Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
KALIKA, dzięki! Na początku lutego Olaf ma szczepienie na pneumo + rota (druga dawka). Czy myślisz, że mogę dołożyć wtedy też szczepienie na meningokoki, czy to już za dużo? Będzie miał wtedy skończone 4 m-ce. Nie chcę obciążać jego organizmu, choć poprzednie szczepienia zniósł w porządku. Zawsze te szczepionki mnie bardzo stresują, choć wiem, że to dla jego dobra, bo chcę go chronić...
-
U nas bujaczek jest tylko rano jak jem śniadanie, czyli jakieś 15 minut. Później caly dzień na macie, na kocu, pionowo na rękach sobie zwiedzamy i oglądamy i tak przez mniej więcej godzinę w chuście jak gotuję obiad albo coś ogarniam.
A i tak mały cwaniak dźwiga głowę i plecy. Nawet jak leży na płasko.
Muszę zapytać na szczepieniach jak to przyhamować.
-
Dziewczyny, jak to jest z nocną przerwą w karmieniu? Pytałam pediatry i powiedziała mi, że na razie może minąć 5-5,5 godziny, a jak skonczy trzy miesiące to max 6 godzin. Mam go budzić, gdyby spał. Na wadze przybiera bardzo ładnie: przy urodzeniu ważył 3010 g, teraz okolo 6 kg. Dziwi mnie ta konieczność budzenia w nocy. Karmię piersią. A Wy? Budzicie?
-
Jak ładni przybiera na wadze to też bym nie budziła
Moja pierwszy sen nocny ma ok 4-5 godzin, ale śpi zazwyczaj od 17-18 bo po całym dniu niespania niestety jest już bardzo zmęczona. A potem kolejne karmienie po 2 h i kolejne karmienia to często nawet co godzinę... A dzisiaj o 5 obudziła się już wyspana i gadała w najlepsze, haha.
Jakby tylko spała mi dłużej to bym absolutnie nie budziła
-
Kai ja karmię tylko piersią i nie budzę. Tej nocy Kubuś zjadł o 21 i spał do 3 a potem od 4 do 8 30. Czasem jednak budzi się co 2, 2,5 godziny. Ja myslę jak Eryka, że jeśli przybiera ładnie na wadze to niech śpi ile potrzebuje, tylko się cieszyć.
-
Ja też daję malutkiej pospać w nocy póki jest taka możliwość (czyt. póki coś jej się nie odwidzi i nie zacznie nocami buszować
). Chociaż i tak stwierdzam, że trafiło mi się złote dziecko. W dzień jest bardzo grzeczna - naprzemiennie je, drzemie bądź się śmieje, ze zdecydowaną przewagą tego ostatniego, mała śmieszka
W nocy potrafi natomiast przespać 6,7 czasami nawet 8 godzin, po których budzi się na mleczko i idzie w najlepsze dalej spać.
Ostatnio nauczyła się podtrzymywać sobie butelkę - przeuroczy widokA od mniej więcej 2 tygodni wpycha sobie to jedną, to drugą rączkę do buźki i próbuje za wszelką cenę coś mi powiedzieć
Eryka, kalika lubią tę wiadomość
-
Kai wrote:Dziewczyny, jak to jest z nocną przerwą w karmieniu? Pytałam pediatry i powiedziała mi, że na razie może minąć 5-5,5 godziny, a jak skonczy trzy miesiące to max 6 godzin. Mam go budzić, gdyby spał. Na wadze przybiera bardzo ładnie: przy urodzeniu ważył 3010 g, teraz okolo 6 kg. Dziwi mnie ta konieczność budzenia w nocy. Karmię piersią. A Wy? Budzicie?
Olek śpi od 21:30 do 6.
Dzisiaj obudził się 6:22.
W pierwszym miesiacu też wybudzałam to pediatra i położna popukali się w czoło.Eryka, Anoolka lubią tę wiadomość
-
A ja mam już dosyć dzisiaj. Przez te mrozy nie mogłyśmy długo spacerować i w efekcie Hania od 3 dni nie miała dłuższej drzemki w dzień. W efekcie jest przemęczona i co chwilę płacze, a usypianie to koszmar
. A do tego dzisiaj taki smog, że nawet na pół godziny nie wyjdziemy...
Zazdroszczę Wam Dziewczyny, że tak Wam ładnie dzieciaczki śpią.
-
Kai, moja mała ostatnio śpi od 23 do 7-8 rano i też jej nie wybudzam. Tylko potem w dzień je co 1,5-2 godziny
I chyba mamy kolejny skok rozwojowy, bo w dzień jest marudna i płacze nie wiadomo czemu.
Eryka, my też przez smog ostatnio nie wychodzimyPrzerąbane.