Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasik2 wrote:Kar a jak ciemieniucha? Widzisz poprawę? U nas się pojawia na brwiach.
Kasik2 lubi tę wiadomość
-
Kasik2 wrote:Chwilka ja tak miałam z szumiacym misiem. Twierdziłam że to najbardziej wkurzajacy gadżet jaki widziałam. A tu bach, kupiony
i jeszcze się cieszę jak włączę a dziecię zasypia
Ja tak mówiłam o wielu "niepotrzebnych gadżetach" a teraz na stanie mamy szumisia, kołyskę, leżaczek bujaczek. Otulacz też ciekawie brzmi. Początkowo zawijałam małą w kocyk, ale nie zawsze dobrze wyszło i często się przy tym wściekała. Dajcie znać jak się te otulacze Wam sprawdzą.
-
Chwilka84 wrote:Kupiłam otulacz zobaczymy jak Będzie działał, bo Mały też się budzi ma każde wzdrygniecie.
Pamiętam jak rozmawialiśmy będąc w ciazy o tych becikach i otulaniu i zarzekalam się że.nie.będę używać, a tu bach życie weryfikuje i otulacz już kupionyDo tego włączony szumiś, przytulenie, delikatne kołysanie i córcia zasypia
W ogóle polecam poczytać o metodzie 5 'S' Harvey'a Karpa o uspakajaniu dzieci, może którejś z Was pomoże. Leżaczek bujaczek też mamy, dostaliśmy w prezencie i też sprawuje się calkiem dobrze, obawiam się tylko, że mała szybko z niego wyrośnie jak będzie rosła w takim tempie jak teraz.
Diewuszka, mi pomagają czopki Procto Glyvenol.Elina lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jakie hustawki-bujaczki polecacie? Maly wyrasta z kołyski i chyba potrzebujemy jakiegoś bujajacego następcy. Ja dziś zamówiłam mate edukacyjna, bo mały interesuje się i bardzo żywiołowo reaguje na wszelakie dyndajace mu nad głową zabawki.
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Sylwia91 wrote:U nas od wczoraj jakiś większy problem z kupą się zrobił i zastanawiam się co jest grane i jak jej pomóc
do tego też nam wyskoczyły jakieś krostki na policzku i zastanawiam się od czego. Piłam sok pomarańczowy, może to być alergia? mleka piję w znikomych ilosciach i zawsze tyle samo, więc nie sądzę żeby to było powodem...
Na szczęście w czwartek na szczepienie, zobaczymy co nam pediatra powie. Walka z katarem wciąż trwaco jej oczyszczę nosek to za chwilę znowu furczy
Kochana z tego co się orientuję to wina soku cytrusy na niektóre dzieci tak działają. Po prostu uczulaja jedno dziecko nie będzie nic miało i mama je wszystko a inne maleństwo jest bardziej wrażliwe na to co mama zje.Sylwia91 lubi tę wiadomość
4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
Jutysia wrote:U nas póki co otulacz się sprawdza
Do tego włączony szumiś, przytulenie, delikatne kołysanie i córcia zasypia
W ogóle polecam poczytać o metodzie 5 'S' Harvey'a Karpa o uspakajaniu dzieci, może którejś z Was pomoże. Leżaczek bujaczek też mamy, dostaliśmy w prezencie i też sprawuje się calkiem dobrze, obawiam się tylko, że mała szybko z niego wyrośnie jak będzie rosła w takim tempie jak teraz.
Diewuszka, mi pomagają czopki Procto Glyvenol.
Ja mam otulaczek też i dalam za niego 70 zł w smyku około ale nie zakladam dari a w dzień jest niespokojna. Ale dziewczyny mam dla was cos sprawdzonego od wiek wieków kupcie w aptece czarcie żebro to takie zioło zapazcie i przecedzcie przez pieluche tetrowa do wody do kapania i nie uzywa się wtedy żadnych kosmetyków do kąpieli i tą wodą polewamy dzieco główkę tułów nóżki i wycieramy, kreujemy. Wodę zostawcie chwilę i poczekajcie jezeli po jakimś czasie zaczną pływać takie glutki to znaczy że dziecko miało urok a w inny sposób działa to ściągając toksyny robili toza czasów naszych babć i do dzisiaj się sprawdza na płaczące niespokojne dzieci. Polecam serdecznie. Jeżeli wyjdą glutki we wodzie to za dwa dni powtórzyć. A kiedy potem to nie wiem muszę babci pytać i dam znać. Ale mamy placzacych maluszków zróbcie to będzie poprawa.4 cykl starań
1.12.2014 8tc [*]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa co prawda 3h ale wczesniej spala od 19 do 0:30 wiec nie marudze.
w nocy od poczatku ma stale godziny wstawania. Zawsze 3-4 jest pobodka o, ktorej bym jej nie polozyla...
Szumis - mam wersje Zazu, ta tansza. Wyciagnelam urzadzenie grajace z pluszaka i nosze je wszedzie: na spacer, do sklepu, do lekarza. Szum doskonale mala wycisza i usypia. Rewelka. Zastanawiam sie tylko czy nie popsuje sie malej sluch od tego? -
Pumpkin wrote:Ja co prawda 3h ale wczesniej spala od 19 do 0:30 wiec nie marudze.
w nocy od poczatku ma stale godziny wstawania. Zawsze 3-4 jest pobodka o, ktorej bym jej nie polozyla...
U nas identycznie, zobaczymy jak teraz bo o tej porze najtrudniej nam usnac -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mnie dziś kończy się polog, idę do ginekologa na wizytę kontrolną. Strasznie szybko to zlecialo. Trzeba się będzie wziąć za siebie bez wymowek
. Mam wrażenie, że mój Mikołajek jest coraz bardziej absorbujacy. Wczoraj robiłam mu znów badania krwi. Bilirubina spadła z 93 na 73. Ciągle jest za dużo (norma do 17), ale grunt, że spada.
-
U nas nocka tez całkiem dobrze, spała od 21 do 2, od 3 30 do 5 i od 6 do 7.
Od wczoraj uczymy zasypiania w łóżeczku, bo już nie wyrabiam z tym noszeniem i bujaniem, a jak się obudzi i zobaczy, że nie jest u mamy to ryk i wszystko od nowa. Trzymajcie kciuki.Pumpkin lubi tę wiadomość