Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kkkaaarrr wrote:Drogie, pytanie z cyklu "niedoswiadczona mama ma dylemat". Na podstawie czego decydujecie, że czas na większy rozmiar pieluch? U nas 1 odciskaja się już na pupince, a 2 wydają mi się gigantyczne, rzepy niemal na drugim biodrze zapiete. Wazymy się jutro, ale obstawiam ok 4kg. Waga do obu rozmiarów pasuje, no i nie wiem czy dalej 1 ubierać czy przeskoczyć już w 2
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Anieńka wrote:NiecierpliwaKarolina ja takie rzeczy czesto slysze od rodzicow, wiec wiem co czujesz. Do taty sie juz przestalam odzywac bo bedzie mi sie madrzyl chlop. Nie martw sie, trzeba sie uodpornic.
A ja powiem szczerze, ze chyba najbardziej boje sie odwiedzin z dziecmi, jeszcxe takich nie mielismy. To w sumie chodzace zarazy, a dla naszych maluszkow to moze byc duze obciazenie. To troche nieodpowiedzialne, ze do domu Ci przyprowadzili takiego ledwo co po chorobie agenta. Trzymam kciuki za szybkie pozbycie sie katarku.
Kkkaaarrr ja przy 4 kg wagi swojemu przylozylam 2 i stwierdzilam ze to jeszcze nie czas, teraz wazy z 500g wiecej i wlasnie konczymy zapas 1 i przechodzimy na 2.
Mamy ciagle odparzona pupke. Stosuje sudocream, masc ziai na odparzenia i tormentalum nic nie pomoglo. Wczoraj przjechala polozna, popsikac mi kazala octaniseptem, ewentualnie kupic clotrimazolum i nadmanganiam potasu. Mam kupowac kolejny specyfik? Tesciowa mowi ze moze maka ziemniaczana sprobowac, skuteczny specyfik sprzed lat. Probowala ktoras? -
U nas najbardziej na odparzenia pomaga wietrzenie. Kładę małą bez pieluchy na podkładzie i przykrywam nóżki kocykiem. Czasami wytrzyma 5 min czasami 15 ale efekt jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 12:46
Anoolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnieńka wrote:NiecierpliwaKarolina ja takie rzeczy czesto slysze od rodzicow, wiec wiem co czujesz. Do taty sie juz przestalam odzywac bo bedzie mi sie madrzyl chlop. Nie martw sie, trzeba sie uodpornic.
A ja powiem szczerze, ze chyba najbardziej boje sie odwiedzin z dziecmi, jeszcxe takich nie mielismy. To w sumie chodzace zarazy, a dla naszych maluszkow to moze byc duze obciazenie. To troche nieodpowiedzialne, ze do domu Ci przyprowadzili takiego ledwo co po chorobie agenta. Trzymam kciuki za szybkie pozbycie sie katarku.
Kkkaaarrr ja przy 4 kg wagi swojemu przylozylam 2 i stwierdzilam ze to jeszcze nie czas, teraz wazy z 500g wiecej i wlasnie konczymy zapas 1 i przechodzimy na 2.
Mamy ciagle odparzona pupke. Stosuje sudocream, masc ziai na odparzenia i tormentalum nic nie pomoglo. Wczoraj przjechala polozna, popsikac mi kazala octaniseptem, ewentualnie kupic clotrimazolum i nadmanganiam potasu. Mam kupowac kolejny specyfik? Tesciowa mowi ze moze maka ziemniaczana sprobowac, skuteczny specyfik sprzed lat. Probowala ktoras?
Ja próbowałam - pomogło. -
Dziewczyny cały czas jestem z Wami myślami tylko czasu brak. Dużo wizyt u specjalistów,rehabilitacja a i chłopcy już wymagają uwagi. Coraz mniej śpią. Trzymam kciuki za wszystkie. Chętnie bym czytała o czym piszecie bo na pewno jest wiele cennych uwag ale no brak czasu.
-
Dziekuje za opinie dot. pieluch. U nas z tymi rzepsmi to o tyle zagwostka, że Borys chyba ma po prostu bardzo fit talie i nawet 1 zapinam rzepami na zakladke, jedyne co zwiastuje, ze robia się za male to odciskajace się gumeczki. No nic, M kupil wczoraj jeszcze jedna paczke 1, bede w trskciejej zuzywania testowac 2 i moze juz przejdziemyna stałe
-
nick nieaktualny
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Olek znowu ma katar
Oczywiście teściowa już zdążyła mnie poinformować, że to moja wina, bo nie dbam o dziecko. Chodzi rozebrany i go nie przyjrywam tak jak powinnam (czyli trzema pierzynami).
