie jakieś sprawdzone sposoby?
    Naczytałam się w necie o zapaleniu płuc i ucha i jestem pprzerażona.

    16udyx8duu58l84q.png
    klz9df9hjdsy5hjy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniqa wrote:
    My noc niespokojna, ale do przeżycia, po przebudzeniu duzo usmiechow a teraz standardowo beczy,maz ja usypia, ale doszla do wniosku ze tak niemoze byc! Juz na wizycie w poradni wczesniaka 7 listopada mowilam ze strasznie beczy calymi dniami,to mialam nabial ograniczyc i zrobic jej bad moczu, wynik ok, ona troche spokojniejsza,ale od jakiegos czasu znow to samo,jestesmy wykonczeni i postanowilismy isc z nia do lekarza dzis przyjmuje po poludniu, kurcze niechce wyjsc na przewrazliwioną mamuśke, ktora lata z byle czym ale jestem juz tak zmeczona i boje sie tego ze zacznie beczec, a po drugie wy tez piszecie ze wasze dzieci niespokojne są, tylko moja ma juz prawie 4 msc ! Powinno byc coraz lepiej a tu coraz gorzej. Na oko nic jej nie jest ale najwyzej wyjde na kretynke.
    Aniqa z tego co widzę to Hania jest w trakcie skoku rozwojowego, mój Filip też i wierz mi że mam dosyć :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2014, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paaolka wrote:
    a co do kotów to Wam opowiem co mnie dzis spotkało..............

    Karmiłam nad ranem małego i usypiałam a one szalały po mieszkaniu, słyszałam jakies szeleszczenie ale to zwylke jak dorwą sie do szuflady w kuchni gdzie mam foliówki to sie nimi bawią,wiec stwierdzilam wstane pozniej jak maly usnie...no i błąd. Zastałam armagedon! Pootwierane wszystkie szuflady, zawartosc z nich czesciowo na podlodze,z szafki w ktorej trzymam żarcie dla nich zerwane zabezpieczenie i rozerwana torba z karmą, porozsypywana po calej podlodze, a najgorsze ze jakims cudem znalazly jeszcze papierową torebeczke w ktorej byl nadmanganian potasu...cala w strzepach lezala na srodku a slady proszku wszedzie-kto stosowal ten wie ze delikatny kontakt z wilgocią i wszystko robi sie mocno fioletowe, tam gdzie znalazlam slady wysprzatalam brudzac sobie cale rece..a jak poszlam do lazienki okazalo sie ze na łapach przyniosly ten proszek tez tam, i porobily slady na mokrej wannie,w zlewie,na pralce...masakra! Wczoraj sprzatalam siuśki pod drzwiami i ratowałam ostatniego polamanego i poobgryzanego kwiatka, dzisiaj to...czasem mam ochote sie pozbyc tych rozbójników, cierpliwosc mi sie konczy... A co jeszcze nauczyl sie rudzielec w tym tyg? Otwierac sobie lodowke.......skacze na nią i jakims cudem łapą od góry otwiera! :O musimy tez na nią zabezpieczenie zrobic...
    Sądze ze najbardziej rozrabiające dziecko nie zrobiloby tylu szkod ile te koty od poczatku jak są u nas..ech.
    No to sie wygadalam.... ;)
    Ale się uśmiałam, niezłe masz te rozrabiaki :)

‹‹ 985 986 987 988 989 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