Dla niej kompletnie nie ma znaczenia, że przedwczoraj był u nas jej siostrzeniec, który jak się później okazało, cały poprzedni tydzień był chory.
Nie mam siły. Siedzę i ryczę
Ignas prawie caly czas ma katar raz wiekszy raz mniejszy. Nie przejmuj sie glupim gadaniem -
Karrr, czytasz w moich myślach chyba. Dziś sama zastanawiałam nad tymi pieluchami
My musimy powoli zakładać 3, bo 2 coraz częściej przeciekaja.
Póki co u nas bez odparzen. Myjemy pupe woda, nie używamy chusteczek nawilżanych, a Bepanthen nakładam tylko czasami po kupie. Jeśli nic nie pomaga, to ja bym spróbowała z Clotrimasolum-moze nadkazilo się drozdzakami i dlatego nie chce przejść. No i oczywiście dużo wietrzyć i dobrze osuszac pupe, a pielucha do zmiany co 2 godz;)kkkaaarrr lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:Olek znowu ma katar
Oczywiście teściowa już zdążyła mnie poinformować, że to moja wina, bo nie dbam o dziecko. Chodzi rozebrany i go nie przyjrywam tak jak powinnam (czyli trzema pierzynami).
Dla niej kompletnie nie ma znaczenia, że przedwczoraj był u nas jej siostrzeniec, który jak się później okazało, cały poprzedni tydzień był chory.
Nie mam siły. Siedzę i ryczę -
Pumpki, narazie za mleko podziekujemy, bylismy dzisiaj u diatry , Kuba waży 3850, powiedziała ze od 2 tyg przybrał 300wiec jest ok, mamy sie karmic i nei przejmowac sie ze to tyle trwa, jest mały i drobny wiec potzrebuje wiecej czasu, uffff uspokoilam sie.
Bylismy tez na pobraniu krwi, kolejny raz, masakra....ale przezylimy
Niecierpliwa, nei przejmuj sie tesciowa, nam polozna poleciła probiotyk biogaja i odpukac pomimio kontaktu z dzieckiem przedszkolnym ktore mialo katar jest ok.
Podobno nie ma juz szczepionek 5 w 1, słyszeliscie cos o tym, czy to tylko w Łodzi takie braki??musimy zaszczepić sie 6 w 1, rozwazam tez ta na nfz, ale szkoda mi go 3 razy kłuc, tym bardziej po tym szpitalu.
I dzis spi od 10 do teraz z przerwa na karmienie, jeszcze nigdy tak nei bylo, a to dlatego że spor oautem od rana jezdzilismy.
A na laktacje kupilam sobie fermetikel (czy jakos tak) i moze faktycznie działa, piwo bezalko tez mam zamiar wypic.
kkkaaarrr daj znac ile Twój Maaluszek waży, mamy podobny wiek i jestem ciekawa czy tylko mój taki szczypiorek rośnie.Pumpkin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dziś odpadł nam pępek.
Ale oczywiście bez paniki się nie obyło. Pępuszek podszedł krwią i w środku pokazało się coś żółtego jak ropa, ale to ponoć dno pępka. Zadzwoniłam do położnej, powiedziała, że jesli dookoła nie jest zaczerwienione (nie jest) to wszystko ok, a pępek tak się prawidłowo goi. Czy u Was też to tak wyglądało? -
Tak, u nas odpadł pepuszek tydzień temu a do dziś zdarzy się lekko podkrwawic. Podobno to normalne. Położna grzebala patyczkami ze spirytusem i pod spodem było właśnie to dno pępka. Na codzień tego nie widać u nas.
diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
Diewuszka tyle nerwów co ja przez pępek zjadlam to moje.. podkrwawial kikut, byla brzydka żółta gęsta wydzoelina i położna mówiła za każdym razem jak ogladala że jest ok. W końcu odpadł a krew podchodzila kilka dni jeszcze i zrobil się strupek ktory położna wyczyścila jak byla i okazało się że pępek śliczny
Ja tez kupilam femaltiker i czuje poprawę. Mala dłużej aktywnie ssiediewuszka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:Dziewczyny dziś odpadł nam pępek.
Ale oczywiście bez paniki się nie obyło. Pępuszek podszedł krwią i w środku pokazało się coś żółtego jak ropa, ale to ponoć dno pępka. Zadzwoniłam do położnej, powiedziała, że jesli dookoła nie jest zaczerwienione (nie jest) to wszystko ok, a pępek tak się prawidłowo goi. Czy u Was też to tak wyglądało?diewuszka86 lubi tę wiadomość